eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaZdjęcia w domu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 72

  • 41. Data: 2009-01-12 00:19:43
    Temat: Re: Zdjęcia w domu
    Od: "Lol" <l...@l...pl>

    > W sumie po moich "przemyśliwaniach" zastanawim się między:
    > Nikon D80
    > Canon 450D.
    > W zasadzie mój wybór zależy od trzech elementów:
    > - możliwość zakupienia w zestawie lub w rozsądnej cenie obiektywu
    > szerokokątnego np 18-135 lu 18-200 z dosyć dobrą jasnością
    > - możliwość robienia filmów i to ze zmiennym zoome (czy ja się mylę czy te
    > lustrzanki nie robią filmów ?!?!?)
    > - wyniku "obmacania" apratu.
    >

    Zaraz, zaraz... pytałeś o fotografowanie ruchliwych dzieci w domu ;).
    Moim zdaniem megazoomy ze względu na światło do tego raczej się nie
    przydadzą. Tylko słała ogniskowa - po przeliczeniu na FF powinien to być
    standard lub bardzo delikatny szeroki kąt... Światło najlepiej w okolicach
    f/2 (przy większych _otworach_ przysłony GO będzie znikoma, a przy znacząco
    mniejszych będziesz miał problemy z "zamrożeniem" ruchu dzieci - żadne IS
    czy VR Ci nie pomogą...). Jako alternatywa pozostaje dobra lampa - jeśli
    ktoś lubi...

    --
    Lol



  • 42. Data: 2009-01-12 06:43:16
    Temat: Re: Zdjęcia w domu
    Od: j...@a...at


    >
    > Teraz patrzę, rzeczywiście lustrzanki i filmy to dwie różne sprawy. Kurcze
    > nie myślałem nigdy o lustrzankach i nie pomyślałem że to problem bo w
    > kompaktach to standard. Ale jestem od kilku dni lustrem zafascynowany.
    > Nikon D90 jest fajny, 3,5 kPLN z zoomem 18-105 (dużo kasy ale na początek by
    > pewnie wystarczyło) no i 4,5 kPLN z 18-200 - marzenie. Oba obiektywy nie
    > należą do jasnych, od f3,5, chyba przeciętnie.

    na Twoim miejscu raczej dolozylbym pare groszy , nawet gdyby zona
    musiala pare dni niedojadac ;-)
    i kupil tego d90 z kitem 18-105. bez lampy blyskowej sie nie obejdzie
    a niekiedy zrobisz i zdjecie dziecka w pokoju bez. aparat bedziesz
    mogl wykorzystac i do innych celow ogolnych - urlop , wycieczka
    zdjecia dzieci na zewnatrz itp.
    unikalbym jak ognia najtanszych lustrzanek - one zawsze maja jakas
    ukryta mine -czasem przejdziesz nieswiadomie po tym polu minowym a
    czasem zauwazysz jakie badzuiewie masz.
    z doswiadczenia przy ograniczonej kasie - albo d90 albo canon 40 d
    - jesli koniecznie musi byc lustrzanka
    innymi bym sobie nie zawracal glowy.


  • 43. Data: 2009-01-12 07:44:44
    Temat: Re: Zdjęcia w domu
    Od: Marx <M...@n...com>

    Lol pisze:
    >> Ten obiektyw może się nazywac 50mm f/1.4, ale jak już ktoś zaproponował
    >> bedzie z 450D zbyt ciasno. Otptymalne byłoby 5D + 35 f1.4L - sam coś
    >> takiego uzytkuję i zdjęcia domowe doświetlane 580EX II (jako wypełnienie
    >> jeśli potrzeba) są akceptowalne. Jedyna wadą takiego zestawu to koszt,
    >> więc jeśli nie jestes pasjonatem i nie zamierzasz wydawać 10tyś pln na
    >> sprzęt foto to polecam dobry kompakt - będzie na pewno funkcjonalniejszy
    >> od 450D z jakimkolwiek obiektywem.
    >>
    >
    > Próbowałem i odradzam kompakt do fotografowania ruchliwych dzieci
    > (szczególnie 2-3 latków). Zanim kompakt ustawi ostrość, dziecko zazwyczaj
    > jest już zupełnie poza kadrem.

    o ile kompakt ma manuala to ustawiasz na hiperfokalna i od dwoch metrow
    wszystko jest ostro (dobrze zapamietalem? :) )
    Aczkolwiek zgadzam sie ze w domu 2m to moze byc za duzo.
    I zgadzam sie ze nalezy zaczac od lampy blyskowej. Nawat w kompakcie
    dzieki zewnetrznej lampie mozna miec bardzo ladne zdjecia.
    Mozna tez zaszalec i kupic korpus ktory pozwala wykorzystac wysokie ISO,
    ale jeszcze nie slyszalem aby ktos sie chwalil ze to wystarcza
    A co do lampy - jesli mozna ja sterowac bezprzewodowo to ktos mi radzil
    aby ustawic ja np na stole czy oknie a nie na korpusie aparatu - mozna
    wtedy uzyskac duzo naturalniejsze oswietlenie
    Marx


  • 44. Data: 2009-01-12 09:05:02
    Temat: Re: Zdjęcia w domu
    Od: "Paweł W." <p...@p...onet.pl>

    j...@a...at pisze:

    > unikalbym jak ognia najtanszych lustrzanek - one zawsze maja jakas
    > ukryta mine -czasem przejdziesz nieswiadomie po tym polu minowym a
    > czasem zauwazysz jakie badzuiewie masz.

    Co za herezje!
    To chyba jasne, że lustrzanki za 1/10 ceny topowych egzemplarzy nie będą
    miały takiej samej jakości obudowy, czy tylu bajerów, żeby zrobić
    zdjęcie. A jeszcze 20 lat temu większości wystarczał zenit z wbudowanym
    światłomierzem, pokrętłem czasu ekspozycji na obudowie i pierścieniem
    przysłony na obiektywie. Każdą lustrzanką można teraz w manualu robić
    zdjęcia jak kiedyś Zenitem czy Praktiką. Światłomierz też podpowiada
    prawidłową ekspozycję, a jakość amatorskich zdjęć jest nawet dużo lepsza
    niż tych dawnych. Co takiego wg. ciebie jest polem minowym ??? Przestań
    ludzi ogłupiać. Za bardzo małe pieniądze mają bardzo zaawansowany
    sprzęt, a to że Canon ma najwięcej problemów z front i backfocusem to
    raczej efekt wielkiej liczby, niż rzeczywistych problemów.

    Pozdrawiam,
    Paweł W.

    --
    "Jak podały Fakty TVN: W poniedziałek ma sie rozpocząć Miedzynarodowa
    Konferencja d/s Walki ze Spamem. Organizatorzy rozesłali główne
    założenia tematyczne do 170 mln internautów."
    login: pawelek_79
    serwer: poczta*onet.pl.


  • 45. Data: 2009-01-12 09:31:02
    Temat: Re: Zdjęcia w domu
    Od: j...@a...at

    On 12 Jan., 10:05, "Paweł W." <p...@p...onet.pl> wrote:
    > j...@a...at pisze:
    >
    > > unikalbym jak ognia najtanszych lustrzanek - one zawsze maja jakas
    > > ukryta mine -czasem przejdziesz nieswiadomie po tym polu minowym a
    > > czasem zauwazysz jakie badzuiewie masz.
    >
    > Co za herezje!
    > To chyba jasne, że lustrzanki za 1/10 ceny topowych egzemplarzy nie będą
    > miały takiej samej jakości obudowy, czy tylu bajerów, żeby zrobić
    > zdjęcie. A jeszcze 20 lat temu większości wystarczał zenit z wbudowanym
    > światłomierzem, pokrętłem czasu ekspozycji na obudowie i pierścieniem
    > przysłony na obiektywie. Każdą lustrzanką można teraz w manualu robić
    > zdjęcia jak kiedyś Zenitem czy Praktiką. Światłomierz też podpowiada
    > prawidłową ekspozycję, a jakość amatorskich zdjęć jest nawet dużo lepsza
    > niż tych dawnych. Co takiego wg. ciebie jest polem minowym ??? Przestań
    > ludzi ogłupiać. Za bardzo małe pieniądze mają bardzo zaawansowany
    > sprzęt, a to że Canon ma najwięcej problemów z front i backfocusem to
    > raczej efekt wielkiej liczby, niż rzeczywistych problemów.
    >
    > Pozdrawiam,
    > Paweł W.
    >
    > --


    ja w przeciwienstwie do Ciebie nie teoretyzuje .
    A jak myslisz dlaczego jest mozliwe wypuszczenie lustrzanki w cenie ok
    lub ponizej 400 euro ?
    a dlatego ze stosuje sie najprostsze i najtansze elemnety , oszczedza
    sie gdzie mozna , nie ma czasu na staranny przeglad albo justacje,-
    gdyz to kosztuje
    Gdyby aparat za 400 euro byl rownie dobry jak ten za 2000 - 3000 euro
    to nikt nie kupilby aparatow za te wysoka cene.
    i nie pisze tutaj o wodotryskach bo akurat te taniutkie aparaty maja
    ich az nadto po to by przyciagnac kupujacych.
    wez do reki taniutki aparat i wez ten z gornej polki - zrob zdjecia w
    trudniejszych warunkach - ot jakby chociaz dziecko w ruchu w
    pomieszczeniu bez dodatkowego sztucznego.oswietlenia to sie przekonasz

    herezja i robieniem ludzi w konia jest gloszenie opini, ze tanie
    aparaty daja takie same mozliwosci techniczne jak te lepsze.
    rownie dobrze mozna glosic ze cinque- cento czy jak sie tam nazywal
    jest rownie dobry jak mercedes bo do celu dojezdza.

    Zalezy od wymagan.
    Jesli ktos wymagan nie ma wystrczy ma rzecz za te 300 - 400 euro -
    jak pisalem na wstepie.


  • 46. Data: 2009-01-12 09:43:14
    Temat: Re: Zdjęcia w domu
    Od: "b...@n...pl" <b...@n...pl>

    j...@a...at napisał(a):
    > herezja i robieniem ludzi w konia jest gloszenie opini, ze tanie
    > aparaty daja takie same mozliwosci techniczne jak te lepsze.
    > rownie dobrze mozna glosic ze cinque- cento czy jak sie tam nazywal
    > jest rownie dobry jak mercedes bo do celu dojezdza.

    Jeśli się nie psuje to jest tak samo dobry, żeby dojechać do pracy.

    Po pierwsze nie każdy chce wydawać te 2000 euro na sprzęt. Po drugie, fotografowany
    obiekt musi być
    mocno specyficzny, żeby nie dał się zrobić lustrzanką za 300 euro. Co do czasów,
    wbudowanego
    światłomierza i wielu innych rzeczy te lustrzanki biją na głowę Nikona F2 czy F3. Czy
    to oznacza, że
    to te Nikony były do d...? Jak ktoś zauważy, że sprzęt go ogranicza to wtedy
    zainwestuje w lepszy
    aparat, a tak to jest wyrzucanie pieniędzy w błoto. No chyba, że ktoś ma ich za dużo,
    ale wtedy to
    jest onanizm sprzętowy.

    >
    > Zalezy od wymagan.
    > Jesli ktos wymagan nie ma wystrczy ma rzecz za te 300 - 400 euro -
    > jak pisalem na wstepie.

    Żeby mieć wymagania trzeba wiedzieć co jest ograniczeniem w tańszym modelu. Wydając
    400 euro
    poznajemy sprzęt, system. Potem możemy dokupić droższy model, będziemy mieli
    akcesoria i zapasowe
    body, a tak wydajemy 2000 euro na wstępnie podnoszone lustro, którego ani razu nie
    podniesiemy, 9
    pól AF, z których wykorzystujemy 1.

    wer


  • 47. Data: 2009-01-12 10:12:06
    Temat: Re: Zdjęcia w domu
    Od: j...@a...at

    On 12 Jan., 10:43, "b...@n...pl" <b...@n...pl> wrote:
    > j...@a...at napisał(a):
    >
    > > herezja i robieniem ludzi w konia jest gloszenie opini, ze tanie
    > > aparaty daja takie same mozliwosci techniczne  jak te lepsze.
    > > rownie dobrze mozna glosic ze cinque- cento czy jak sie tam nazywal
    > > jest rownie dobry jak mercedes  bo do celu dojezdza.
    >
    > Jeśli się nie psuje to jest tak samo dobry, żeby dojechać do pracy.
    >
    > Po pierwsze nie każdy chce wydawać te 2000 euro na sprzęt. Po drugie, fotografowany
    obiekt musi być
    > mocno specyficzny, żeby nie dał się zrobić lustrzanką za 300 euro. Co do czasów,
    wbudowanego
    > światłomierza i wielu innych rzeczy te lustrzanki biją na głowę Nikona F2 czy F3.
    Czy to oznacza, że
    > to te Nikony były do d...? Jak ktoś zauważy, że sprzęt go ogranicza to wtedy
    zainwestuje w lepszy
    > aparat, a tak to jest wyrzucanie pieniędzy w błoto. No chyba, że ktoś ma ich za
    dużo, ale wtedy to
    > jest onanizm sprzętowy.
    >
    >
    >
    > > Zalezy od wymagan.
    > > Jesli ktos wymagan nie ma  wystrczy ma rzecz za te 300 - 400 euro -
    > > jak pisalem na wstepie.
    >
    > Żeby mieć wymagania trzeba wiedzieć co jest ograniczeniem w tańszym modelu. Wydając
    400 euro
    > poznajemy sprzęt, system. Potem możemy dokupić droższy model, będziemy mieli
    akcesoria i zapasowe
    > body, a tak wydajemy 2000 euro na wstępnie podnoszone lustro, którego ani razu nie
    podniesiemy, 9
    > pól AF, z których wykorzystujemy 1.
    >
    > wer

    ja sie wielokrotnie w zyciu przekonalem , ze co drogie to tanie, a co
    tanie to drogie.
    masz racje , to co piszesz jest prawda .
    dlatego tez na wstepie zapytalem jaka kase pytajacy moze wydac.
    zeby juz nie rozmydlac tematu.
    w tych granicach finansowach - trzeba tylko ciut , ciut dodac bedzie
    mogl kupic b . przyzwoite aparaty nikona d90 lub canona 40d. MOim
    zdaniem nawet z obiektywami kitowymi i z lampa nawet wewnetrzna
    spelnia do tego celu lepiej zadanie niz te najtansze aparty z jasna
    stalka , a wprzyszlosci bedzie mogl rozbudowac.
    Tanie , najtansze aparaty sa dla zawodowcow lub ludzi z doswiadczeniem
    o mocnych nerwach gdyz ci beda potrafic pokonac ich niedoskonalosc
    techniczna.
    wybor aparatu jest zawsze jakims kompromisem.
    Zdecydowanie odradzam kazdemu i dalej to bede konsekwentnie robil
    zakup DSLR najtanszych.
    Argumnet , ze mozna sie przeciez uczyc aparatem najtanszym jest tylko
    potwierdzeniem teorii , ze co tanie to drogie.
    rownie dobrze , a nawet lepiej mozna sie uczyc aparatem drozszym ,
    lepszym , w ktorym wszystko dziala sprawnie jak nalezy.
    POwiedzialnbym jesli jestes poczatkujacy to kupuj aparat dobry , jesli
    masz praktyke to kupuj jaki chcesz.

    To potweirdza sie i rowniez w innej dziedzinie , w ktorej jestem
    czynny- w muzyce.
    POdstawowa zasada nie kupuj dziecku najtanszego instrumnetu , o czym
    nie wiedza rodzice sprawdza sie w praktyce.


  • 48. Data: 2009-01-12 10:30:51
    Temat: Re: Zdjęcia w domu
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sun, 11 Jan 2009, "Paweł W." wrote:

    > ZbyszekK pisze:
    >
    >> Prosze, Cie. Postaraj sie poczytac specyfikacje aparatow zanim cos
    >> znowu napiszesz. Mlodzi czytaja i niepotrzebnie robia sobie metlik w
    >> glowach ;-)
    >
    > Eos 400D - 10,1 mln pikseli(- Announced 24-Aug-06)
    > Eos 40D - 10,1 mln pikseli(- Announced 20-Aug-07)
    > Eost 450D - 12,2 mln pikseli(- Announced 24-Jan-08)
    >
    > To Canon robi mętlik wstawiając w wyższych modelach mniej rozdzielcze
    > matryce.

    ??
    To coś złego?
    Widać profi artefakty od bajera nie wadzą i wolą mniej gęsto ;)

    pzdr, Gotfryd


  • 49. Data: 2009-01-12 13:41:57
    Temat: Re: Zdjęcia w domu
    Od: Profesor Nic <p...@g...com>

    On 11 Sty, 12:24, "Paweł W." <p...@p...onet.pl> wrote:
    > Profesor Nic pisze:
    >
    > > Canon 40D (6.5fps, porzadny AF, znosne ISO 800-1000) + Sigma 30mm 1.4
    > > (HSM, jasny, wystarczajaco szeroki). Testowane na dzieciach, dziala :)
    >
    > Po co aż tyle fpsów do dziecka? Dlaczego ma zmieniać aparat? Już ma
    > C450D

    Ma? Ja nic o tym nie wiem, czlowiek pisze tylko ze "zaproponowano mi
    Canon EOS 450D"... Sorry, jesli gdzies dalej sie wygadal ze juz kupil,
    nie dalem rady przebrnac przez te wszystkie dywagacje wyzej ;)

    A jak nie ma - to ja dalej polecam 40D bardziej niz 450D. Wiecej fps w
    "walce" z aktywnymi dzieciakami nie zaszkodzi na pewno... podobnie jak
    solidniejsza budowa itd itp

    Psor


  • 50. Data: 2009-01-12 13:56:10
    Temat: Re: Zdjęcia w domu
    Od: "Paweł W." <p...@p...onet.pl>

    Profesor Nic pisze:
    > podobnie jak
    > solidniejsza budowa itd itp

    Jasne, lepsze jest wrogiem dobrego. Tylko po co płacić za coś co jest w
    ogóle niepotrzebne? Czy robię źle nie kupując nowszego aparatu, tylko
    ciągle bawię się z 6Mpx matrycą? Przecież teraz to komórki więcej mają
    Mpxów! Większa i cięższa obudowa - dyskusyjne. Solidniejsza obudowa? No
    ale będzie to kosztem wagi i ceny - dyskusyjne. Niech każdy ma możliwość
    wyboru.

    >
    > A jak nie ma - to ja dalej polecam 40D bardziej niz 450D. Wiecej fps w
    > "walce" z aktywnymi dzieciakami nie zaszkodzi na pewno...

    Ale jest gdzieś granica tych flopsów, gdzie przestaje to być fotografią
    a zaczyna się filmowanie :P

    A poza tym rozumiem, że przy fotografowaniu jakichś dynamicznych sportów
    potrzeba jest dużo fpsów, żeby uchwycić akcję w ciekawym momencie
    (wstrzelenie się za pierwszym razem jest praktycznie nie możliwe), ale
    do dziecka? Litości. 3fps to jest przyzwoicie - 4-5fps to jest dużo.
    Kiedyś już mówiłem, że bawiłem się zdjęciami seryjnymi fotografując KJSy
    i 3fps w zupełności wystarczało. Brakowało mi tylko buforu, ewentualnie
    szybszego zapisu na kartę, abym mógł fotografować w tym trybie przez
    2-3s i jeśli zaszła by taka potrzeba to ponownie rozpocząć rejestrację
    sekwencji zdjęć.
    Będę się upierał, że 3-4fps do zastosowań amatorskich i okazjonalnie
    sportu w zupełności wystarczy osobie, która nie fotografuje sportu
    zawodowo i nie ma po co przykładać nadmiernej wagi do tego parametru.
    Już bardziej do ilości zdjęć w trybie burst.

    Pozdrawiam,
    Paweł W.

    --
    "Jak podały Fakty TVN: W poniedziałek ma sie rozpocząć Miedzynarodowa
    Konferencja d/s Walki ze Spamem. Organizatorzy rozesłali główne
    założenia tematyczne do 170 mln internautów."
    login: pawelek_79
    serwer: poczta*onet.pl.

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: