-
41. Data: 2014-05-11 18:43:00
Temat: Re: Zawór zamiast korka spustowego w misce oleju silnikowego
Od: huri_khan <s...@s...pl>
Dnia Sun, 11 May 2014 09:23:18 -0500, Pszemol napisał(a):
>> Dobre podejście, zgadzam się z nim, ale...
>> Moja "rączka" nie mieści się między kolektorem wydechowym,
>> więc by odkręcić/zakręcić filtr potrzebuję przedłużki,
>> którą zapewnia mi właśnie omawiany uchwyt.
>
> Z ciekawości zapytam - możesz napisać co to za auto i który silnik?
U mnie także podobnie. Przedłuża pozwala zaoszczędzić wiele czasu podczas
odkręcania czasu.
http://youtu.be/4C-wlXIBOac?t=1m54s
--
[Pozdrawiam] [huri-khan][GG 177094]
[SY] [Cruze 1,8 LT]
-
42. Data: 2014-05-11 19:09:32
Temat: Re: Zawór zamiast korka spustowego w misce oleju silnikowego
Od: ZIWK <w...@o...pl>
W dniu 2014-05-11 16:32, Pszemol pisze:
> "ZIWK" <w...@o...pl> wrote in message news:lknvoo$9c4$1@dont-email.me...
>> W dniu 2014-05-11 10:49, RadoslawF pisze:
>>> Dnia 2014-05-11 03:02, Użytkownik Pszemol napisał:
>>>> Używacie może takich zaworków: http://www.qwikvalve.com/
>>>> Jakieś plusy/minusy?
>>>> Sądze, że mając taki zawór można ograniczyć procedurę
>>>> wymiany oleju znacznie wycinając z niej podnoszenie auta
>>>> na podnośniku, grzebanie się z kluczem, wymianę podkładki, itp...
>>>> I jeszcze jest łatwiej wyjść z całej procedury z czystymi rękami
>>>> i nierozlanym olejem na podłodze w garażu pod autem :-)
>> Grzebanie się z kluczem?
>> Klucz 24, 1 ruch i po sprawie.
> 24?? A skąd ja wezmę taką wielką nasadkę? Co to za auto?
Citroen ze starym silnikiem 1.4 8v - korek jest oficjalnie "na kwadrat"
ale że takiego nie posiadam a ma z zewnątrz kołnierz 24 to...
> Moje na szczęście mają nasadkę 17mm.
Co konstruktor to pomysł...
>>> 1. rączki i tak zabrudzisz wymieniając filtr
>> Wynalazek ludów prymitywnych - RĘKAWICZKI ;)
> E... :-) A nie lepiej bez rękawiczek i wciąż nieubrudzony?
A miskę masz zawsze czyściutką i wcale nie ma na niej grama kurzu z drogi?
>>> 2. w domowych warunkach nie podnosisz a tylko wjeżdżasz na kanał
>> Po grzybka ;) - miskę do spuszczania ojeju wstawiam pod korek - a mam
>> zwykłego kompakta.
> I klucz nie zawadza o podłogę przy odkręcaniu gdy nie podnosisz auta?
Po poluzowaniu o 1/4 obrotu - resztę odkręcam palcami - nie łowię korka
w misce :)
>>> 3. tak na oko kranik wygląda na dłuższy od zwykłego korka i jak
>>> zawadzisz o coś to będziesz miał niepotrzebny problem
>> Dokładnie - już mi się zdarzyło giąć miskę :/
>> A w moim przypadku "toto" by sterczało zdecydowanie poniżej
>> (korek mam pod kątem jakichś 45stopni)
> Co to za auto? Jaki to silnik?
Jak pisałem silnik PSA TU 1.4 (od 1.0 do 1.6 - takie same)
Poglądowo: http://egaraz.com/offer,list1,20053,81365,o.html
>> Prędzej badyl niż dzieciak. Niby jest mocowany na zatrzask, ale...
> No właśnie. Jaki badyl zrobi dwa ruchy: jeden do góry a drugi
> obrotowy?
Nie ma rzeczy niemożliwych - a to znacznie prostsze niż odkręcenie korka :(
-
43. Data: 2014-05-11 20:50:35
Temat: Re: Zawór zamiast korka spustowego w misce oleju silnikowego
Od: "P.B." <p...@w...pl>
Dnia Sat, 10 May 2014 20:02:07 -0500, Pszemol napisał(a):
> Używacie może takich zaworków: http://www.qwikvalve.com/
Nie używamy. My w Polska jedziemy do warsztatu i za cenę oleju i filtra
mamy obie te rzeczy wymienione. Warsztat na tym zarabia kupując olej w
beczce, a nie plastikowej butelce, dzięki czemu ma na nim niezłą marżę.
Dodatkowo zużyty olej też ma swoją wartość i warsztat ma z tego pieniądze.
Musiałbym oszaleć, by paprać się z tym samemu, kombinować co zrobić ze
zużytym olejem, gdzie oddać do utylizacji filtr itp. Mnóstwo kłopotu i zero
zysku finansowego.
--
Pozdrawiam,
Przemek
-
44. Data: 2014-05-11 21:35:56
Temat: Re: Zawór zamiast korka spustowego w misce oleju silnikowego
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2014-05-11 20:50, P.B. pisze:
> Nie używamy. My w Polska jedziemy do warsztatu i za cenę oleju i filtra
> mamy obie te rzeczy wymienione. Warsztat na tym zarabia kupując olej w
> beczce, a nie plastikowej butelce, dzięki czemu ma na nim niezłą marżę.
> Dodatkowo zużyty olej też ma swoją wartość i warsztat ma z tego pieniądze.
> Musiałbym oszaleć, by paprać się z tym samemu, kombinować co zrobić ze
> zużytym olejem, gdzie oddać do utylizacji filtr itp. Mnóstwo kłopotu i zero
> zysku finansowego.
Są już jakieś warsztaty z opcją, że dzwonię i przyjeżdżają do mnie
na wymianę? (na razie tylko tak myją)
-
45. Data: 2014-05-11 22:22:48
Temat: Re: Zawór zamiast korka spustowego w misce oleju silnikowego
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
Dnia 2014-05-11 14:42, Użytkownik Pszemol napisał:
>> 1. rączki i tak zabrudzisz wymieniając filtr
>
> Filtra nie wymieniam często - co drugą wymianę oleju.
Nie jest to rzadko.
>> 2. w domowych warunkach nie podnosisz a tylko wjeżdżasz na kanał
>
> Na jaki kuźwa kanał??? :-) Zakładasz że każdy ma kanał?
Zakładam że więcej ludzi ma w garażu kanał niż podnośnik.
Uważasz ze jest inaczej ?
>> 3. tak na oko kranik wygląda na dłuższy od zwykłego korka i jak
>> zawadzisz o coś to będziesz miał niepotrzebny problem
>
> Myślałem o tym i wydaje mi się, że obie moje miski olejowe
> w hondach mają korek patrzący w tył samochodu, wystający
> pod kątem w dół, wkręcone w tylny bok, dolny narożnik
> tylnej ściany miski olejowej, a więc nie ma jak "zawadzić".
> Nie wiem gdzie jest spust w Twoim aucie, ale u mnie nie ma
> takiego ryzyka. Na dodatek jest dużo elementów podwozia
> niżej niż miska olejowa...
Plus dla konstruktorów twoich aut, dla większości samochodów
z którymi miałem do czynienia stanowiło by to problem.
O takim voyagerze gdzie na naszych wybojach nisko zawieszoną
miskę powgniatało nie wspomnę.
>> 4. kranik ma zamontowana na stałe dźwigienkę do otwierania,
>> jest szansa ze jakiś dzieciak w czasie zabawy ją odkręci
>> (celowo lub nie) lub jak pojedziesz w teren to rusza ją
>> jakaś gałąź czy inny badyl.
>
> Teraz to już chyba przesadziłeś z zabawą dzieciaka pod samochodem :-)
> Co do gałęzi/badyla - chyba nie przyjrzałeś się za bardzo -
> ta dźwignieńka w pozycji zamkniętej zaworu spoczywa w rowku
> przyciśnięta tam sprężyną. Aby ją otworzyć trzeba dźwigieńkę
> unieść najpierw pokonując opór sprężyny a potem przekręcić
> o 90' obracając zawór kulowy. Nie widzę szansy aby zrobiła
> to "gałąź czy inny badyl" bo musiałaby działać do góry a nie tylko
> w stronę poruszania się auta. Chyba boisz się na zapas...
Skoro unieść to nie od góry tylko od dołu. I jak ktoś lubi
wjeżdżać w lasy i krzaki to ma na podwoziu ślady po gałęziach
i krzaczorach. Czasami robione tez przy cofaniu czy innych
manewrach.
Pozdrawiam
-
46. Data: 2014-05-11 22:41:02
Temat: Re: Zawór zamiast korka spustowego w misce oleju silnikowego
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"ZIWK" <w...@o...pl> wrote in message news:lkoasb$pa2$1@dont-email.me...
>> Moje na szczęście mają nasadkę 17mm.
> Co konstruktor to pomysł...
A może 14mm? Nie pamiętam...
>>>> 1. rączki i tak zabrudzisz wymieniając filtr
>>> Wynalazek ludów prymitywnych - RĘKAWICZKI ;)
>> E... :-) A nie lepiej bez rękawiczek i wciąż nieubrudzony?
> A miskę masz zawsze czyściutką i wcale nie ma na niej grama kurzu z drogi?
Kurz z drogi jest, ale to akurat jest suche i nie przeszkadza
tak bardzo jak ufajdanie rąk olejem.
>> No właśnie. Jaki badyl zrobi dwa ruchy: jeden do góry a drugi
>> obrotowy?
> Nie ma rzeczy niemożliwych - a to znacznie prostsze niż odkręcenie korka
> :(
Ja nie walczę o niemożliwość - mi wystarczy wysoka nieprawdopodobność.
-
47. Data: 2014-05-11 22:43:07
Temat: Re: Zawór zamiast korka spustowego w misce oleju silnikowego
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote in message
news:lkom6t$ru7$1@node1.news.atman.pl...
>> Na jaki kuźwa kanał??? :-) Zakładasz że każdy ma kanał?
>
> Zakładam że więcej ludzi ma w garażu kanał niż podnośnik.
> Uważasz ze jest inaczej ?
Prościej kupić podnośnik niż kopać rów/kanał.
> O takim voyagerze gdzie na naszych wybojach nisko zawieszoną
> miskę powgniatało nie wspomnę.
Przykre.
-
48. Data: 2014-05-11 22:44:36
Temat: Re: Zawór zamiast korka spustowego w misce oleju silnikowego
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Tomasz Wójtowicz" <s...@n...com> wrote in message
news:lkni1q$nre$1@node2.news.atman.pl...
> W dniu 2014-05-11 11:48, K pisze:
>
>>> Myślisz że jak ćwierć litra zostanie w misce to będzie to miało
>>> jakiekolwiek znaczenie? I tak sporo zostaje w różnych kanałach, wale,
>>> wałkach klawiatury, pompie itp. Ktoś napisał że filtr co dwie zmiany.
>>> Był tu kiedyś idiota co pytał jakim olejem płukać silnik przy wymianie
>>> oleju.
>>
>> byl tez taki ktory radzil po spuszczeniu oleju przegazowac silnik, zeby
>> pozbyc sie oleju z pompy i filtra.
>
> Jeśli silnik nie-turbo to nic mu nie będzie, byle to zrobić krótko.
> Inna sprawa że nie wiem po co.
Nie wiem co turbo przeszkadza w każdym razie trwa to dosyć długo
aby całkiem zajechać silnik bez oleju:
https://www.youtube.com/watch?v=3WLOccckJ5o
-
49. Data: 2014-05-11 22:53:51
Temat: Re: Zawór zamiast korka spustowego w misce oleju silnikowego
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"huri_khan" <s...@s...pl> wrote in message
news:1g2imr2e7aq5g.1peo01mlnyuib$.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 11 May 2014 09:23:18 -0500, Pszemol napisał(a):
>>> Dobre podejście, zgadzam się z nim, ale...
>>> Moja "rączka" nie mieści się między kolektorem wydechowym,
>>> więc by odkręcić/zakręcić filtr potrzebuję przedłużki,
>>> którą zapewnia mi właśnie omawiany uchwyt.
>>
>> Z ciekawości zapytam - możesz napisać co to za auto i który silnik?
>
> U mnie także podobnie.
> Przedłuża pozwala zaoszczędzić wiele czasu podczas
> odkręcania czasu.
> http://youtu.be/4C-wlXIBOac?t=1m54s
Fajne... gostek w Polsce ma chevroleta a ja w USA hondę :-)
Kultura wymiany filtra oleju w japońskich samochodach jest
jak widzę dużo większa niż w samochodach amerykańskich.
-
50. Data: 2014-05-11 23:01:19
Temat: Re: Zawór zamiast korka spustowego w misce oleju silnikowego
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
W dniu 2014-05-11 16:47, Pszemol pisze:
> (...)
> No jak wpuszczą Cię na warsztat - ok, w USA trzymają klientów
> w poczekalni, bo się boją odpowiedzialności w sądzie gdyby Ci
> coś na głowę spadło na warsztacie... :-))))
Przy okazji dopytam się Ciebie:
czy w Stanach są samoobsługowe warsztaty?
Coś takiego jak np. w słynnym horrorze z początku lat 80-tych p.t.
Christine z Pontiakiem Fury w roli głównej.
W Polsce nie spotkałem, a przypuszczam, że ze względu na idiotyczne
"ochronne" przepisy unijne teraz pewnie by to nie przeszło.
Ja teraz już nie wymieniam sam oleju - za leniwy jestem (Subaru Legacy,
Pajero II, Micra). Jadę na zakład, a przy okazji wchodzę pod auto i
patrzę, jak żre go korozja :(
Bo Pajero słynie z gnijących ram - ale moja jeszcze na szczęście ładnie
dzwoni.
Tylko mi pasuje teraz znaleźć zakład, który mi w Pajero zrobi dynamiczną
wymianę oleju w automacie, gdzieś w mazowieckiem.
--
Pozdrawiam.
Adam