-
91. Data: 2021-01-13 11:13:37
Temat: Re: Zawracanie gitary
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
On Wednesday, 13 January 2021 at 13:19:25 UTC+9, Marcin Debowski wrote:
> On 2021-01-08, Konrad Anikiel <a...@g...com> wrote:
> > On Friday, 8 January 2021 at 08:44:58 UTC+9, Marcin Debowski wrote:
> >> wydaje się mieć związek z historią polityczno-ekononmiczna. Dla
> >> przykładu, złego słowa nie powiem o jakimkolwiek Malezyjskim Chińczyku,
> >> z którymi miałem okazję popracować.
> >
> > Potwierdzam, Chińczycy z Malezji często zachodzą wysoko w działach
> > inżynierii w firmach Oil&Gas.
> Gdzieindziej również. I paradoksalnie, a może i nie, wydaje się to
> pozostawać w korelacji, że są grupą etniczną w Malezji o ograniczonych
> przywilejach, https://en.wikipedia.org/wiki/Bumiputera_(Malaysia)
Gdzieindziej nie potwierdzam, bo nie widziałem. Ale wiem że dają radę. Mają bodziec,
próbują znaleźć dla siebie lepsze miejsce na świecie. Do wybuchu I Wojny Światowej
Polacy też byli grupą etniczną która powszechnie wyjeżdżała z Imperium Rosyjskiego,
czy tam innych Austrowęgier.
> > Nie, nie chodzi o religię (choć ona zawsze jest istotnym czynnikiem),
> > tylko o całokształt kultury. Hindusi się drą z muslimami, ale oni są
> > przecież tacy sami. Zresztą znam przypadki gdzie żyjący na Zachodzie
> > Hindus i muzułmanin okazują się dobrymi kumplami. Po prostu, do Europy
> > nie docierają oszołomy.
> Albo trzeba mieć zamordyzm na poziomie państwowym i też to doskonale
> działa. Religia zawsze miesza jako religia, czy to katolicka, czy Islam,
> czy Hinduizm, czy BUddyzm (jak pokazały nie tak znowu dawne wydarzenia w
> Birmie) bez różnicy.
>
> Czy Hindusi są tacy sami jak np. Malezyjscy czy Indonezyjscy Muzułmanie?
> Hindusi są bardzo często nacjonalistyczni. Mają cały przemysł tłukacy im
> do głów, że Indie, włączając kulturę, kuchnie itp. są najlepsze i
> zasadniczo to wszystkie ważne technologie i odkrycia to pokłosie mysli
> hinduskiej. W New Delhi jest taki fajny kompleks świątyń i muzeów, zdaje
> się niedaleko słynnej Lotus Temple, gdzie płyniesz sobie łódka po
> muzeum, a tam na brzegach różne ekspozycje. I dowiadujesz się np., że to
> Hindusi wynaleźli, tj. odkryli atom.
Nieważne jakich sposobów ktoś (no właśnie, kto?) używa żeby zrobić z nich bandę
świrów, ważny jest skutek. Jedni i drudzy żyją w wyimaginowanym stanie własnej
wyższości moralnej nad resztą świata, a że faktycznie żyją w syfie- to im nie
przeszkadza.
> > Koreańczycy są dziwni. Jak mają rozwiązać problem który ich przerasta,
> > to się nie buntują, owszem przyjmują go na klatę, ale na przykład
> > siedzą całą noc i klikają na ekranie w przypadkowe miejsca, aż znajdą
> > ten jeden piksel gdzie trzeba kliknąć żeby się zrobiło to co miało się
> No to faktycznie trochę inaczej. Średnia Azji Pd-Wsch wydaje się taka,
> że jak mają problem to się nie przyznają bo to np. utrata twarzy, za to
> zrobia to po swojemu. Niestety najczęściej kompletnie bez sensu.
Azję (powiedzmy małą choć istotną jej część) przerobił na zachodnie myślenie jedne
gość (Edwards Deming), ale Azja była wtedy za bardzo podzielona żeby jego wpływ
dotarł gdzieś dalej. Malezja, Indonezja to inna planeta. Można mieć wrażenie że SG to
co innego, ale to tylko skutek nagłego wzbogacenia się na świetnym położeniu
geograficznym. Swoją drogą, znamy jeden kraj między Bugiem i Odrą, który też ma
świetne położenie geograficzne :-)
> >
> > Nie o to chodzi. Problem jest taki: jak elita (polityczna, finansowa,
> > intelektualna, medialna kształtująca opinie i postawy) ma zmienić kraj
> > (cały Zachód!) nie mając wpływu na organizację firm. No przecież rząd
> > nie kupi kontrolnego pakietu udziałów w każdej firmie i nie wsadzi tam
> > swojego człowieka który będzie mówił jak dany biznes teraz będzie
> > podchodził do spraw etyki, traktowania klientów, traktowania
> > pracowników, traktowania konkurentów, zasobów naturalnych itd, żeby
> > podniosła się wydajność i tempo rozwoju. Dobrze wiesz że żyjemy w
> > czasach kołchozów, gdzie marnotrawstwo w firmach jest normą, a złe
> > eksploatowanie zasobów ludzkich powszechnie prowadzi do chronicznego
> > kryzysu choćby takiego jak w Boeingu. No więc pytanie jest takie:
> > chiński komunizm nagle i niespodziewanie okazał się bardziej wydajny
> > od zachodniego kapitalizmu, a my nie wiemy jak ten kapitalizm
> Okazał się? Przyznam, nie znam Chin i tamtejszych uwarunkowań, znam
> tylko dość sporo tzw. Chińczyków Kontynentlanych (mainland), i ciągle mi
> się wydaje, że ten ich kapitalizm nadal żeruje na tanich zasobach.
> Bo mimo wszystko nadal chyba może. Ale też widzę, że coś się zmienia, bo
> np. ich normy środowiskowe się ostatnio bardzo zaostrzyły.
> > poprawić, bo to jest system z założenia niekontrolowalny. No więc ta
> > elita próbuje różnych (nieraz głupich) sztuczek żeby taką kontrolę
> > stworzyć, żeby właścicielom/kierownictwu opłacało się przekształcić
> > swoje firmy na wyższy stopień rozwoju. Przy czym robią to w sposób
> > fatalny, bo nawet nie tłumaczą o co im chodzi, tylko nagle ogłaszają
> > jakieś austerity, jakieś obostrzenia, stany wyjątkowe itd. Tak jakby
> > mieli na celu świadome zdyskredytowanie własnego celu. Tu masz rację:
> > takie mamy czasy, w dobie powszechnej idiokracji nie ma wystarczjącej
> > liczby ludzi którzy zrobiliby taką robotę dobrze. Jeden Frederic
> > Laloux nie wystarczy tak jak kiedyś wystarczył jeden Zbigniew
> > Breziński żeby rozwalić Związek Sowiecki.
> Takie rzeczy to MZ tylko przez legislację.
Trzeba by opublikować jakiś nowy Manifest Komunistyczny. Nie do przyjęcia. Chyba żeby
go wcisnąć na siłę wykorzystując jakąś wielką katastrofę, na przykład światowy kryzys
gospodarczy, albo pandemię. W permanentnym stanie takiego kryzysu jesteśmy już drugą
dekadę. I co? I nic. Jedyny skutek pandemii i działań zaradczych to setki milionów
ludzi wkurwionych na własny rząd. Skutek odwrotny od zamierzonego. No chyba że ja nie
rozumiem tych zamierzeń...
-
92. Data: 2021-01-13 11:29:31
Temat: Re: Zawracanie gitary
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
On Monday, 11 January 2021 at 20:09:18 UTC+9, J.F. wrote:
> Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:4...@g...com.
..
> On Friday, 8 January 2021 at 08:44:58 UTC+9, Marcin Debowski wrote:
> >> Psioczysz trochę na tych Koreańczyków po lini z moimi utyskaniami,
> >> więc
> >> może jest jednak i bardziej uniwersalne podobieństwo? Miło, że
> >> (pokazują) im przykro. To na pewno trochę pomaga.
> >> U mnie bardziej wychodza kilmaty kontenentalnych Chin z
> >> subkontynentem
> >> indyjskim. Nie mieszałbym w to za bardzo religii. Natomiast jest to
> >> oczywista generalizacja i niewatpliwie region jest mocno łaciaty,
> >> co
> >> wydaje się mieć związek z historią polityczno-ekononmiczna. Dla
> >> przykładu, złego słowa nie powiem o jakimkolwiek Malezyjskim
> >> Chińczyku,
> >> z którymi miałem okazję popracować.
>
> >Potwierdzam, Chińczycy z Malezji często zachodzą wysoko w działach
> >inżynierii w firmach Oil&Gas.
>
> >Nie, nie chodzi o religię (choć ona zawsze jest istotnym czynnikiem),
> >tylko o całokształt kultury. Hindusi się drą z muslimami, ale oni są
> >przecież tacy sami.
> >Zresztą znam przypadki gdzie żyjący na Zachodzie Hindus i muzułmanin
> >okazują się dobrymi kumplami. Po prostu, do Europy nie docierają
> >oszołomy.
> Taa ... a potem ich dzieci ida do meczetu, a potem jada walczyc za
> ISIS, co moze jeszcze nie takie dziwne, albo sie wysadzaja gdzies w
> tlumie ...
> ... nieznaczacy % ?
A może liczenie tego na procenty nie ma sensu? Bo jakoś niczego nam to nie wyjaśniło,
nie pomogło rozwiązać problemu.
> >Koreańczycy są dziwni. Jak mają rozwiązać problem który ich
> >przerasta, to się nie buntują, owszem przyjmują go na klatę, ale na
> >przykład siedzą całą noc i klikają na ekranie w przypadkowe miejsca,
> >aż znajdą ten jeden piksel gdzie trzeba kliknąć żeby się zrobiło to
> >co miało się zrobić.
> Hm, moze czasem sie udaje, ale to dosc ekstensywna metoda, czasem moze
> noc nie wystarczyc.
> >> > No więc patrzysz na rzeczywistość z pewnej perspektywy, świata
> >> > który
> >> > tak zwany Zachód próbuje jakoś przechytrzyć. Kapitalizm (a w
> >> > szczególności welfare state) nie jest systemem wystarczająco
> >> > dobrym
> >> > żeby wykonać jakościowy skok w wydajności czy tempie rozwoju,
> >> > więc
> >> > właśnie dokonujemy skoku na główkę w nieznaną wodę, próbujemy
> >> > cały ten
> >> > bajzel przerobić na Teal Organisation, czy jak to tam ktoś kiedyś
> >> > nazwie. Będzie bolało, będą Wolni Najmici, ale jest szansa że
> >> > będzie
> >> > to miało jakiś sens za jedno czy dwa pokolenia, może więcej, kto
> >> > wie.
> >> Obawiam się, że skończy się tak jak z produktami majkrosoftu -
> >> kiepskość
> >> stanie się nowym standardem. To już się stało w IT poziomu niskiej
> >> i
> >> średniej krytyczności. To już jest codzienność niekrytycznych
> >> produktów
> >> i Zachód się powoli do tego przyzwyczaja. 2 pokolenia i nikt nie
> >> będzie
> >> pamiętał, że dawało się lepiej.
> Ale jest tez druga strona medalu - programy sie tak rozrosly, ze
> trudno nad tym zapanowac.
> Mozesz cyzelowac program przed sprzedażą ... tylko ze wtedy nigdy nie
> sprzedasz.
Przypomnę tylko że ludzki mózg jest zbudowany ze stu miliardów neuronów. Czasem
wymyśli mRNA, a czasem tiktoka.
> >> Mozna robić skomplikowane analizy
> >> rynkowo-technologiczne, ale MZ problem sprowadza się do czegoś tak
> >> trywialnego, jak to, że są możliwości technologiczne aby coś
> >> zrobić, ale
> >> nie ma zasobów, aby zrobić to dobrze.
>
> >Nie o to chodzi. Problem jest taki: jak elita (polityczna, finansowa,
> >intelektualna, medialna kształtująca opinie i postawy) ma zmienić
> >kraj (cały Zachód!) nie mając wpływu na organizację firm.
> >No przecież rząd nie kupi kontrolnego pakietu udziałów w każdej
> >firmie i nie wsadzi tam swojego człowieka który będzie mówił jak dany
> >biznes teraz będzie podchodził do spraw etyki, traktowania klientów,
> >traktowania pracowników, traktowania konkurentów, zasobów naturalnych
> >itd, żeby podniosła się wydajność i tempo rozwoju.
> Poczekaj poczekaj ... moze wsadzi. PiS to moze nie jest dobry
> przyklad, ale widac jak Trump podpadl korporacjom :-)
A co osiągnął? Bo chyba coś przeoczyłem.
> Tylko ... jak wsadzi, to bedzie lepiej ?
Jak nic się nie zmieni to mamy gwarancję że będzie gorzej.
> >Dobrze wiesz że żyjemy w czasach kołchozów, gdzie marnotrawstwo w
> >firmach jest normą, a złe eksploatowanie zasobów ludzkich powszechnie
> >prowadzi do chronicznego kryzysu choćby takiego jak w Boeingu.
> >No więc pytanie jest takie: chiński komunizm nagle i niespodziewanie
> >okazał się bardziej wydajny od zachodniego kapitalizmu,
> eee - komunizm ? Czy taka mieszanka komunistycznego zamordyzmu, taniej
> sily roboczej i zachodniego kapitalu ?
> Fakt, ze kapital jest tez juz w Chinach ... i co z tego bedzie za
> 10-20 lat ?
To nie ma znaczenia jak to nazwiemy i jakie mamy o tym zdanie. Co jakiś czas mamy
informację o przekroczeniu kolejnego progu przez Chiny, ostatnio to są regulacje
patentowe. Okazuje się że teraz w Chinach prawa własności intelektualnej są chronione
wzorowo. Bo teraz to już oni mają czego chronić. Oni rozwijają się szybciej niż
Zachód jest w stanie to ogarnąć.
-
93. Data: 2021-01-13 12:18:15
Temat: Re: Zawracanie gitary
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
On Wednesday, 13 January 2021 at 13:57:04 UTC+9, Marcin Debowski wrote:
> On 2021-01-11, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
> > Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
> > dyskusyjnych:4...@g...com.
..
> >>Zresztą znam przypadki gdzie żyjący na Zachodzie Hindus i muzułmanin
> >>okazują się dobrymi kumplami. Po prostu, do Europy nie docierają
> >>oszołomy.
> >
> > Taa ... a potem ich dzieci ida do meczetu, a potem jada walczyc za
> > ISIS, co moze jeszcze nie takie dziwne, albo sie wysadzaja gdzies w
> > tlumie ...
> > ... nieznaczacy % ?
> To raczej nie ich dzieci, choć nie wykluczone. Generalnie fiasko
> polityki integracyjnej i immigracyjnej pary państw EU.
> >>> i Zachód się powoli do tego przyzwyczaja. 2 pokolenia i nikt nie
> >>> będzie
> >>> pamiętał, że dawało się lepiej.
> >
> > Ale jest tez druga strona medalu - programy sie tak rozrosly, ze
> > trudno nad tym zapanowac.
> Rozrosły się, bo ktoś postawił na często watpliwą, dodaną funkcjonalność
> zamiast na jakość tego co już jest. Do tej funkcjonalności można
> zaliczyć ułatwianie wszystkiego na siłę. Bo taki uśmiechnięty, ruszający
> się spinacz to jest przecież to. S
Poproszę o podobny przykład w jakimś sofcie open source. I jeszcze przykład jakiegoś
zespołu na sourceforge zorganizowanego na zasadzie korporacji.
-
94. Data: 2021-01-13 17:55:15
Temat: Re: Zawracanie gitary
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:269e927e-fe47-4a5c-a895-1807f5b3ead4n@g
ooglegroups.com...
On Monday, 11 January 2021 at 20:09:18 UTC+9, J.F. wrote:
> Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
>> >Nie, nie chodzi o religię (choć ona zawsze jest istotnym
>> >czynnikiem),
>> >tylko o całokształt kultury. Hindusi się drą z muslimami, ale oni
>> >są
>> >przecież tacy sami.
>> >Zresztą znam przypadki gdzie żyjący na Zachodzie Hindus i
>> >muzułmanin
>> >okazują się dobrymi kumplami. Po prostu, do Europy nie docierają
>> >oszołomy.
>> Taa ... a potem ich dzieci ida do meczetu, a potem jada walczyc za
>> ISIS, co moze jeszcze nie takie dziwne, albo sie wysadzaja gdzies w
>> tlumie ...
>> ... nieznaczacy % ?
>A może liczenie tego na procenty nie ma sensu? Bo jakoś niczego nam
>to nie wyjaśniło, nie pomogło rozwiązać problemu.
Z procentow moze wynikac, ze problemu nie ma ... prawie.
Bo jesli Ty znasz wielu takich zyjacych w zgodzie emigrantow, a ja
slyszalem o kilku samobojcach ... to nie ma problemu, tylku kilku :-)
>> >> Obawiam się, że skończy się tak jak z produktami majkrosoftu -
>> >> kiepskość
>> >> stanie się nowym standardem. To już się stało w IT poziomu
>> >> niskiej i
>> >> średniej krytyczności. To już jest codzienność niekrytycznych
>> >> produktów
>> >> i Zachód się powoli do tego przyzwyczaja. 2 pokolenia i nikt nie
>> >> będzie pamiętał, że dawało się lepiej.
>> Ale jest tez druga strona medalu - programy sie tak rozrosly, ze
>> trudno nad tym zapanowac.
>> Mozesz cyzelowac program przed sprzedażą ... tylko ze wtedy nigdy
>> nie
>> sprzedasz.
>Przypomnę tylko że ludzki mózg jest zbudowany ze stu miliardów
>neuronów. Czasem wymyśli mRNA, a czasem tiktoka.
No widzisz ... w genach grzebiemy juz masowo, a ciekawe na ile
calosciowe mamy pojecie o tym.
Zdaje sie, ze znikome.
Wiec - kolejna bylejakosc ? Cos tam zrobimy, moze nawet dobrze, ale o
skutkach ubocznych nie mamy pojecia ...
>> >Nie o to chodzi. Problem jest taki: jak elita (polityczna,
>> >finansowa,
>> >intelektualna, medialna kształtująca opinie i postawy) ma zmienić
>> >kraj (cały Zachód!) nie mając wpływu na organizację firm.
>> >No przecież rząd nie kupi kontrolnego pakietu udziałów w każdej
>> >firmie i nie wsadzi tam swojego człowieka który będzie mówił jak
>> >dany
>> >biznes teraz będzie podchodził do spraw etyki, traktowania
>> >klientów,
>> >traktowania pracowników, traktowania konkurentów, zasobów
>> >naturalnych
>> >itd, żeby podniosła się wydajność i tempo rozwoju.
>> Poczekaj poczekaj ... moze wsadzi. PiS to moze nie jest dobry
>> przyklad, ale widac jak Trump podpadl korporacjom :-)
>A co osiągnął? Bo chyba coś przeoczyłem.
Osiagnal to, ze go zablokowali.
To teraz bedzie narodowa dyskusja, co zrobic, zeby w przyszlosci nie
blokowali.
>> Tylko ... jak wsadzi, to bedzie lepiej ?
>Jak nic się nie zmieni to mamy gwarancję że będzie gorzej.
No to widzisz - PiS juz wsadza ludzi w firmy, aby obywatelom bylo
lepiej.
A jak to sie skonczy ... poczekamy, zobaczymy ...
>> >Dobrze wiesz że żyjemy w czasach kołchozów, gdzie marnotrawstwo w
>> >firmach jest normą, a złe eksploatowanie zasobów ludzkich
>> >powszechnie
>> >prowadzi do chronicznego kryzysu choćby takiego jak w Boeingu.
>> >No więc pytanie jest takie: chiński komunizm nagle i
>> >niespodziewanie
>> >okazał się bardziej wydajny od zachodniego kapitalizmu,
>> eee - komunizm ? Czy taka mieszanka komunistycznego zamordyzmu,
>> taniej
>> sily roboczej i zachodniego kapitalu ?
>> Fakt, ze kapital jest tez juz w Chinach ... i co z tego bedzie za
>> 10-20 lat ?
>To nie ma znaczenia jak to nazwiemy i jakie mamy o tym zdanie.
No ale bedzie komunizm czy kapitalizm - i tu nie o nazwe chodzi, tylko
o podejscie.
>Co jakiś czas mamy informację o przekroczeniu kolejnego progu przez
>Chiny, ostatnio to są regulacje patentowe. Okazuje się że teraz w
>Chinach prawa własności intelektualnej są chronione wzorowo. Bo teraz
>to już oni mają czego chronić. Oni rozwijają się szybciej niż Zachód
>jest w stanie to ogarnąć.
Tego rozwoju to ja sie troche obawiam, ale to na inna dyskusje.
Prawa patentowe powiadasz ... to jak ktos wymysli cos dobrego, to
zostanie bogatym czlowiekiem.
Pozwola mu, czy do pierdla wsadza ?
Chinscy milarderzy sa, wiec widac pozwalaja ... niektorym :-)
A dalej co - spokojnie przejda do swobodnego kapitalizmu, czy zaczna
wsadzac "swoich ludzi", aby dbac o ... no wlasnie - o co ?
J.
-
95. Data: 2021-01-13 18:15:27
Temat: Re: Zawracanie gitary
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Marcin Debowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:w4vLH.307401$e...@f...ams1...
On 2021-01-11, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
> Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
>>>Zresztą znam przypadki gdzie żyjący na Zachodzie Hindus i
>>>muzułmanin
>>>okazują się dobrymi kumplami. Po prostu, do Europy nie docierają
>>>oszołomy.
>
>> Taa ... a potem ich dzieci ida do meczetu, a potem jada walczyc za
>> ISIS, co moze jeszcze nie takie dziwne, albo sie wysadzaja gdzies w
>> tlumie ...
>> ... nieznaczacy % ?
>To raczej nie ich dzieci, choć nie wykluczone. Generalnie fiasko
>polityki integracyjnej i immigracyjnej pary państw EU.
Czasem dzieci, np
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zamachy_w_Brukseli_(20
16)#Khalid_i_Ibrahim_El_Bakraoui
>>>> i Zachód się powoli do tego przyzwyczaja. 2 pokolenia i nikt nie
>>>> będzie pamiętał, że dawało się lepiej.
>
>> Ale jest tez druga strona medalu - programy sie tak rozrosly, ze
>> trudno nad tym zapanowac.
>Rozrosły się, bo ktoś postawił na często watpliwą, dodaną
>funkcjonalność
>zamiast na jakość tego co już jest. Do tej funkcjonalności można
>zaliczyć ułatwianie wszystkiego na siłę. Bo taki uśmiechnięty,
>ruszający
>się spinacz to jest przecież to. Szubko, łatwo, przyjemnie i do dupy.
>Jak to szło z Boy'a Żeleńskiego?
Co do spinacza niby masz racje ... ale ilu klientow przyciagnal.
Ale funkcjonalnosci tez chcesz.
Chcialbys do tekstu w Wordzie wsadzic wykres z Excela, chcialbys
tabelke ze strony www skopiowac do Excela, chcialbys plik skopiowac do
telefonu i poczytac w pociagu, chcialbys skopiowac sms z telefonu
gdzies na stacjonarny komputer i co chwila zdenerwowanie, bo "cos nie
dziala".
Ot np ostatnie - przyslali mi SMS ze faktura do zaplacanie ... a ja
nie moge na telefonie z androidem fragmentu SMS zaznaczyc i skopiowac
do przelewu.
Wszystko, albo nic, zaznaczyc sam numer faktury - nie przewidzieli.
Albo taka sytuacja - grupa na wycieczce sie rozdzielila, dzwonie i
pytam - gdzie jestes.
GPS w telefonie jest ... ale pozycje geograficzna to programy zaczely
ukrywac.
Jak znajdziesz - przekazac innej osobie pisemnie a nie ustnie -
kolejny problem.
Ale moze to i tak bylo zbyt skomplikowane, moze powinienem skorzystac
z facebooka i kliknac "tu jestem - powiadom znajomych" ... no i masz -
niezbedne funkcjonalnosci rosna jak grzyby po deszczu :-)
J.
-
96. Data: 2021-01-13 20:41:23
Temat: Re: Zawracanie gitary
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
On Thursday, 14 January 2021 at 01:55:18 UTC+9, J.F. wrote:
> Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:2...@g...com.
..
> On Monday, 11 January 2021 at 20:09:18 UTC+9, J.F. wrote:
> > Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
> >> >Nie, nie chodzi o religię (choć ona zawsze jest istotnym
> >> >czynnikiem),
> >> >tylko o całokształt kultury. Hindusi się drą z muslimami, ale oni
> >> >są
> >> >przecież tacy sami.
> >> >Zresztą znam przypadki gdzie żyjący na Zachodzie Hindus i
> >> >muzułmanin
> >> >okazują się dobrymi kumplami. Po prostu, do Europy nie docierają
> >> >oszołomy.
> >> Taa ... a potem ich dzieci ida do meczetu, a potem jada walczyc za
> >> ISIS, co moze jeszcze nie takie dziwne, albo sie wysadzaja gdzies w
> >> tlumie ...
> >> ... nieznaczacy % ?
>
> >A może liczenie tego na procenty nie ma sensu? Bo jakoś niczego nam
> >to nie wyjaśniło, nie pomogło rozwiązać problemu.
> Z procentow moze wynikac, ze problemu nie ma ... prawie.
>
> Bo jesli Ty znasz wielu takich zyjacych w zgodzie emigrantow, a ja
> slyszalem o kilku samobojcach ... to nie ma problemu, tylku kilku :-)
Problem jest nie tam gdzie go szukasz. Nie mamy (chwilowo na dziś) problemu z
emigrantami majstrującymi bomby, tylko z przyczynami tej emigracji. W rozwarstwieniu
społeczeństw, w katastrofie klimatycznej, w kompletnym braku zrozumieniu tego w
Europie. Za chwilę dwa miliardy ludzi z Afryki i Azji wyruszy do nas w poszukiwaniu
miejsca do życia, a my nie mamy pojęcia co z tym zrobić. Ty możesz sobie teraz
siedzieć spokojny i wierzyć że problemu nie ma, a ja wiem że jest.
> >> >> Obawiam się, że skończy się tak jak z produktami majkrosoftu -
> >> >> kiepskość
> >> >> stanie się nowym standardem. To już się stało w IT poziomu
> >> >> niskiej i
> >> >> średniej krytyczności. To już jest codzienność niekrytycznych
> >> >> produktów
> >> >> i Zachód się powoli do tego przyzwyczaja. 2 pokolenia i nikt nie
> >> >> będzie pamiętał, że dawało się lepiej.
> >> Ale jest tez druga strona medalu - programy sie tak rozrosly, ze
> >> trudno nad tym zapanowac.
> >> Mozesz cyzelowac program przed sprzedażą ... tylko ze wtedy nigdy
> >> nie
> >> sprzedasz.
>
> >Przypomnę tylko że ludzki mózg jest zbudowany ze stu miliardów
> >neuronów. Czasem wymyśli mRNA, a czasem tiktoka.
> No widzisz ... w genach grzebiemy juz masowo, a ciekawe na ile
> calosciowe mamy pojecie o tym.
> Zdaje sie, ze znikome.
Chodziło mi o to że te programy piszą ludzie, raz im się uda to zrobić lepiej, a raz
gorzej. Ja opensourcach widzę postęp.
> Wiec - kolejna bylejakosc ? Cos tam zrobimy, moze nawet dobrze, ale o
> skutkach ubocznych nie mamy pojecia ...
> >> >Nie o to chodzi. Problem jest taki: jak elita (polityczna,
> >> >finansowa,
> >> >intelektualna, medialna kształtująca opinie i postawy) ma zmienić
> >> >kraj (cały Zachód!) nie mając wpływu na organizację firm.
> >> >No przecież rząd nie kupi kontrolnego pakietu udziałów w każdej
> >> >firmie i nie wsadzi tam swojego człowieka który będzie mówił jak
> >> >dany
> >> >biznes teraz będzie podchodził do spraw etyki, traktowania
> >> >klientów,
> >> >traktowania pracowników, traktowania konkurentów, zasobów
> >> >naturalnych
> >> >itd, żeby podniosła się wydajność i tempo rozwoju.
>
> >> Poczekaj poczekaj ... moze wsadzi. PiS to moze nie jest dobry
> >> przyklad, ale widac jak Trump podpadl korporacjom :-)
>
> >A co osiągnął? Bo chyba coś przeoczyłem.
> Osiagnal to, ze go zablokowali.
Facebook i Tweeter zablokował. A co to ma wspólnego z kiepskością zarządzania w
biznesie, w sensie w firmach które ciągną gospodarkę?
> To teraz bedzie narodowa dyskusja, co zrobic, zeby w przyszlosci nie
> blokowali.
> >> Tylko ... jak wsadzi, to bedzie lepiej ?
Na Facebooku i reddicie będzie. Powtarzam pytanie: jak to ma wpływ na coś wymiernego?
> >Jak nic się nie zmieni to mamy gwarancję że będzie gorzej.
> No to widzisz - PiS juz wsadza ludzi w firmy, aby obywatelom bylo
> lepiej.
W Polsce to nie są firmy, tylko korupcyjne czarne dziury do znikania miliardów z
budżetu.
>
> A jak to sie skonczy ... poczekamy, zobaczymy ...
To jeszcze nie zobaczyłeś? Te setki tysięcy narodowych samochodów elektrycznych, te
bogactwa które przypłynęły do Elbląga przekopem mierzei wiślanej, te nieprzeliczone
tłumy turystów, które przyleciały do Baranowa wydawać oszczędności swojego życia...
Jest nieźle, a będzie nieźlej!
> >> >Dobrze wiesz że żyjemy w czasach kołchozów, gdzie marnotrawstwo w
> >> >firmach jest normą, a złe eksploatowanie zasobów ludzkich
> >> >powszechnie
> >> >prowadzi do chronicznego kryzysu choćby takiego jak w Boeingu.
> >> >No więc pytanie jest takie: chiński komunizm nagle i
> >> >niespodziewanie
> >> >okazał się bardziej wydajny od zachodniego kapitalizmu,
> >> eee - komunizm ? Czy taka mieszanka komunistycznego zamordyzmu,
> >> taniej
> >> sily roboczej i zachodniego kapitalu ?
> >> Fakt, ze kapital jest tez juz w Chinach ... i co z tego bedzie za
> >> 10-20 lat ?
>
> >To nie ma znaczenia jak to nazwiemy i jakie mamy o tym zdanie.
> No ale bedzie komunizm czy kapitalizm - i tu nie o nazwe chodzi, tylko
> o podejscie.
Nawet nie o podejście, tylko czy nam się będzie lepiej żyło czy gorzej. Nawet mnie
guzik obchodzi czy to dzięki ciężkiej pracy Chińczyków którzy z tym żyją zadowoleni
każdy jeden z uśmiechem na mordzie chwali partię do kamery. Jak Polacy też tak chcą,
to nie widzę przeszkód, nawet im disco polo może grać.
> >Co jakiś czas mamy informację o przekroczeniu kolejnego progu przez
> >Chiny, ostatnio to są regulacje patentowe. Okazuje się że teraz w
> >Chinach prawa własności intelektualnej są chronione wzorowo. Bo teraz
> >to już oni mają czego chronić. Oni rozwijają się szybciej niż Zachód
> >jest w stanie to ogarnąć.
> Tego rozwoju to ja sie troche obawiam, ale to na inna dyskusje.
> Prawa patentowe powiadasz ... to jak ktos wymysli cos dobrego, to
> zostanie bogatym czlowiekiem.
> Pozwola mu, czy do pierdla wsadza ?
Ten ich komunizm jest systemem uprzywilejowanych cwaniaczków partyjnych. Możesz być
bogaty, ale musisz być partyjny. Polska już się od nich uczy.
>
> Chinscy milarderzy sa, wiec widac pozwalaja ... niektorym :-)
>
> A dalej co - spokojnie przejda do swobodnego kapitalizmu, czy zaczna
> wsadzac "swoich ludzi", aby dbac o ... no wlasnie - o co ?
O miejsce dla następnych. Bo chciwi nigdy się nie skończą.
-
97. Data: 2021-01-13 21:49:27
Temat: Re: Zawracanie gitary
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:9dfaf3b0-23cd-4fe9-a7cf-92a1a239f6b6n@g
ooglegroups.com...
On Thursday, 14 January 2021 at 01:55:18 UTC+9, J.F. wrote:
> Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:2...@g...com.
..
> On Monday, 11 January 2021 at 20:09:18 UTC+9, J.F. wrote:
> > Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
>> >> >Zresztą znam przypadki gdzie żyjący na Zachodzie Hindus i
>> >> >muzułmanin
>> >> >okazują się dobrymi kumplami. Po prostu, do Europy nie
>> >> >docierają
>> >> >oszołomy.
>> >> Taa ... a potem ich dzieci ida do meczetu, a potem jada walczyc
>> >> za
>> >> ISIS, co moze jeszcze nie takie dziwne, albo sie wysadzaja
>> >> gdzies w
>> >> tlumie ...
>> >> ... nieznaczacy % ?
>
>> >A może liczenie tego na procenty nie ma sensu? Bo jakoś niczego
>> >nam
>> >to nie wyjaśniło, nie pomogło rozwiązać problemu.
>> Z procentow moze wynikac, ze problemu nie ma ... prawie.
>
>> Bo jesli Ty znasz wielu takich zyjacych w zgodzie emigrantow, a ja
>> slyszalem o kilku samobojcach ... to nie ma problemu, tylku kilku
>> :-)
>Problem jest nie tam gdzie go szukasz. Nie mamy (chwilowo na dziś)
>problemu z emigrantami majstrującymi bomby, tylko z przyczynami tej
>emigracji. W rozwarstwieniu społeczeństw, w >katastrofie
>klimatycznej, w kompletnym braku zrozumieniu tego w Europie. Za
>chwilę dwa miliardy ludzi z Afryki i Azji wyruszy do nas w
>poszukiwaniu miejsca do życia, a my nie mamy >pojęcia co z tym
>zrobić. Ty możesz sobie teraz siedzieć spokojny i wierzyć że problemu
>nie ma, a ja wiem że jest.
Ale co - caly swiat chcesz od razu naprawic ?
Ja mam problem z Toba - mowisz, ze nie docieraja oszolomy, no wiec
przyczyny emigracji byly jakie byly, wyemigrowali, mieszkaja w naszym
europejskim spoleczenstwie, dzieci im sie rodza ... i te dzieci
ubieraja kamizelke z bomba i sie wysadzaja w tlumie.
I jakie sa tego przyczyny ?
>> >> >> Obawiam się, że skończy się tak jak z produktami
>> >> >> majkrosoftu -
>> >> >> kiepskość
>> >> >> stanie się nowym standardem. To już się stało w IT poziomu
>> >> >> niskiej i
>> >> >> średniej krytyczności. To już jest codzienność niekrytycznych
>> >> >> produktów
>> >> >> i Zachód się powoli do tego przyzwyczaja. 2 pokolenia i nikt
>> >> >> nie
>> >> >> będzie pamiętał, że dawało się lepiej.
>> >> Ale jest tez druga strona medalu - programy sie tak rozrosly, ze
>> >> trudno nad tym zapanowac.
>> >> Mozesz cyzelowac program przed sprzedażą ... tylko ze wtedy
>> >> nigdy
>> >> nie sprzedasz.
>
>> >Przypomnę tylko że ludzki mózg jest zbudowany ze stu miliardów
>> >neuronów. Czasem wymyśli mRNA, a czasem tiktoka.
>> No widzisz ... w genach grzebiemy juz masowo, a ciekawe na ile
>> calosciowe mamy pojecie o tym.
>> Zdaje sie, ze znikome.
>Chodziło mi o to że te programy piszą ludzie, raz im się uda to
>zrobić lepiej, a raz gorzej. Ja opensourcach widzę postęp.
Te opensource'y sa rozne, ale gdzies tam jest czesc wspolna - trzeba
znalezc finansowanie projektu ...
>> >> >Nie o to chodzi. Problem jest taki: jak elita (polityczna,
>> >> >finansowa,
>> >> >intelektualna, medialna kształtująca opinie i postawy) ma
>> >> >zmienić
>> >> >kraj (cały Zachód!) nie mając wpływu na organizację firm.
>> >> >No przecież rząd nie kupi kontrolnego pakietu udziałów w każdej
>> >> >firmie i nie wsadzi tam swojego człowieka który będzie mówił
>> >> >jak
>> >> >dany
>> >> >biznes teraz będzie podchodził do spraw etyki, traktowania
>> >> >klientów,
>> >> >traktowania pracowników, traktowania konkurentów, zasobów
>> >> >naturalnych
>> >> >itd, żeby podniosła się wydajność i tempo rozwoju.
>
>> >> Poczekaj poczekaj ... moze wsadzi. PiS to moze nie jest dobry
>> >> przyklad, ale widac jak Trump podpadl korporacjom :-)
>
>> >A co osiągnął? Bo chyba coś przeoczyłem.
>> Osiagnal to, ze go zablokowali.
>Facebook i Tweeter zablokował.
I Google i Apple i Amazon zablokowaly konkurencyjny program ...
>A co to ma wspólnego z kiepskością zarządzania w biznesie, w sensie w
>firmach które ciągną gospodarkę?
>> To teraz bedzie narodowa dyskusja, co zrobic, zeby w przyszlosci
>> nie
>> blokowali.
IMO - to teraz nastapi.
A jak sie skonczy ... ureguluja dzialalnosc prawnie, czy wsadza
"panstwowy czynnik" do zarzadu ...
> >> Tylko ... jak wsadzi, to bedzie lepiej ?
>Na Facebooku i reddicie będzie. Powtarzam pytanie: jak to ma wpływ na
>coś wymiernego?
A telewizja jest wymierna ? Gazety, banki ... rafinerie ?
Bo wiesz - Orlen kupuje gazety ...
>> A jak to sie skonczy ... poczekamy, zobaczymy ...
>To jeszcze nie zobaczyłeś?
>Te setki tysięcy narodowych samochodów elektrycznych,
To akurat drobiazg byl ... do tej pory.
Ale teraz beda stawiac fabryke, to moze sie ziszcza twoje dziury
budzetowe :-)
No ale nie rozumiem - to rzad ma kupowac udzialy i wsadzac czlowieka
do zarzadow firm, aby mowil jak etycznie prowadzic biznes, czy
absolutnie nie ?
>te bogactwa które przypłynęły do Elbląga przekopem mierzei wiślanej,
Tu mam troche mieszane uczucia, bo z jednej strony sie zdarzalo ze nam
Rosjanie blokowali droge wodna, turystycznie Zalew tez jakos slabo
wykorzystany,
a z drugiej ... drogi ten przekop.
Jakby byl tanszy, to bym mowil - a niech kopia, zniknie jeden powod do
zatargow z Rosjanami.
Co do jednego masz chyba racje - port w Elblagu niewiele to ruszy.
>> >> >Dobrze wiesz że żyjemy w czasach kołchozów, gdzie marnotrawstwo
>> >> >w
>> >> >firmach jest normą, a złe eksploatowanie zasobów ludzkich
>> >> >powszechnie
>> >> >prowadzi do chronicznego kryzysu choćby takiego jak w Boeingu.
>> >> >No więc pytanie jest takie: chiński komunizm nagle i
>> >> >niespodziewanie
>> >> >okazał się bardziej wydajny od zachodniego kapitalizmu,
>> >> eee - komunizm ? Czy taka mieszanka komunistycznego zamordyzmu,
>> >> taniej
>> >> sily roboczej i zachodniego kapitalu ?
>> >> Fakt, ze kapital jest tez juz w Chinach ... i co z tego bedzie
>> >> za
>> >> 10-20 lat ?
>
>> >To nie ma znaczenia jak to nazwiemy i jakie mamy o tym zdanie.
>> No ale bedzie komunizm czy kapitalizm - i tu nie o nazwe chodzi,
>> tylko
>> o podejscie.
>Nawet nie o podejście, tylko czy nam się będzie lepiej żyło czy
>gorzej. Nawet mnie guzik obchodzi czy to dzięki ciężkiej pracy
>Chińczyków którzy z tym żyją zadowoleni każdy jeden z uśmiechem na
>mordzie chwali partię do kamery. Jak Polacy też tak chcą, to nie
>widzę przeszkód, nawet im disco polo może grać.
Ale nie rozumiem - mowimy o Polsce czy Chinach ?
I proponujesz chinski model zaszczepic u nas, bo dobry jest, czy wrecz
przeciwnie?
akurat chyba poczatki byly podobne - u nas byla tania sila robocza, u
nich byla tania sila robocza.
>> >Co jakiś czas mamy informację o przekroczeniu kolejnego progu
>> >przez
>> >Chiny, ostatnio to są regulacje patentowe. Okazuje się że teraz w
>> >Chinach prawa własności intelektualnej są chronione wzorowo. Bo
>> >teraz
>> >to już oni mają czego chronić. Oni rozwijają się szybciej niż
>> >Zachód
>> >jest w stanie to ogarnąć.
>> Tego rozwoju to ja sie troche obawiam, ale to na inna dyskusje.
>> Prawa patentowe powiadasz ... to jak ktos wymysli cos dobrego, to
>> zostanie bogatym czlowiekiem.
>> Pozwola mu, czy do pierdla wsadza ?
>Ten ich komunizm jest systemem uprzywilejowanych cwaniaczków
>partyjnych. Możesz być bogaty, ale musisz być partyjny. Polska już
>się od nich uczy.
Mam nadzieje, ze jeszcze tylko 3 lata.
Choc potem nastapi zmiana partii i cwaniaczkow ... ale moze dzieki
temu bogaci zajma sie swoim biznesem, bez potrzeby zapisywania do
partii.
No ale moment - to bedzie czysty kapitalizm, o ktorym piszesz
>> >Nie o to chodzi. Problem jest taki: jak elita (polityczna,
>> >finansowa,
>> >intelektualna, medialna kształtująca opinie i postawy) ma zmienić
>> >kraj (cały Zachód!) nie mając wpływu na organizację firm.
i czy to zle, czy dobrze ?
J.
-
98. Data: 2021-01-14 18:21:36
Temat: Re: Zawracanie gitary
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2021-01-03 o 13:09, Konrad Anikiel pisze:
>> Swoją drogą, to sie trochę dziwię, że dziś nie rozwiązuje się tego
>> problemu strojeniem aktywnym w czasie rzeczywistym, za pomocą jakiegoś
>> muscle wire. Ale pewnie to już by "nie bylo to samo", tak jak
>> niedoskonały rubin "naturalny" jest fajny, ale znacznie lepszy
>> krystalograficznie "sztuczny" już nie jest fajny. Ech, ludzie...
Ale się właśnie rozwiązuje. Instrumenty samostrojące się to rzeczywistość.
https://www.infomusic.pl/artykul/5139,wnamm07-samost
rojace-sie-gitary-na-wystawie
> Ja uważam że pianina elektroniczne Yamaha już od dawna robi lepsze od fortepianów.
Wkładasz w futerał z szelkami, zarzucasz na grzbiet i śmigasz metrem grać koncert w
filharmonii, albo potańcówkę w remizie. Mróz, gorąc duchota- nie jebiot, stroić nie
trzeba. Po co ludziom fortepian za pierdyliard monet?
Ale to nie to samo. Biorąc nawet najlepszy instrument elektroniczny,
brzmi on całkiem inaczej od prawdziwego fortepianu.
Do remizy na chałturę - jak najbardziej, ale w filharmonii to już nie
uchodzi, bo nawet najlepsze nagłośnienie nie odda charakteru brzmieniowego.
Sam wiele lat grałem na instrumentach elektronicznych i potrafię
rozpoznać kilka marek keyboardów z którymi miałem do czynienia (Roland,
Yamaha, Korg, Ketron), słuchając tylko ich brzmienia.
Co ciekawsze nawet słysząc nowe modele, z którymi jeszcze nie miałem
styczności, brzmią bardzo charakterystycznie i każda z ww firm ma swój,
niepowtarzalny charakter brzmienia.
Tak samo odróżniam czy w danym utworze użyto instrumentów tradycyjnych
czy też elektronicznych, a nie jestem jakimś wybitnym muzykiem czy
artystą. Ot po prostu grało się po weselach i zabawach.
Poza tym w instrumentach elektronicznych największym wyzwaniem jest
odtworzenie typowej reakcji klawiatury i mechanizmu młoteczkowego. Póki
co nie ma jeszcze na rynku instrumentu w którym reakcja klawiatury
byłaby identyczna z klawiaturą fortepianową.
-
99. Data: 2021-01-15 20:34:50
Temat: Re: Zawracanie gitary
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2020-12-31 o 18:45, Pawel "O'Pajak" pisze:
>> który będzie odrobinę wyginał w łuk
>> gryf kompensując rozszerzenie strun.
> To jest najgorsze zjawisko w gitarach, przeciwdziała temu pręt
> napinający. Gryf musi być prosty, a progi się szlifuje, by wszystko
> było na 1 wysokości, inaczej będzie brzęczeć (struna będzie się
> obijać o progi).
Raczej nie prosty tylko minimalnie wygięty w łuk.
Zasada jest taka, że dociska się strunę H na pierwszym i na ostatnim
progu. W środku tej struny, ma ona nie dotykać do progu, a pomiędzy
progiem, a struną ma pozostawać minimalny luz, odpowiadający grubości
tej struny lub nieco większy.
Dzięki tej krzywiźnie struny można ustawić bliżej gryfu, dzięki czemu są
bardziej miękkie, a jednocześnie nie brzęczą.
Całkiem płaski gryf sprawia, że struny muszą być bardziej oddalone od
gryfu, aby nie brzęczały na kolejnych progach tuż za tym dociskanym.
Przez to struny stają się bardziej twarde.
-
100. Data: 2021-01-15 21:13:06
Temat: Re: Zawracanie gitary
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
On Thursday, 14 January 2021 at 18:21:46 UTC+1, Uzytkownik wrote:
> W dniu 2021-01-03 o 13:09, Konrad Anikiel pisze:
> >> Swoją drogą, to sie trochę dziwię, że dziś nie rozwiązuje się tego
> >> problemu strojeniem aktywnym w czasie rzeczywistym, za pomocą jakiegoś
> >> muscle wire. Ale pewnie to już by "nie bylo to samo", tak jak
> >> niedoskonały rubin "naturalny" jest fajny, ale znacznie lepszy
> >> krystalograficznie "sztuczny" już nie jest fajny. Ech, ludzie...
>
> Ale się właśnie rozwiązuje. Instrumenty samostrojące się to rzeczywistość.
>
> https://www.infomusic.pl/artykul/5139,wnamm07-samost
rojace-sie-gitary-na-wystawie
>
>
> > Ja uważam że pianina elektroniczne Yamaha już od dawna robi lepsze od
fortepianów. Wkładasz w futerał z szelkami, zarzucasz na grzbiet i śmigasz metrem
grać koncert w filharmonii, albo potańcówkę w remizie. Mróz, gorąc duchota- nie
jebiot, stroić nie trzeba. Po co ludziom fortepian za pierdyliard monet?
>
> Ale to nie to samo. Biorąc nawet najlepszy instrument elektroniczny,
> brzmi on całkiem inaczej od prawdziwego fortepianu.
>
> Do remizy na chałturę - jak najbardziej, ale w filharmonii to już nie
> uchodzi, bo nawet najlepsze nagłośnienie nie odda charakteru brzmieniowego.
>
> Sam wiele lat grałem na instrumentach elektronicznych i potrafię
> rozpoznać kilka marek keyboardów z którymi miałem do czynienia (Roland,
> Yamaha, Korg, Ketron), słuchając tylko ich brzmienia.
>
> Co ciekawsze nawet słysząc nowe modele, z którymi jeszcze nie miałem
> styczności, brzmią bardzo charakterystycznie i każda z ww firm ma swój,
> niepowtarzalny charakter brzmienia.
>
> Tak samo odróżniam czy w danym utworze użyto instrumentów tradycyjnych
> czy też elektronicznych, a nie jestem jakimś wybitnym muzykiem czy
> artystą. Ot po prostu grało się po weselach i zabawach.
Po to napisałem "ja uważam". Dobrze wiem że inni uważają inaczej. Zresztą te
wszystkie instrumenty mają wyjście midi, dźwięk wcale nie musi być generowany w
środku.
>
> Poza tym w instrumentach elektronicznych największym wyzwaniem jest
> odtworzenie typowej reakcji klawiatury i mechanizmu młoteczkowego. Póki
> co nie ma jeszcze na rynku instrumentu w którym reakcja klawiatury
> byłaby identyczna z klawiaturą fortepianową.
A znasz jakiś miarodajny, znormalizowany test? Ile taki klawisz ma parametrów i w
jakich granicach te parametry są uznawane za "fortepianowe", a kiedy są "pianinkowe"?
Bo wiesz, tu jest inżynieria :-)