-
121. Data: 2014-07-15 10:46:44
Temat: Re: bezplatna A2
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Tue, 15 Jul 2014 08:44:30 +0200, Maciek "Babcia" Dobosz
> "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał(a):
>> Wcale nie wplywa. Przynajmniej w widoczny sposob na 100Mb/s - na
>> reflektometrze pewnie wyjdzie.
> W widoczny sposób? A pomierzyłeś np. straty pakietów na czymś takim?
Oczywiscie.
> Bo
> link na 100Mbps się może i zapnie po czym okazuje się że masz np. 50%
> straty przepustowości na linku.
Przy 50% to sie nie daje interneu uzywac :-)
Takie polaczenie nie wnosi nawet 1% strat.
>> I to jest wlasnie twoja robota - powiedziec jak maja robic.
> Nie. To nie jest moja robota. Nie mam czasu i pieniędzy na to by stać i
> nadzorować każdego elektryka i w każdym punkcie mu tłumaczyć co i jak
> ma zrobić. Wolę zlecić to fachowcowi któremu nie muszę od podstaw
OK, mozna i tak. Przetarg, referencje, wybor ofert ...
>> np tego mojego, no moze po jeszcze jednej sieci dla utrwalenia wiedzy
>> :-)
> Nie. Po paru doświadczeniach z elektrykami nie zlecam im położenia
> sieci. Nawet "przy okazji". Za duże ryzyko że coś spieprzą a aj będę
> tracił czas i pieniądze by wymyślić metodę skorygowania tego co
> spieprzyli.
No widzisz, a moj nic nie sp*.
>> Ale tak na 99% jestem pewny ze dobrze zrobione - tam przeciez wielkiej
>> filozofii nie ma, starannie trzeba i tyle.
> No właśnie. W wiązaniu zbrojeń też "wielkiej filozofii nie ma". W
> laniu betonu też. W robieniu zastrzyków też. Jednak jakoś tak wolę by
> robił to osoba która została do tego wyszkolona i wie co i czemu robi.
Betoniarz po zawodowce i miesiecznym kursie na kacu :-)
>> Czy plan sobie, a wykonawcy sobie ?
>> A moze plan byle jaki, ale fachowcy poprawia w czasie roboty ?
> A zastanowiłeś się że np. w różny sposób wiąże się różne punkty? I że
> trzeba wiedzieć gdzie i jak to zrobić? Plan pokazuje Ci konstrukcję
> przestrzenną ale nie pokazuje Ci jaki sposób wiązania zastosować w
> konkretnej sytuacji. Po to by zbrojenie się nie zdeformowało podczas
> wiązania i podczas zalewania betonem. Wbrew pozorom nie jest to
> trywialne.
>
> Np. rzeczona SKANSA zatrudnia ekipy zbrojarzy z uprawnieniami. Dopuszcza
> się w takiej ekipie 1-2 osoby które się szkolą ale robią to pod ścisłym
> nadzorem pozostałych wykonując na początku tylko podstawowe prace. W
> efekcie są to stałe przez lata ekipy fachowców gdzie nie ma osób
> postronnych. Nie dopuszcza się do tego z powodu wymogów jakościowych.
Kto wydaje uprawnienia ?
> Z drugiej strony znam budowy gdzie są omnibusy typu
> betoniarz/zbrojarz/hydraulik/elektryk/fliziarz/stola
rz/dekarz/kilka
> innych specjalności. Zwykle na budowach domów mieszkalnych i często
> zatrudnieni są na czarno bo przecież ubezpieczenie ma jako bezrobotny.
> Tyle że ja nie wierzę w umiejętności tanich omnibusów. Bo np. widziałem
> już jak ściankę postawili przesuniętą o szerokość cegły niż na planie.
> Albo kibelek niezbyt pasował do odpływu to "nasztukował" kawałkiem
> dętki samochodowej zaciśniętej na końcach drutem. Albo kable
> ethernetowy rzucił w tynk bo przecież musiałby pójść po peszel. [...]
Ale to przeciez zrobila osoba z doswiadczeniem i kwalifikacjami :-)
> I wiele innych rzeczy
> - te przykłady to z "taniej" ekipy budującej dom moich rodziców. Jak
> policzyłem ilość poprawek i ile one kosztowały to się za głowę złapałem
> - ani to było tanio ani dobrze.
Kolege mam - nie chce wpuscic ekipy, bo sp*. Trzeba ich co najmniej
pilnowac. Ale czasu na robote nie ma, na pilnowanie nie ma, no i dom
stoi niewykonczony ... ale co do jednego sie zgadzamy - tania ekipa
sp*. A droga ?
>Szybko - wliczając czas na wszelkie poprawki - też nie.
No coz, most w Mszanie tez nie powstal szybko ani tanio, ale moze
Alpine nie stawia takich wymogow personelowi.
J.
-
122. Data: 2014-07-15 11:26:29
Temat: Re: bezplatna A2
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Mon, 14 Jul 2014 21:15:47 +0000 (UTC), masti napisał(a):
> Dnia pięknego Mon, 14 Jul 2014 20:53:59 +0200 osobnik zwany J.F. napisał:
>>>>Betonowe. Stoją w dobrym stanie do dziś.
>>>Gdzie? [...]
>> Glowy nie dam czy jeszcze gdzies w Niemczech nie ma - ale jesli tak, to
>> oni jakos lepiej o nie dbali.
>>
> IMHO nie ma tam już nic z czasów Adolfa poza może jakimiś zabytkami dawno
> wyłączonym z ruchu. Ostatnie jakie widziałem zginęły wraz z NRD ;)
Jakies tam kawalki staro wygladajacych sa, ale ile lat maja - trudno
powiedziec.
J.
-
123. Data: 2014-07-15 14:16:06
Temat: Re: bezplatna A2
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
Dnia 2014-07-14 19:17, Użytkownik Shrek napisał:
>>> Gwarantuje powiadasz. To skoro ci wszystko jedno czy ci piekarz czy
>>> mechanik wymienia olej, to czemu nie jedziesz do piekarni?
>>
>> Bo piekarnia nie oferuje takiej usługi. Nie wiedziałeś ?
>
> A jakby oferowała, to pojechałbyś do piekarni czy warsztatu?
Jak jakaś będzie oferowała to się zastanowię.
>>> Trochę szacunku dla fizycznych. To też ludzie tacy jak ty. Przyjemnie by
>>> ci było gdyby wołali na ciebie robol?
>>
>> Kiedy taki który zajmuje się ciąganiem kabli na budowach to faktycznie
>> robol a nie specjalista z uprawnieniami.
>
> Jak dla mnie to nie robol. Ale to kwestia kultury.
To nie kwestia kultury tylko nazewnictwa.
>> Bo to kontrahenta
>> sprawa czy zatrudni elektryków, piekarzy czy studentów.
>
> Dopóki piekarza albo późniejszego użytkownika prąd nie pierdolnie...
> Pomijając bardziej banalne aspekty.
Jakbyś zamiast się podniecać czytał to co piszę to wiedział byś
że nikt człowiekowi bez uprawnień nie pozwoli czegokolwiek
podpinać pod linię z prądem. Cały czas rozmawiamy o ciąganiu
kabli czy położeniu instalacji w budowanych budynkach.
A kabel zawinięty na bęben i leżący w magazynie nie jest pod
napięciem i nie kopnie przykładowego piekarza.
Pozdrawiam
-
124. Data: 2014-07-15 14:17:55
Temat: Re: bezplatna A2
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
Dnia 2014-07-14 19:19, Użytkownik Shrek napisał:
>> Na ostatnio oglądanej budowie kable razem z peszlem układał
>> magazynier z pomocą dwu specy od szalunków.
>
> Ja też różne rzeczy widziałem. Tylko co z tego?
>
Pewnie to że nie do końca rozumiesz co widzisz i dlatego ośmieszasz
się teoriami jakie to uprawnienia powinien mieć byle układacz
kabla.
Pozdrawiam
-
125. Data: 2014-07-15 14:21:08
Temat: Re: bezplatna A2
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
Dnia 2014-07-14 23:14, Użytkownik masti napisał:
>>>>>> zatrudniałem osoby niedoświadczone (nie było mnie stać na inne) i
>>>>>> jak ktoś jest kumaty to po paru dniach lata ze schematem i tylko
>>>>>> przychodzi się upewnić czy dobrze robi.
>>>>>
>>>>> to u mnie byś wyleciał po pół godzinie. Po za tym rzed chwiła
>>>>> mówiłeś, że
>>>>> wystarczy ich sprawdzać.
>>>>
>>>>
>>>> bo wystarczy
>>>>
>>>> A teraz mówisz, że przez kilka dni nawet nie
>>>>> zajrzałeś co robią. Odważny jesteś.
>>>>
>>>>
>>>> gdzie to wyczytałeś?
>>>
>>> Z praktycznego doświadczenia:
>>> obiekt wartości kilka mln(rozbudowa szkoły, kilka dni do odbioru,
>>> ostatnie sprawdzenia i podłaczenia, i okazuje sie brak jednej żyły
>>> (ktos połozył 2x zamiast 3x). Prosta pomyłka, która przeszła
>>> wszystkie(?) sprawdzenia robót zanikowych itp...Na na jedynej możliwej
>>> trasie kabla własnie konczy sie układanie wielkoformatowych płyt z
>>> konglomeratu... :-). Zgadnij, ile kosztuje uzupełnienie pomyłki i
>>> przesunięcie terminu odbioru.... :-)
>>> Jak sie dowiesz, to wyleczysz sie z prowizorek, i prowizorycznych
>>> fachowców. Dlatego napisano, że jestes odważny. Przypadek skrajny ale
>>> wcale nie nierealany.
>>
>> Jak zleceniodawca nie oszczędzał to ma podwykonawcę odpowiedzialnego za
>> elektrykę i ponoszącego koszty pomyłek co oznacza że to podwykonawca ma
>> problem.
>
> czasem problemem nie jest koszt a czas. Mało mnie interesuje kara, która
> zapłaci taka firma jak muszę obiekt mieć dostepny w określonym czasie.
To wtedy nie bierzesz firemki najtańszej czy z najbardziej
wyposażonymi w uprawnienia pracownikami a taką którą znasz że
zrobi dobrze. I dodatkowo jej pilnujesz.
>> Ale najczęściej żeby oszczędzić wynajmowano mała firemki do konkretnych
>> zadań które odbierano i płacono po wykonaniu i to główny wykonawca ma
>> problem. Na własną prośbę zresztą. Tak to wygląda z mojego
>> doświadczenia: przychodzi na koniec kolejny fachowiec elektryk pomierzyć
>> rezystancję izolacji i zgłasza że połowa położonego kabla ma niewłaściwą
>> (za małą) średnicę. I zaczyna się sajgon. :-)
>
> a gdzie był inspektor jak odbierano robotę od tej firemki?
>
Nie ma możliwości odebrania takiej pracy bez wykonanych pomiarów.
Pozdrawiam
-
126. Data: 2014-07-15 14:54:09
Temat: Re: bezplatna A2
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2014-07-15 14:16, RadoslawF wrote:
>>>> Trochę szacunku dla fizycznych. To też ludzie tacy jak ty.
>>>> Przyjemnie by
>>>> ci było gdyby wołali na ciebie robol?
>>>
>>> Kiedy taki który zajmuje się ciąganiem kabli na budowach to faktycznie
>>> robol a nie specjalista z uprawnieniami.
>>
>> Jak dla mnie to nie robol. Ale to kwestia kultury.
>
> To nie kwestia kultury tylko nazewnictwa.
A nazewnictwo kwestią kultury...
>>> Bo to kontrahenta
>>> sprawa czy zatrudni elektryków, piekarzy czy studentów.
>>
>> Dopóki piekarza albo późniejszego użytkownika prąd nie pierdolnie...
>> Pomijając bardziej banalne aspekty.
>
> Jakbyś zamiast się podniecać czytał to co piszę to wiedział byś
> że nikt człowiekowi bez uprawnień nie pozwoli czegokolwiek
> podpinać pod linię z prądem. Cały czas rozmawiamy o ciąganiu
> kabli czy położeniu instalacji w budowanych budynkach.
> A kabel zawinięty na bęben i leżący w magazynie nie jest pod
> napięciem i nie kopnie przykładowego piekarza.
A kabel rozwinięty to już HGW - może go jakiś inny piekarz podłączył.
Ponadto wszystkiego nie sprawdzisz potem - możesz pomierzyć gniazda i
wypusty o których wiesz. Te które piekarz zostawił nie w tym miejscy np
już nie. Uwierz mi - to napradę da się skopać łatwo jak się nie ma
doświadczenia. A piekarze to mają doświadczenie w robieniu chleba.
Shrek.
-
127. Data: 2014-07-15 14:56:50
Temat: Re: bezplatna A2
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2014-07-15 14:17, RadoslawF wrote:
>> Ja też różne rzeczy widziałem. Tylko co z tego?
>>
> Pewnie to że nie do końca rozumiesz co widzisz i dlatego ośmieszasz
> się teoriami jakie to uprawnienia powinien mieć byle układacz
> kabla.
Ma mieć SEP - koniec tematu - każdy kto się służbowo dotyka instalacji
elektrycznej poza czynnościami wynikającymi z jej normalnego użytkowania
ma mieć SEP - pochwalisz się którzy generalni akceptują, że ich
elektrycy nie mają uprawnień SEP do 1kV?
Shrek.
-
128. Data: 2014-07-15 15:11:44
Temat: Re: bezplatna A2
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Tue, 15 Jul 2014 14:21:08 +0200 osobnik zwany RadoslawF
napisał:
> Dnia 2014-07-14 23:14, Użytkownik masti napisał:
>
>>>>>>> zatrudniałem osoby niedoświadczone (nie było mnie stać na inne) i
>>>>>>> jak ktoś jest kumaty to po paru dniach lata ze schematem i tylko
>>>>>>> przychodzi się upewnić czy dobrze robi.
>>>>>>
>>>>>> to u mnie byś wyleciał po pół godzinie. Po za tym rzed chwiła
>>>>>> mówiłeś, że
>>>>>> wystarczy ich sprawdzać.
>>>>>
>>>>>
>>>>> bo wystarczy
>>>>>
>>>>> A teraz mówisz, że przez kilka dni nawet nie
>>>>>> zajrzałeś co robią. Odważny jesteś.
>>>>>
>>>>>
>>>>> gdzie to wyczytałeś?
>>>>
>>>> Z praktycznego doświadczenia:
>>>> obiekt wartości kilka mln(rozbudowa szkoły, kilka dni do odbioru,
>>>> ostatnie sprawdzenia i podłaczenia, i okazuje sie brak jednej żyły
>>>> (ktos połozył 2x zamiast 3x). Prosta pomyłka, która przeszła
>>>> wszystkie(?) sprawdzenia robót zanikowych itp...Na na jedynej
>>>> możliwej trasie kabla własnie konczy sie układanie wielkoformatowych
>>>> płyt z konglomeratu... :-). Zgadnij, ile kosztuje uzupełnienie
>>>> pomyłki i przesunięcie terminu odbioru.... :-) Jak sie dowiesz, to
>>>> wyleczysz sie z prowizorek, i prowizorycznych fachowców. Dlatego
>>>> napisano, że jestes odważny. Przypadek skrajny ale wcale nie
>>>> nierealany.
>>>
>>> Jak zleceniodawca nie oszczędzał to ma podwykonawcę odpowiedzialnego
>>> za elektrykę i ponoszącego koszty pomyłek co oznacza że to
>>> podwykonawca ma problem.
>>
>> czasem problemem nie jest koszt a czas. Mało mnie interesuje kara,
>> która zapłaci taka firma jak muszę obiekt mieć dostepny w określonym
>> czasie.
>
> To wtedy nie bierzesz firemki najtańszej czy z najbardziej wyposażonymi
> w uprawnienia pracownikami a taką którą znasz że zrobi dobrze. I
> dodatkowo jej pilnujesz.
no właśnie
>
>>> Ale najczęściej żeby oszczędzić wynajmowano mała firemki do
>>> konkretnych zadań które odbierano i płacono po wykonaniu i to główny
>>> wykonawca ma problem. Na własną prośbę zresztą. Tak to wygląda z
>>> mojego doświadczenia: przychodzi na koniec kolejny fachowiec elektryk
>>> pomierzyć rezystancję izolacji i zgłasza że połowa położonego kabla ma
>>> niewłaściwą (za małą) średnicę. I zaczyna się sajgon. :-)
>>
>> a gdzie był inspektor jak odbierano robotę od tej firemki?
>>
> Nie ma możliwości odebrania takiej pracy bez wykonanych pomiarów.
>
a wyżej napisane co innego :)
--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
-
129. Data: 2014-07-15 15:35:34
Temat: Re: bezplatna A2
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Tue, 15 Jul 2014 14:56:50 +0200, Shrek napisał(a):
> On 2014-07-15 14:17, RadoslawF wrote:
>> Pewnie to że nie do końca rozumiesz co widzisz i dlatego ośmieszasz
>> się teoriami jakie to uprawnienia powinien mieć byle układacz
>> kabla.
> Ma mieć SEP - koniec tematu - każdy kto się służbowo dotyka instalacji
> elektrycznej poza czynnościami wynikającymi z jej normalnego użytkowania
> ma mieć SEP - pochwalisz się którzy generalni akceptują, że ich
> elektrycy nie mają uprawnień SEP do 1kV?
Elektryk z zalozenia ma SEP, inaczej nie jest elektryk :-)
Pytanie brzmi kto u tych generalnych bruzdy kuje, peszle uklada, kable
ciagnie, czy chocby z magazynu je wydaje :-)
J.
-
130. Data: 2014-07-15 15:37:19
Temat: Re: bezplatna A2
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
Dnia 2014-07-15 14:54, Użytkownik Shrek napisał:
>>>>> Trochę szacunku dla fizycznych. To też ludzie tacy jak ty.
>>>>> Przyjemnie by
>>>>> ci było gdyby wołali na ciebie robol?
>>>>
>>>> Kiedy taki który zajmuje się ciąganiem kabli na budowach to faktycznie
>>>> robol a nie specjalista z uprawnieniami.
>>>
>>> Jak dla mnie to nie robol. Ale to kwestia kultury.
>>
>> To nie kwestia kultury tylko nazewnictwa.
>
> A nazewnictwo kwestią kultury...
Nie nazewnictwo a ewentualne obrażania czy wyzywanie.
>>>> Bo to kontrahenta
>>>> sprawa czy zatrudni elektryków, piekarzy czy studentów.
>>>
>>> Dopóki piekarza albo późniejszego użytkownika prąd nie pierdolnie...
>>> Pomijając bardziej banalne aspekty.
>>
>> Jakbyś zamiast się podniecać czytał to co piszę to wiedział byś
>> że nikt człowiekowi bez uprawnień nie pozwoli czegokolwiek
>> podpinać pod linię z prądem. Cały czas rozmawiamy o ciąganiu
>> kabli czy położeniu instalacji w budowanych budynkach.
>> A kabel zawinięty na bęben i leżący w magazynie nie jest pod
>> napięciem i nie kopnie przykładowego piekarza.
>
> A kabel rozwinięty to już HGW - może go jakiś inny piekarz podłączył.
> Ponadto wszystkiego nie sprawdzisz potem - możesz pomierzyć gniazda i
> wypusty o których wiesz. Te które piekarz zostawił nie w tym miejscy np
> już nie. Uwierz mi - to napradę da się skopać łatwo jak się nie ma
> doświadczenia. A piekarze to mają doświadczenie w robieniu chleba.
>
Podłączyć to trzeba mieć do czego.
W nowo budowanych budynkach nie podpina się kładzionej instalacji
do aktywnego przyłącza. Nie wiedziałeś ?
Pozdrawiam