-
11. Data: 2010-06-19 23:08:21
Temat: Re: co robić w razie zderzenia?
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Hinek pisze:
> Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał
>>
>> Jeżeli pasy są bezwładnościowe, to pewnie warto jak najmocniej wcisnąć
>> się w siedzenie - lewą nogą zaprzeć się o podstopnicę, prawą o pedał
>> hamulca.
>>
>>
> Wlasnie takie odruchowe zapieranie sie o podloge i kierownice
> prowadzi do powaznych zlaman i obrazen.
Chodziło mi o to żeby głębiej wsiąść w fotel.
Przed samym zderzeniem to pewnie najlepiej się wyluzować i zrelaksować ;)
-
12. Data: 2010-06-19 23:12:36
Temat: Re: co robić w razie zderzenia?
Od: Tomek <b...@o...pl>
W dniu 2010-06-19 15:02, dr nauk boskich pisze:
> hej, chciałem zapytać czy jest coś, co można zrobić gdy już wie się że
> zderzenie jest nieuniknione ( samochód nie ma poduszki, a pasy ma się
> zapięte) co może w jakimś stopniu zmniejszyć obrażenia, tudzież
> zwiększyć szanse przeżycia. pamiętam np. że chyba kubicki w kanadzie
> zdjął ręce z kierownicy i je skrzyżował na piersiach tuż przed
> uderzeniem w betonowy mur...
>
>
Najlepiej byłoby się rozluźnić. Przy czołowym nogi przysunąłbym do
fotela lekko trzymając się kierownicy.
Tomek
-
13. Data: 2010-06-20 00:07:18
Temat: Re: co robić w razie zderzenia?
Od: MariuszM <u...@p...onet.pl>
W dniu 19-06-2010 23:08, Tomasz Pyra pisze:
> Przed samym zderzeniem to pewnie najlepiej się wyluzować i zrelaksować ;)
Racja, wypić Ciechana, najlepiej ciemnego.
M.
-
14. Data: 2010-06-20 00:26:25
Temat: Re: co robić w razie zderzenia?
Od: "Jimiasty" <b...@c...pl>
Użytkownik "Tomek" <b...@o...pl> napisał:
>
> Najlepiej byłoby się rozluźnić. Przy czołowym nogi przysunąłbym do fotela
> lekko trzymając się kierownicy.
>
Hmm, a ja to chyba bym jednak zatrzymal sie i wysiadl. Troche szkoda auta,
ale zdrowie wazniejsze.
;)
--
Pozdro. Jimiasty
-
15. Data: 2010-06-20 02:16:48
Temat: Re: co robić w razie zderzenia?
Od: " Michał" <m...@g...SKASUJ-TO.pl>
MZ <mcold0[wyt]@poczta.onet.pl> napisał(a):
> W dniu 2010-06-19 18:51, Michał pisze:
> <ciach bełkot>
> >
> > Raz na lodzie miałem z 7 sekund, to sobie jeszcze szybę otworzyłem
> > żeby słyszeć czy hamuje czy nie... (lanos 2001 bez abs) i jak lepiej
> > i wcelowałem w 2 drzewa tabliczką rejestracji - strat brak :)
>
> .... a potem się obudziłeś?
>
Nie, potem ze zdumieniem stwierdziłem że auto nie zgasło, i je
na wstecznym wygrzebywałem.
prędkość średnia to było około 45 km/h, zwolniłem około 15km/h
a odcinek to było koło 100 metrów = ~7 sekund hamowania (prawdziwy lód).
co tu się nie zgadza ?
jedno drzewo wyrwane/przechylone, drugie raczej całe (małe ~4 metrowe).
kiedyś liczyłem G wyszło koło 3..4, mocno to już szarpie.
ale 3 tony na tabliczkę to jeszcze spoko można brać.
pozdrawiam.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
16. Data: 2010-06-20 02:39:15
Temat: Re: co robić w razie zderzenia?
Od: to <t...@a...xyz>
dr nauk boskich wrote:
> hej, chciałem zapytać czy jest coś, co można zrobić gdy już wie się że
> zderzenie jest nieuniknione
Do wyboru do koloru:
- katapultować się
- nic
- kupę
--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g
-
17. Data: 2010-06-20 09:51:57
Temat: Re: co robić w razie zderzenia?
Od: ToMasz <twitek4@.gazeta.pl>
Pszemol pisze:
> "glang" <g...@o...pl> wrote in message
> news:4c1cee20$0$19178$65785112@news.neostrada.pl...
>>>> zwróc uwagę że nawet najgorsze wypadki przezywają pijani. im więcej
>>>> promili tym większe szanse..
>>>
>>> Skąd te dane?
>>
>> załoga karetki :)
>
> I dużo widziałeś wypadków w których byli pijani i niepijani
> w TYM SAMYM SAMOCHODZIE a przeżywali tylko pijani?
PRawie tak. tzn 2 maluchy na czołówke, w jednym pijany kierowca miał
draśniecia, w drugim szpital/zgon.
ToMasz
-
18. Data: 2010-06-20 13:49:47
Temat: Re: co robić w razie zderzenia?
Od: "wowa" <w...@g...pl>
Użytkownik "dr nauk boskich" <c...@c...cc> napisał w wiadomości
news:hvif64$lhi$1@node1.news.atman.pl...
> hej, chciałem zapytać czy jest coś, co można zrobić gdy już wie się że
> zderzenie jest nieuniknione ( samochód nie ma poduszki, a pasy ma się
To się dzieje tak szybko że, jak przeżyjesz, rozglądasz się z głupią miną co
się dzieje :) Odruchem jest mocne wciskanie hamulca, na nic innego nie ma
czasu :( Nie miałem (odpukać) poważniejszego wypadku tylko drobne stłuczki
przy małych prędkościach. Kolega który miał dość groźny wypadek mówi to
samo, brak czasu na jakąś logiczną analizę i reakcję. Po prostu nic
wcześniej nie zapowiada wypadku.
Wojtek
--
Powódź ma też plusy dodatnie,
każdy dostał darmowe oczko
wodne w ogrodzie :)
-
19. Data: 2010-06-20 14:29:56
Temat: Re: co robić w razie zderzenia?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"ToMasz" <twitek4@.gazeta.pl> wrote in message
news:hvkhat$71s$1@inews.gazeta.pl...
> Pszemol pisze:
>> "glang" <g...@o...pl> wrote in message
>> news:4c1cee20$0$19178$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>> zwróc uwagę że nawet najgorsze wypadki przezywają pijani. im więcej
>>>>> promili tym większe szanse..
>>>>
>>>> Skąd te dane?
>>>
>>> załoga karetki :)
>>
>> I dużo widziałeś wypadków w których byli pijani i niepijani
>> w TYM SAMYM SAMOCHODZIE a przeżywali tylko pijani?
> PRawie tak. tzn 2 maluchy na czołówke, w jednym pijany kierowca miał
> draśniecia, w drugim szpital/zgon.
To według Ciebie jest próbka statystyczna? Nie rozśmieszaj mnie.
Po pierwsze - opisujesz tylko 2 wypadki.
Po drugie - masz dwa różne samochody, które uderzyły w różne
przeszkody z różną prędkością w niejednakowych okolicznościach.
Nie ma sensu takich rzeczy porównywać...
-
20. Data: 2010-06-20 19:00:05
Temat: Re: co robić w razie zderzenia?
Od: ToMasz <twitek4@.gazeta.pl>
>>> I dużo widziałeś wypadków w których byli pijani i niepijani
>>> w TYM SAMYM SAMOCHODZIE a przeżywali tylko pijani?
>> PRawie tak. tzn 2 maluchy na czołówke, w jednym pijany kierowca miał
>> draśniecia, w drugim szpital/zgon.
>
> To według Ciebie jest próbka statystyczna? Nie rozśmieszaj mnie.
> Po pierwsze - opisujesz tylko 2 wypadki.
> Po drugie - masz dwa różne samochody, które uderzyły w różne
> przeszkody z różną prędkością w niejednakowych okolicznościach.
> Nie ma sensu takich rzeczy porównywać...
te dwa maluchy uderzyły w _siebie_ wiec siła działająca na każdego z
nich była porównywalna.
ToMasz