Użytkownik "Marek Wyszomirski" napisał
[...]
> Niestety - ludzie często dają sie nabierać na tanią propagandę. 20 lat
> temu
> rozdmuchując sztucznie wywołany Czernobylem strach przed energią atomową
> zablokowano w Polsce rozwój energetyki jądrowej.

Może i dobrze.
Warto było poczekać nieco - ciekawe czy Ruscy by nam nie wcisnęli jakiegoś
swojego zalegającego RBMK przed modyfikacjami ?
Tak przynajmniej jest nadzieja na jakiś nowoczesny reaktor, taki co jak coś
się schrzani to się zatrzyma, a nie rozkręci.

adam

do góry

Użytkownik "Jan Rudziński" napisał
>>> BTW pytanie kontrolne - ile wynosi jak dotąd to globalne ocieplenie, z
>>> którego się zbiorowo naśmiewacie? Kto nie wie siadł, wstydził się i
>>> zawiesił naśmiewanie do czasu uzyskania wiedzy...
>>
>> Zależy kto to policzył.
>
> No jak to kto? Ci klimatolodzy, którzy "straszą" GO?

Jak ci sami co policzyli lodowiec w Tybecie to wypadałoby być ostrożnym
nawet z wiarą ; )

> Skro nie wierzysz w Globalne Ocieplanie i uważasz to za bzdurę, to zapewne
> wiesz, z czym konkretnie się nie zgadzasz? Nie uwierzę, że jest inaczej...

W temacie wiary to ja jestem ogólnie bardzo słaby więc w ten sposób ciężko
mi się opowiedzieć ; )

Co do zgadzania się to tu też jest problem bo bez wielkiego wysiłku można
znaleźć opinie ekspertów mówiące jedno, oraz opinie innych ekspertów mówiące
coś przeciwnego.
Sam fakt tego, że obecnie opłaca się podtrzymywać jedną z tych teorii -
dosłownie opłaca - jak dla mnie sugeruje ostrożność.
Jeszcze nie tak dawno wieszczono równie poważnie i w oparciu o naukowe
autorytety, że w XXI wieku nie będzie już ani kropli ropy.

Ludzie uwielbiają być straszeni więc ich się straszy.

Więc z czym się tu zgadzać ?

adam

do góry

Cześć wszystkim

Tom01 pisze:

>> winogrona uprawiam z całkiem dobrym skutkiem na mojej działce i nawet
>> mam zdjęcia zrobione moim dzielnym pentaxem.
>
> A już miałem pisać że off topic... ;)
>

O, tu jest kicz na dowód:

http://www.mimuw.edu.pl/~janek/winogrona.jpg

Kicz kiczem, ale sedno widać.


--
Pozdrowienia
Janek http://www.mimuw.edu.pl/~janek
Niech mnie diabli porwą!
Niech diabli porwą? To się da zrobić...

do góry

adam pisze:
> Może i dobrze.
> Warto było poczekać nieco - ciekawe czy Ruscy by nam nie wcisnęli
> jakiegoś swojego zalegającego RBMK przed modyfikacjami ?
> Tak przynajmniej jest nadzieja na jakiś nowoczesny reaktor, taki co jak
> coś się schrzani to się zatrzyma, a nie rozkręci.

On się sam nie rozkręcił, rozkręcili go ludzie z hormonami.
Poszukaj historii wybuchu reaktora w Czernobylu.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/piękne chwile w życiu? - tak się zmęczyć, żeby nie mieć ochoty na seks/

do góry

adam pisze:
> Miałem tak samo do niedawna.
> Pewnego roku mi przeszło i mam już powyżej uszu wszystkiego pomiędzy
> środkiem jesieni (jeśli łaskawa), a środkiem wiosny ; )))
> Nie znoszę zimna, szarzyzny brudnego śniegu i błota.
> Ciężko się żyje w naszej strefie klimatycznej ; )

Mnie się stało odwrotnie. Dawniej lubiłem lato, teraz już nie. Ale to
pewnie za przyczyną quadowców, motocyklistów i rozwrzeszczanej hołoty w
schroniskach i na szlakach. A gratis jeszcze wrogo nastawieni tambylcy z
importu, w zimie siedzący w różnych Warszawach i Krakowach.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/sąd uznał, że nawet jeżeli nie wykazano szkodliwości to wystarczą same
obawy/

do góry

Janko Muzykant napisal:
> Mnie się stało odwrotnie. Dawniej lubiłem lato, teraz już nie. Ale to
> pewnie za przyczyną quadowców, motocyklistów i rozwrzeszczanej hołoty w
> schroniskach i na szlakach. A gratis jeszcze wrogo nastawieni tambylcy z
> importu, w zimie siedzący w różnych Warszawach i Krakowach.

Nie chce cie martwic, ale objawy wskazuja, ze:
a) starzejesz sie,
b) napiecie przewiosenne cie dopadlo.

Teraz unikaj sformulowania: dzisiejsza mlodziez :)
--
Pozdrawiam,

Jacek

do góry

adam napisal:
> Warto było poczekać nieco - ciekawe czy Ruscy by nam nie wcisnęli jakiegoś
> swojego zalegającego RBMK przed modyfikacjami ?
> Tak przynajmniej jest nadzieja na jakiś nowoczesny reaktor, taki co jak coś
> się schrzani to się zatrzyma, a nie rozkręci.

Od poczatku dla Zarnowca byl przewidywany WWER z zachodnim osprzetem.
Rzad Mazowieckiego poslal lekka reka do piachu 1,5 mld dolarow
juz zainwestowanych.

--
Pozdrawiam,

Jacek

do góry

W dniu 2010-03-13 17:35, Janko Muzykant pisze:

>> Warto było poczekać nieco - ciekawe czy Ruscy by nam nie wcisnęli
>> jakiegoś swojego zalegającego RBMK przed modyfikacjami ?
>> Tak przynajmniej jest nadzieja na jakiś nowoczesny reaktor, taki co
>> jak coś się schrzani to się zatrzyma, a nie rozkręci.
>
> On się sam nie rozkręcił, rozkręcili go ludzie z hormonami.
> Poszukaj historii wybuchu reaktora w Czernobylu.

a reaktor, który miał pracować u nas trafił do Finlandii i tam do dziś
bezpiecznie pracuje..

--
Pozdr.
Michał

do góry

W dniu 2010-03-12 18:32, Jan Rudziński pisze:
> Cześć wszystkim
>
> Marek Wyszomirski pisze:
> [...]
>>> Zdziwisz się - ten "potwornie" mroźny styczeń, przez co młodszych
>>> kolegów obwołany zimą stulecia (ja pamiętam co najmniej trzy "zimy
>>> stulecia" znacznie mroźniejsze, no ale ja mam swoje lata) był
>>> najcieplejszym styczniem w historii pomiarów temperatury.
>>> I jednym z trzech najcieplejszych miesięcy w ogóle w tejże historii.
>>>
>>
>> A poza tym - przecież globalne ocieplenie miało skutkować różnymi
>> anomaliami
>> pogodowymi.
>
> Tak i nie. *Lokalnymi* anomaliami, huraganami, trąbami powietrznymi.

Spokojnie, jak się nie uda wycisnąć co się da z GO bo przyjdzie
ochłodzenie (które od kilku lat podobno ma miejsce) to wymyślą coś
nowego. Była dziura ozonowa, teraz mamy GO, będzie coś jeszcze.
Ciągnięcie kasy z ciemnych mas jest względnie proste.

>> Zarówno mroźniejszy niż zwykle styczeń jak i wyjątkowo chłodne
>> lato (o ile takie nadejdzie) można spokojnie do takich anomalii zaliczyć.
>
> No ale ten styczeń nie był wyjątkowo chłodny, przeciwnie, wyjątkowo
> ciepły. nic nie trzeba zaliczać.

No jasne, każdy to wie.

> BTW pytanie kontrolne - ile wynosi jak dotąd to globalne ocieplenie, z
> którego się zbiorowo naśmiewacie? Kto nie wie siadł, wstydził się i
> zawiesił naśmiewanie do czasu uzyskania wiedzy...

Rozumiem, że Ty wiesz ale nie powiesz. Tak nawiasem, nie ma znaczenia
czy jest globalne ocieplenie czy ochłodzenie, pytanie jest takie, na ile
ma na to wpływ człowiek.

W kwestii tej wiedzy o której piszesz, to co masz na myśli? Jakim
kluczem wybierzesz naukowców na których się chcesz powołać?

A.

do góry

Użytkownik "Janko Muzykant" napisał
>> Miałem tak samo do niedawna.
>> Pewnego roku mi przeszło i mam już powyżej uszu wszystkiego pomiędzy
>> środkiem jesieni (jeśli łaskawa), a środkiem wiosny ; )))
>> Nie znoszę zimna, szarzyzny brudnego śniegu i błota.
>> Ciężko się żyje w naszej strefie klimatycznej ; )
>
> Mnie się stało odwrotnie. Dawniej lubiłem lato, teraz już nie. Ale to
> pewnie za przyczyną quadowców, motocyklistów i rozwrzeszczanej hołoty w
> schroniskach i na szlakach. A gratis jeszcze wrogo nastawieni tambylcy z
> importu, w zimie siedzący w różnych Warszawach i Krakowach.

Taaaak, ale jest ciepło, słonecznie (pal sześć fotografię ; ), dzień późno
kończy, wcześnie wstaje i jakoś tak optymistycznie ; )))
A teraz... tylko wziąść gnata i odstrzelić sobie łeb ; )

Poza tym co ja się w tą zimę namachałem łopatą to... Włącznie z dachem...

adam

do góry