-
1. Data: 2009-09-13 21:35:57
Temat: LM1036 - dziwne zachowanie
Od: "Paul" <p...@w...pl>
witam
Poskładałem przedwzmacniacz na lm1036 i mam następujący problem, po
włączeniu zasilania pojawia się głośny "pik" i membrany głośników szaleją.
Natomiast po wyłączeniu zasilania przez chwilę słychać "brum" po czym powoli
wszystko cichnie.
Dodatkowo po odłączeniu zasilacza i doknięciu np. palcem przewodu
zasilającego + słychać przydźwięk, zupełnie tak jak bym dotknął wejścia
układu.
Przebicie zasilania na tor audio?
Układ wykonany jest na podstawia aplikacji z "datasheet" dostępnej w necie.
Link do schematu:
http://chomikuj.pl/Image.aspx?id=151925100
Link do płytki drukowanej:
http://chomikuj.pl/Image.aspx?id=151922986
gdyby ktoś był uprzejmy rzucić na to okiem będę zobowiązany. Może gdzieś
popełniłem kardynalny błąd i nie mogę go zobaczyć.
Obstawiam jednak na uwalony LM.
pozdrawiam
Paweł
-
2. Data: 2009-09-14 08:01:05
Temat: Re: LM1036 - dziwne zachowanie
Od: Lasq <p...@g...com>
On 13 Wrz, 23:35, "Paul" <p...@w...pl> wrote:
> witam
>
> Poskładałem przedwzmacniacz na lm1036 i mam następujący problem, po
> włączeniu zasilania pojawia się głośny "pik" i membrany głośników szaleją.
LM1036 jest zasilany z pojedyńczego zasilania, więc po włączeniu
zasilania łądują się kondensatory separujące na wejściach i wyjściach
do wartości połowy napięcia zasilania, stąd "pik". Rozwizaniem jest
układ opóźnionego załączania głośników, lub opóźnione wyprowadzenie ze
stanu standby końcówej mocy.
> Natomiast po wyłączeniu zasilania przez chwilę słychać "brum" po czym powoli
> wszystko cichnie.
> Dodatkowo po odłączeniu zasilacza i doknięciu np. palcem przewodu
> zasilającego + słychać przydźwięk, zupełnie tak jak bym dotknął wejścia
> układu.
> Przebicie zasilania na tor audio?
>
> Układ wykonany jest na podstawia aplikacji z "datasheet" dostępnej w necie.
>
> Link do schematu:http://chomikuj.pl/Image.aspx?id=151925100
> Link do płytki drukowanej:http://chomikuj.pl/Image.aspx?id=15192298
6
>
> gdyby ktoś był uprzejmy rzucić na to okiem będę zobowiązany. Może gdzieś
> popełniłem kardynalny błąd i nie mogę go zobaczyć.
Na płytce nie widze błędów "kardynalnych", jednak poprawiłbym kilka
rzeczy:
1. Stabilizator monolityczny na płytce preampa, plus kondensatory na
jego wyjściu i wejściu (np. 100uF + 100nF ceramik).
2. Z pinów kondensatora na wyjściu stabilizatora rozprowadz mase i
zasilanie na reszte układu w tzw. topologi gwiazdy.
3. Kondensator odsprzęgający na zasilaniu powinien byc bezposrednio
przy pinach Vcc i GND, a teraz jest na długim kawałku cienkiej ściezki
GND
4. jako kondensatory separującu na liniach in i out polecam dać
kondensatory np, MKT a nie elektrolity
5, w tej chwili prowadzisz mase sygnału audio na wspolnej ścieżce masy
z zasilaniem, więc wszystkie spadki na tej ścieżce wynikające z poboru
prądu przez układ przenoszą się na sygnał wyjściowy.
>
> Obstawiam jednak na uwalony LM.
Raczej nie, jeśli gra bez zniekształceń w stanie ustalonym i nie
grzeje się. Popracuj trochę nad płytką
>
> pozdrawiam
> Paweł
-
3. Data: 2009-09-16 07:06:57
Temat: Re: LM1036 - dziwne zachowanie
Od: "Paul" <p...@w...pl>
Użytkownik "Lasq" <p...@g...com> napisał w wiadomości
news:4cffd3b2-6fe7-494e-aa77-9f60e2f1aec5@e8g2000yqo
.googlegroups.com...
> LM1036 jest zasilany z pojedyńczego zasilania, więc po włączeniu
> zasilania łądują się kondensatory separujące na wejściach i wyjściach
> do wartości połowy napięcia zasilania, stąd "pik". Rozwizaniem jest
> układ opóźnionego załączania głośników, lub opóźnione wyprowadzenie ze
> stanu standby końcówej mocy.
W połączeniu z badziewnym TDA2040 układ działa bez poblemów (PIK jest
oczywiście).
Niestety podłączony pod UNIAMPA powoduje palenie bezpieczników w UNI :-/
> Raczej nie, jeśli gra bez zniekształceń w stanie ustalonym i nie
> grzeje się. Popracuj trochę nad płytką
chyba sobie odpuszcze, przekopałem net i znalazłem kilka wątków na
elektrodzie w którym właśnie ludzie mają identyczny problem z tym układem.
pozdrawiam i dziękuje za sugestie i uwagi.
Paweł