-
121. Data: 2019-10-02 16:25:50
Temat: Re: Żodyn się tego nie spodziewał. Kierowcy debile.
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 02.10.2019 o 11:41, J.F. pisze:
> Wcale nie zamierzasz wyprzedzaj, jedziesz powoli, to ciebie wyprzedzaja
> .. i nagle pas obok zwalnia.
>
> I pieknie zostajesz wyprowadzony na pieszego :-(
Nie wydaje mnie się. Kurewsko na to uważam. Raz mi się zdarzyło
wyprzedzić na przejściui, ale tylko przez moją głupotę i pomyślałem "o
kurwa co ja odpierdoliłem" a nie miałem pretensję do wszystkich dookoła.
--
Shrek
-
122. Data: 2019-10-02 16:27:43
Temat: Re: Żodyn się tego nie spodziewał. Kierowcy debile.
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 02.10.2019 o 11:54, z pisze:
> Każde zatrzymywanie powoduje niebezpieczne sytuacje. Zwłaszcza kiedy nie
> ma świateł.
W takim razie po chuj istnieje znak stop? Lem miał rację...
--
Shrek
-
123. Data: 2019-10-02 16:35:50
Temat: Re: Żodyn się tego nie spodziewał. Kierowcy debile.
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 02.10.2019 o 13:34, J.F. pisze:
>> To jesteś konsekwentny i postujujesz podobne uregulowanie na rzecz tirów?
>
> Oni juz praktycznie mieli tak uregulowane - wolno im bylo jezdzic
> glownymi drogami krajowymi,
E no co ty... Wiesz, że są miejscowości przez które nie przebiegają
krajówki, a w tych co przebiegają jest dużo innych dróg niż klasy
krajowej? Poza tym światła, zmiany pasa, włączanie się do ruchu - no
dawaj - pierwszeństwo niezależnie od zanaków i sygnałów mają czołgi,
potem tramwaje, następnie tiry, dostawczaki, osobówki, potem motocykle,
rowery, matki z z wózkami i pozostali piewsi na końcu. To jak się chcesz
popierać masą, bo jak drogą hamowania to motocykle przed osobówkami -
gorzej hamują:P
> Ja tez jestem przyzwyczajony ze jade droga z pierwszenstwem, i
> zatrzymuje sie tylko przed wjazdem na nia.
To bardzo słabe przyzwyczajenie.
> Stad mi bardzo nie pasuje zatrzymywanie sie co kazde przejscie, bo moze
> akurat pieszy sie tam pojawi.
>
> A co pieszy potrafi, to widziales pare filmow.
No i? Chcesz kompilację tego co potrafią kierowcy?
--
Shrek
-
124. Data: 2019-10-02 16:50:20
Temat: Re: Żodyn się tego nie spodziewał. Kierowcy debile.
Od: s...@g...com
W dniu środa, 2 października 2019 03:36:05 UTC-5 użytkownik Jacek Maciejewski
napisał:
> Dnia Wed, 2 Oct 2019 10:11:11 +0200, J.F. napisał(a):
>
> > Użytkownik "Jacek Maciejewski" napisał w wiadomości grup
> > dyskusyjnych:l...@4...n
et...
> > Dnia Tue, 1 Oct 2019 21:53:40 -0700 (PDT), CTP napisał(a):
> >> W dniu środa, 2 października 2019 05:24:48 UTC+2 użytkownik Ejkolt
> >> napisał:
> >>> Ja dodam od siebie, że takie zachowanie powoduje mnóstwo
> >>> niebezpiecznych sytuacji, bo inni kierowcy w dużej części po prostu
> >>> się tego nie spodziewają. No i mamy dużo wypadków najechania na tył
> >>> takiego pojazdu, czy też wyprzedzania a cierpią na tym głównie
> >>> piesi.
> >>> Ja osobiście uważam, że w PORD powinien być literalnie dodany
> >>> przepis zakazujący zatrzymywania się przed przejściem, gdy pieszy
> >>> stoi na chodniku, skoro powoduje to tyle niebezpiecznych sytuacji.
> >>> Kompletnie, ale to kompletnie nie pojmuję, dlaczego tych wszystkich
> >>> ekspertów od ruchu na drogach ogarnęła jakaś patologiczna
> >>> poprawność polityczna. Nie wiem, może uważają, że mamy za dużo
> >>> ludzi w Polsce i trzeba część w ten sposób eksterminować?
> >>> CTP
> >
> >>Więc proponujesz żeby obecny model zastąpić zatrzymywaniem się przed
> >>przejściem dla pieszych dopiero gdy pieszy postawi na nim nogę?
> >
> > Eee - obecny model wlasnie taki jest.
> >
> >>Albo może dwie? Wytłumacz mi, proszę, czym z punktu widzenia kierowcy
> >>te
> >>modele się różnią?
> >
> > Istotne jest, zeby pieszy poczekal na chodniku i samochod/y
> > przepuscil.
> > I obecne zapisy w zasadzie cos takiego mowia.
> >
> To jak, ma postawić nogę na jezdni, potem z powrotem na chodniku i tak
> czekać aż kierowca stanie i dopiero przechodzić? Czy ma postawić nogę na
> jezdni i w tej pozycji czekać aż kierowca stanie?
>
Mam wrazenie ze ominely cie zajecia z przechodzenia przez jezdnie w przedszkolu.
I potem na kursie prawa jazdy to samo zignorowales.
Zacznijmy od prostszego przypadku.
Jak stoisz na ulicy podporzadkowanej to nie masz pierwszenstwa.
Jak juz sie wlaczysz do ruchu to masz to pierwszenstwo i wzgledem tych z
podporzadkowanych jak i tych jadacych z tylu. Co prawda tego tak nie nazywamy ale ci
z tylu nie moga cie ani poganiac ani wymuszac jakich manewrow.
Logiczne.
Kluczowe jest przejscie z stanu "bez pierwszenstwa" do stanu "z pierwszenstwem".
I tu zaskakujaco prawie wszyscy powiedza: "trza czekac az sie zrobi odpowiednia
przerwa w potoku samochodow na drodze z pierwszenstwem, tak aby mozna bylo na droge
wjechac i sie rozpedzic tak aby nie wymusic zmiany predkosci czy trajektorii jazdy na
tych z pierwszenstwem"
Kluczowe pojecie: Przerwa w strumieniu samochodow.
Z przechodzeniem na pasach jest dokladnie tak samo.
Czekasz na przerwe, taka aby albo zmiescic sie miedzy samochodami bez ich zmiany
predkosci albo (i tu odrobine wieksza roznica) taka przerwe zeby ten co jedzie mial
czas cie zobaczyc na przejsciu i zareagowac tak aby cie nie potracic.
Tak mnie uczyli w przedszkolu i tak to dzialalo latami.
Tam gdzie sie tak nie dalo bo strumien aut byl nieprzerwany zakladalo sie i nadal
zaklada przejscia ze swiatlami.
Tam gdzie tego brakuje dzis, alternatywy sa przynajmniej dwie: czekac na milego
kierowce ktory sie zatrzyma albo stanac na przejsciu ale zaraz przy chodniku i czekac
az mniej kulturalni sie zatrzymaja.
-
125. Data: 2019-10-02 17:08:01
Temat: Re: Żodyn się tego nie spodziewał. Kierowcy debile.
Od: j...@j...org
On Wednesday, October 2, 2019 at 4:50:22 PM UTC+2, s...@g...com wrote:
> W dniu środa, 2 października 2019 03:36:05 UTC-5 użytkownik Jacek Maciejewski
napisał:
> > Dnia Wed, 2 Oct 2019 10:11:11 +0200, J.F. napisał(a):
> >
> > > Użytkownik "Jacek Maciejewski" napisał w wiadomości grup
> > > dyskusyjnych:l...@4...n
et...
> > > Dnia Tue, 1 Oct 2019 21:53:40 -0700 (PDT), CTP napisał(a):
> > >> W dniu środa, 2 października 2019 05:24:48 UTC+2 użytkownik Ejkolt
> > >> napisał:
> > >>> Ja dodam od siebie, że takie zachowanie powoduje mnóstwo
> > >>> niebezpiecznych sytuacji, bo inni kierowcy w dużej części po prostu
> > >>> się tego nie spodziewają. No i mamy dużo wypadków najechania na tył
> > >>> takiego pojazdu, czy też wyprzedzania a cierpią na tym głównie
> > >>> piesi.
> > >>> Ja osobiście uważam, że w PORD powinien być literalnie dodany
> > >>> przepis zakazujący zatrzymywania się przed przejściem, gdy pieszy
> > >>> stoi na chodniku, skoro powoduje to tyle niebezpiecznych sytuacji.
> > >>> Kompletnie, ale to kompletnie nie pojmuję, dlaczego tych wszystkich
> > >>> ekspertów od ruchu na drogach ogarnęła jakaś patologiczna
> > >>> poprawność polityczna. Nie wiem, może uważają, że mamy za dużo
> > >>> ludzi w Polsce i trzeba część w ten sposób eksterminować?
> > >>> CTP
> > >
> > >>Więc proponujesz żeby obecny model zastąpić zatrzymywaniem się przed
> > >>przejściem dla pieszych dopiero gdy pieszy postawi na nim nogę?
> > >
> > > Eee - obecny model wlasnie taki jest.
> > >
> > >>Albo może dwie? Wytłumacz mi, proszę, czym z punktu widzenia kierowcy
> > >>te
> > >>modele się różnią?
> > >
> > > Istotne jest, zeby pieszy poczekal na chodniku i samochod/y
> > > przepuscil.
> > > I obecne zapisy w zasadzie cos takiego mowia.
> > >
> > To jak, ma postawić nogę na jezdni, potem z powrotem na chodniku i tak
> > czekać aż kierowca stanie i dopiero przechodzić? Czy ma postawić nogę na
> > jezdni i w tej pozycji czekać aż kierowca stanie?
> >
>
> Mam wrazenie ze ominely cie zajecia z przechodzenia przez jezdnie w przedszkolu.
> I potem na kursie prawa jazdy to samo zignorowales.
>
> Zacznijmy od prostszego przypadku.
>
> Jak stoisz na ulicy podporzadkowanej to nie masz pierwszenstwa.
> Jak juz sie wlaczysz do ruchu to masz to pierwszenstwo i wzgledem tych z
podporzadkowanych jak i tych jadacych z tylu. Co prawda tego tak nie nazywamy ale ci
z tylu nie moga cie ani poganiac ani wymuszac jakich manewrow.
> Logiczne.
>
> Kluczowe jest przejscie z stanu "bez pierwszenstwa" do stanu "z pierwszenstwem".
>
> I tu zaskakujaco prawie wszyscy powiedza: "trza czekac az sie zrobi odpowiednia
przerwa w potoku samochodow na drodze z pierwszenstwem, tak aby mozna bylo na droge
wjechac i sie rozpedzic tak aby nie wymusic zmiany predkosci czy trajektorii jazdy na
tych z pierwszenstwem"
>
> Kluczowe pojecie: Przerwa w strumieniu samochodow.
>
> Z przechodzeniem na pasach jest dokladnie tak samo.
> Czekasz na przerwe, taka aby albo zmiescic sie miedzy samochodami bez ich zmiany
predkosci albo (i tu odrobine wieksza roznica) taka przerwe zeby ten co jedzie mial
czas cie zobaczyc na przejsciu i zareagowac tak aby cie nie potracic.
>
> Tak mnie uczyli w przedszkolu i tak to dzialalo latami.
>
> Tam gdzie sie tak nie dalo bo strumien aut byl nieprzerwany zakladalo sie i nadal
zaklada przejscia ze swiatlami.
>
> Tam gdzie tego brakuje dzis, alternatywy sa przynajmniej dwie: czekac na milego
kierowce ktory sie zatrzyma albo stanac na przejsciu ale zaraz przy chodniku i czekac
az mniej kulturalni sie zatrzymaja.
Widzę, że potrafi się Pan podzielić zasadami przechodzenia na drugą stronę ulicy z
bardziej cywilizowanych krajów.
A dla niekumatych, bardziej obrazowo:
https://www.youtube.com/watch?v=3CU1PR4d1wM
-
126. Data: 2019-10-02 17:21:13
Temat: Re: Żodyn się tego nie spodziewał. Kierowcy debile.
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 02.10.2019 o 16:50, s...@g...com pisze:
> Kluczowe jest przejscie z stanu "bez pierwszenstwa" do stanu "z pierwszenstwem".
Nie - pierwszeńtwo albo się ma, albo się nie ma. Definiuje się je dla
miejsc gdzie się przecinają kierunki ruchu, bo tylko tak ma to sens - w
tym miejscu albo masz pierwszeńtwo, albo nie. Nie ma znaczenia kiedy je
nabyłeś, podobnie jak nie ma znaczenia który byłeś w kolejce do kasy w
supermarkecie zanim wsiadłeś do samochodu.
> I tu zaskakujaco prawie wszyscy powiedza: "trza czekac az sie zrobi odpowiednia
przerwa w potoku samochodow na drodze z pierwszenstwem, tak aby mozna bylo na droge
wjechac i sie rozpedzic tak aby nie wymusic zmiany predkosci czy trajektorii jazdy na
tych z pierwszenstwem"
Zgoda. Z tym, że niekoniecznie dla pojazdów.
> Z przechodzeniem na pasach jest dokladnie tak samo. > Czekasz na przerwe, taka aby
albo zmiescic sie miedzy samochodami bez
ich zmiany predkosci albo (i tu odrobine wieksza roznica) taka przerwe
zeby ten co jedzie mial czas cie zobaczyc na przejsciu i zareagowac tak
aby cie nie potracic.
I sam widzisz, że nie do końca. Sam napisałeś, że "będzie miał czas i
zareagować". Skoro ma reagować to właśnie zmieniając prędkość lub
trajektorię ruchu. Innymi słowy zupełenie legalne jest "wymuszanie"
takich zmian. Niedopusszczalnie jesz jedynie takie wchodzenie, żeby nie
dać szansy na reakcję "bezpośrednio przed". I wiele osób myli to
wyłaczenie, które w założeniu ma być podwójnym zabezpieczeniem z
odebraniem pierszeństwa pieszemu i wyłączeniem zabezpieczenia
podstwowego, że pieszy ma pierwszeństwo na przejściu i kierowca jest
zobowiązany mu go ustąpić.
> Tak mnie uczyli w przedszkolu i tak to dzialalo latami.
Dalej uczą podobnie - lewo, prawo, lewo.
> Tam gdzie sie tak nie dalo bo strumien aut byl nieprzerwany zakladalo sie i nadal
zaklada przejscia ze swiatlami.
Ta, jasne. A jak jest korek w szczycie, to...? Teraz na głównych
rzeczywiście się dostawia, głównie ze wzgledu na trupy, ale to droga
prowadząca do nikad. Za chwile musiałbyś mieć światła na każdym
przejściu w centrum dużych miast.
> Tam gdzie tego brakuje dzis, alternatywy sa przynajmniej dwie: czekac na milego
kierowce ktory sie zatrzyma albo stanac na przejsciu ale zaraz przy chodniku i czekac
az mniej kulturalni sie zatrzymaja.
Albo jebać, karać, nie wyróżniać tych co im się pierwszeństwo pieszego
na pasach myli z ustap pierwszeństwa.
--
Shrek
-
127. Data: 2019-10-02 18:04:03
Temat: Re: Żodyn się tego nie spodziewał. Kierowcy debile.
Od: s...@g...com
W dniu środa, 2 października 2019 10:08:03 UTC-5 użytkownik j...@j...org
napisał:
> On Wednesday, October 2, 2019 at 4:50:22 PM UTC+2, s...@g...com wrote:
> > W dniu środa, 2 października 2019 03:36:05 UTC-5 użytkownik Jacek Maciejewski
napisał:
> > > Dnia Wed, 2 Oct 2019 10:11:11 +0200, J.F. napisał(a):
> > >
> > > > Użytkownik "Jacek Maciejewski" napisał w wiadomości grup
> > > > dyskusyjnych:l...@4...n
et...
> > > > Dnia Tue, 1 Oct 2019 21:53:40 -0700 (PDT), CTP napisał(a):
> > > >> W dniu środa, 2 października 2019 05:24:48 UTC+2 użytkownik Ejkolt
> > > >> napisał:
> > > >>> Ja dodam od siebie, że takie zachowanie powoduje mnóstwo
> > > >>> niebezpiecznych sytuacji, bo inni kierowcy w dużej części po prostu
> > > >>> się tego nie spodziewają. No i mamy dużo wypadków najechania na tył
> > > >>> takiego pojazdu, czy też wyprzedzania a cierpią na tym głównie
> > > >>> piesi.
> > > >>> Ja osobiście uważam, że w PORD powinien być literalnie dodany
> > > >>> przepis zakazujący zatrzymywania się przed przejściem, gdy pieszy
> > > >>> stoi na chodniku, skoro powoduje to tyle niebezpiecznych sytuacji.
> > > >>> Kompletnie, ale to kompletnie nie pojmuję, dlaczego tych wszystkich
> > > >>> ekspertów od ruchu na drogach ogarnęła jakaś patologiczna
> > > >>> poprawność polityczna. Nie wiem, może uważają, że mamy za dużo
> > > >>> ludzi w Polsce i trzeba część w ten sposób eksterminować?
> > > >>> CTP
> > > >
> > > >>Więc proponujesz żeby obecny model zastąpić zatrzymywaniem się przed
> > > >>przejściem dla pieszych dopiero gdy pieszy postawi na nim nogę?
> > > >
> > > > Eee - obecny model wlasnie taki jest.
> > > >
> > > >>Albo może dwie? Wytłumacz mi, proszę, czym z punktu widzenia kierowcy
> > > >>te
> > > >>modele się różnią?
> > > >
> > > > Istotne jest, zeby pieszy poczekal na chodniku i samochod/y
> > > > przepuscil.
> > > > I obecne zapisy w zasadzie cos takiego mowia.
> > > >
> > > To jak, ma postawić nogę na jezdni, potem z powrotem na chodniku i tak
> > > czekać aż kierowca stanie i dopiero przechodzić? Czy ma postawić nogę na
> > > jezdni i w tej pozycji czekać aż kierowca stanie?
> > >
> >
> > Mam wrazenie ze ominely cie zajecia z przechodzenia przez jezdnie w przedszkolu.
> > I potem na kursie prawa jazdy to samo zignorowales.
> >
> > Zacznijmy od prostszego przypadku.
> >
> > Jak stoisz na ulicy podporzadkowanej to nie masz pierwszenstwa.
> > Jak juz sie wlaczysz do ruchu to masz to pierwszenstwo i wzgledem tych z
podporzadkowanych jak i tych jadacych z tylu. Co prawda tego tak nie nazywamy ale ci
z tylu nie moga cie ani poganiac ani wymuszac jakich manewrow.
> > Logiczne.
> >
> > Kluczowe jest przejscie z stanu "bez pierwszenstwa" do stanu "z pierwszenstwem".
> >
> > I tu zaskakujaco prawie wszyscy powiedza: "trza czekac az sie zrobi odpowiednia
przerwa w potoku samochodow na drodze z pierwszenstwem, tak aby mozna bylo na droge
wjechac i sie rozpedzic tak aby nie wymusic zmiany predkosci czy trajektorii jazdy na
tych z pierwszenstwem"
> >
> > Kluczowe pojecie: Przerwa w strumieniu samochodow.
> >
> > Z przechodzeniem na pasach jest dokladnie tak samo.
> > Czekasz na przerwe, taka aby albo zmiescic sie miedzy samochodami bez ich zmiany
predkosci albo (i tu odrobine wieksza roznica) taka przerwe zeby ten co jedzie mial
czas cie zobaczyc na przejsciu i zareagowac tak aby cie nie potracic.
> >
> > Tak mnie uczyli w przedszkolu i tak to dzialalo latami.
> >
> > Tam gdzie sie tak nie dalo bo strumien aut byl nieprzerwany zakladalo sie i nadal
zaklada przejscia ze swiatlami.
> >
> > Tam gdzie tego brakuje dzis, alternatywy sa przynajmniej dwie: czekac na milego
kierowce ktory sie zatrzyma albo stanac na przejsciu ale zaraz przy chodniku i czekac
az mniej kulturalni sie zatrzymaja.
>
> Widzę, że potrafi się Pan podzielić zasadami przechodzenia na drugą stronę ulicy z
bardziej cywilizowanych krajów.
>
> A dla niekumatych, bardziej obrazowo:
>
> https://www.youtube.com/watch?v=3CU1PR4d1wM
Dalbym ci film z usa ale mi sie nie chce. Tam tez nie robia cyrkow na ruchliwych
ulicach. Stoisz i stoisz i stoisz i stoisz. Az jest przerwa i przechodzisz.
Szybciutko.
Albo wkurzasz sie i idziesz 500m do najblizszego skrzyzowania ze swiatlami.
We kanadzie jest podobnie.
Wyjatkiem sa ulice bedace odpowiednikiem naszych osiedlowek. Tam ci ustapia. Tylko po
kij jak i tak sa przerwy i bez ustepowania.
U holendra pamietam ze bylo podobnie tylko przejsc ze swiatlami jest sporo wiec w
praktyce problem nie istnieje.
Ale uwielbiam takie posty z dupy jak Twoj. Zero konkretu, same insynuacje i wycieczki
ad personam.
Napisz jeszcze cos, moze tym razem bedzie przynajmniej smieszne.
-
128. Data: 2019-10-02 18:13:24
Temat: Re: Żodyn się tego nie spodziewał. Kierowcy debile.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5d94b5c6$0$505$6...@n...neostrada.
pl...
W dniu 02.10.2019 o 13:34, J.F. pisze:
>>> To jesteś konsekwentny i postujujesz podobne uregulowanie na rzecz
>>> tirów?
>> Oni juz praktycznie mieli tak uregulowane - wolno im bylo jezdzic
>> glownymi drogami krajowymi,
>E no co ty... Wiesz, że są miejscowości przez które nie przebiegają
>krajówki,
No to Tir jechal 500km krajowka i 30 km inna droga.
>a w tych co przebiegają jest dużo innych dróg niż klasy krajowej?
Ale po tych innych nie bylo im wolno.
Teraz wolno ... i skutki widac.
>Poza tym światła,
To co innego - przeciez nie mowie, ze pieszy powinien poczekac na
swoim zielonym :-)
Za to sad mowi, ze pieszego nie obowiazuje :-P
>zmiany pasa, włączanie się do ruchu - no dawaj - pierwszeństwo
>niezależnie od zanaków i sygnałów mają czołgi, potem tramwaje,
>następnie tiry, dostawczaki, osobówki, potem motocykle,
Na autostradzie jak tir zmienia pas, to hamujesz :-P
>rowery, matki z z wózkami i pozostali piewsi na końcu. To jak się
>chcesz popierać masą, bo jak drogą hamowania to motocykle przed
>osobówkami - gorzej hamują:P
>> Ja tez jestem przyzwyczajony ze jade droga z pierwszenstwem, i
>> zatrzymuje sie tylko przed wjazdem na nia.
>To bardzo słabe przyzwyczajenie.
Ale jakze powszechne ..
>> Stad mi bardzo nie pasuje zatrzymywanie sie co kazde przejscie, bo
>> moze akurat pieszy sie tam pojawi.
>
>> A co pieszy potrafi, to widziales pare filmow.
>No i? Chcesz kompilację tego co potrafią kierowcy?
Wystarcza mi piesi. Zabronic im, bo inaczej bedziesz sobie musial
wynajac czlowieka z flaga :-P
J.
-
129. Data: 2019-10-02 18:16:53
Temat: Re: Żodyn się tego nie spodziewał. Kierowcy debile.
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 02.10.2019 o 18:04, s...@g...com pisze:
>> A dla niekumatych, bardziej obrazowo:
>>
>> https://www.youtube.com/watch?v=3CU1PR4d1wM
>
> Dalbym ci film z usa ale mi sie nie chce. Tam tez nie robia cyrkow na ruchliwych
ulicach. Stoisz i stoisz i stoisz i stoisz. Az jest przerwa i przechodzisz.
Szybciutko.
> Albo wkurzasz sie i idziesz 500m do najblizszego skrzyzowania ze swiatlami.
Ani USA ani Azja to nie są kraje odpowiadające naszym warunkom, więc
powoływanie się na nie nie jest najlepszym pomysłem.
> We kanadzie jest podobnie.
O Lanadzie się nie wypowiem. Natomiast na naszym podwórku mamy doskonałe
porównanie które rozwiązanie jest bezpieczniejsze. Na jednym biegunie
mamy Francję i Niemcy, na drugim Bułgarię, Rumunię i Ukrainę (choć nie
wiem czy w którymś z dwóch pierwszych nie zmieniono prawa).
--
Shrek
-
130. Data: 2019-10-02 18:45:23
Temat: Re: Żodyn się tego nie spodziewał. Kierowcy debile.
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 02.10.2019 o 18:13, J.F. pisze:
>>>> To jesteś konsekwentny i postujujesz podobne uregulowanie na rzecz
>>>> tirów?
>>> Oni juz praktycznie mieli tak uregulowane - wolno im bylo jezdzic
>>> glownymi drogami krajowymi,
>
>> E no co ty... Wiesz, że są miejscowości przez które nie przebiegają
>> krajówki,
>
> No to Tir jechal 500km krajowka i 30 km inna droga.
No to bądź konsekwentny - nadpierwszeństwo dla tirów. No i kwestia
zmiany pasa itp.
>> a w tych co przebiegają jest dużo innych dróg niż klasy krajowej?
>
> Ale po tych innych nie bylo im wolno.
> Teraz wolno ... i skutki widac.
No widać - biedronki, lidle, dina, zakłady przemysłowe... Zresztą -
napewno im nie wolno było - jakies źródełko? Jest sporo miast, gdzie nie
ma krajówek, a jednak jakiś przemysł był. Czym wozili? Zresztą kiedyś
jeżdziłem stopem po Mazurach i pamiętam że zdarzało się ciężarówką
zabrać - raz nawet cysterną z przyczepą;)
>> Poza tym światła,
> To co innego - przeciez nie mowie, ze pieszy powinien poczekac na swoim
> zielonym :-)
No dobra - ale czemu dla jednych przypadków miałoby oboiwązywać
pierwszeństwo masy, a dla innych nie? Jak piszę - bądź konsekwentny.
>> zmiany pasa, włączanie się do ruchu - no dawaj - pierwszeństwo
>> niezależnie od zanaków i sygnałów mają czołgi, potem tramwaje,
>> następnie tiry, dostawczaki, osobówki, potem motocykle,
>
> Na autostradzie jak tir zmienia pas, to hamujesz :-P
Hamuje. Ale nikt nie popiera takich zachowań tirmanów i nie próbuje ich
racjonalizować masą. No moze za wyjątkiem samych tirmanów. Dlatego
dochodzimy do sedna - część kierowców uważa że ma pierwszeństwo na
pieszymi, bo jest im to po prostu wygodne, i to jest prawdziwe
tłumaczenie a nie jakaś tam troska o pieszych. Wiec nie dorabiajmy
dziwnych teorii. Tym bardziej że twarde dane pokazują, że pierwszeństwo
rozmyte statystyki pogarsza, nie poprawia.
>>> Ja tez jestem przyzwyczajony ze jade droga z pierwszenstwem, i
>>> zatrzymuje sie tylko przed wjazdem na nia.
>> To bardzo słabe przyzwyczajenie.
>
> Ale jakze powszechne ..
Za wymuszenie pierwszeństwa jest przewidziana sankcja i przy tym zostańmy.
>>> A co pieszy potrafi, to widziales pare filmow.
>
>> No i? Chcesz kompilację tego co potrafią kierowcy?
>
> Wystarcza mi piesi. Zabronic im, bo inaczej bedziesz sobie musial
> wynajac czlowieka z flaga :-P
Po raz kolejny zapytam - masz Polaków za idiotów, co nie potrafią
ogarnąć tego co za odrą ogarnia Turek wyrwany z azjatyckiej kultury?
--
Shrek