-
641. Data: 2011-09-30 09:33:08
Temat: Re: Złomowisko europy?
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2011-09-29 23:52, Gotfryd Smolik news pisze:
> On Thu, 29 Sep 2011, Artur Maśląg wrote:
>
>> A co ma zrobić poszkodowany, skoro sprawca np. zginie,
>
> Skreśl proszę ten argument z listy.
Nie widzę zasadności.
> Nie ma sensu dodawania argumentów na siłę i "na sztuki", bo to
> w niczym nie podnosi wartości merytorycznej.
> Odpowiedź zaś jest prosta: odzyskać wartość szkody ze spadku, długi
> wchodzą do wartości (tego spadku).
Drogi przyjacielu, to jest właśnie kolejna część tej układanki
- dlaczego rodzina ma ponosić konsekwencje samodzielnej decyzji
takiej osoby, czy wręcz jej błędu? A jak tego majątku nie starczy
to dlaczego bezpośrednio poszkodowany w wypadku ma być jeszcze
bardziej poszkodowany, ponieważ nie będzie możliwości rekompensaty
wyrządzonej szkody?
> Jeśli chcesz podnieść przypadek "zginie i był biedny", to nie ma
> sensu, jako że takie zdarzenie mieści się w przypadku "był biedny".
A skąd - to Ty teraz podajesz wymyślony przykład, by udowodnić, że
wystarczy że był biedny. Z drugiej strony jednak fakt śmierci zmienia
sytuację o tyle, że sprawca nie jest w stanie dalej w jakikolwiek
sposób naprawić szkody (o ile nie posiadał majątku wcześniej).
Jednak fakt jego przeżycia daje możliwość obciążenia go finansowo
na kolejne dziesięciolecia.
> Jeśli ma zero majątku i brak perspektyw na zmianę tej sytuacji
> (np. wskutek otrzymania spadku samemu :P), to fakt że zginie lub
> nie nic nie zmieni.
W tej szczególnej sytuacji nie zmienia, choć można przyjąć, że
jakby jednak przeżył to może jakiś spadek dostanie albo wygra
np. w Lotto ;)
-
642. Data: 2011-09-30 09:39:45
Temat: Re: Złomowisko europy?
Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>
On Thu, 29 Sep 2011 21:21:00 +0200, Artur Maśląg <f...@p...com>
wrote:
>> tak to był przykład i o nim dyskutowaliśmy.
>
>Nie, dyskutowaliśmy cały czas o OC - to tylko Ty nagle o tym
>OC zapomniałeś i przerzuciłeś się na temat zupełnie poboczny.
nie ja ów poboczny temat wrzuciłem. Oczywiście nie przeczę, że się
przerzuciłem na podrzucony temat, ale chcę podkreślić, że odciąłem
fragment dotyczący OC, żeby było jasne, że moje odpowiedzi dotyczą
tylko tego fragmentu (np. q...@4...com)
>> Niepotrzebnie uparcie próbujesz dopasować moje odpowiedzi komentujące
>> dobrowolne ubezpieczenia majątku do ubezpieczeń (choćby i
>> dobrowolnych) od odpowiedzialności cywilnej.
>
>Bez sensu to są te pokrętne wywody, które mają w jakiś sposób
>zamaskować Twoje zejście z tematu. Ja niczego nie dopasowuję
ależ ja nie zaprzeczam, że nie piszę o OC. Jeśli wątek o dobrowolnych
(obecnie) ubezpieczeniach Cię nie interesuje - po prostu go pomiń, a
nie uparcie staraj się dopasować moje uwagi (o AC) do czego innego
(OC).
Pozwolę sobie też zauważyć, że jesteśmy w grupie dyskusyjnej i
"dryfowanie" tematyki nie jest niczym dziwnym i niespotykanym (choćby
to, że OC też jest dość luźno związane i ze złomowiskami i z Europą
:-)
>Stąd też cały czas tłumaczę, że w sumie nieistotny jest Twój
>prywatny zakup nieobowiązkowego OC, a istotnym jest jego posiadanie
>przez innych. Jak wygląda kwestia nieobowiązkowych ubezpieczeń
a tu mnie zaskoczyłeś: przecież z Twojego punktu widzenia to ja jestem
ten "inny". Dlaczego uważasz moją deklarację za nieistotną, skoro
jestem częścią tego samego rynku (społeczeństwa) i poruszamy się po
tych samych drogach?
>to dostałeś już parę przykładów i jakikolwiek założenie, że
>w przypadku nieobowiązkowego OC będzie inaczej jest zwyczajnie
>fałszywe.
ale ja właśnie wykazałem, że wybór tej samej osoby rezygnacji z
ubezpieczenia majątku i jednocześnie ubezpieczenia odpowiedzialności
cywilnej może być racjonalny.
Nie zgadzam się z Tobą, jakoby "założenie, że [ludzie nie kupią]
nieobowiązkowego OC jest /.../ fałszywe".
>> Załóżmy, że podobnie zrobiłaby większość posiadaczy samochodów.
>
>Błędne jest Twoje założenie, że większość posiadaczy samochodów
>wykupowały dobrowolne OC, szczególnie w sytuacji, kiedy byłoby
>ono dobrowolne i ciekawe ile razy by było wyższe - x10? A może
>x100?
a może x 0,5?
>> Czy
>> będziesz się upierał, że fakt, że zawarto zero umów AC wynika z
>> pewnością, że nikt nie zawarł umowy OC?
>
>To Twój pomysł i dziwne jest, że sugerujesz mi tym pytaniem jego
>autorstwo.
nie sugeruję. Chciałem tylko podkreślić, że z faktu, że ludziw
wybierają brak ubezpieczenia swojego majątku w żaden sposób nie
wynika, że nie ubezpieczą się na wypadek odpowiedzialności cywilnej.
Jestem ciekaw, czy się z tym zgadzasz.
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
-
643. Data: 2011-09-30 09:40:21
Temat: Re: Złomowisko europy?
Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>
On Thu, 29 Sep 2011 21:32:32 +0200, Andrzej Lawa
<a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote:
>W dniu 29.09.2011 15:40, Jarek Andrzejewski pisze:
>
>>> Tylko... kto na ich miejsce?
>>
>> Tu już każdy musi odpowiedzieć sobie sam. Moją odpowiedź znasz :-)
>
>Kononowicz? ;->
A startuje? :-)
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
-
644. Data: 2011-09-30 09:46:12
Temat: Re: Złomowisko europy?
Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>
On Thu, 29 Sep 2011 23:52:34 +0200, Gotfryd Smolik news
<s...@s...com.pl> wrote:
>On Thu, 29 Sep 2011, Artur Maśląg wrote:
>
>> A co ma zrobić poszkodowany, skoro sprawca np. zginie,
>
> Jeśli chcesz podnieść przypadek "zginie i był biedny", to nie ma
>sensu, jako że takie zdarzenie mieści się w przypadku "był biedny".
> Jeśli ma zero majątku i brak perspektyw na zmianę tej sytuacji
>(np. wskutek otrzymania spadku samemu :P), to fakt że zginie lub
>nie nic nie zmieni.
ale zwolennicy obowiązkowego OC właśnie tak argumentują: nie możemy
zostawić poszkodowanego "na lodzie", gdy sprawca nie może pokryć
szkód. Trzeba więc rozważać i taki przypadek, skoro stan majątkowy
poszkodowanego uznajemy za dobro, które społeczeństwo powinno chronić.
A może jednak dojdziemy do wniosku, że jednak ryzyko jest nieodłączną
częścią życia i nie warto poświęcać wolności w imię likwidacji czegoś,
co nie da się do końca zlikwidować? (jakby co: pytam retorycznie :-)
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
-
645. Data: 2011-09-30 09:53:39
Temat: Re: Złomowisko europy?
Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>
On Thu, 29 Sep 2011 21:51:20 +0200, Andrzej Lawa
<a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote:
>Jakbyś się nie starał, los może paść i na ciebie - popełnisz głupi błąd
>i skasujesz komuś samochodzik za dwa miliardy.
no właśnie: przecież dziś TU zapłacu 600.000 EUR, a reszta i tak
spadnie na mnie.
>Dodatkowo dzięki obowiązkowości stawki są niższe.
być może tak jest. Nie możemy chyba tego dowieść, bo nie ma z czym
porównać.
Wydaje się logiczne, że po zniesieniu obowiązku będą ubezpieczać się
przede wszystkim ci bardziej "ryzykowni", a zrezygnują z OC ci, którzy
nie obawiają się spowodowania szkód (np. właściciele aut w remoncie
lub odstawianych na zimę "na kołki"). Przyznam się, że sam jestem
ciekaw, jak wyglądałby rynek OC po zniesieniu obowiązku.
>> Podobnie jak jest teraz, gdy ów nie ma OC
>
>Wtedy płaci UFG.
... i stara się odzyskać to, co wypłacił.
>A jakie ma to znaczenie? Ubezpieczyciel ma psi obowiązek wypłacić
>odszkodowanie z OC.
zgadza się, teraz na tych nieodpowiedzialnych składają się wszyscy - w
imię dobra poszkodowanych. Może i jest to słuszne, ale ja nie jestem o
tym przekonany.
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
-
646. Data: 2011-09-30 10:05:54
Temat: Re: Złomowisko europy?
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Jarek Andrzejewski" <p...@g...com> napisał w wiadomości
news:e6qa87hljt1j1uq4ltsvb5l8ke38q8aq8s@4ax.com...
> On Thu, 29 Sep 2011 16:30:44 +0200, "Cavallino"
> <c...@k...pl> wrote:
>
>>Ryzyko wzrasta łącznie ze zmniejszaniem się ilości ubezpieczonych, więc
>>ceny
>>tez wtedy powinny wzrosnąć.
>
> a dlaczego ubezpieczenie (i konieczność płacenia za szkody) miliona
> kierowców miałoby generować większe koszty (ryzyko) niż przy 2
> milionach kierowców?
Prawo wielkich liczb.
>
>>Ubezpieczenie powszechne jest tańsze po prostu.
>
> Dlaczego w takim razie np. wielu taksówkarzy wybiera towarzystwa
> ubezpieczeń wzajemnych i tam się ubezpieczają zamiast kupowac polisy w
> nomen omen Powszechnym ZU?
Pewnie liczą na to iż tu wkalkuluje niższy zysk, lub jego brak.
Komercyjne musi zarobić i to dużo.
A może dla ich grupy zawodowej ryzyko jest po prostu inne, mniejsze niż
ogólne.
>>AC też płacę zazwyczaj, strata któregoś samochodu byłaby bolesna, więc
>>staram się do tego nie dopuścić.
>
> Twój wybór: porównujesz "ból" z kosztem i wychodzi Ci, że AC tańsze.
Nie.
Wychodzi mi, że AC łatwiej przełknąć.
Przez 20 lat pomogło mi raz, gdy pijaczek skasował mi Citroena w czołówcem
ale gdybym go nie miał to cofnął bym się w rozwoju o 10 lat i musiał jeździć
zbiorkomem.
To też byłoby tańsze, ale nie o cenę tu chodzi.
> Cieszę się, że nie postulujesz obowiązkowego AC, bo przecież
> "powszechne jest tańsze po prostu" :-)
A wiesz że bardzo bym chciał?
Bo na braku takiego rozwiązania tracę podwójnie, nie mogę kupić AC na Lancię
(wiek), a gdy się coś stanie to z braku AC nie mogę naprawy w koszty
wrzucić.
Gdyby było obowiązkowe żaden ubezpieczyciel nie miałby prawa mi odmówić.
-
647. Data: 2011-09-30 10:07:57
Temat: Re: Złomowisko europy?
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Jarek Andrzejewski" <p...@g...com> napisał w wiadomości
news:
>>> Podobnie jak jest teraz, gdy ów nie ma OC
>>
>>Wtedy płaci UFG.
>
> ... i stara się odzyskać to, co wypłacił.
>
>>A jakie ma to znaczenie? Ubezpieczyciel ma psi obowiązek wypłacić
>>odszkodowanie z OC.
>
> zgadza się, teraz na tych nieodpowiedzialnych składają się wszyscy - w
> imię dobra poszkodowanych.
Po prostu kupujesz dwa ubezpieczenia w jednym.
To w UFG jest o tyle więcej warte, że ubezpieczasz w nim SWÓJ majątek.
-
648. Data: 2011-09-30 10:23:15
Temat: Re: Z?omowisko europy?
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
W dniu 2011-09-28 17:07, kamil pisze:
> On 28/09/2011 16:05, masti wrote:
>> Dnia pięknego Wed, 28 Sep 2011 15:56:15 +0100 osobnik zwany kamil
>> wystukał:
>>
>>> I dlaczego mam płacić za leczenie tych nie myślących logicznie?
>>
>> dlaczego mam płacić 30 razy więcej za źródło światła, którego nie
>> potrzebuję?
>
> A dlaczego masz płacić tyle za ropę, która przecież wypływa z dziury w ziemi?
Właściwe pytanie brzmi: dlaczego mam płacić po 50 zł za litr syntetycznego
paliwa z buraków zamiast 5 zł za ropę, tylko dlatego że jakieś gremium uchwaliło
że zwykłego już nie dostanę? Tak właśnie jest z żarówkami, zwanymi ze względów
piarowych energooszczędnymi.
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
649. Data: 2011-09-30 10:25:02
Temat: Re: Złomowisko europy?
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
W dniu 2011-09-30 09:31, Andrzej Lawa pisze:
> W dniu 30.09.2011 09:20, Jakub Witkowski pisze:
>> W dniu 2011-09-27 15:43, Andrzej Lawa pisze:
>>
>>> przyjemną barwę w szerokim asortymencie. Najbardziej boli cena, ale za
>>> to mniej płacę za prąd na oświetlenie plus na jednym małym UPSie mam
>>
>> ale za to więcej płacisz za ogrzewanie przez 2/3 roku :)
>>
>
> Nie - mam kominek :)
O, taki kominek to dopiero fajna rzecz, imponująca sprawność, wychwyt CO2 :)
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
650. Data: 2011-09-30 10:31:26
Temat: Re: Złomowisko europy?
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
W dniu 2011-09-29 12:15, kamil pisze:
> Patrz mechanikowi na ręce
No, to akurat jest szczyro prowdo, wielokrotnie potwierdzona.
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.