-
191. Data: 2024-03-11 20:32:02
Temat: Re: Zwolnienia nie tylko w IT - życie współczesnego inżyniera
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F napisał:
>> Już pewnie z dziesięć lat temu tak było, że dało się się "odprawić"
>> z domu. Czyli wklepać dane z dokumentów i wybrać sobie miejsce.
> A danych sie nie wklepuje przy kupnie biletu?
> Wyboru miejsca podobno w Ryanie nie ma ...
Niekoniecznie. Przy kupnie mogą chcieć tylko imię i nazwisko, a potem
jeszcze coś. W Ryannie podobno, ale ja Ryanem nigdy nie leciałem.
W ogóle niczym, co nie ma numerowanych miejsc.
>> Ale prześwietlania bagaży czy innego obmacywania jakoś sobie w autobusie
> Przeswietlania od biedy tak. Moga zainstalować maszynę.
Bardzo by to było nowatorskie, taki rentgen na kółkach.
> Ale przy autoodprawie online?
No więc ta "autoodprawa" jak dla mnie to tylko dobry sposób na wybór
miejsca w samolocie. Wszystko inne jest raczej korzyścią dla rajanów,
a nie dla pasażerów. Najlepiej dla mnie by było jak w pekaesie (choć
niekoniecznie z płaceniem gotówką).
>> nie wyobrażam. W terminalu w Alejach jerozolimskich jak najbardziej.
>> Tyle że przy ruchu jaki był za Gierka, a nie teraz.
> Rozbudować terminal.
Tam nie ma miejsca. A to co jest, drogie jak diabli.
> Jak tylko część wybierze, to może starczy.
Dla Joe Bidena na przykład. Dla towarzyszących mu vipów też może starczy.
> Przy czym wrocławskie lotnisko chyba juz nie ma nic w centrum miasta
> - za Gierka i Jaruzela było biuro Orbisu ...
Centra miast to nie jest właściwe miejsce dla lotnisk. A bilety w Orbisie
owszem, kiedyś się kupowało. W Warszawie przy Waryńskiego, w Krakowie
gdzieś przy Plantach, we Wrocławiu nie pamiętam adresu.
Jarek
--
Pić życia rozkosz, a cóż nam to szkodzi
Nawet PKS do nas chodzi
A w zeszłe święto miałem kobitę
Co miała obie nogi umyte
-
192. Data: 2024-03-11 20:54:59
Temat: Re: Zwolnienia nie tylko w IT - życie współczesnego inżyniera
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Mon, 11 Mar 2024 20:32:02 +0100, Jarosław Sokołowski wrote:
> Pan J.F napisał:
>>> Już pewnie z dziesięć lat temu tak było, że dało się się "odprawić"
>>> z domu. Czyli wklepać dane z dokumentów i wybrać sobie miejsce.
>> A danych sie nie wklepuje przy kupnie biletu?
>> Wyboru miejsca podobno w Ryanie nie ma ...
>
> Niekoniecznie. Przy kupnie mogą chcieć tylko imię i nazwisko, a potem
> jeszcze coś. W Ryannie podobno, ale ja Ryanem nigdy nie leciałem.
> W ogóle niczym, co nie ma numerowanych miejsc.
>
>>> Ale prześwietlania bagaży czy innego obmacywania jakoś sobie w autobusie
>> Przeswietlania od biedy tak. Moga zainstalować maszynę.
>
> Bardzo by to było nowatorskie, taki rentgen na kółkach.
Bez przesady - skaner w koncu nieduzy, znacznie mniejszy niż autobus
..
>> Ale przy autoodprawie online?
> No więc ta "autoodprawa" jak dla mnie to tylko dobry sposób na wybór
> miejsca w samolocie. Wszystko inne jest raczej korzyścią dla rajanów,
> a nie dla pasażerów. Najlepiej dla mnie by było jak w pekaesie (choć
> niekoniecznie z płaceniem gotówką).
>
>>> nie wyobrażam. W terminalu w Alejach jerozolimskich jak najbardziej.
>>> Tyle że przy ruchu jaki był za Gierka, a nie teraz.
>> Rozbudować terminal.
> Tam nie ma miejsca. A to co jest, drogie jak diabli.
Srebrna wynajmie :-P
>> Przy czym wrocławskie lotnisko chyba juz nie ma nic w centrum miasta
>> - za Gierka i Jaruzela było biuro Orbisu ...
>
> Centra miast to nie jest właściwe miejsce dla lotnisk.
Mozna by powiedziec, ze nie wiadomo do czego jest to własciwe miejsce.
Dla Ratusza?
A dworzec kolejowy i autobusowy się mieszczą :-)
Lotnisko oczywiscie nie, ale jakies biura mogą mieć.
Np na w/w dworcach ...
> A bilety w Orbisie
> owszem, kiedyś się kupowało. W Warszawie przy Waryńskiego, w Krakowie
> gdzieś przy Plantach, we Wrocławiu nie pamiętam adresu.
Wtedy to sie nazywało ... no patrz, zapomniałem. 30 lat wystarczyło.
Swierczewskiego, obecnie Piłsudskiego.
O popatrz pan ... Lot Travel
https://maps.app.goo.gl/Pn5MNF7XVCExUmzSA
https://r.pl/biura/wroclaw/pilsudskiego-36
nie mylic z lottravel.pl ?
Tylko dzis nie miałby autobus gdzie zaparkować :-)
Orbis miał jeszcze kasy/biura na dworcu głównym, oraz cały hotel,
można by rzec, że w centrum miasta - a tam miejsca pełno.
J.
-
193. Data: 2024-03-11 20:57:22
Temat: Re: Zwolnienia nie tylko w IT - życie współczesnego inżyniera
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Mon, 11 Mar 2024 19:28:23 +0100, Ghost wrote:
> W dniu 11.03.2024 o 17:01, Jarosław Sokołowski pisze:
>> Pan J.F napisał:
>>>>>> Zresztą w latach siedemdziesiątych był pomysł, żeby LOT odprawiał
>>>>>> pasażerów w wieżowcu po drugiej stronie Alej Jerozolimskich (obecnie
>>>>>> znanym jako Mariott), a stamtąd autobusami wprost do samolotów.
>>>>> A to nie wlazło kiedys w życie, relatywnie niedawno?
>>>> Odprawy w hotelu Mariott? Nic o tym nie wiem. Chyba jak Biden przylatuje.
>>>
>>> Nie, odprawy w autobusie.
>>
>> Tylko które odprawy? Pogubić się w tym można. Bezpieczeństwo, dokumenty,
>> ze zrozróżnieniem na Schengen i nie-Schengen, czasem celnicy, do tego
>> jeszcze same bilety i karty pokładowe.
>
> Odprawa jest tylko jedna, ale zeby wymyslic Schengen w latach 70 trzeba
> miec tytul wariata albo proroka.
Juz wtedy granice bywały symboliczne.
Ale ... odprawe mam zrobic sam przez internet, potem gdzies jeszcze
bagaz zdać, potem ktos mnie musi wpuscic do bezpiecznej strefy ... to
ile tych odpraw jest ?
J.
-
194. Data: 2024-03-11 21:48:09
Temat: Re: Zwolnienia nie tylko w IT - życie współczesnego inżyniera
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F napisał:
>>>> Ale prześwietlania bagaży czy innego obmacywania jakoś sobie w autobusie
>>> Przeswietlania od biedy tak. Moga zainstalować maszynę.
>> Bardzo by to było nowatorskie, taki rentgen na kółkach.
>
> Bez przesady - skaner w koncu nieduzy, znacznie mniejszy niż autobus
No bez przesady. Jak już fantazjujemy, to może jednak pociąg lepszy do
takich zabaw.
>>>> W terminalu w Alejach jerozolimskich jak najbardziej.
>>>> Tyle że przy ruchu jaki był za Gierka, a nie teraz.
>>> Rozbudować terminal.
>> Tam nie ma miejsca. A to co jest, drogie jak diabli.
>
> Srebrna wynajmie :-P
To już bliżej Zachodniego. Niby dużo tam się zmienia, jednak ci od
Srebrnej wybrali CPK.
>> Centra miast to nie jest właściwe miejsce dla lotnisk.
> Mozna by powiedziec, ze nie wiadomo do czego jest to własciwe miejsce.
> Dla Ratusza?
Dla Ratusza też. Ale generalnie do życia.
> A dworzec kolejowy i autobusowy się mieszczą :-)
Się wsiada, się wysiada. Nie ma odpraw. Inna przepustowość.
> Lotnisko oczywiscie nie, ale jakies biura mogą mieć.
Biura to co innego. Lotniska również bywają, London City na przykład.
Przed wojną warszawskie lotnisko też było w zasadzie w centrum miasta.
Ale to wyjątki. Warszawskie Okęcie też wyjątek -- duże, nie w centrum,
jednak blisko, z dobrą komunikacją. Ogromny atut miasta.
--
Jarek
-
195. Data: 2024-03-11 21:52:25
Temat: Re: Zwolnienia nie tylko w IT - życie współczesnego inżyniera
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F napisał:
> On Mon, 11 Mar 2024 19:28:23 +0100, Ghost wrote:
[...]
>>>>>> A to nie wlazło kiedys w życie, relatywnie niedawno?
>>>>> Odprawy w hotelu Mariott? Nic o tym nie wiem. Chyba jak Biden przylatuje.
>>>> Nie, odprawy w autobusie.
>>> Tylko które odprawy? Pogubić się w tym można. Bezpieczeństwo, dokumenty,
>>> ze zrozróżnieniem na Schengen i nie-Schengen, czasem celnicy, do tego
>>> jeszcze same bilety i karty pokładowe.
>> Odprawa jest tylko jedna, ale zeby wymyslic Schengen w latach 70 trzeba
>> miec tytul wariata albo proroka.
>
> Juz wtedy granice bywały symboliczne.
A ten tu jeszcze pisze, nie znudziło mu się?! Faktycznie jakiś Matuzalem,
co dla niego "relatywnie niedawno" to są lata siedemdziesiąte.
Jarek
--
Posłusznie melduję, panie feldkurat -- wtrącił Szwejk -- że ten pan jest taki
wytrwały jak niejaki Bouszek z Libni. Osiemnaście razy w ciągu jednego wieczora
wyrzucili go u "Exnerów", a on po każdym wyrzuceniu wracał, że niby zapomniał
tam fajkę. Właził oknem, drzwiami, przez kuchnię, właził do lokalu przez mur
ogrodu, przez piwnicę i wlazłby może nawet kominem, gdyby go strażacy nie
zdjęli z dachu. Był taki wytrwały, że mógłby zostać ministrem albo i posłem.
-
196. Data: 2024-03-11 22:02:13
Temat: Re: Zwolnienia nie tylko w IT - życie współczesnego inżyniera
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Mon, 11 Mar 2024 21:48:09 +0100, Jarosław Sokołowski wrote:
> Pan J.F napisał:
>>>>> Ale prześwietlania bagaży czy innego obmacywania jakoś sobie w autobusie
>>>> Przeswietlania od biedy tak. Moga zainstalować maszynę.
>>> Bardzo by to było nowatorskie, taki rentgen na kółkach.
>>
>> Bez przesady - skaner w koncu nieduzy, znacznie mniejszy niż autobus
>
> No bez przesady. Jak już fantazjujemy, to może jednak pociąg lepszy do
> takich zabaw.
>
>>>>> W terminalu w Alejach jerozolimskich jak najbardziej.
>>>>> Tyle że przy ruchu jaki był za Gierka, a nie teraz.
>>>> Rozbudować terminal.
>>> Tam nie ma miejsca. A to co jest, drogie jak diabli.
>>
>> Srebrna wynajmie :-P
>
> To już bliżej Zachodniego. Niby dużo tam się zmienia, jednak ci od
> Srebrnej wybrali CPK.
I bedzie mogł być skaner w pociągu :-)
>>> Centra miast to nie jest właściwe miejsce dla lotnisk.
>> Mozna by powiedziec, ze nie wiadomo do czego jest to własciwe miejsce.
>> Dla Ratusza?
>
> Dla Ratusza też. Ale generalnie do życia.
Do zycia za drogie :-)
Choc we wrocławiu cos sie pare lat temu stało, i teraz mamy Żabkę na
Żabce :-)
>> A dworzec kolejowy i autobusowy się mieszczą :-)
> Się wsiada, się wysiada. Nie ma odpraw. Inna przepustowość.
Raczej od zawsze były.
Tzn we wrocku:
-był stary i nieduży autobusowy,
-chyba jeszcze za komuny zaczeli budować nowy, dupny,
-stary zburzyli, wybudowali wieżowiec.
-nowy zburzyli, wybudowali dupną galerię handlową z dworcem ...
>> Lotnisko oczywiscie nie, ale jakies biura mogą mieć.
>
> Biura to co innego. Lotniska również bywają, London City na przykład.
> Przed wojną warszawskie lotnisko też było w zasadzie w centrum miasta.
> Ale to wyjątki. Warszawskie Okęcie też wyjątek -- duże, nie w centrum,
> jednak blisko, z dobrą komunikacją. Ogromny atut miasta.
No i przez to problemy, bo wysokosc budynkow ogranicza, ryzyko rośnie
..
No ale w linii prostej 9km od zamku królewskiego.
Heathrow 20km od centrum Londynu.
J.
-
197. Data: 2024-03-11 22:22:30
Temat: Re: Zwolnienia nie tylko w IT - życie współczesnego inżyniera
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F napisał:
>> To już bliżej Zachodniego. Niby dużo tam się zmienia, jednak ci
>> od Srebrnej wybrali CPK.
> I bedzie mogł być skaner w pociągu :-)
Pierwszy w miarę rozsądny argument za tą lokalizacją.
>>>> Centra miast to nie jest właściwe miejsce dla lotnisk.
>>> Mozna by powiedziec, ze nie wiadomo do czego jest to własciwe
>>> miejsce. Dla Ratusza?
>> Dla Ratusza też. Ale generalnie do życia.
> Do zycia za drogie :-)
Każdy sobie pożyje ile potrzebuje, jest rotacja.
> Choc we wrocławiu cos sie pare lat temu stało, i teraz mamy
> Żabkę na Żabce :-)
Dużo macie wody w mieście, więc nie ma co się dziwić.
>>> A dworzec kolejowy i autobusowy się mieszczą :-)
>> Się wsiada, się wysiada. Nie ma odpraw. Inna przepustowość.
>
> Raczej od zawsze były.
> Tzn we wrocku:
> -był stary i nieduży autobusowy,
> -chyba jeszcze za komuny zaczeli budować nowy, dupny,
> -stary zburzyli, wybudowali wieżowiec.
> -nowy zburzyli, wybudowali dupną galerię handlową z dworcem ...
W okresie słusznie minionym koło Warszawy Zachodniej wybudowali
taki spory szklany wieżowiec. Miało w nim być Coś, ale nikt chyba
nie pamięta co. Nigdy nie było nic.
>> Przed wojną warszawskie lotnisko też było w zasadzie w centrum miasta.
>> Ale to wyjątki. Warszawskie Okęcie też wyjątek -- duże, nie w centrum,
>> jednak blisko, z dobrą komunikacją. Ogromny atut miasta.
>
> No i przez to problemy, bo wysokosc budynkow ogranicza, ryzyko rośnie
[...]
> No ale w linii prostej 9km od zamku królewskiego.
> Heathrow 20km od centrum Londynu.
Nikt na to specjalnie nie narzeka. Z tego na Polu Mokotowskim było 3-4
kilometry. A ono jeszcze trochę działało po wojnie, choć nie dla ruchu
masowewgo. London City w ogóle w centrum, wokół wysokie budynki. Ale tam
nie wszystkim się lata, trzeba mieć power do wystartowania.
--
Jarek
-
198. Data: 2024-03-11 22:23:45
Temat: Re: Zwolnienia nie tylko w IT - życie współczesnego inżyniera
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
W dniu 2024-03-09 o 11:52, ddddddddddd pisze:
> a ja wybrałem drogę
> 'poświęcę trochę więcej z nadzieją że jeśli nie ja, to chociaż dzieci
> będą miały łatwiej'. Może się uda, może nie. Piotr niestety nie dotarł
> do swojego celu, ja ciągle mam nadzieję.
Trochę zależy od 'definicji celu' :)
- np. udało mi się utrzymać rodzinę, przy olbrzymim obciążeniu 20 letnią
opieką na sparaliżowaną teściową (ktoś, kto nie miał sam do czynienia z
problemem nie będzie potrafił sobie wyobrazić go do końca, a o tym jak
pomoc państwa w takich przypadkach wyglądała i wygląda - szkoda słów).
Został tylko drobiazg :) - jak to zrobić, aby firma nadal przynosiła nam
dochody już bez naszej pracy.
P.G.
-
199. Data: 2024-03-12 00:58:24
Temat: Re: Zwolnienia nie tylko w IT - życie współczesnego inżyniera
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2024-03-11, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
>> Odprawa jest tylko jedna, ale zeby wymyslic Schengen w latach 70 trzeba
>> miec tytul wariata albo proroka.
>
> Juz wtedy granice bywały symboliczne.
>
> Ale ... odprawe mam zrobic sam przez internet, potem gdzies jeszcze
> bagaz zdać, potem ktos mnie musi wpuscic do bezpiecznej strefy ... to
> ile tych odpraw jest ?
Zasadniczo jedna z ewentualnym, fizycznym nadaniem bagażu. Potem to masz
co najwyżej różne kontrole, bezpieczeństwa, paszportową. Podstawą do
każdej z tych kontroli jest dokonana odprawa (check-in) manifestująca
się świstkiem karty pokładowej.
--
Marcin
-
200. Data: 2024-03-12 01:13:10
Temat: Re: Zwolnienia nie tylko w IT - życie współczesnego inżyniera
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2024-03-11, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
> On Mon, 11 Mar 2024 20:32:02 +0100, Jarosław Sokołowski wrote:
>> Pan J.F napisał:
>>>> Już pewnie z dziesięć lat temu tak było, że dało się się "odprawić"
>>>> z domu. Czyli wklepać dane z dokumentów i wybrać sobie miejsce.
>>> A danych sie nie wklepuje przy kupnie biletu?
>>> Wyboru miejsca podobno w Ryanie nie ma ...
>>
>> Niekoniecznie. Przy kupnie mogą chcieć tylko imię i nazwisko, a potem
>> jeszcze coś. W Ryannie podobno, ale ja Ryanem nigdy nie leciałem.
>> W ogóle niczym, co nie ma numerowanych miejsc.
>>
>>>> Ale prześwietlania bagaży czy innego obmacywania jakoś sobie w autobusie
>>> Przeswietlania od biedy tak. Moga zainstalować maszynę.
>>
>> Bardzo by to było nowatorskie, taki rentgen na kółkach.
>
> Bez przesady - skaner w koncu nieduzy, znacznie mniejszy niż autobus
Obstawiam, że pewnie jest to kwestia bezpieczeństwa, czyli braku dostępu
do mniejsca, gdzie się skaner znajduje, osób trzecich. Przy czym nie
tyle chodzi, że ktos ma do pomieszczenia klucz, a że jest to wewnątrz
jakiejś strefy zastrzezonej (tu "airside") do której dostep warunkowany
jest specyficznymi regulacjami na odpowiednio wysokim poziomie.
--
Marcin