-
51. Data: 2009-01-12 13:56:47
Temat: Re: Zdjęcia w domu
Od: "b...@n...pl" <b...@n...pl>
Profesor Nic napisał(a):
>
> A jak nie ma - to ja dalej polecam 40D bardziej niz 450D. Wiecej fps w
> "walce" z aktywnymi dzieciakami nie zaszkodzi na pewno... podobnie jak
> solidniejsza budowa itd itp
A to ma fotografować dzieci czy okładać je aparatem?
wer
-
52. Data: 2009-01-12 16:49:07
Temat: Re: Zdjęcia w domu
Od: Profesor Nic <p...@g...com>
On 12 Sty, 13:56, "Paweł W." <p...@p...onet.pl> wrote:
> Profesor Nic pisze:
>
> > podobnie jak
> > solidniejsza budowa itd itp
>
> Jasne, lepsze jest wrogiem dobrego. Tylko po co płacić za coś co jest w
> ogóle niepotrzebne? Czy robię źle nie kupując nowszego aparatu, tylko
> ciągle bawię się z 6Mpx matrycą? Przecież teraz to komórki więcej mają
> Mpxów! Większa i cięższa obudowa - dyskusyjne. Solidniejsza obudowa? No
> ale będzie to kosztem wagi i ceny - dyskusyjne. Niech każdy ma możliwość
> wyboru.
Alez oczywiscie, niech sobie chlop wybierze sam, tylko jakby nie mogl
sie zdecydowac, to ma i ode mnie opinie: 40D ponad 450D. Wole ten
rozmiar i wage - pewniej lezy; nie popeka za szybko upuszczony, co sie
moze zdarzyc przy dzieciakach; dwukrotnie mniej fps nie jest bez
znaczenia, choc nie dyskwalifikuje oczywiscie; AF jest wyczuwalnie
szybszy niz w 450D... Mi to wszystko nie przeszkadzalo robiac sport i
dzieciaki, choc wczesniej i 350D tez zdanzalo.
Ale zeby flejma nie bylo: 450D tez jest swietny i w jakosci wiekszosci
zdjec pewnie nie bedzie roznicy, ale imho warto wziac wymienione cechy
pod uwage. Zgadzam sie tez, ze nie warto leciec na sprzet, bo
nowszy... zwlaszcza, ze to chyba 450D jest nowszy, co? :P
Psor
-
53. Data: 2009-01-12 16:50:26
Temat: Re: Zdjęcia w domu
Od: Profesor Nic <p...@g...com>
On 12 Sty, 13:56, "b...@n...pl" <b...@n...pl> wrote:
> Profesor Nic napisał(a):
>
>
>
> > A jak nie ma - to ja dalej polecam 40D bardziej niz 450D. Wiecej fps w
> > "walce" z aktywnymi dzieciakami nie zaszkodzi na pewno... podobnie jak
> > solidniejsza budowa itd itp
>
> A to ma fotografować dzieci czy okładać je aparatem?
Tak, dokladnie to mialem na mysli... Szerloku :P
Psor
-
54. Data: 2009-01-12 20:04:17
Temat: Re: Zdjęcia w domu
Od: "Legar" <h...@e...pl>
> Zaraz, zaraz... pytałeś o fotografowanie ruchliwych dzieci w domu ;).
> Moim zdaniem megazoomy ze względu na światło do tego raczej się nie
> przydadzą. Tylko słała ogniskowa - po przeliczeniu na FF powinien to być
> standard lub bardzo delikatny szeroki kąt... Światło najlepiej w okolicach
> f/2 (przy większych _otworach_ przysłony GO będzie znikoma, a przy
> znacząco mniejszych będziesz miał problemy z "zamrożeniem" ruchu dzieci -
> żadne IS czy VR Ci nie pomogą...). Jako alternatywa pozostaje dobra
> lampa - jeśli ktoś lubi...
Tak, zgadzm się ale się przez kilka dni czegoś nauczyłem lub raczej
dowiedziałem.
Strategię mam taką, że kupię D90 z kitem 18-105 (chyba 18-200 to przesada)
do standardowych zastosowań jako uniwersalny. Poćwiczę, zobaczę jak wychodzą
dzieciaki na zdjeciach, z lampą, bez lampy, może dokupię lepszą lampę.
Jak nie będzie mnie zadowalała dokupię super jasny obiektyw np. ze stałą
ogniskową tylko dla dzieciaków domu.
Jak wydam już na to kupę kasy to mi się pewnie znudzi i zastanowię się co
mnie dopadło gdy tą kasę wydawałem ... :-)
Ale mimo to będę miał przyzwoity aparat i w razie czego na wiejskich
weselach dorobię :-O jako fotoreporter, alebo w lokalnej gazetce (po
wydrukowaniu w czarno białym druku nikt nie zauważy że nie umiem robić
zdjęć).
Szkoda tylko że Canon nie ma na przykład w modelu 450D filmowania, już nie
mówiąc że szkoda że lustrzanki nie mają AF podczas filmowania. Jakoś mam
sentyment do Canona. Miałem trzy sztuki i raczej byłem zadowolony.
Najbardziej ze starego analogowego kompakta chyba jakoś ZX70 się nazywał.
Miał taką dużą pzresuwną klapkę na pól aparatu. Pamiętam że po wycieczkach
klasowych jak pokazywaliśmy zdjęcia moje zdjęcia biły wszystkie inne małpy o
trzy klasy - kolorem, ostrością, głębią. Był rewelacyjny, tylko był na taką
dziwną baterię - mały gruby paluszek która kosztowała majątek. To były czasy
...
Jeszcze raz dzięki wszystkim za porady. Szczególnie za info że tanie
lustrzanki mogą być pułapką, a taką możliwość poważnie rozważałem.
Robert
-
55. Data: 2009-01-13 04:06:56
Temat: Re: Zdjęcia w domu
Od: user <u...@u...com>
On Sat, 10 Jan 2009 16:06:27 +0000, f1969 wrote:
> Paweł W. pisze:
>
>> Owszem. Ale na "50" świat się nie kończy. Sigma zadbała o APS-C i są
>> takie szkła dostępne: 20/1.8, 24/1.8, 28/1.8 (to są pełnoklatkowe
>> szkła, więc po przesiadce na FF jeszcze szerzej i bardzo jasno)
>
> Wszystkie mają spory minus do zastosowań w domu - wolny i baaaardzo
> hałaśliwy AF.
>
rzeczywiscie, tych soczewek nie warto kupowac bo mozna wystraszyc dzieci halasliwym
aF
-
56. Data: 2009-01-13 07:01:55
Temat: Re: Zdjęcia w domu
Od: j...@a...at
> Tak, zgadzm się ale się przez kilka dni czegoś nauczyłem lub raczej
> dowiedziałem.
> Strategię mam taką, że kupię D90 z kitem 18-105 (chyba 18-200 to przesada)
> do standardowych zastosowań jako uniwersalny.
podjales jedyna sluszna decyzje.
wg niezaleznych testow d90 wsrod aparatow do 2000 euro daje aktualnie
nejlepsza jakosc obrazu , a to glownie dzieki mniejszemu spadkowi
jakosci ze wzrostem czulosci niz w pozostalych modelach.
wyboru nie bedziesz zalowal , a dobry aparat na szyi w przeciwienstwie
od taniej atrapy moze poprawic samopoczucie , nawet gdybys nie uzywal
tego dnia spustu ;-)
XXX
-
57. Data: 2009-01-13 07:19:22
Temat: Re: Zdjęcia w domu
Od: Marx <M...@n...com>
Legar pisze:
> Strategię mam taką, że kupię D90 z kitem 18-105 (chyba 18-200 to przesada)
chyba nie
docenisz jak pojedziesz np na wycieczke do zoo czy jak generalnie
wyjdziesz na dwor
Osobiscie zamienilbym wszystkie trzy obiektywy ktore mam na 18-200 a
jeszcze lepiej 18-250 czy nawet 18-270, szkoda tylko ze ten pierwszy
kosztuje 2x niz te obiektywy, a te pozostale odpowiednio x4 i x6...
Pamietaj, ze dluga ogniskowa umozliwia robienie swietnych portretow gdyz
pozwala na lepsze rozmycie tla
Marx
-
58. Data: 2009-01-13 08:02:05
Temat: Re: Zdjęcia w domu
Od: j...@a...at
obiektywy, a te pozostale odpowiednio x4 i x6...
>
> Pamietaj, ze dluga ogniskowa umozliwia robienie swietnych portretow gdyz
> pozwala na lepsze rozmycie tla
> Marx
gdyby swietnosc portretu zalezala od stopnia rozmycia tla to wszyscy
malowaliby soczewki jakas farba pozostawiajac dziure w srodku po to
zeby rozmazac tlo.
b dlugie ogniskowe skracaja perspektywe , a wiec splaszczaja twarz ,
przez co portret staje sie mniej plastyczny.
Z tego powodu b dlugie obiektywy nie sa optymalne do portretu -
utrudniaja modelownie twarzy.
na ogol dostajesz tzw papierowa plaska twarz.
jesli swiadomie operujesz glebia ostrosci to da sie tak ustawic
odleglosc i przyslone , ze i na krotszych ogniskowych tlo bedzie
nieostre, rozmyte. A istnieje tzw portret rodzajowy , w ktorym tlo ,
srodowisko w jakim sportretowany zostal czlowiek jest b wazne.
NIc nudniejszego jak seria portretow a kazdy na malej GO z rozmytym
tlem.
Jestem wdzieczny fotografom , ze na tych zdjeciach , ktore robili mi w
dziecinstwie nie stosowali rozmytego tla.
Dzieki temu zdjecia sa tez dla mnie dzisiaj mila retrospektywa
otoczenia w ktorym wyroslem - coz mi ze zdjec samej gemby dzisiaj. Mam
i taki e- naleza do najnudniejszych.Ostatecznie zdjecia robimy rowniez
w celach dokumnetacji - zatrzymania czasu.
105 mm czyli 150 w FF to az za duzo jak na portret - ale ok to chyba
gorna granica w tzw portrecie klasycznym
-
59. Data: 2009-01-13 08:43:08
Temat: Re: Zdjecia w domu
Od: Jan Rudziński <j...@a...net>
Cześć wszystkim
j...@a...at napisał(a):
>
> b dlugie ogniskowe skracaja perspektywe , a wiec splaszczaja twarz ,
Nie rozsiewaj dezinformacji. Długie ogniskowe NIE skracają perspektywy.
Długie ogniskowe wymuszają oddalenie się od obiektu, a dopiero to
zmienia perspektywę.
> przez co portret staje sie mniej plastyczny.
> Z tego powodu b dlugie obiektywy nie sa optymalne do portretu -
> utrudniaja modelownie twarzy.
> na ogol dostajesz tzw papierowa plaska twarz.
Ciekawe dlaczego do portretu zalecane są jak najdłuższe ogniskowe.
Wrzucałem tu linka do sesji, na której gość robi modelce portret
obiektywem 600 mm - z asystentem trzymającym blendę porozumiewał się
przez radio.
--
Pozdrowienia
Janek (sygnaturka zastępcza)
-
60. Data: 2009-01-13 09:08:34
Temat: Re: Zdjecia w domu
Od: j...@a...at
On 13 Jan., 09:43, Jan Rudziński <j...@a...net> wrote:
> Cześć wszystkim
>
> j...@a...at napisał(a):
>
>
>
> > b dlugie ogniskowe skracaja perspektywe , a wiec splaszczaja twarz ,
>
> Nie rozsiewaj dezinformacji. Długie ogniskowe NIE skracają perspektywy.
> Długie ogniskowe wymuszają oddalenie się od obiektu, a dopiero to
> zmienia perspektywę.
to zajrzyj do podrecznika a nie zmyslaj.
czyli zmieniaja czy nie ? bo sam piszesz, ze podaje dezinformacje a w
nastepnym zdaniu piszesz ze zmieniaja perspektywe.
a jesli zmieniaja to w jaki sposob?
o twierdzeniu Talesa slyszal ?
to niech sobie narysuje trojkaciki jeden ostrokotny np o kacie
rozwarcia 8 stopni i nastepny o kacie 60 stopni - niech sobie porowna
proporcje fotografowanych dwoch przedmiotow o roznej wielkosci w
zaleznosci od odleglosci.
>
> Ciekawe dlaczego do portretu zalecane są jak najdłuższe ogniskowe.
kto Ci takie bzdury zaleca ?
pokaz mi takie zalecenie ?
a ja wskaze cala mase portretow robionych bardzo krotka ogniskowa
nawet 24 mm dla malego obrazka.
byl to wybor swiadomy mistrzow fotografii .
zobacz chocby do national geographic.
> Wrzucałem tu linka do sesji, na której gość robi modelce portret
> obiektywem 600 mm - z asystentem trzymającym blendę porozumiewał się
> przez radio.
po to zeby uzyskac skrocona perpsektywe , efekt zblizenia ,
splaszczenia.
jeden robi 600 drugi robi 20-ka w celu odwrotnym.
Robienie wszystkich portertew 600 - tka to tak jak picie wodki
setkami.
sa srodowiska , ktore to uwielbiaja i nie potrafia inaczej.
Fotografia reklamowa jest takim ulubionym srodowiskiem gdzie
fotografuje sie najczesciej slicznie wypacykowane polnagie dziewczeta
bardzo dlugimi obiektywami. sa to zdjecia idealnie nadajace sie na
sciany do warsztatow samochodowych.
Opinia , ze obiektywy portretowe w fotografii maloobrazkowej to ok od
80 - 100 mm nie jest przypadkowa.
Bierze sie ona stad ze mniej wiecej tak postrzega perspektywe oko
ludzkie.
Twierdzenie ze portrety na b dlugich ogniskowych wychodza lepiej jest
zwyczajnie glupie.
czy portrety wychodza lepiej czy gorzej zalezy to przezde wszystkim od
fotografa i konkretnego zamierzenia
to tyle w skrocie.
dezinformacje siejesz ty - a wynika ona ze zbyt malej wiedzy jaka masz
na ten temat.
>
> --
> Pozdrowienia
> Janek (sygnaturka zastępcza)