kamil pisze:
> Tak poza konkursem, to calkiem sporo osob uzywa wciaz stereo (ja np). A
> kable dlugie bywaja, zeby np gramofon stal poza zasiegiem rak
> kilkuletniego szkodnika (jak u mnie np) i daleko od kolumn, zeby od
> bebnow w 'in the air tonight' wkladka nie podskalkiwala.

Też używam stereo i tak mi zostanie, a gramofonu słuchają gołębie na
strychu :)
To se ne vrati...

A tak w ogóle, dużo ludzi słyszy różnicę między gramofonem na płyty
winylowe, a ich kopią cyfrową, ponieważ... sam gramofon emituje dźwięki
wkładką (te stare, krystaliczne całkiem sporo). A ponieważ jest to górny
zakres, dodaje ''świeżości, oddechu i podniety'' czy jak to zwą.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/dawno nie czytałem niczego dobrego, chyba muszę coś napisać.../

do góry

Janko Muzykant napisał(a):
> kamil pisze:
>>> Wystarczy, że np. na tym drugim podkręci się decybel głośniej. Albo w
>>> uchu się podłubie. To są główne przyczyny zróżnicowanego brzmienia
>>> tego samego.
>>
>> Jednym slowem sugerujesz, ze pasmo przenoszenia albo wzmocnienie
>> poszczegolnych czestotliwosci wzgledem innych nie istnieja.
>
> Oczywiście, że istnieje, tylko które jest to dobre i jak się to ma
> wagowo do różnic brzmienia kolumn czy pomieszczenia?

No przecież wiadomo. :-)
Najlepsze jest to o charakterystyce dokładnie odwrotnej do reszty toru
(czyli w praktyce do kolumn i pomieszczenia). Czyli w praktyce cyfrowe,
z potężną farmą DSP na pokładzie. :-)

A że niektórzy w imię minimalizmu wolą czyścić szambo szczoteczką do
zębów, to inna sprawa. :-)
--
Mirek

do góry

Andrzej Libiszewski pisze:
> Wiem, ale Sony zdaje się że tych formatów nie odtwarza ;) Inna rzecz, że
> kiedyś widziałem narzekania takiego voodoofila, że po kompresji FLACem
> dźwięk zrobił się płaski i bez życia.

No bo kompresja bezstratna zostawia co prawda treść, ale duszę zabija.
Skądś te uwolnione megabajty się biorą...

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/nieważne są fakty, ważne są emocje/

do góry

"Janko Muzykant" <j...@w...pl> wrote in message
news:i4trt3$3lo$1@news.onet.pl...
> kamil pisze:
>> Tak poza konkursem, to calkiem sporo osob uzywa wciaz stereo (ja np). A
>> kable dlugie bywaja, zeby np gramofon stal poza zasiegiem rak
>> kilkuletniego szkodnika (jak u mnie np) i daleko od kolumn, zeby od
>> bebnow w 'in the air tonight' wkladka nie podskalkiwala.
>
> Też używam stereo i tak mi zostanie, a gramofonu słuchają gołębie na
> strychu :)
> To se ne vrati...
>
> A tak w ogóle, dużo ludzi słyszy różnicę między gramofonem na płyty
> winylowe, a ich kopią cyfrową, ponieważ... sam gramofon emituje dźwięki
> wkładką (te stare, krystaliczne całkiem sporo). A ponieważ jest to górny
> zakres, dodaje ''świeżości, oddechu i podniety'' czy jak to zwą.

A jeszcze inni maja spora kolekcje plyt, ktore maja przede wszystkim wartosc
sentymentalna. Tak samo, jak sporo osob robi zdjecia na filmie, jezdzi
20-letnim TVRem zamiast nowego Focusa i mieszka w starym, kamiennym domu, w
ktorym ciagle trzeba cos naprawiac zamiast developerskiej klitki ale z
"gniazdkiem do internetu" w standardzie.

Jesli sprawia to komus przyjemnosc i daje satysfakcje, obiektywnie taka
plyta jest wiecej warta od kina domowego milion watuf z media marktu za cene
samochodu.

Pozdrawiam
Kamil

do góry

kamil pisze:
> MP3 odtwarza bez problemow.

Ale 16GB kosztowało deko więcej (o ile istniało).
Tak wiem, 16GB muzyki... ale jeszcze trzymam tam trochę filmów jak
przyjdzie mi podziwiać widok za oknem stojącego pociągu...

> Wspomniany nizej W995 ma jacka 3.5mm i o dziwo potrafi nawet wysterowac
> sluchawki wieksze od dousznych, ale jakosc wciaz pozostawia sporo do
> zyczenia. Dlatego pozostaje przy telefonie do rozmow, aparacie do zdjec
> i odtwarzaczu do muzyki.

To już kwestia oporu owych słuchawek. Niskoomowe mogą być wielkie jak
uszy słonia, nie ma problemu. Ale już moje ulubione sd426 nie pograją...
tzn. pograją wieczorem w domku najwyżej. Ale to jest 600 omów, a nie 32.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/autorytet? - no, nie wiem, zupełnie nic mi do głowy nie przychodzi.../

do góry

W dniu 2010-08-23 15:10, Janko Muzykant pisze:
> Andrzej Libiszewski pisze:
>> Wiem, ale Sony zdaje się że tych formatów nie odtwarza ;) Inna rzecz, że
>> kiedyś widziałem narzekania takiego voodoofila, że po kompresji FLACem
>> dźwięk zrobił się płaski i bez życia.
>
> No bo kompresja bezstratna zostawia co prawda treść, ale duszę zabija.
> Skądś te uwolnione megabajty się biorą...

Może by się tą duszę dało jakoś łapać?

--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"I must rule with eye and claw -- as the hawk among lesser birds."

do góry

"Janko Muzykant" <j...@w...pl> wrote in message
news:i4ts60$4gf$1@news.onet.pl...
> kamil pisze:
>> MP3 odtwarza bez problemow.
>
> Ale 16GB kosztowało deko więcej (o ile istniało).
> Tak wiem, 16GB muzyki... ale jeszcze trzymam tam trochę filmów jak
> przyjdzie mi podziwiać widok za oknem stojącego pociągu...

Film na 2' czy ile to ma cali ekranie? Z napisami pewnie jeszcze? ;)


Pozdrawiam
Kamil

do góry

kamil pisze:
>> Tak wiem, 16GB muzyki... ale jeszcze trzymam tam trochę filmów jak
>> przyjdzie mi podziwiać widok za oknem stojącego pociągu...
>
> Film na 2' czy ile to ma cali ekranie? Z napisami pewnie jeszcze? ;)

Wolę 2,8'' dokładnie z filmem, niż 50'' z widokiem na nasyp kolejowy :)
Bez napisów, nie jestem tym, no... hardkorem :)

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/większość Polaków nie zgadza się/

do góry

Andrzej Libiszewski pisze:
> Może by się tą duszę dało jakoś łapać?

Daje się łapać po rozpakowaniu flaka do łejwa. Zresztą to zrozumiałe,
bez duszy zostaje sam flak...

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/dzień dobry, nie piję, nie palę, nie ćpam - czy należy mi się renta?/

do góry

kamil pisze:
> Jesli sprawia to komus przyjemnosc i daje satysfakcje, obiektywnie taka
> plyta jest wiecej warta od kina domowego milion watuf z media marktu za
> cene samochodu.

A pewnie, ja mam sentyment do magnetofonu szpulowego, raz na rok odpalam
sobie na strychu, tak się fajno kręci... I ten zbiór ''płyt'' na
ociekaczach do talerzy (najlepszy sposób przechowywania szpul).

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/zamiast telewizora oglądam pralkę - program ten sam, a jeszcze pierze/

do góry