eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowa › ktory lekki statyw dla podroznika - moze Benro?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 15

  • 1. Data: 2010-10-06 18:09:56
    Temat: ktory lekki statyw dla podroznika - moze Benro?
    Od: T...@s...in.the.world

    Witam,
    Poniewaz moj podrozny statyw zaginal gdzies w piaskach nad Nilem szukam
    czegos nowego.
    W sierpniowym Foto-Video byl test/przeglad statywow. Gitzo
    Traveller/Moutaineer poza moim zasiegiem niestety (zwlaszcza ze do ceny
    statywu trzeba doliczyc glowice).
    Manfroto 190 CX Pro4 troche za duzy i za ciezki.

    Ale chwala tez i cos takiego, nieco tanszego:
    Benro Travel Angel C-1681
    Czy ktos moze to macal/uzywal/posiadal?

    TA


  • 2. Data: 2010-10-06 18:58:11
    Temat: Re: ktory lekki statyw dla podroznika - moze Benro?
    Od: master <m...@m...pl>

    Pozdroznik nie potrzebuje statywu.
    Jesli juz musi (z roznych wzgledow) miec dlugi czas naswietlania, to
    uzywa napotkanych obiektow jako "statywu": kamienia, drzewa, slupa itp. itd.
    A jesli podroznik jest na pustyni i MUSI uzyc "statywu", to uzywa
    swojego plecaka.

    pozdr!
    master


  • 3. Data: 2010-10-06 22:08:00
    Temat: Re: ktory lekki statyw dla podroznika - moze Benro?
    Od: "Radosny" <radosny@usun_to.top67.pl>

    Użytkownik <T...@s...in.the.world> napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:Titus_Atomicus-055DC9.20095606102010@ne
    ws.onet.pl...
    > Witam,
    > Poniewaz moj podrozny statyw zaginal gdzies w piaskach nad Nilem szukam
    > czegos nowego.

    A może coś z Triopo? Carbonowe mają od 500 zł.



  • 4. Data: 2010-10-06 23:03:40
    Temat: Re: ktory lekki statyw dla podroznika - moze Benro?
    Od: "Gil" <g...@o...pl>

    > Pozdroznik nie potrzebuje statywu.
    > Jesli juz musi (z roznych wzgledow) miec dlugi czas naswietlania, to
    > uzywa napotkanych obiektow jako "statywu": kamienia, drzewa, slupa itp. itd.
    > A jesli podroznik jest na pustyni i MUSI uzyc "statywu", to uzywa
    > swojego plecaka.
    >
    > pozdr!
    > master
    >
    Takie czasy kolego, że nie ma juz podrózników badających bieg rzeki Kongo o
    których piszesz. Wszyscy podróżują z ekipą filmową albo przynajmniej ze statywem.
    Celem podróży jest film albo fotki i dlatego bierze się statyw. Pytanie jaki? -
    jest bardzo na miejscu.


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 5. Data: 2010-10-07 12:03:06
    Temat: Re: ktory lekki statyw dla podroznika - moze Benro?
    Od: T...@s...in.the.world

    In article <i8igs6$v42$1@news.onet.pl>, master <m...@m...pl>
    wrote:

    > Pozdroznik nie potrzebuje statywu.
    > Jesli juz musi (z roznych wzgledow) miec dlugi czas naswietlania, to
    > uzywa napotkanych obiektow jako "statywu": kamienia, drzewa, slupa itp. itd.
    > A jesli podroznik jest na pustyni i MUSI uzyc "statywu", to uzywa
    > swojego plecaka.
    >
    Mhm.
    Masz moze jeszcze jakies inne rownie konstruktywne uwagi?

    TA


  • 6. Data: 2010-10-07 12:10:52
    Temat: Re: ktory lekki statyw dla podroznika - moze Benro?
    Od: januszek <j...@p...irc.pl>

    T...@s...in.the.world napisa?(a):

    >> A jesli podroznik jest na pustyni i MUSI uzyc "statywu", to uzywa
    >> swojego plecaka.

    > Masz moze jeszcze jakies inne rownie konstruktywne uwagi?

    IMO na pustyni nie przyda sie woda w proszku... ;P

    j.

    --
    http://www.predkosczabija.pl/
    "Prędkość zabija. Włącz myślenie!"


  • 7. Data: 2010-10-07 23:34:57
    Temat: Re: ktory lekki statyw dla podroznika - moze Benro?
    Od: M <m...@i...pl>

    > Celem podróży jest film albo fotki i dlatego bierze się statyw. Pytanie jaki? -
    >  jest bardzo na miejscu.

    Moze gorillapod?
    Sam w podrozy nie uzywalem - moze ktos ma jakies doswiadczenia?

    M


  • 8. Data: 2010-10-08 20:27:46
    Temat: Re: ktory lekki statyw dla podroznika - moze Benro?
    Od: "J." <j...@i...pl>

    > Pozdroznik nie potrzebuje statywu.
    > Jesli juz musi , to
    > uzywa napotkanych obiektow jako "statywu": kamienia, drzewa, slupa itp. itd.
    > A jesli podroznik jest na pustyni i MUSI uzyc "statywu", to uzywa
    > swojego plecaka.

    To dość kontrowersyjna teza. I czuje się uprawniony ją komentować, bo
    fotografuję właśnie w podróży. Pustynia może i wygląa fajnie z żabiej
    perspektywy, ale już obrazy w muzeum, freski czy mozaiki niekoniecznie :-) W
    górach zaś, gdzie nie raz zdarzało mi się focić z kamienia czy plecaka
    najczęściej przeszkadza trawa, krzaki lub wiatr.
    No i najważniejsze: skadrowanie aparatem opartym o ścianę,leżącym na kamieniu
    itp. czasem potrafi doprowadzić do szału.
    Zwykle nie targam pełnowymiarowego statywu, tylko mini. Jest to pewien problem
    dla włascicieli lustrzanek, bo większość tego typu wynalazków jest pod
    kompakty. Ja wprawdzie bawię się czasem z ciężką nasadką tele, która waży tyle
    co mój aparat, ale mimo wszystko moge użyć byle czego. Ostatnio przerzuciłem
    się na chiński klon gorillapoda i powiem -dla mnie rewelacja. Niestety mój[nie
    wiem, jak oryginał], choć jest to ten największy wariant [dla oryginału
    okreslany jako pod lustrzanki], to lustrzanki nie utrzyma, chyba tylko z
    lekkim kitem. W kazdym razie Nikon koleżanki z jasnym zoomem 28-105 rozłaził
    się :-(
    Ministatyw, obojętnie jak duży i pod jaki aparat, ma jeszcze tę zaletę,że nie
    zawsze musi stać stabilnie. Paradoks, nonsens? Nie -po prostu łatwo go
    przytrzymać nawet w dziwnym położeniu dociskając do dowolnej "bazy", przy
    zachowanym łatwym i szybkim kadrowaniu, stabilność podczas ekspozycji też na
    tym nie traci. Przerabiałem to zarówno z gorylem, który jest do takich rzeczy
    stworzony, jak i z innymi kieszonkowymi wynalazkami. W tym także ścigając się
    z czasem [albo raczej następującą na pięty/w kadr wycieczką] lub walcząc o
    utrzymanie się przy wizjerze aparatu deptany przez ciżbę.
    Ministatyw pod lustrzankę bedzie miał niestety nieco duże gabaryty na
    niektóre z takich zabaw, ale nadal będzie pożytecznym narzędziem. Widziałem
    gdzieś taki mały statyw Slika albo First-a z kulową głowicą [nie pamiętam
    modelu], który powinien lustrzanke udźwignąć. Od dużych statywów różniły go
    nienaturalnie krótkie nogi, ale przyzwoitej grubości.
    Pozdrawiam
    -J.
    P.S. Swój pierwszy ministatyw, jeszcze w czasach analogowej małpy, z sukcesem
    wykorzystywałem przez cały wyjazd, by go zgubić na sam koniec,gdy z gór
    zjechaliśmy zwiedzać miasto z masą zabytkowych kościołów itp. Podkładanie
    monet pod stertę przewodników itp. sposoby uzyskania pożądanego kadru były
    nieco kłopotliwe ;-))

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 9. Data: 2010-10-08 20:48:28
    Temat: Re: ktory lekki statyw dla podroznika - moze Benro?
    Od: "J." <j...@i...pl>


    > Moze gorillapod?
    > Sam w podrozy nie uzywalem - moze ktos ma jakies doswiadczenia?

    Ja mam klona tej największej wersji -swoje wrażenia opisałem w którymś z
    postów niżej. Mój jest za słaby pod lustrzankę z ciezkim obiektywem jako
    wolnostojacy statyw, ale pod każdy aparat sprawdzi sie genialnie jako lepszy
    zamiennik imadełka czy woreczka z grochem -można nim focić praktycznie z
    każdej powierzchni czy uchwytu, o ile możemy go przytrzymać robiąc zdjęcie.
    Pewne problemy miałem wykonując z samowyzwalacza strażacki autoportret naszej
    gromadki w górskim lesie, bo na pniu drzewa nie bardzo dawał sie powiesić
    bezpiecznie nawet z kompaktem. ALE wtedy wymysliłem dodatkowy patent [jeszcze
    nie wypróbowany w praktyce] -prosty kawałek pętli z linki [gumowej?]
    zaciśniętej na pniu jako odciąg do szczytu trójnogu powinien dać 100%
    bezpieczeństwa i stabilności. Powinno to działać nawet na gładkim słupie.
    Pozdrawiam
    -J.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 10. Data: 2010-10-11 14:55:29
    Temat: Re: ktory lekki statyw dla podroznika - moze Benro?
    Od: T...@s...in.the.world

    In article <7...@n...onet.pl>,
    "J." <j...@i...pl> wrote:

    > > Moze gorillapod?
    > > Sam w podrozy nie uzywalem - moze ktos ma jakies doswiadczenia?
    >
    > Ja mam klona tej największej wersji -swoje wrażenia opisałem w którymś z
    > postów niżej. Mój jest za słaby pod lustrzankę z ciezkim obiektywem jako
    > wolnostojacy statyw, ale pod każdy aparat sprawdzi sie genialnie jako lepszy
    > zamiennik imadełka czy woreczka z grochem -można nim focić praktycznie z
    > każdej powierzchni czy uchwytu, o ile możemy go przytrzymać robiąc zdjęcie.
    > Pewne problemy miałem wykonując z samowyzwalacza strażacki autoportret naszej
    > gromadki w górskim lesie, bo na pniu drzewa nie bardzo dawał sie powiesić
    > bezpiecznie nawet z kompaktem. ALE wtedy wymysliłem dodatkowy patent [jeszcze
    > nie wypróbowany w praktyce] -prosty kawałek pętli z linki [gumowej?]
    > zaciśniętej na pniu jako odciąg do szczytu trójnogu powinien dać 100%
    > bezpieczeństwa i stabilności. Powinno to działać nawet na gładkim słupie.
    > Pozdrawiam
    > -J.

    A ja zainwestowalem w oryginalnego Joby. Ostatnio chyba pisalem ze rozni
    sie on wykonaniem od klonow (oczywiscie na plus).
    W warunkach bojowych sprawial sie dobrze, ale czesto przydaje sie jednak
    cos wyzszego (a wyzszy w pewnym momencie mi zaginal). No i ten brak
    glowicy.

    TA

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: