jak skonstruować idealną żarówkę diodową do plafonu podsufitowego
- lusterka jak w latarkach (by odbijać w kilku kierunkach jednocześnie)
- szkło powiększające (czy ono coś by dało?)
- szkło rozpraszające (mam klosz lekko przysłaniający)

zastanawiałem się czy lepszy efekt byłby gdyby skierować diody w stronę
lusterka, a ono odbijałoby światło wielokrotnie
chodzi o to by stworzyć dużą lampę z dobrą skutecznością a jednak na tyle
rozproszone światło by nie widzieć pojedynczych diód

--
http://zbanki.prv.pl - darmowe bankowanie
http://zlokaty.prv.pl - kalkulator lokat
http://zvoip.prv.pl - tanie voipowanie

do góry

Jedyną rozsądną powierzchnią odbijająco-rozpraszającą jest
powierzchnia biało-podobna,minimalnie matowa.
Jakiekolwiek powierzchnie lustrzane tworzą skupione punktowe lub
liniowe refleksy co nie jest miłe dla oczu.

Inna alternatywa to szkła,plexi itp. satynowe,"mrożone" lub folie
dyfuzyjne.
Właściwie wybór zależy od designu lub częściowo konstrukcji lampy.

do góry

bynio napisał:

> Jedyną rozsądną powierzchnią odbijająco-rozpraszającą jest
> powierzchnia biało-podobna,minimalnie matowa.
> Jakiekolwiek powierzchnie lustrzane tworzą skupione punktowe lub
> liniowe refleksy co nie jest miłe dla oczu.
>
> Inna alternatywa to szkła,plexi itp. satynowe,"mrożone" lub folie
> dyfuzyjne.
> Właściwie wybór zależy od designu lub częściowo konstrukcji lampy.

Za chwile dojdziemy do wniosku, słusznego poniekąd, że jedynym
rozsądnym rozwiązaniem jest w takich razach matowe szkło,
takie jak w ś.p. żarówkach. Ale ono dzięki jakimś -- nomen omen
-- matołom, zostało uznane za zagrażające życiu na Ziemi.

-- Jarek

PS
Czy żarówki ze szkłem mrożonym też są zakazane?

do góry

bynio pisze:

> Właściwie wybór zależy od designu lub częściowo konstrukcji lampy.

Sorki za drobną złośliwość, ale polecam
słownik polsko-angielski, ze szczególnym
uwzględnieniem definicji słowa design.


--
Pozdrawiam
AW

do góry

Jarosław Sokołowski pisze:

> Czy żarówki ze szkłem mrożonym też są zakazane?

Nie są, bo takich nie ma i nigdy nie było.

--
Pozdrawiam
AW

do góry

No tak, trochę pojechałem slangiem (nie żargonem) środowiska
zbliżonego do tworzyw sztucznych.
Miałem na myśli efekt zamrożonej szyby wykonany np. na powierzchni
plexi. Istotnie różniący się od efektu satyny
czy powierzchni piaskowanych.
Co do designu to większość projektów przedmiotów użytkowych
rozpoczyna się od designu czyli wstępnego wyglądu (formy) w moim
rozumieniu.
Potem brutalna rzeczywistość technologii materiałowej i możliwości
wykonawczych gasi piękne zapędy grafików i wtedy powstaje k o n s t r
u k c j a rzeczywista.
Tak więc jest to troszeczkę inne rozumienie stanu rzeczy.

Sama konstrukcja nie zawsze musi być poparta designem ;-)
A może w ogóle jestem w błędzie.
Chciałem tylko pomóc koledze;-)

do góry

bynio pisze:
> No tak, trochę pojechałem slangiem (nie żargonem) środowiska
> zbliżonego do tworzyw sztucznych.
> Miałem na myśli efekt zamrożonej szyby wykonany np. na powierzchni
> plexi. Istotnie różniący się od efektu satyny
> czy powierzchni piaskowanych.
> Co do designu to większość projektów przedmiotów użytkowych
> rozpoczyna się od designu czyli wstępnego wyglądu (formy) w moim
> rozumieniu.
> Potem brutalna rzeczywistość technologii materiałowej i możliwości
> wykonawczych gasi piękne zapędy grafików i wtedy powstaje k o n s t r
> u k c j a rzeczywista.
> Tak więc jest to troszeczkę inne rozumienie stanu rzeczy.
>
> Sama konstrukcja nie zawsze musi być poparta designem ;-)
> A może w ogóle jestem w błędzie.
> Chciałem tylko pomóc koledze;-)

Luzik :-) ,ja tylko tak pod wpływem chwili.

--
Pozdrawiam
AW

do góry

bynio napisał:

> No tak, trochę pojechałem slangiem (nie żargonem) środowiska
> zbliżonego do tworzyw sztucznych.
> Miałem na myśli efekt zamrożonej szyby wykonany np. na powierzchni
> plexi. Istotnie różniący się od efektu satyny czy powierzchni
> piaskowanych.

A mnie właśnie przepaliła się pierwsza żarówka halogenowa w oprawie e27.
Matowa o mocy 105W. Miała już chyba ponad rok, była intensywnie używana,
sądzę, że deklarowane 2000 godzin przeżyła, więc żalu do niej nie mam.
Wkręciłem nową, tej samej mocy, ale przezroczystą, bo innych w sklepie
nie mieli. W tym przypadku to bez różnicy, bo świeci w zamkniętym
papierowym kloszu. Ale w półotwartej oprawie wyglądałaby mniej przyjemnie.

Przy użyciu młotka przeprowadziłem reverse engineering nieboszczki.
Zmatowienia bańki dokonano za pomocą rozpylenia jakiegoś delikatnego
białego proszku, łatwego do starcia ze szkła. Na zdrowy rozum, tłumienie
powinno być zaniedbywalne, zwłaszcza w porównaniu z dowolną zamkniętą
oprawą rozpraszającą światło.

W czym do jasnej cholery tym kretynom o leplich łapkach przeszkadzało
rozpraszające szkło żarówek? Ja wiem, że nieosłonięty żarnik halogenowy
w wielu wypadkach musi przegrać z rozproszonym światłem świetlówki, więc
*cel* zakazu był pewnie właśnie taki. Ale może chociaż gdzieś próbowali
to uzasadniać jakimiś milionami ton dw^Hitlenku węgla lub inną ściemą.
Wie ktoś coś na ten temat?

--
Jarek

do góry

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w
wiadomości news:slrnhb1n75.45d.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> W czym do jasnej cholery tym kretynom o leplich łapkach
> przeszkadzało
> rozpraszające szkło żarówek? Ja wiem, że nieosłonięty żarnik
> halogenowy
> w wielu wypadkach musi przegrać z rozproszonym światłem
> świetlówki, więc
> *cel* zakazu był pewnie właśnie taki. Ale może chociaż gdzieś
> próbowali
> to uzasadniać jakimiś milionami ton dw^Hitlenku węgla lub inną
> ściemą.
> Wie ktoś coś na ten temat?

Ale co - jest jakis zakaz rozpraszania ?
Jest zakaz na zrodla swiatla o sprawnosci ponizej ~17 lm/W, jesli
matowy halogen jest lepszy to czemu nie ?


Tak nawiasem mowiac:
-oprocz matowego szkla jest jeszcze mleczne, takie "zmatowione w
masie".
-efekt wizualny moze gorszy, ale oswietloniowy chyba lepszy przy
paru innych technikach - typu wlasnie szklo mrozone, groszkowe itp.

-czy mi sie wydaje czy kompaktowe swietlowki "z banka" to jest
typowa swietlowka kompaktowa z rurka, ukryta w matowej bance ?

J.

do góry

Pan J.F. napisał:

>> W czym do jasnej cholery tym kretynom o leplich łapkach przeszkadzało
>> rozpraszające szkło żarówek? Ja wiem, że nieosłonięty żarnik halogenowy w
>> wielu wypadkach musi przegrać z rozproszonym światłem świetlówki, więc
>> *cel* zakazu był pewnie właśnie taki. Ale może chociaż gdzieś próbowali
>> to uzasadniać jakimiś milionami ton dw^Hitlenku węgla lub inną ściemą.
>> Wie ktoś coś na ten temat?
>
> Ale co - jest jakis zakaz rozpraszania ?

Z tego co wszędzie piszą -- jest. Wszysktie żarówki matowe,
niezależnie od mocy, 1 września stały się "nielegalne"

> Jest zakaz na zrodla swiatla o sprawnosci ponizej ~17 lm/W,

A tego zakazu z kolei nie ma. Żarówki o mocy 25W mają sprawność
około 8 lm/W, a jeszcze przez kilka lat można je sprzedawać.

> jesli matowy halogen jest lepszy to czemu nie ?

No właśnie o to pytam.

--
Jarek

do góry