eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › fotobłysk - neverending story
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 48

  • 21. Data: 2011-08-12 09:44:25
    Temat: Re: fotobłysk - neverending story
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Fri, 12 Aug 2011 08:41:34 +0300, MMS napisał(a):
    > W dniu 2011-08-11 21:21, Tomasz Pyra pisze:
    >> W tym momencie strażnicy już na pewno nie dostaną ani grosza, a ponieważ
    >> muszą ponieść pewne koszty i poświęcić czas na skierowanie sprawy do
    >> sądu rejonowego, to zazwyczaj mandat leci do kosza (bo nie mają już
    >> finansowego interesu).
    >
    > I dostają działę od proroka za niedopełnienie obowiązku przez
    > zaniechanie art. 231 kk, a ponieważ robi to ewidentnie umyślnie, więc §
    > 1 czyli do 3 lat. Myślisz, że ktoś jest na tyle głupi aby się podłożyć w
    > celu zrobienia dobrze obcej osobie i nie mając w tym żadnego interesu ?

    Jak masz na stole 100 fotek do wyslania, z ktorych kazda moze przyniesc
    premie, to bedzie ci sie chcialo wypisywac papiery do sadu, ktory nic nie
    przyniesie ?
    Gdyby tak wszyscy robili, to by SG zwinely te FR, z wyjatkiem tych, gdzie
    im sie wydaje ze naprawde dbaja o bezpieczenstwo :-)

    > ;) Dla proroka sprawa wprost wymarzona. 100% wykrywalności sprawcy bez
    > zbytniego zachodu.

    Najpierw trzeba kontrole zarzadzic, potem wykryc odpowiednie, a potem ..
    kto jest odpowiedzialny, jak odpowiedzialnych jest na przyklad trzech ?

    J.


  • 22. Data: 2011-08-12 11:31:28
    Temat: Re: fotobłysk - neverending story
    Od: MMS <n...@S...interia.pl>

    W dniu 2011-08-12 10:44, J.F. pisze:
    > Dnia Fri, 12 Aug 2011 08:41:34 +0300, MMS napisał(a):
    >> W dniu 2011-08-11 21:21, Tomasz Pyra pisze:
    >>> W tym momencie strażnicy już na pewno nie dostaną ani grosza, a ponieważ
    >>> muszą ponieść pewne koszty i poświęcić czas na skierowanie sprawy do
    >>> sądu rejonowego, to zazwyczaj mandat leci do kosza (bo nie mają już
    >>> finansowego interesu).
    >>
    >> I dostają działę od proroka za niedopełnienie obowiązku przez
    >> zaniechanie art. 231 kk, a ponieważ robi to ewidentnie umyślnie, więc §
    >> 1 czyli do 3 lat. Myślisz, że ktoś jest na tyle głupi aby się podłożyć w
    >> celu zrobienia dobrze obcej osobie i nie mając w tym żadnego interesu ?
    >
    > Jak masz na stole 100 fotek do wyslania, z ktorych kazda moze przyniesc
    > premie, to bedzie ci sie chcialo wypisywac papiery do sadu, ktory nic nie
    > przyniesie ?
    > Gdyby tak wszyscy robili, to by SG zwinely te FR, z wyjatkiem tych, gdzie
    > im sie wydaje ze naprawde dbaja o bezpieczenstwo :-)

    Każda z tych fotek gdy znajdzie się w koszu jak chce kolega powyżej
    oznacz potencjalnie 3 latka offline ;)
    Tym bardziej, że fotopstryczek nie tyle robi samą fotkę, co fotkę i
    informację w pamięci, że takowa została wykonana, gdzie, kiedy, ID itp.
    Tak samo jak nowsze alkomaty. Od razu dodam, że obsługa nie ma
    możliwości ingerencji w zapis pamięci urządzenia. Bateria trzyma około
    10 lat i bez młotka i przecinaka jej nie wydłubiesz ;)

    >> ;) Dla proroka sprawa wprost wymarzona. 100% wykrywalności sprawcy bez
    >> zbytniego zachodu.
    >
    > Najpierw trzeba kontrole zarzadzic, potem wykryc odpowiednie, a potem ..
    > kto jest odpowiedzialny, jak odpowiedzialnych jest na przyklad trzech ?

    Polega to na porównaniu ile fotopstryczek ma zapisane w pamięci,ile
    zostało wysłanych, a ile nie i z jakiego powodu. I takich sprawdzeń się
    dokonuje.
    Dalej, obróbką zdjęć nie zajmuje się NN lecz osoba z imienia i nazwiska,
    jak i na wysyłce w książce ewidencji odpowiedzialny zostawia swój
    podpis, a nie XX. Zachodu wielkiego nie ma. Podane jak na tacy.
    Zadaj sobie więc pytanie czy zdecydowałbyś się na takie "zrobienie
    dobrze" jakiemuś nie znanemu ci Iksińskiemu ? ;) Czy jednak chroniłbyś
    swój tyłek jak to jest możliwe.


    Pewno wielu by chciało liczyć na cud ale niestety samowola dawno już się
    skończyła.


  • 23. Data: 2011-08-12 12:50:03
    Temat: Re: fotobłysk - neverending story
    Od: MMS <n...@S...interia.pl>

    W dniu 2011-08-12 14:17, J.F. pisze:

    > Chociaz .. dyski teraz takie, ze i zdjecia mogloby trzymac. Ale .. czy wojt
    > taki kupi, bo przeciez ma syna, corke, zone, samochod, radnych, partie,
    > znajomych :-)

    O! To już za daleko brniemy ;) Wiesz, nie mówię nie, bo polak potrafi :D
    Problem jest, że nie znam polaka, który potrafi charytatywnie gdy ma
    możliwość :D


    >>> Najpierw trzeba kontrole zarzadzic, potem wykryc odpowiednie, a potem ..
    >>> kto jest odpowiedzialny, jak odpowiedzialnych jest na przyklad trzech ?
    >> Polega to na porównaniu ile fotopstryczek ma zapisane w pamięci,ile
    >> zostało wysłanych, a ile nie i z jakiego powodu. I takich sprawdzeń się
    >> dokonuje.
    >
    > Kto i jak czesto, tak z ciekawosci ?

    Aż tak to ja w temacie nie jestem. Na pewno robi się tygodniowe,
    miesięczne statystyki, gdzie zbiera się dane z takich urządzeń. Na
    marginesie, to wiele z nich ma taką funkcję. To znaczy generowania
    statystyk.

    > No i masz podane. Osoba z nazwiska zdjecie obrobila, pismo do delikwenta
    > wyslala ... albo tylko przygotowala.
    > A potem przychodzi odpowiedz, ktos musi w ksiazke korespondencji wpisac,
    > przekazac dalej, wlasciwy straznik wniosek wypisac .. no i ktory jest
    > wlasciwy ? Ten ktory zdjecie obrobil ? A on juz moze nie pracuje, urlop ma,
    > albo inna sluzbe ..

    Gwarantuję ci, że dojść się da i to bardzo szybko.

    >> Zadaj sobie więc pytanie czy zdecydowałbyś się na takie "zrobienie
    >> dobrze" jakiemuś nie znanemu ci Iksińskiemu ? ;) Czy jednak chroniłbyś
    >> swój tyłek jak to jest możliwe.
    >
    > A moja praca na jakiej zasadzie jest oceniana ? Tak bezposrednio, do premii
    > :-)

    Tak jak napisałem wyżej. Podłożysz się charytatywnie ? Stracisz stołek
    tak aby zrobić dobrze owemu Iksińskiemu ? Jak tak zrobisz, to nie obraź
    się ale osobiście nazwę cię głupcem ;) A, jak się przyznasz w swoim
    środowisku, to jeszcze ci się "frajer" przyklei ;)



  • 24. Data: 2011-08-12 13:17:11
    Temat: Re: fotobłysk - neverending story
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Fri, 12 Aug 2011 12:31:28 +0300, MMS napisał(a):
    > W dniu 2011-08-12 10:44, J.F. pisze:
    >> Jak masz na stole 100 fotek do wyslania, z ktorych kazda moze przyniesc
    >> premie, to bedzie ci sie chcialo wypisywac papiery do sadu, ktory nic nie
    >> przyniesie ?
    >> Gdyby tak wszyscy robili, to by SG zwinely te FR, z wyjatkiem tych, gdzie
    >> im sie wydaje ze naprawde dbaja o bezpieczenstwo :-)
    > Każda z tych fotek gdy znajdzie się w koszu jak chce kolega powyżej
    > oznacz potencjalnie 3 latka offline ;)
    > Tym bardziej, że fotopstryczek nie tyle robi samą fotkę, co fotkę i
    > informację w pamięci, że takowa została wykonana, gdzie, kiedy, ID itp.
    > Tak samo jak nowsze alkomaty. Od razu dodam, że obsługa nie ma
    > możliwości ingerencji w zapis pamięci urządzenia. Bateria trzyma około
    > 10 lat i bez młotka i przecinaka jej nie wydłubiesz ;)

    Ale zdjec nie trzyma. I trzeba wpisac doi rejestru: nieczytelne, dwa
    pojazdy, syn wojta.
    Chociaz .. dyski teraz takie, ze i zdjecia mogloby trzymac. Ale .. czy wojt
    taki kupi, bo przeciez ma syna, corke, zone, samochod, radnych, partie,
    znajomych :-)

    >>> ;) Dla proroka sprawa wprost wymarzona. 100% wykrywalności sprawcy bez
    >>> zbytniego zachodu.
    >> Najpierw trzeba kontrole zarzadzic, potem wykryc odpowiednie, a potem ..
    >> kto jest odpowiedzialny, jak odpowiedzialnych jest na przyklad trzech ?
    > Polega to na porównaniu ile fotopstryczek ma zapisane w pamięci,ile
    > zostało wysłanych, a ile nie i z jakiego powodu. I takich sprawdzeń się
    > dokonuje.

    Kto i jak czesto, tak z ciekawosci ?

    > Dalej, obróbką zdjęć nie zajmuje się NN lecz osoba z imienia i nazwiska,
    > jak i na wysyłce w książce ewidencji odpowiedzialny zostawia swój
    > podpis, a nie XX. Zachodu wielkiego nie ma. Podane jak na tacy.

    No i masz podane. Osoba z nazwiska zdjecie obrobila, pismo do delikwenta
    wyslala ... albo tylko przygotowala.
    A potem przychodzi odpowiedz, ktos musi w ksiazke korespondencji wpisac,
    przekazac dalej, wlasciwy straznik wniosek wypisac .. no i ktory jest
    wlasciwy ? Ten ktory zdjecie obrobil ? A on juz moze nie pracuje, urlop ma,
    albo inna sluzbe ..

    > Zadaj sobie więc pytanie czy zdecydowałbyś się na takie "zrobienie
    > dobrze" jakiemuś nie znanemu ci Iksińskiemu ? ;) Czy jednak chroniłbyś
    > swój tyłek jak to jest możliwe.

    A moja praca na jakiej zasadzie jest oceniana ? Tak bezposrednio, do premii
    :-)

    J.


  • 25. Data: 2011-08-12 14:59:27
    Temat: Re: fotobłysk - neverending story
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Fri, 12 Aug 2011 13:50:03 +0300, MMS napisał(a):
    > W dniu 2011-08-12 14:17, J.F. pisze:
    >> Chociaz .. dyski teraz takie, ze i zdjecia mogloby trzymac. Ale .. czy wojt
    >> taki kupi, bo przeciez ma syna, corke, zone, samochod, radnych, partie,
    >> znajomych :-)
    > O! To już za daleko brniemy ;) Wiesz, nie mówię nie, bo polak potrafi :D
    > Problem jest, że nie znam polaka, który potrafi charytatywnie gdy ma
    > możliwość :D

    Ale przeciez kierowanie do sadu to charytatywnie. I dla strazy, i dla
    strazaka, no chyba ze premie ma stala :-)

    >>> Polega to na porównaniu ile fotopstryczek ma zapisane w pamięci,ile
    >>> zostało wysłanych, a ile nie i z jakiego powodu. I takich sprawdzeń się
    >>> dokonuje.
    >> Kto i jak czesto, tak z ciekawosci ?
    >
    > Aż tak to ja w temacie nie jestem. Na pewno robi się tygodniowe,
    > miesięczne statystyki, gdzie zbiera się dane z takich urządzeń. Na
    > marginesie, to wiele z nich ma taką funkcję. To znaczy generowania
    > statystyk.

    No ale to moze robic kierownik wydzialu, komendant, wojt, bo
    policja/prokurator/RIO/NIK to raczej z doskoku.

    >> A potem przychodzi odpowiedz, ktos musi w ksiazke korespondencji wpisac,
    >> przekazac dalej, wlasciwy straznik wniosek wypisac .. no i ktory jest
    >> wlasciwy ? Ten ktory zdjecie obrobil ? A on juz moze nie pracuje, urlop ma,
    >> albo inna sluzbe ..
    >
    > Gwarantuję ci, że dojść się da i to bardzo szybko.

    jak jest wiecej niz jedna osoba ? Watpie.
    A i tak to moze byc niechciana robota :-)

    >>> Zadaj sobie więc pytanie czy zdecydowałbyś się na takie "zrobienie
    >>> dobrze" jakiemuś nie znanemu ci Iksińskiemu ? ;) Czy jednak chroniłbyś
    >>> swój tyłek jak to jest możliwe.
    >> A moja praca na jakiej zasadzie jest oceniana ? Tak bezposrednio, do premii
    >> :-)
    > Tak jak napisałem wyżej. Podłożysz się charytatywnie ? Stracisz stołek
    > tak aby zrobić dobrze owemu Iksińskiemu ? Jak tak zrobisz, to nie obraź
    > się ale osobiście nazwę cię głupcem ;)

    Ja tam nie wiem jaki regulamin premiowania, ale cos mi sie wydaje ze zaczne
    od wypisania mandatow tym co sie przyznali, potem wysle nowe wezwania ...
    a potem zajme sie tetrisem, a wnioski do sadu zostawie drugiej zmianie :-)
    Ewentulnie zaczne narzekac ze nie wyrabiam i trzeba praktykanta zatrudnic
    :-)

    > A, jak się przyznasz w swoim
    > środowisku, to jeszcze ci się "frajer" przyklei ;)

    Ale tez moge pojechac na urlop, wrocic, zastac korespondencje i przemyslec
    swoja postawe :-)

    J.


  • 26. Data: 2011-08-12 15:01:54
    Temat: Re: fotobłysk - neverending story
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Thu, 11 Aug 2011 22:18:32 +0200, N1 napisał(a):
    > d) a przysłali uzgodniony z policją harmonogram pomiarów prędkości?
    > Nie, to poproś i sprawdź czy daty zdjęcia i uzgodnienia zgadzają się.
    > U mnie się nie zgadzały, do dzisiaj strażnicy przysyłają mi kwiaty na
    > przeprosiny.

    Tylko wiesz - takie kruczki zasadniczo nie zmieniaja sprawy wykroczenia.
    No chyba ze zaczniesz straszyc.

    Poza tym z czasem sie dorobia wszystkich dokumentow :-)

    J.


  • 27. Data: 2011-08-12 16:20:05
    Temat: Re: fotobłysk - neverending story
    Od: MMS <n...@S...interia.pl>

    W dniu 2011-08-12 15:59, J.F. pisze:
    > Dnia Fri, 12 Aug 2011 13:50:03 +0300, MMS napisał(a):
    >> W dniu 2011-08-12 14:17, J.F. pisze:
    >>> Chociaz .. dyski teraz takie, ze i zdjecia mogloby trzymac. Ale .. czy wojt
    >>> taki kupi, bo przeciez ma syna, corke, zone, samochod, radnych, partie,
    >>> znajomych :-)
    >> O! To już za daleko brniemy ;) Wiesz, nie mówię nie, bo polak potrafi :D
    >> Problem jest, że nie znam polaka, który potrafi charytatywnie gdy ma
    >> możliwość :D
    >
    > Ale przeciez kierowanie do sadu to charytatywnie. I dla strazy, i dla
    > strazaka, no chyba ze premie ma stala :-)

    No, tu jeszcze dochodzi kwestia piedestału i ordery, co nasi krajanie
    lubią. "Panie władzo" - czujesz prestiż :D Więc pan władza skieruje.
    A druga strona medalu, to kop z góry, bo jak CBA lub NIK wpadną, to
    poleci ten z góry. Więc gnębimy i pilnujemy zgodnie z grawitacją :D


    >>> wlasciwy ? Ten ktory zdjecie obrobil ? A on juz moze nie pracuje, urlop ma,
    >>> albo inna sluzbe ..
    >>
    >> Gwarantuję ci, że dojść się da i to bardzo szybko.
    >
    > jak jest wiecej niz jedna osoba ? Watpie.

    Nie ważne. Może być i 10. Ktoś po dupie dostanie i może ci się uda, a
    może nie.

    >>>> Zadaj sobie więc pytanie czy zdecydowałbyś się na takie "zrobienie
    >>>> dobrze" jakiemuś nie znanemu ci Iksińskiemu ? ;) Czy jednak chroniłbyś
    >>>> swój tyłek jak to jest możliwe.
    >>> A moja praca na jakiej zasadzie jest oceniana ? Tak bezposrednio, do premii
    >>> :-)
    >> Tak jak napisałem wyżej. Podłożysz się charytatywnie ? Stracisz stołek
    >> tak aby zrobić dobrze owemu Iksińskiemu ? Jak tak zrobisz, to nie obraź
    >> się ale osobiście nazwę cię głupcem ;)
    >
    > Ja tam nie wiem jaki regulamin premiowania, ale cos mi sie wydaje ze zaczne
    > od wypisania mandatow tym co sie przyznali, potem wysle nowe wezwania ...
    > a potem zajme sie tetrisem, a wnioski do sadu zostawie drugiej zmianie :-)
    > Ewentulnie zaczne narzekac ze nie wyrabiam i trzeba praktykanta zatrudnic
    > :-)

    Sprawa jest twoja, a nie drugiej zmiany. Jak zaczniesz, to masz ją
    skończyć, bo dana liczba dziennika jest przypisana tobie i tylko tobie.
    Idziesz na urlop? Zdajesz sprawy koledze, co jest odnotowane itp.
    Fakt, jak kolega nie sprawdzi, to on jest kozłem. Ale żeby tak koledze... :D

    >> A, jak się przyznasz w swoim
    >> środowisku, to jeszcze ci się "frajer" przyklei ;)
    >
    > Ale tez moge pojechac na urlop, wrocic, zastac korespondencje i przemyslec
    > swoja postawe :-)

    Blisko, możesz przemyśleć sprawę i zostać w jakiś sposób ukarany za
    nieumyślne zaniedbanie (nie zaniechanie) ale do trzech razy sztuka ;)
    To "do trzech razy" to tylko przysłowie. Dwa razy zakończą karierę ;)


  • 28. Data: 2011-08-12 17:58:50
    Temat: Re: fotobłysk - neverending story
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Fri, 12 Aug 2011 17:20:05 +0300, MMS napisał(a):
    > W dniu 2011-08-12 15:59, J.F. pisze:
    >> Dnia Fri, 12 Aug 2011 13:50:03 +0300, MMS napisał(a):
    >>> Problem jest, że nie znam polaka, który potrafi charytatywnie gdy ma
    >>> możliwość :D
    >>
    >> Ale przeciez kierowanie do sadu to charytatywnie. I dla strazy, i dla
    >> strazaka, no chyba ze premie ma stala :-)
    >
    > No, tu jeszcze dochodzi kwestia piedestału i ordery, co nasi krajanie
    > lubią. "Panie władzo" - czujesz prestiż :D Więc pan władza skieruje.

    Ale co to za piedestal nas odleglosc, listownie i przez posrednikow :-)

    > A druga strona medalu, to kop z góry, bo jak CBA lub NIK wpadną, to
    > poleci ten z góry. Więc gnębimy i pilnujemy zgodnie z grawitacją :D

    Nie poleci, bo wojt go lubi. Wyda okolnik przypominajacy o obowiazkach.

    Uwazam ze tu decydujace bedzie czy maja wolne moce przerobowe, czy natlok
    fotek :-)

    >> Ja tam nie wiem jaki regulamin premiowania, ale cos mi sie wydaje ze zaczne
    >> od wypisania mandatow tym co sie przyznali, potem wysle nowe wezwania ...
    >> a potem zajme sie tetrisem, a wnioski do sadu zostawie drugiej zmianie :-)
    >> Ewentulnie zaczne narzekac ze nie wyrabiam i trzeba praktykanta zatrudnic
    >> :-)
    > Sprawa jest twoja, a nie drugiej zmiany. Jak zaczniesz, to masz ją
    > skończyć, bo dana liczba dziennika jest przypisana tobie i tylko tobie.
    > Idziesz na urlop? Zdajesz sprawy koledze, co jest odnotowane itp.
    > Fakt, jak kolega nie sprawdzi, to on jest kozłem. Ale żeby tak koledze... :D

    kolega nie glupi - stwierdzi ze nie pilne i najpierw zalatwi swoje mandaty
    :-)

    J.


  • 29. Data: 2011-08-12 18:44:10
    Temat: Re: fotobłysk - neverending story
    Od: MMS <n...@S...interia.pl>

    W dniu 2011-08-12 18:58, J.F. pisze:
    > Dnia Fri, 12 Aug 2011 17:20:05 +0300, MMS napisał(a):
    >> W dniu 2011-08-12 15:59, J.F. pisze:
    >>> Dnia Fri, 12 Aug 2011 13:50:03 +0300, MMS napisał(a):
    >>>> Problem jest, że nie znam polaka, który potrafi charytatywnie gdy ma
    >>>> możliwość :D
    >>>
    >>> Ale przeciez kierowanie do sadu to charytatywnie. I dla strazy, i dla
    >>> strazaka, no chyba ze premie ma stala :-)
    >>
    >> No, tu jeszcze dochodzi kwestia piedestału i ordery, co nasi krajanie
    >> lubią. "Panie władzo" - czujesz prestiż :D Więc pan władza skieruje.
    >
    > Ale co to za piedestal nas odleglosc, listownie i przez posrednikow :-)

    To co, że na odległość. Samopoczucie się poprawia jak wie, że tam jakiś
    zaciska zęby ze złości :D

    >> A druga strona medalu, to kop z góry, bo jak CBA lub NIK wpadną, to
    >> poleci ten z góry. Więc gnębimy i pilnujemy zgodnie z grawitacją :D
    >
    > Nie poleci, bo wojt go lubi. Wyda okolnik przypominajacy o obowiazkach.

    >
    > kolega nie glupi - stwierdzi ze nie pilne i najpierw zalatwi swoje mandaty

    Nie, no nie mam siły jak kombinujesz :D


  • 30. Data: 2011-08-12 19:38:54
    Temat: Re: fotobłysk - neverending story
    Od: Rychu <r...@a...pl>

    W dniu 2011-08-11 11:03, Clawfinger pisze:
    > No coś musisz wymyślić, ja zacząłem od tego, że za przekroczenie o 21km
    > (71/50) zgodnie z z taryfikatorem zamieszczonym w Rozporządzeniu Prezesa
    > Rady Ministrów Dz. U. nr 14 poz. 68 z dnia 20 stycznia 2011 r. dla
    > przekroczenia prędkości o 21-30 km/h są widełki 100-200 PLN, więc
    > dlaczego dali 200. Gość nawet nie podjął dyskusji, od razu zgodził się
    > na 100 a punkty potem negocjowaliśmy :-)

    71/50 to raczej jest 11-20 km/h, bo te fotoradary używane przez SM
    zwykle mają 3% (pow. 100 km/h) i 3 km/h błędu. Zatem nie mogli
    udowodnić, że jechałeś więcej niż 68 km/h. Zatem
    C) 37. Przekroczenie dopuszczalnej prędkości o 11 - 20 km/h
    50 - 100 (2 pkt. karne)
    Czyli w zasadzie utargowałeś dwa punkty karne.

    --
    Pozdrawiam
    Rychu
    W-wa | Panda VAN'05
    oznakowana KR637** :)

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: