Cavallino nabazgrał(a):

> Użytkownik "Chris" <c...@s...pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:
>>> No to jak trafisz na mocny i długotrwały deszcz, to sprawdź czy dasz
>>> radę jechać bez klimy i włączonego ogrzewania (s sensie że pomaga każdy
>>> z tych czynników).
>> Dziś test i zero parowania a w DC pada cały czas. Na paczątku parę km.
>> zero klima zero grzania, po 2-3km lekko na 1/3 ogrzewanie
> Łeee, ogrzewanie załatwia tego typu problemy.

Ogrzewanie włączyłem dopiero po jakimś czasie, trasa dom > przedszole nie
wiem 2-3 km

> A nawiew jak miałeś ustawiony?

Na paszczę i nogi a po jakiś 5km zmieniłem na szyba > nogi ale bez opcji
klima. Nie chce mi się teraz iść na parking bo zimno i sprawdzać a te same
ustawienia mam od wczoraj.

> W ile osób jechałeś?

Ja plus młody z tyłu.

> BTW: u Ciebie też jak ustawisz nawiew na szybę, to włącza się klima?

Tak to standardowa opcja w nowych autach, tak zwane osuszanie szyby
przedniej.

>> bo jednak rano o 7:xx chłodno i zero parowania. Może ma to znaczenie że
>> auto stoi całą noc w garażu gdzie jest w miarę ciepło ?
> Coś w tym może być, bo faktycznie z tego co pamiętam, to zdarzało mi się
> to głównie w trasie, albo gdy auto gdzieś stało, a nie po wyjeździe z
> garażu.

Nie wiem czy przypadkiem nie było akcji serwisowej z tylną klapą gdzie nie
dość ze właziła na nią rdza (taka na 100% jest) to nie wymieniali jakiś
uszczelek ze względu na obiego powietrza ale głowy nie dam.

Co do garażu to może być racja bo na codzień jeźdzę Volvo (teraz KIA bo
kobieta w delegacji a KIA mniej pali:) i Volvo stoi na dworze to często
paruje w środku a jak już zabieram kogoś z firmy żeby podwieźć do metra to
parowanie przy kiepskiej pogodzie jest na 100% pomaga tylko klima i to też
trzeba poczekać, przy jednej osobie parowanie jest na jakieś 10% tego co
przy trzech osobach. Filtry mam nowe węglowe, klima nabita i oczyszczona w
wakacje więc nie wiem gdzie szukać przyczyny, chyba tylko jedno zostało
czyli dokładne oczyszczenie szyb z tłuszczu który zbiera się jednak na
szybach ale nie mam teraz na to czasu choć środki już kupiłem i podobno to
pomaga.

--
www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.

do góry

Użytkownik "Chris" <c...@s...pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

>> W ile osób jechałeś?
>
> Ja plus młody z tyłu.

Może w tym tez jest problem, bo ja przeważnie obserwuję to przy komplecie w
samochodzie.

>
>> BTW: u Ciebie też jak ustawisz nawiew na szybę, to włącza się klima?
>
> Tak to standardowa opcja w nowych autach, tak zwane osuszanie szyby
> przedniej.

Jakaś opcja dla idiotów, jak będę chciał sobie osuszyć klimą, to sam ją
włączę.
Ale jak już raz włączę, to później nie będę mógł z niej zrezygnować, bo
zaparuje błyskawicznie od razu po wyłączeniu, więc automatyczne włączanie mi
tylko utrudnia życie.
Idzie tą opcję jakoś wyłączyć?

do góry

>Jakaś opcja dla idiotów, jak będę chciał sobie osuszyć klimą, to sam ją
>włączę.
>Ale jak już raz włączę, to później nie będę mógł z niej zrezygnować, bo
>zaparuje błyskawicznie od razu po wyłączeniu, więc automatyczne włączanie
>mi tylko utrudnia życie.
>Idzie tą opcję jakoś wyłączyć?

Z tego co kiedys czytalem to mozna to wylaczyc ale juz nie pamietam jak
(poszukaj na mojaceed.pl).
Ja poki co wybieram nawiew na "nogi i szyba" i wystarcza.
Jakiegos duzego parowania nie zauwazam.
Ceed po lifcie 2010.

Pzdr
Adam

do góry

Dnia Tue, 24 Sep 2013 17:34:47 +0200, Marek napisał(a):

>> No to jak trafisz na mocny i długotrwały deszcz, to sprawdź czy dasz
>> radę jechać bez klimy i włączonego ogrzewania (s sensie że pomaga każdy
>> z tych czynników).
>>
> Podobnie mialem w Oplu. Zmienilem filtr kabinowy na innego producenta i
> problem znikl. Moze ten co mialem byl zbyt gesty i slabo przepuszczal
> powietrze ?

Taki efekt że w samochodzie z klimą, po wyłączeniu klimy parują szyby, to
na krótką chwilę jest to nawet normalne.

Ale jeżeli po chwili nie ustępuje, to oznacza jakiś problem.
Albo jak wspomniałeś bagno w filtrze kabinowym, albo niedrożny spust wody z
parownika.

To że na zimnym parowniku skrapla się woda to normalne, dlatego zaraz po
wyłączeniu klimy ta woda, odparowana leci na szybę.
Ale ona za moment powinna zniknąć - jak nie znika, to pewnie w okolicach
parownika jest bajoro.

do góry

Cavallino nabazgrał(a):

> Użytkownik "Chris" <c...@s...pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:
>>> W ile osób jechałeś?
>> Ja plus młody z tyłu.
> Może w tym tez jest problem, bo ja przeważnie obserwuję to przy
> komplecie w samochodzie.

Możliwe, bo jak jadę ruszam volvo z pracy w 4 osoby to też przy złej
pogodzie mam auto parowanie a jak jadę sam to nie albo prawie nie.

>>> BTW: u Ciebie też jak ustawisz nawiew na szybę, to włącza się klima?
>> Tak to standardowa opcja w nowych autach, tak zwane osuszanie szyby
>> przedniej.
> Jakaś opcja dla idiotów, jak będę chciał sobie osuszyć klimą, to sam ją
> włączę.

W sumie co to przeszkadza oprócz bariery psychologicznej że więcej pali ale
0.5-1l na 100km to w sumie nie jest wielka strata.

> Ale jak już raz włączę, to później nie będę mógł z niej zrezygnować, bo
> zaparuje błyskawicznie od razu po wyłączeniu, więc automatyczne
> włączanie mi tylko utrudnia życie.
> Idzie tą opcję jakoś wyłączyć?

Może faktycznie na mojakija by było rozwiązanie ale czy da się to obejść bez
straty gwarancji to tego nie wiem.

--
www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.

do góry

Użytkownik "Chris" <c...@s...pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

>>>> BTW: u Ciebie też jak ustawisz nawiew na szybę, to włącza się klima?
>>> Tak to standardowa opcja w nowych autach, tak zwane osuszanie szyby
>>> przedniej.
>> Jakaś opcja dla idiotów, jak będę chciał sobie osuszyć klimą, to sam ją
>> włączę.
>
> W sumie co to przeszkadza oprócz bariery psychologicznej że więcej pali
> ale 0.5-1l na 100km to w sumie nie jest wielka strata.

Właśnie to przeszkadza.
Po co niepotrzebnie palić dodatkowe 0,5-1l i jeszcze tracić koniki, skoro na
dworze 10 stopni?

do góry

W dniu 2013-09-19 17:33, Cavallino pisze:

> nawet jeść nie wolno

W świetle tego, jak obiecywałeś mordobicie za dotknięcie zderzaka, wcale mnie to nie
dziwi.

PS widzisz - faktycznie to zapamiętałem! Trochę jak w którymś Lemie, gdzie filozof
wgryzł się adwersarzowi
w łydy, aby ten dokładniej zapamiętał jego nową teorię... Mam nadzieję że odczuwasz
satysfakcję ;)

--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.

do góry

Użytkownik "Jakub Witkowski" <j...@d...z.sygnatury> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:l2jloo$4g$...@n...ipartners.pl...
> W dniu 2013-09-19 17:33, Cavallino pisze:
>
>> nawet jeść nie wolno
>
> W świetle tego, jak obiecywałeś mordobicie za dotknięcie zderzaka, wcale
> mnie to nie dziwi.
>
> PS widzisz - faktycznie to zapamiętałem!

Jakby jeszcze wiedział co.....
Chodzi o brak zezwolenia na demolowanie nie swojej własności?
No to jak najbardziej się należy.

do góry