-
11. Data: 2016-03-20 08:18:41
Temat: Re: he he odkryli perpetum mobile i nawet opatentowali :)
Od: Marek <f...@f...com>
On Sun, 20 Mar 2016 02:06:03 +0100, Tomasz
Wójtowicz<s...@s...spam.spam.com> wrote:
> Proof or it didn't happen.
Serio , google wyłączyli?
--
Marek
-
12. Data: 2016-03-20 12:04:06
Temat: Re: he he odkryli perpetum mobile i nawet opatentowali :)
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Marek napisał:
>> Czy to jest dobra zmiana?
>
> Nie, to jest dramat. Z jednej strony trudno nie przyznać takim
> ludziom samozaparcia nad szukaniem zrozumienia w tym czego sami
> nie rozumieją (inaczej trudno nazwać to co robią). Na pewno choć
> trochę się czegoś przy tych poszukiwaniach nauczyli.
Dlatego zapytałem, czy dobra. W podpisie pod filmem jest tylko to,
że świat się zmieni.
> Z drugiej strony jak można być naiwnym, że za pomocą 3 kół
> zębatych i łańcucha odkryje się nowe prawo fizyki a najchętniej
> takie łamiące fundemantalne prawo fizyki. Niefrasobliwie myląc
> przy tym moc z momentem i z energią.
Tak samo jest odkrywaniem nowych praw ekonomii. A także łamaniem
innych fundamentalnych praw. Więc moje pytanie tym bardziej pasuje.
--
Jarek
-
13. Data: 2016-03-21 11:16:51
Temat: Re: he he odkryli perpetum mobile i nawet opatentowali :)
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
Marek wrote:
> Z drugiej strony jak można być naiwnym, że za pomocą 3 kół zębatych i
> łańcucha odkryje się nowe prawo fizyki a najchętniej takie łamiące
> fundemantalne prawo fizyki.
Panu Mossbauerowi do Nobla wystarczyło pobujać kawałek irydu. :-)
Pozdrawiam, Piotr
-
14. Data: 2016-03-21 15:51:29
Temat: Re: he he odkryli perpetum mobile i nawet opatentowali :)
Od: Marek <f...@f...com>
On Mon, 21 Mar 2016 11:16:51 +0100, Piotr Wyderski
<p...@n...mil> wrote:
> Panu Mossbauerowi do Nobla wystarczyło pobujać kawałek irydu. :-)
Analogia raczej wątpliwa :).
--
Marek
-
15. Data: 2016-03-21 21:28:20
Temat: Re: he he odkryli perpetum mobile i nawet opatentowali :)
Od: "Zbino" <z...@p...abcdpocztaonet.pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnnerjdl.ivb.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> Pan janusz_k napisał:
>
>> https://www.youtube.com/watch?v=ur9kXqE4lMg
>
> Czy to jest dobra zmiana?
>
Jeżeli nawet na fragmencie obrotu moment obrotowy na kole trzecim jest
większy niż na kole pierwszym, to już mamy perpetum-mobile. Wystarczy w
ramach eksperymentu na obu kołach zrobić dźwignie o jednakowej długości i
umieścić na końcach dźwigni ciężarki na kole pierwszym może być i ułamek
grama mniejszy niż na kole trzecim. Jeżeli pierwszy ciężarek uniesie drugi
ciężarek na taką samą wysokość o jaką opadnie pierwszy ciężarek, to jest
perpetum-mobile. Niestety według nauki nierealne.? Gdyby tak się stało, że
jednak unosi, to mielibyśmy urządzenie do unoszenia w górę dowolnych
przedmiotów.
Zby
-
16. Data: 2016-03-26 13:50:07
Temat: Re: he he odkryli perpetum mobile i nawet opatentowali :)
Od: Dariusz K. Ładziak <d...@n...pl>
Tomasz Wójtowicz pisze:
> W dniu 2016-03-19 o 23:07, Jarosław Sokołowski pisze:
>> Pan janusz_k napisał:
>>
>>> https://www.youtube.com/watch?v=ur9kXqE4lMg
>>
>> Czy to jest dobra zmiana?
>>
>
> Przypomina mi się słynny zderzak Łągiewki, który miał zamieniać energię
> kinetyczną samochodu, na energię ruchu obrotowego. Koło tego wynalazku
> też zgromadziła się masa oszołomów mówiących nawet o spisku producentów
> samochodów, ale jak zadałem pytanie, a co będzie, jak samochody zderzą
> się z taką energią, że ten zderzak nie wytrzyma i wówczas ta wirująca
> tarcza wyrwie się i niczym piła tarczowa będzie niszczyć wszystko
> dookoła, ile będzie strat i ofiar, to nagle wszystkim rzedła mina.
>
> Ostatni epizod "zderzaka Łągiewki" to był news prasowy ok. 2005 roku, że
> AGH kupuje sobie szybkostrzelną kamerę 1 000 000 klatek/sek., ponieważ
> zdaniem naukowców zderzak Łągiewki zachowuje się w sposób
> "niewytłumaczalny" i trzeba to dokładnie przebadać. Sraty taty. Chcieli
> sobie kupić fajną zabawkę i znaleźli pretekst.
>
> Mamy 2016 i o zderzaku Łągiewki od co najmniej 11 lat cisza.
Tyle że zderzak Łągiewki działał - pomysł był w pełni zgodny z prawami
fizyki, tyle że bezsensowny (kupa dodatkowej masy i skomplikowany
mechanizm tylko po to, aby chronić coś czego chronić nie warto - czyli
kawałek plastiku...)
A przekładnia Żbikowskiego to klasyczny przykład braku zdolności do
rozumienia rozkładu sił w układach kinematycznych. Gościowi pomerdała
się średnica podziałowa rdzenia koła zębatego z faktyczną średnicą
podziałową którą należy liczyć po średnicy podziałowej zewnętrznych
zębów łańcucha opasującego to koło...
Bo momentów na poszczególnych kołach to chyba nikt nawet zmierzyć nie
próbował (policzenia nie wymagam - takim sadystą nie jestem)
--
Darek
P.S. A Urząd Patentowy wyda patent na wszystko co na pierwszy rzut oka
da się zmontować i posiada cechę nowości patentowej. Działać wcale nie
musi - kasa zgarnięta, jak nie zadziała to sobie autor/właściciel
patentu może go na gwoździu w wiadomym miejscu powiesić.
-
17. Data: 2016-03-26 14:19:48
Temat: Re: he he odkryli perpetum mobile i nawet opatentowali :)
Od: janusz_k <J...@o...pl>
W dniu 2016-03-26 o 13:50, Dariusz K. Ładziak pisze:
> Tomasz Wójtowicz pisze:
>> W dniu 2016-03-19 o 23:07, Jarosław Sokołowski pisze:
>>> Pan janusz_k napisał:
>>>
>>>> https://www.youtube.com/watch?v=ur9kXqE4lMg
>>>
>>> Czy to jest dobra zmiana?
>>>
>>
>> Przypomina mi się słynny zderzak Łągiewki, który miał zamieniać energię
>> kinetyczną samochodu, na energię ruchu obrotowego. Koło tego wynalazku
>> też zgromadziła się masa oszołomów mówiących nawet o spisku producentów
>> samochodów, ale jak zadałem pytanie, a co będzie, jak samochody zderzą
>> się z taką energią, że ten zderzak nie wytrzyma i wówczas ta wirująca
>> tarcza wyrwie się i niczym piła tarczowa będzie niszczyć wszystko
>> dookoła, ile będzie strat i ofiar, to nagle wszystkim rzedła mina.
>>
>> Ostatni epizod "zderzaka Łągiewki" to był news prasowy ok. 2005 roku, że
>> AGH kupuje sobie szybkostrzelną kamerę 1 000 000 klatek/sek., ponieważ
>> zdaniem naukowców zderzak Łągiewki zachowuje się w sposób
>> "niewytłumaczalny" i trzeba to dokładnie przebadać. Sraty taty. Chcieli
>> sobie kupić fajną zabawkę i znaleźli pretekst.
>>
>> Mamy 2016 i o zderzaku Łągiewki od co najmniej 11 lat cisza.
>
> Tyle że zderzak Łągiewki działał - pomysł był w pełni zgodny z prawami
> fizyki, tyle że bezsensowny (kupa dodatkowej masy i skomplikowany
> mechanizm tylko po to, aby chronić coś czego chronić nie warto - czyli
> kawałek plastiku...)
>
> A przekładnia Żbikowskiego to klasyczny przykład braku zdolności do
> rozumienia rozkładu sił w układach kinematycznych. Gościowi pomerdała
> się średnica podziałowa rdzenia koła zębatego z faktyczną średnicą
> podziałową którą należy liczyć po średnicy podziałowej zewnętrznych
> zębów łańcucha opasującego to koło...
>
> Bo momentów na poszczególnych kołach to chyba nikt nawet zmierzyć nie
> próbował (policzenia nie wymagam - takim sadystą nie jestem)
>
I to jest właściwe podsumowanie tego "patentu".
--
Pozdr
Janusz_K
-
18. Data: 2016-03-26 15:45:32
Temat: Re: he he odkryli perpetum mobile i nawet opatentowali :)
Od: Tomasz Wójtowicz <s...@s...spam.spam.com>
W dniu 2016-03-26 o 13:50, Dariusz K. Ładziak pisze:
>
> Tyle że zderzak Łągiewki działał - pomysł był w pełni zgodny z prawami
> fizyki, tyle że bezsensowny (kupa dodatkowej masy i skomplikowany
> mechanizm tylko po to, aby chronić coś czego chronić nie warto - czyli
> kawałek plastiku...)
Też nie do końca z prawami fizyki :-) To znaczy to, co my rozumiemy ze
zderzaka Łągiewki jest zgodne z prawami fizyki, ale sam Łągiewka
ubzdurał sobie jakieś nowe prawo kinematyki stojące w sprzeczności z F=ma.
-
19. Data: 2016-03-26 15:56:00
Temat: Re: he he odkryli perpetum mobile i nawet opatentowali :)
Od: v...@g...com
użytkownik Tomasz Wójtowicz napisał:
> Też nie do końca z prawami fizyki :-) To znaczy to, co my rozumiemy ze
> zderzaka Łągiewki jest zgodne z prawami fizyki, ale sam Łągiewka
> ubzdurał sobie jakieś nowe prawo kinematyki stojące w sprzeczności z F=ma.
Nie wiem co jest w zderzaku, fakty są jasne, uniwersytet z UK
widać uznał jego rozwiązanie za warte zainteresowania i
opatentowanie jako swój. Ostatecznie po sprawie sądowej
patent trafił do Łagiewki, a ten zamiast go spieniężyć
bawi się w patriotę jak Karpiński.