eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyjak to na autostradzie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 313

  • 281. Data: 2024-12-11 12:40:34
    Temat: Re: jak to na autostradzie
    Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl>

    W dniu 09.12.2024 o 23:18, Robert Tomasik pisze:
    > W dniu 09.12.2024 o 18:54, Shrek pisze:

    >>> Nie wiem, jak Ty , ale ja autostradami jeżdżę na drogowych światłach.
    >> Wow!!!! Mamy to - kolejna mądrość Roberta zapisana w annałach juznetu:P
    >> Masz prywatną autostradę bez innych pojazdów?
    >
    > Rzadko jeżdżę autostradami,

    I całe szczęście.
    I pewnie dlatego jeździsz na drogowych.

    Powrotu do zdrowia życzę.
    Piotr


  • 282. Data: 2024-12-11 14:43:24
    Temat: Re: jak to na autostradzie
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Wed, 11 Dec 2024 12:36:48 +0100, Kviat wrote:
    > W dniu 09.12.2024 o 23:15, Robert Tomasik pisze:
    >> W dniu 09.12.2024 o 18:28, Pixel®🇵🇱 pisze:
    >>
    >>>> Nie wiem, jak Ty , ale ja autostradami jeżdżę na drogowych światłach.
    >>> Sądzę, że bym dał się Tobie wyprzedzić i 50m za Tobą włączyłbym
    >>> drogowe :)
    >>>
    >> Niezbyt to mądre, ale zawsze można tylne przeciwmgłowe, albo użyć
    >> szperacza? Potem zawsze możemy przejść do wymiany ogniowej. Na całe
    >> szczęście większość kierujących jest normalna, a jak widzę idiotę, to
    >> wolę zjechać na parking i puścić debila do przodu, bo moim celem nie
    >> jest pokazywanie, kto ma większa siłę ognia w pojeździe tylko bezpieczne
    >> dojechanie o celu.
    >
    > Jak widzę idiotę, który jedzie za mną autostradą na drogowych światłach,
    > to też daję się wyprzedzić.

    Eee tam, u mnie są dwie opcje:
    -albo on i tak mnie wyprzedzi,
    -albo zostaje w tyle :-)

    no dobra - jest i trzecia - ja bym chciał szybko, ale przed nami jadą
    wolniej.

    > I jak już mnie wyprzedzi, to nie włączam drogowych, bo idiota i tak nie
    > zrozumie.

    A może się tylko zapomniał.

    > Napisz po których autostradach tak jeździsz, chciałbym wiedzieć których
    > powinienem unikać żeby bezpiecznie dojechać do celu.

    Ale po co - spotkacie się, to się dasz wyprzedzić :-)

    J.


  • 283. Data: 2024-12-11 14:45:31
    Temat: Re: jak to na autostradzie
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Wed, 11 Dec 2024 00:53:46 +0100, Pixel®🇵🇱 wrote:
    > W dniu 10.12.2024 o 18:33, Pixel®🇵🇱 pisze:
    >>>>> Chyba już znacznie więcej. Poza tym liczyłem na rozsądek sądu i
    >>>>> naprawdę nie widzialem powodu żebym miał w najgorszym wypadku dostać
    >>>>> więcej niż przewiduje taryfikator.
    >>>>>
    >>>> Nie, nadal 500zł i 15pkt.
    >>>
    >>> Za parkowanie?
    >>>
    >> Kurwa.
    >>
    >> "Druga sytuacja, w której kierowca całkowicie łamie obowiązujące zasady
    >> i pomimo tego, że ma możliwość, aby bezpiecznie zatrzymać się,
    >> przejeżdża na czerwonym świetle. Za takie zachowanie kierowcy grozi
    >> mandat w wysokości 500 zł oraz aż 15 punktów karnych."
    >> https://mubi.pl/poradniki/przejazd-na-czerwonym-swie
    tle/
    >>
    >>
    >>
    > BTW, TRZY sekundy...jakbyś nie wiedział :)...tyle trwa "karencja" na
    > czerwonym w sensie zdobycia 15pkt. Jak wlecisz na żółtym/pomarańczowym
    > to mniej...ale jak wlecisz na "wczesnym" żółtym...to masz odpuszczone :)
    > Jakbyś nie wiedział. Nie, nie zdarzyło misię :) Gdzieś doczytałem.

    A nie dwie sekundy?
    Bo GITD zainstalował parę kamer na skrzyzowaniach, i wydaje mi się,
    Ĺźe o 2s pisali.

    J.


  • 284. Data: 2024-12-11 15:30:49
    Temat: Re: jak to na autostradzie
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 10 Dec 2024 20:05:37 +0100, Shrek wrote:
    > W dniu 10.12.2024 o 19:20, J.F pisze:
    >> No ale są jeszcze tacy, co mnie wyprzedzają.
    >> Mało ich :-)
    >
    >> Ale owszem - matematyka też swoje robi.
    >
    > Tak jak pisałem - najwięcej jedzie w drugą stronę, najmniej takich co
    > jadą w tą samą z podobną prędkością:P
    >
    > Generalnie jak jedziesz 150-160, to będzie więcej wolniszych, bo ich
    > zwykle wyprzedasz w okolicach tirów, czyli będzie jakieś 50-60km
    > różnicy.

    Tzn, tak dla przykładu - powiedzmy ze będę miał średnią 140 km/h,
    i odcinek akurat 140km.
    Ja przejadę w godzinę, ciężarowki jadące 90 i będące na starcie 50km
    dalej - już nie dogonię.
    Czyli wyprzedzę ciężarowki z 50km, tych jadących 110 to z odcinka
    30km, tych 130 to z odcinka 10km.

    > Żeby było tyle samo szybszych to musieliby oni średnio po 200km
    > jechać a takich jest mało.

    Jakby jechali 160, to mogą być na starcie do 20 km za mną.
    No ale im też będzie trudno taką średnią uzyskać, chyba że w nocy.

    > Najwięcej będzie takich jak ty, tylko ich nie
    > widzisz:P

    Owszem - takich nie będę widział, ale z tego nie wynika, że ich jest
    najwięcej.

    Czasem się zdarza jakis zawalidroga na lewym pasie, za nim kilka
    samochodów w kolejce ... no i większośc jednak wkrótce wyprzedzam.

    Czasem mam takiego z tyłu - normalnie to jadę nieco szybciej, ale
    trafię na wolniejszego, to ten z tyłu mnie dochodzi.

    więc mało jest takich, co jadą tak samo szybko ... no ale w sumie też
    matematyka - takich co jadą np z prędkością np 144-146 bedzie mniej
    niz takich w zakresie 146-170 :-)

    Przy czym akurat moja prędkość jest dość mocno zmienna, jadę ile mi
    fantazja podpowie, za minutę mogę jechać szybciej lub wolniej.


    J.






  • 285. Data: 2024-12-11 15:34:23
    Temat: Re: jak to na autostradzie
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 10 Dec 2024 20:23:04 +0100, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 10.12.2024 o 20:10, Shrek pisze:
    >>>>> Bo to było do mądrych ludzi, którzy pojmują czemu 130 km/h,
    >>>> To dalej za dużo - na mijania to 70 max.
    >>> To było do mądrych. Dlatego dotyczyło drogowych.
    >> Czyli z dupy, bo na autostradach zjawisko rzadko spotykane a w sytuacji
    >> do której się odnosimy zakazane.
    >
    > Jakkolwiek by rzadkie było to zjawisko, to nadal zasięg świateł
    > drogowych pozwala na bezpieczna jazdę po suchym z prędkością około 130
    > km/h. Reszta jest Twoim pisaniem zupełnie od rzeczy.

    No ale raczej nie jedziesz na drogowych, bo byś oślepiał,
    i pewnie niekoniecznie zwalniasz na autostradzie,
    szczegolnie do takiej "bezpiecznej" prędkosci w sensie zasięgu
    świateł mijania, bo byś za wolno jechał.

    Owszem, można jechać za kimś i korzystać z jego swiateł/sprawdzenia
    drogi.


    J.


  • 286. Data: 2024-12-11 15:39:47
    Temat: Re: jak to na autostradzie
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 10 Dec 2024 20:16:53 +0100, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 10.12.2024 o 18:11, J.F pisze:
    >>> Wyłączam, jak mnie oślepia ten z naprzeciwka, albo jak on wyłączy.
    >> Teoretycznie tak powinno być.
    >
    > Czemu teoretycznie?

    Bo w praktyce jakoś róźnie bywa.


    >> Ale teraz wielu jeździ na mijania, to musi błysnąć długimi ..
    >
    > Po co jeżdżą na mijania? Za jasno im? Czy Shrek ich przekonał, ze nocami
    > jeżdżą niewidoczne pojazdy?

    Raczej za dużo pojazdów z przeciwka.
    Potem nie chce im się włączyć długich, bo i tak zaraz trzeba będzie
    wyłączyć.

    Pojazdy jadące w tą samą stronę też nie pomagają, bo nieładnie im
    swiecic w lusterka, a nie wiesz czy oślepiasz czy nie.

    Dodaj źle ustawione światła, angielskie lampy ze szrotu, rożne światła
    a nawet nierówności na drodze - i nie wiesz, czy ten z przeciwka
    zapomniał zmienić na mijania, czy wcale nie ...

    No i modne ostatnio automatyczne, a nawet bardzo cwane automatyczne
    LED sektorowe.

    J.



  • 287. Data: 2024-12-11 15:40:55
    Temat: Re: jak to na autostradzie
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 10 Dec 2024 20:15:19 +0100, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 10.12.2024 o 18:20, Shrek pisze:
    >>>>> Po za tym, jak się nei da jechać na drogowych, to się nie jedzie -
    >>>>> trzeba zwolnić i tyle. Jazda "w ciemność", to kretyński pomysł.
    >>>> N autostradzie jazda na długich jest bardzo rzadkim wyjątkiem a nie
    >>>> "ja na autostradach używam świateł drogowych". I zwykle jedzie się na
    >>>> mijania i to szybciej niż 70 km/h gdzie teoretycznie masz szansę się
    >>>> zatrzymać w granicy świateł mijania.
    >>> Rzadkim, bo co?
    >> Bo rzadkim - na autostradach jeżdzi się na mijania, bo nie ma zwykle
    >> warunków na drogowe.
    >
    > Masz jakieś wyniki badań naukowych?

    A muszą być naukowe?

    Nie wysarczy policzyc ilu z przeciwka Cię oślepia ?

    J.


  • 288. Data: 2024-12-11 15:44:53
    Temat: Re: jak to na autostradzie
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 10 Dec 2024 20:09:05 +0100, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 10.12.2024 o 18:23, J.F pisze:
    >>> Ktoś twierdzi inaczej? Jakby celowo przydzwonił, to by nikt mu mandatu
    >>> za nieostrożną jazdę nie proponował. Skąd ten niedorzeczny pomysł?
    >> A skąd wiesz, że celowo, i jak zamierzasz to udowodnić?
    >
    > Jak będę wiedział, to poszukam sposobu uwodnienia.
    >>
    >> Pozostaje zwykły mandat, za niecelowo 👂
    >
    > Wiesz, ze on nie dostał mandatu za niecelowe uszkodzenie przyczepy?

    W zasadzie dostał.
    86.1 KW brzmi dość ambitnie, ale sądy podpowiadają, że chodzi o
    spowodowanie kolizji.

    J.


  • 289. Data: 2024-12-11 15:49:10
    Temat: Re: jak to na autostradzie
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 10 Dec 2024 19:17:58 +0100, Shrek wrote:
    > W dniu 10.12.2024 o 18:57, J.F pisze:
    >
    >>>> Jak przede mną jedzie, to niech sp* na prawy pas, tu akurat Robert
    >>>> dobrze pisze :-)
    >>>
    >>> I po lusterkach mu świecisz?
    >>
    >> Taki nie jestem, ale prawdę mówiąc
    >
    > No więc na długich nie jedziesz. CBDU.

    Ale jakbym jechał, to by nie czuł wyrzutów sumienia :-)

    >> ... należy mu się :-)
    >
    > Bez przesady - to zwykle taki sam kierowca jak ty. Też gdzieś się
    > spieszy, tylko... wolniej.

    Ma prawy pas i lusterka :-)

    > Zwykle wszystkie dyskusje na temat lewego
    > pasa sprowadzają się do tego że dzielimy ludzi na takich idiotów co
    > zapierdalają i na kapeluszy co jadą wolniej. A sprawa jest prosta - jak
    > ty jesteś na początku zatwardzenia, to zwykle znaczy że ty jesteś
    > kapelusz i wartałoby zjechać. Jak przed tobą ktoś jedzie, to przecież go
    > nie "przelecisz". Także trochę zrozumienia i empatii nie zaszkodzi.

    No takiemu nie będę świecił długimi.
    Ale potem on będzie na początku zatwardzenia,
    a po nocy, to może nawet zatwardzenie robi, jak ta KIA z A1.

    J.


  • 290. Data: 2024-12-11 15:51:13
    Temat: Re: jak to na autostradzie
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 11.12.2024 o 15:34, J.F pisze:
    > No ale raczej nie jedziesz na drogowych, bo byś oślepiał

    Jakbym miał kogoś oślepiać, to nie jadę. Pytanie było o prędkość,a nie
    oślepianie. No i jak nikogo na autostradzie nie ma, to kogo mam
    oślepiać. No przecież normalnym jest, że jak kogoś oślepiam, to na
    długich nie jadę. Moje pisanie skierowane jest do normalnych ludzi, a
    nie idiotów.

    --
    (~) Robert Tomasik

strony : 1 ... 10 ... 20 ... 28 . [ 29 ] . 30 ... 32


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: