-
31. Data: 2013-08-20 16:54:15
Temat: Re: chyba mój pierwszy FR przez SM ;)
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Iglo" <i...@o...pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:
> Najgorsze jest to, że mam wrażenie, że taka jazda jak zaszczute zwierze
> jest bardziej męcząca i w efekcie niebezpieczna niż normalna płynna jazda
> bez kozakowania.
To nie wrażenie to fakt.
Więc nie jeździ się wypatrując radarów, tylko kupuje AR, CB i liczy na
szczęście.
-
32. Data: 2013-08-20 17:16:26
Temat: Re: chyba mój pierwszy FR przez SM ;)
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2013-08-20 11:06, Iglo pisze:
> Dnia Sun, 18 Aug 2013 22:47:38 +0200, RD napisał(a):
>
>> Witajcie,
>>
>> Muszę się wyżalić.. ;)
>>
>
> To i ja, trasa do Koszalina z DC, rodzina na pokładzie, CB, ja kierownik
> stateczny, spokojny i świadomy co się dzieje po drodze na ostatnich 100km
> przed Koszalinem jeśli chodzi o łatanie budżetu gminnego puszkami. Uważałem
> na wszystkie zabudowane bardzo, a i tak na objeździe korka przed Koszalinem
> w jakimś pierdziszewie zabrakło koncentracji i po powrocie z wakacji SM z
> jakiejś wiochy przesłała 62/50. Mam wrażenie, że tam i papieża by złapali..
LOL - koncentracja zawiodła? Cóż, jak mówię, że jazda +10km/h po
wiochach to proszenie się o kłopoty, to oczywiście nie, przecież
głupoty wypisuję. A jak się dałeś złapać to Twoje :>
> Najgorsze jest to, że mam wrażenie, że taka jazda jak zaszczute zwierze
> jest bardziej męcząca i w efekcie niebezpieczna niż normalna płynna jazda
> bez kozakowania.
Biedne, zmęczone, zaszczute zwierzę :>
Przestaniesz wypatrywać straszaków, FR, zaczniesz się stosować do
znaków to będziesz znacznie bardziej wypoczęty i poprawi Ci się
samopoczucie i samoocena. A jak raz na jakiś czas wyłowią, bo
chciało się szybciej - cóż, placic trzeba.
-
33. Data: 2013-08-20 18:03:53
Temat: Re: chyba mój pierwszy FR przez SM ;)
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "RD" <r...@g...com1>
> Muszę się wyżalić.. ;)
>
> Jechałem dziś przez Olsztynek na Szczytno - odbija się w lewo przed samym
> młynem w Olsztynku. Minąłem zabudowania zaraz za młynem, znaki
> miejscowości (Szczytno 57), a dalej jakieś 600m po prawej same łąki (w
> dodatku chodnik po drugiej stronie jezdni). W zasadzie byłem pewien, że
> wyjechałem już z terenu zabudowanego.
> Nie jeżdżę szybko przez mniejsze miejscowości, zwalniam, pilnuję się, bo
> miałem już w życiu kilka przygód różnego rodzaju na drodze, a tu za
> zakrętem (za tą łąką), pod samym znakiem końca terenu zabudowanego straż
> miejska radośnie strzela ze swojego doblo.. nosz.. k@#$@$.. ;) Ledwo 70
> czy 80 km/h (trudno nie jechać tam nawet szybciej), ale jednak i to na
> samym wyjeździe.
>
> Ktoś niedawno pisał, że strzelanie przy tablicy końca terenu zabudowanego
> to bezsens. W zasadzie nie zgadzałem się z tym.. do dziś. Jak ktoś ma
> ochotę sprawdzić - w maps google'a, jak to wygląda, to stali dokładnie
> pod/przy znaku - zasłaniając dachówki znajdującego się tam zakładu (ul.
> Mierkowska).
>
> Godzina około 16, powroty z weekendu.. pewnie napstrykali niejednemu.. Mam
> jeszcze jakąś nadzieję, że się upiecze, ale przecież dla jaj tam nie
> stali. :>
No i widzisz, trzeba było takiego nieszczęścia byś zaczął się zachowywać
normalnie :-)
-
34. Data: 2013-08-20 18:05:25
Temat: Re: chyba mój pierwszy FR przez SM ;)
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "Krzysztof 45" <"mekar[wytnijto]"@vp.pl>
>
> Ja przynajmniej oznajmiłem dzisiaj na bramkach na A4 (chyba ichnemu
> kierownikowi kasiarzy, bo latał jakiś podniecony) że jak wygram wybory to
> pierwsze co zrobię, to zrównam z ziemią to gówno tamujące ruch.
> 40 min czekałem na skasowanie zanim dojechałem do kasy. Taki sztam. Kurwa
> jego mać POjebany kraj.
> No, ale ja biadole na marne 40 min stania.
Zaraz, w poniedziałek kontrolowali trzeźwość i spóźniłem się 15 min. Dużo,
mało, w sam raz. Proszę wybrać prawidłową odpowiedź.
-
35. Data: 2013-08-20 18:06:19
Temat: Re: chyba mój pierwszy FR przez SM ;)
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam>
>
>> No, ale ja biadole na marne 40 min stania. A tu proszę jaki rodzynek
>> znalazłem. Koreczek na 80 km LOL
>>
>> http://niezalezna.pl/44936-80-kilometrowy-korek-od-g
ranicy-do-krakowa-kierowcy-klna-na-tuska
>
> Z bramkami to jest ten problem, że np. koniec długiego weekendu, ruch jak
> cholera, a bramek otwarta np. połowa. Zamiast wjeżdżać na A1 koło
> trójmiasta często lepiej jechać starą DK1 - zamiast zapłacić za godzinę
> stania w korku, można starą jedynką przejechać szybciej i bez płacenia.
>
> Tam powinien być określony maksymalny czas obsługi - dla ułatwienia
> liczony
> w długości korka.
> Jak korek przekroczy ustaloną długość, to nie wolno brać opłat - szlabany
> w
> górę aż się korek zmniejszy do dopuszczalnego.
>
Odmówmy zdrowaśkę za to
-
36. Data: 2013-08-20 18:08:03
Temat: Re: chyba mój pierwszy FR przez SM ;)
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "hisjusz" <h...@w...pl>
>>
>>> No, ale ja biadole na marne 40 min stania. A tu proszę jaki rodzynek
>>> znalazłem. Koreczek na 80 km LOL
>>>
>>> http://niezalezna.pl/44936-80-kilometrowy-korek-od-g
ranicy-do-krakowa-kierowcy-klna-na-tuska
>>
>> Z bramkami to jest ten problem, że np. koniec długiego weekendu, ruch jak
>> cholera, a bramek otwarta np. połowa. Zamiast wjeżdżać na A1 koło
>> trójmiasta często lepiej jechać starą DK1 - zamiast zapłacić za godzinę
>> stania w korku, można starą jedynką przejechać szybciej i bez płacenia.
>>
>> Tam powinien być określony maksymalny czas obsługi - dla ułatwienia
>> liczony
>> w długości korka.
>> Jak korek przekroczy ustaloną długość, to nie wolno brać opłat - szlabany
>> w
>> górę aż się korek zmniejszy do dopuszczalnego.
>>
>>
> Mądre!
Pierdoły do kwadratu. Te opłaty nie są po to by kierowcom żyło się lepiej.
-
37. Data: 2013-08-20 18:39:13
Temat: Re: chyba mój pierwszy FR przez SM ;)
Od: Krzysztof 45 <"mekar[wytnijto]"@vp.pl>
W dniu 2013-08-20 18:05, John Kołalsky pisze:
> Zaraz, w poniedziałek kontrolowali trzeźwość i spóźniłem się 15 min.
> Dużo, mało, w sam raz. Proszę wybrać prawidłową odpowiedź.
Na mojej trasie zaliczam odcinek autostrady który pokonuję średnio w 20
min, a 40min czekam w korku na skasowanie.
Dużo, mało, w sam raz. Proszę wybrać prawidłową odpowiedź.
--
Krzysiek
-
38. Data: 2013-08-20 19:48:40
Temat: Re: chyba mój pierwszy FR przez SM ;)
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Mon, 19 Aug 2013 16:58:42 +0200, jerzu napisał(a):
> On Sun, 18 Aug 2013 23:45:03 +0200, Krzysztof 45
>>http://niezalezna.pl/44936-80-kilometrowy-korek-od
-granicy-do-krakowa-kierowcy-klna-na-tuska
>
> Nie wiem co ma wspólnego Tusk z korkami na zakopiance, korkami, które
> są tam od zawsze. Wytłumaczysz?
Chlop juz 6 lat rzadzi, a jaki jest stan autostrady tatrzanskiej ?
No to kto jest temu winien ?
Wiem, my wszyscy :-)
No i Krakow sie dorobil obwodnicy ... czy te korki to nie jest wina
bramek na A4 ?
J.
-
39. Data: 2013-08-20 20:03:59
Temat: Re: chyba mój pierwszy FR przez SM ;)
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 18 Aug 2013 23:45:03 +0200, Krzysztof 45 napisał(a):
> W dniu 2013-08-18 22:47, RD pisze:
>> Godzina około 16, powroty z weekendu.. pewnie napstrykali niejednemu..
>> Mam jeszcze jakąś nadzieję, że się upiecze, ale przecież dla jaj tam nie
>> stali. :>
>
> Czytam to do końca z nadzieją że doczytam do miejsca gdzie napisane
> -wkurwiony zawracam, zatrzymuje się przy pstrykaczu, wyjmuje lewar z
> auta i parkuję go w obiektywie.
> Zawiodłeś mnie. Takich biadoleń to tysiące w necie.
Inni widac mysla podobnie, bo te urzadzenia maja obstawe (nie dotyczy
obecnych ITD) :-)
Wiec musisz poczekac az trafi na kiboli wracajacych z meczu i
przeczytasz jak to FR rozbito, straznikow pobito, a ich samochod
podpalono :-)
> Ja przynajmniej oznajmiłem dzisiaj na bramkach na A4 (chyba ichnemu
> kierownikowi kasiarzy, bo latał jakiś podniecony) że jak wygram wybory
> to pierwsze co zrobię, to zrównam z ziemią to gówno tamujące ruch.
Myslisz ze cos sie od tego zmieni ? Zapomni szybciej niz odjechales.
Panu premierowi list taki wyslij. Albo poslowi z PO.
Moze im biuro prasowe przekaze czemu im spada poparcie :-)
> 40 min czekałem na skasowanie zanim dojechałem do kasy. Taki sztam.
> Kurwa jego mać POjebany kraj.
Wjazd, wyjazd ?
To zrob jeszcze cos - napisz do zarzadu autostrady i domagaj sie
zwrotu oplaty za przejazd. Z powodu niepoinformowania przed wjazdem o
utrudnieniach na trasie.
Z kopia do UOKiK - bo chyba juz kiedys Stalexport na podobnej
podstawie karali.
Co prawda, jesli to "panstwowy" odcinek, to kara i tak wplynie do
budzetu, za to rzad powie ze na nowe nie ma pieniedzy, bo wplywy z
bramek za male :-)
J.
-
40. Data: 2013-08-20 21:12:42
Temat: chyba mój pierwszy FR przez SM ;)
Od: Konfabulator <k...@1...pl>
Zamiast się żalić, dobrze przyjrzyj się swojej tablicy rejestracyjnej. Moja w długie
trasy zmienia nieco swój wygląd i z takiej np litery F robi się I. Ostatnio
zapomniałem odkleić moda i policmajster kontrolujący papiery nawet tego nie zauważył
:-) Mimo regularnego pstrykania do płacenia nic nie przyszło. Polecam.