Ponieważ w przypadku kilku urządzeń USB (dysk zewnętrzny 2,5" bez
dodatkowego zasilacza, urządzenia z akumulatorem Li-Ion) spotkałem się z
problemem zbyt dużego spadku napięcia na typowym przewodzie USB (czy to
przedłużaczu A-A czy też przewodze A-B bądź A-mini USB) to postanowiłem
zrobić samemu tego typu przewód ale z żyłami o większym przekroju.
Stosowne wtyczki można kupić. np. w Mariteksie ale jakiego typu przewodu
użyć by komunikacja z komputerem przebiegała prawidłowo? Jakąś skrętkę
dwuparową, skrętkę CAT 5 czy coś jeszcze innego?
--
Pozdrawiam Bad Worm badworm[maupa]post{kropek}pl
GG#2400455 ICQ#320399066

do góry

W dniu 2012-06-15 23:06, badworm pisze:
> Ponieważ w przypadku kilku urządzeń USB (dysk zewnętrzny 2,5" bez
> dodatkowego zasilacza, urządzenia z akumulatorem Li-Ion) spotkałem się z
> problemem zbyt dużego spadku napięcia na typowym przewodzie USB (czy to
> przedłużaczu A-A czy też przewodze A-B bądź A-mini USB) to postanowiłem
> zrobić samemu tego typu przewód ale z żyłami o większym przekroju.
> Stosowne wtyczki można kupić. np. w Mariteksie ale jakiego typu przewodu
> użyć by komunikacja z komputerem przebiegała prawidłowo? Jakąś skrętkę
> dwuparową, skrętkę CAT 5 czy coś jeszcze innego?
>
Bez powodu ładujesz się w robotę, którą już ktoś zrobił. Kup po prostu
markowy przewód USB, a problemu nie będzie. Czy to jest "normalny" pobór
pradu 0.5A, czy nawet mocne przegięcie w stronę 1A - na przewodzie
markowym, w którym żyły zasilające mają zgodną z normami średnice - nie
ma problemu spadku napięcia.
Testowane na przewodach typu "przedłużacz" A-A o długości 3m -
chińszczyzna miała przy poborze 0.5A spadek napięcia 1.5V - zdecydowanie
za dużo. Przewody "najtańsze ale markowe" typu belkin, assman, cośtam
jeszcze - spadek poniżej 0.1-0.15V - i nie wystąpił już nigdy problem z
dyskami 2.5" czy cd/dvd na usb.

--
| Bartłomiej Kuźniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173

do góry

Dnia Sat, 16 Jun 2012 14:10:04 +0200, BartekK napisał(a):

> Bez powodu ładujesz się w robotę, którą już ktoś zrobił. Kup po prostu
> markowy przewód USB, a problemu nie będzie. Czy to jest "normalny" pobór
> pradu 0.5A, czy nawet mocne przegięcie w stronę 1A - na przewodzie
> markowym, w którym żyły zasilające mają zgodną z normami średnice - nie
> ma problemu spadku napięcia.
> Testowane na przewodach typu "przedłużacz" A-A o długości 3m -
> chińszczyzna miała przy poborze 0.5A spadek napięcia 1.5V - zdecydowanie
> za dużo. Przewody "najtańsze ale markowe" typu belkin, assman, cośtam
> jeszcze - spadek poniżej 0.1-0.15V - i nie wystąpił już nigdy problem z
> dyskami 2.5" czy cd/dvd na usb.

Kupiłem taki porządniejszy przedłużacz USB 1,8 m (ok. 20 zl, zapakowany
w okrągłe pudełko-kapsel na płyty CD, przezroczyta izolacja) i efekt ten
sam. Dysk USB podłączony do niego krótkim przewodem USB (tym, co był w
zestawie) A-mini B wariuje. Kto tutaj kiedyś pisał, że generalnie
problem ze spadkami napięcia wynika ze specyfikacji USB, która nie
przewiduje jednakowy przekrój dla wszystkich 4 żył.
--
Pozdrawiam Bad Worm badworm[maupa]post{kropek}pl
GG#2400455 ICQ#320399066

do góry

W dniu 2012-06-16 16:06, badworm pisze:
>> Bez powodu ładujesz się w robotę, którą już ktoś zrobił. Kup po prostu
>> markowy przewód USB, a problemu nie będzie. Czy to jest "normalny" pobór
>> pradu 0.5A, czy nawet mocne przegięcie w stronę 1A - na przewodzie
>> markowym, w którym żyły zasilające mają zgodną z normami średnice - nie
>> ma problemu spadku napięcia.
>> Testowane na przewodach typu "przedłużacz" A-A o długości 3m -
>> chińszczyzna miała przy poborze 0.5A spadek napięcia 1.5V - zdecydowanie
>> za dużo. Przewody "najtańsze ale markowe" typu belkin, assman, cośtam
>> jeszcze - spadek poniżej 0.1-0.15V - i nie wystąpił już nigdy problem z
>> dyskami 2.5" czy cd/dvd na usb.
>
> Kupiłem taki porządniejszy przedłużacz USB 1,8 m (ok. 20 zl, zapakowany
> w okrągłe pudełko-kapsel na płyty CD, przezroczyta izolacja) i efekt ten
> sam. Dysk USB podłączony do niego krótkim przewodem USB (tym, co był w
> zestawie) A-mini B wariuje. Kto tutaj kiedyś pisał, że generalnie
> problem ze spadkami napięcia wynika ze specyfikacji USB, która nie
> przewiduje jednakowy przekrój dla wszystkich 4 żył.
Przewód z zestawu też często jest mocno-marny...
Ja badałem temat na np tych kablach
http://merlin.pl/Przedluzacz-USB-A-A-Belkin-Bulk-Pro
-1-8-m_Belkin,images_big,24,AKBLKBKUPA1.jpg
- tylko że 3m długości.

--
| Bartłomiej Kuźniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173

do góry

W dniu 2012-06-16 16:06, badworm pisze:
> Dnia Sat, 16 Jun 2012 14:10:04 +0200, BartekK napisał(a):
>
>> Bez powodu ładujesz się w robotę, którą już ktoś zrobił. Kup po prostu
>> markowy przewód USB, a problemu nie będzie. Czy to jest "normalny" pobór
>> pradu 0.5A, czy nawet mocne przegięcie w stronę 1A - na przewodzie
>> markowym, w którym żyły zasilające mają zgodną z normami średnice - nie
>> ma problemu spadku napięcia.
>> Testowane na przewodach typu "przedłużacz" A-A o długości 3m -
>> chińszczyzna miała przy poborze 0.5A spadek napięcia 1.5V - zdecydowanie
>> za dużo. Przewody "najtańsze ale markowe" typu belkin, assman, cośtam
>> jeszcze - spadek poniżej 0.1-0.15V - i nie wystąpił już nigdy problem z
>> dyskami 2.5" czy cd/dvd na usb.
>
> Kupiłem taki porządniejszy przedłużacz USB 1,8 m (ok. 20 zl, zapakowany
> w okrągłe pudełko-kapsel na płyty CD, przezroczyta izolacja) i efekt ten
> sam. Dysk USB podłączony do niego krótkim przewodem USB (tym, co był w
> zestawie) A-mini B wariuje. Kto tutaj kiedyś pisał, że generalnie
> problem ze spadkami napięcia wynika ze specyfikacji USB, która nie
> przewiduje jednakowy przekrój dla wszystkich 4 żył.

Mam sporo kabli różnych, trochę ich ciąłem. Bartek dobrze Ci radzi. To,
jak kabel wygląda z zewnątrz, nic nie znaczy.
Sam przedłużacz kabla USB to nie jest najszczęśliwszy pomysł. Wiesz,
parę Hz tam jest, po drodze złączki, zmiana typu kabla...
Ja się staram dawać albo jeden kabel o odpowiedniej długości, albo
jakiegoś huba, najlepiej zasilanego, po drodze. Jak muszę łączyć kable -
to jednego (i to dobrego) producenta i typu.
No i samego dysku trzeba być pewnym, zanim się zacznie zwalać winę na
kable. Wiem, co piszę - trochę i kabli i dysków przeszło przez moje
ręce. Łącznie z bardzo markowymi dyskami, które po wgraniu plików po
kilka GB potrafiły zmienić odrobinę ich zawartość (nawet przez ethernet)
i mało markowymi obudowami, które nie sprawiają najmniejszych problemów.

Pozdrawiam

DD

do góry

Dnia Sat, 16 Jun 2012 23:20:29 +0200, Dariusz Dorochowicz napisał(a):

> Sam przedłużacz kabla USB to nie jest najszczęśliwszy pomysł. Wiesz,
> parę Hz tam jest, po drodze złączki, zmiana typu kabla...

Komputer mam pod biurkiem, przedłużacz pozwala na wygodne korzystanie z
portów bez włażenia pod biurko.
> Ja się staram dawać albo jeden kabel o odpowiedniej długości, albo
> jakiegoś huba, najlepiej zasilanego, po drodze. Jak muszę łączyć kable -
> to jednego (i to dobrego) producenta i typu.

Jeśli uda mi się kupić jeden dobry przewód USB A-mini B 1,8 m to byłoby
optymalnie - portów mam dosyć, będzie jeden dedykowany do urządzeń o
większym poborze prądu.
> No i samego dysku trzeba być pewnym, zanim się zacznie zwalać winę na
> kable. Wiem, co piszę - trochę i kabli i dysków przeszło przez moje
> ręce. Łącznie z bardzo markowymi dyskami, które po wgraniu plików po
> kilka GB potrafiły zmienić odrobinę ich zawartość (nawet przez ethernet)
> i mało markowymi obudowami, które nie sprawiają najmniejszych problemów.

Jeden dysk to Seagate 200GB (z tych najtańszych), drugi to Samsung
160GB. Fakt, są wolne ale na krótkim kabelku działają bez problemu.
--
Pozdrawiam Bad Worm badworm[maupa]post{kropek}pl
GG#2400455 ICQ#320399066

do góry

.
>
> Jeden dysk to Seagate 200GB (z tych najtańszych), drugi to Samsung
> 160GB. Fakt, są wolne ale na krótkim kabelku działają bez problemu.


Jeśli podłączasz dyski USB2 i nie wyrabia się prądowo to może kup
przedłużacz USB3?
Tam muszą być grubsze kable ze względu na większy wymagany pobór prądu.

IYIS

do góry

W dniu 2012-06-17 17:03, badworm pisze:

> Komputer mam pod biurkiem, przedłużacz pozwala na wygodne korzystanie z
> portów bez włażenia pod biurko.

Ale hub dodatkowo pozwoli na podłączanie np pendrajwa bez włażenie pod
biurko, i na dodatek obok dysku. Koszt jest może większy niż porządnego
kabla, ale też więcej daje.

> Jeśli uda mi się kupić jeden dobry przewód USB A-mini B 1,8 m to byłoby
> optymalnie - portów mam dosyć, będzie jeden dedykowany do urządzeń o
> większym poborze prądu.

To nie chodzi o ilość portów. Dobry hub (z łatwym i solidnym montażem,
żeby się nie przesuwał przy podłączaniu) po prostu pozwala na więcej,
unikasz problemów z zasilaniem itp.

> Jeden dysk to Seagate 200GB (z tych najtańszych), drugi to Samsung
> 160GB. Fakt, są wolne ale na krótkim kabelku działają bez problemu.

Na kablu Belkina 1.8m z małym USB podobne działały bez pudła. Tylko już
takich kabli nie ma, są nowe, jeszcze ich nie sprawdziłem. Ale i tak
uważam, że hub w takim zastosowaniu jest po prostu bezkonkurencyjny.

Pozdrawiam

DD

do góry