Chcę sobie ściągnąć darmowego pasjansa ze sklepu Appla.

I co? I każe mi się zalogować - ok, niech będzie.
Ale co dalej? Każe mi "uzupełnić dane" i żąda podania pełnego adresu
pocztowego! Po co im mój adres przy ściąganiu pasjansa?! Jaja sobie robią?

Aż strach pomyśleć, czego będą żądali, gdy zachce mi się ściągnąć jakiś
płatny program... Żonę wezmą w zastaw?

--
MN

do góry

"Marcin N" <m...@o...pl> wrote in message
news:55804d3f$0$8370$65785112@news.neostrada.pl...
> Chcę sobie ściągnąć darmowego pasjansa ze sklepu Appla.
>
> I co? I każe mi się zalogować - ok, niech będzie.
> Ale co dalej? Każe mi "uzupełnić dane" i żąda podania pełnego adresu
> pocztowego! Po co im mój adres przy ściąganiu pasjansa?!
> Jaja sobie robią?

A jaki masz problem z podaniem adresu?

> Aż strach pomyśleć, czego będą żądali, gdy zachce mi się
> ściągnąć jakiś płatny program... Żonę wezmą w zastaw?

Jak ściągniesz płatny program to będą chcieli numer karty kredytowej.

Miliony ludzi na świecie nie mają problemów z podaniem
ani jednej ani drugiej informacji przy zawieraniu transakcji.
Czemu Tobie to jakoś szczególnie przeszkadza?
W Google Play nie trzeba wypełniać podobnych rubryk?

To, że aplikacja jest darmowa, znaczy tylko że nie musisz za nią
płacić, ale nie zmienia nic w sytuacji i z punktu widzenia prawnego
zawierasz transakcję z Apple i oni chcą znac siedzibę swoich
kontrahentów :-)

Ale jeśli Ci się to nie podoba to oczywiście masz wiele innych opcji :-)

do góry

Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
news:mlpqd8$rbi$1@dont-email.me...
...
> To, że aplikacja jest darmowa, znaczy tylko że nie musisz za nią
> płacić, ale nie zmienia nic w sytuacji i z punktu widzenia prawnego
> zawierasz transakcję z Apple i oni chcą znac siedzibę swoich
> kontrahentów :-)

"Chcą znać" czy " z punktu widzenia prawnego" muszą znać - kupując w
sklepie również zawierasz "transakcję".

BTW: Podaję w takich sytuacjach zmyślone adresy - czy naruszam prawo???

--
marfi

do góry

Użytkownik "Pszemol"

> Chcę sobie ściągnąć darmowego pasjansa ze sklepu Appla.
>
> I co? I każe mi się zalogować - ok, niech będzie.
> Ale co dalej? Każe mi "uzupełnić dane" i żąda podania pełnego adresu
> pocztowego! Po co im mój adres przy ściąganiu pasjansa?!
> Jaja sobie robią?

A jaki masz problem z podaniem adresu?

> Aż strach pomyśleć, czego będą żądali, gdy zachce mi się
> ściągnąć jakiś płatny program... Żonę wezmą w zastaw?

Jak ściągniesz płatny program to będą chcieli numer karty kredytowej.

Miliony ludzi na świecie nie mają problemów z podaniem
ani jednej ani drugiej informacji przy zawieraniu transakcji.
Czemu Tobie to jakoś szczególnie przeszkadza?
W Google Play nie trzeba wypełniać podobnych rubryk?

To, że aplikacja jest darmowa, znaczy tylko że nie musisz za nią
płacić, ale nie zmienia nic w sytuacji i z punktu widzenia prawnego
zawierasz transakcję z Apple i oni chcą znac siedzibę swoich
kontrahentów :-)

Ale jeśli Ci się to nie podoba to oczywiście masz wiele innych opcji :-)
---
Miliony sklepów na świecie nie pyta kupujących o adresy, więc nie jest to
wcale takie normalne jak Ci się wydaje. Oni tak robią bo mają
monopolistyczną pozycję na rynku, że nie da się ich prosto zastąpić innym
sklepem. Wymuszają także udzielanie informacji o sprzęcie, lokalizacji,
użytkowniku programu. To jest znacznie większy problem niż np kiedysiejsze
problemy z brakiem konkurencji dla Internet Explorera.

do góry

"re" <r...@r...invalid> wrote in message news:mlprgd$mpv$1@mx1.internetia.pl...
> Miliony sklepów na świecie nie pyta kupujących o adresy, więc nie jest to
> wcale takie normalne jak Ci się wydaje. Oni tak robią bo mają
> monopolistyczną pozycję na rynku, że nie da się ich prosto zastąpić innym
> sklepem. Wymuszają także udzielanie informacji o sprzęcie, lokalizacji,
> użytkowniku programu. To jest znacznie większy problem niż np kiedysiejsze
> problemy z brakiem konkurencji dla Internet Explorera.

Dlaczego większy problem ?
Nie ma alternatywy w postaci smartfonów z WinCE lub Androidem?
Czy może tamte smartfony robią to samo co te applowskie?

do góry

"marfi" <marfi @bb.onet.pl> wrote in message
news:55806faf$0$8367$65785112@news.neostrada.pl...
> "Chcą znać" czy " z punktu widzenia prawnego" muszą znać -
> kupując w sklepie również zawierasz "transakcję".

Podajesz, gdy bierzesz fakturę... możliwe że to podobna sprawa.
Nie mam powodu ukrywać adresu pocztowego w takich sytuacjach.

> BTW: Podaję w takich sytuacjach zmyślone adresy - czy naruszam prawo???

Zapytaj się prawnika, ja nim nie jestem - próbuję tylko w tym wszystkim
znaleźć sens tak jak Ty.

do góry

W dniu 2015-06-16 o 22:05, Pszemol pisze:
> Dlaczego większy problem ?
> Nie ma alternatywy w postaci smartfonów z WinCE lub Androidem?
> Czy może tamte smartfony robią to samo co te applowskie?

Chwila. Jeśli dobrze zrozumiałem trzeba podać adres pocztowy + Imie i
nazwisko w celu zakupienia/pobrania gry pasjans???

Nie da się inaczej, jakieś doładowanie, zdrapka, sms tak jak w innych
sklepach z grami...?

U nas w Polsce podawanie na lewo i prawo danych osobowych kończy się źle
(pobieraczek). Moja rodzina ma totalny zakaz ich podawania w błahych
sprawach.

Właśnie "jestem na zakupie" 5c. Co jeszcze mnie zaskoczy?

z

do góry

Użytkownik "Marcin N" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:55804d3f$0$8370$6...@n...neostrada
.pl...
>Chcę sobie ściągnąć darmowego pasjansa ze sklepu Appla.
>I co? I każe mi się zalogować - ok, niech będzie.
>Ale co dalej? Każe mi "uzupełnić dane" i żąda podania pełnego adresu
>pocztowego! Po co im mój adres przy ściąganiu pasjansa?! Jaja sobie
>robią?

Konto w sklepie zakladasz. W domysle pare danych moze byc potrzebne.
Zawsze mozesz podac adres GIODO albo europejskiego UOKIKu :-)

Gdzies tam moga byc sprawy prawne - np program dostepny tylko w USA.
Albo ... tu darmo, ale przy innym zakupie musza podatek do polskiego
US odprowadzic ...

>Aż strach pomyśleć, czego będą żądali, gdy zachce mi się ściągnąć
>jakiś płatny program... Żonę wezmą w zastaw?

To sobie kup Androida.
Aplikacje za darmo sa za darmo. No dobra, gdzies tam pewnie podkradaja
nr telefonu i mozliwe ze pare innych numerow - np IMSI.

Ale darmowe ksiazki tylko po podaniu nr karty kredytowej ...

J.

do góry

W dniu 2015-06-17 o 11:27, J.F. pisze:

>> Aż strach pomyśleć, czego będą żądali, gdy zachce mi się ściągnąć
>> jakiś płatny program... Żonę wezmą w zastaw?
>
> To sobie kup Androida.
> Aplikacje za darmo sa za darmo.

Przy każdym wejściu do sklepu trucie dupy o numer karty płatniczej.

> No dobra, gdzies tam pewnie podkradaja
> nr telefonu i mozliwe ze pare innych numerow - np IMSI.

Sądzę że podkradają dużo więcej.
>
> Ale darmowe ksiazki tylko po podaniu nr karty kredytowej ...

Takie to i za darmo.

--
ALEX Alpha MR
Pd Cusimą Cesarska Marynarka Japońska zatopiła nie tylko flotę rosyjską,
zatopiła coś o wiele więcej: mit o wyższości białej rasy :-D

do góry

Ktos sprawdzal moze jak dzialaja karty doladowujace z kioskow?

do góry