-
41. Data: 2017-03-10 22:54:47
Temat: Re: "Żarówki" led
Od: Michał Jankowski <m...@f...edu.pl>
W dniu 2017-03-10 o 08:39, Cezary Grądys pisze:
> A jak z migotaniem?
Trochę migocze, na razie mi to nie przeszkadza, ale wkręciłem jedną
pomiędzy prawdziwe żarówki. Się przetestuje.
MJ
-
42. Data: 2017-03-11 17:51:19
Temat: Re: "Żarówki" led
Od: s...@g...com
W dniu czwartek, 9 marca 2017 23:04:33 UTC+1 użytkownik Michał Jankowski napisał:
> W dniu 2017-03-09 o 20:50, s...@g...com pisze:
>
> > W castoramie mają takie marki diall (marka kastoramowa).
> > Maja nominalnie 14,5W i są chyba zastepnikiem 100W.
>
> Ale to duże - kuliste E27. Ja potrzebuję świeczki E14.
>
Tez maja. Ale slabsze, zreszta jak zwykle e14...
-
43. Data: 2017-03-11 17:51:44
Temat: Re: "Żarówki" led
Od: s...@g...com
W dniu piątek, 10 marca 2017 01:19:45 UTC+1 użytkownik Jingiel napisał:
> W dniu 09.03.2017 o 20:50, s...@g...com pisze:
> > W dniu czwartek, 9 marca 2017 20:27:05 UTC+1 użytkownik Michał Jankowski napisał:
> >> Kupiłem takie coś:
> >> https://www.leroymerlin.pl/oswietlenie/zarowki-led-s
wietlowki/zarowki-led/zarowka-led-filament-e14-470-l
m-lexman,p413926,l2448.html
> >>
> >> i muszę powiedzieć, że po raz pierwszy trafiłem na udaną podróbkę
> >> prawdziwej żarówki. Pasuje do żyrandola, ma wygląd żarówki, kierunek
> >> świecenia żarówki... Odrobinkę bardziej żółta (w obserwacji źródła
> >> światła), ale ok. Gdyby tak jeszcze odpowiednik 60W zrobili... Chociaż
> >> jak na 'czterdziestkę', to subiektywnie jasno świeci.
> >>
> >> MJ
> >
> > W castoramie mają takie marki diall (marka kastoramowa).
> > Maja nominalnie 14,5W i są chyba zastepnikiem 100W.
> >
> > Mimo mojej sceptyczności kupilem juz trzecia i testuje w zyrandolach.
> >
> > Swieca ładnie, nie mrugają, badałem sobie widmo siatka dyfrakcyjną i wyszło "na
oko" podobnie jak dla halogenowej żarówki w żarówce.
> > Porównanie robilem za pomoca kinkietu z jednym halogenem i jednym ledem.
> >
> > trzy dni bylem chory bo nie mogłem sie do niczego przyczepić ;)
> >
>
> cena?
castorama.pl
cos kolo 20pln.
-
44. Data: 2017-03-11 17:55:02
Temat: Re: "Żarówki" led
Od: s...@g...com
W dniu piątek, 10 marca 2017 16:20:00 UTC+1 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> Wez nie pierdol z migotaniem. Jak sa z przetwornica to dziesiatki kilohercow. Jak z
kondensatorem to 100Hz plus poswiata luminoforu plus jakis nieduzy kondensator
wygladzajacy. Podobno karaluchy i inne robactwo jest w stanie zauwazyc migotanie ale
nie czlowiek.
Powiedz to koncernowi WV :)
Tam ledy z tylnych swiatel mrugaja. W aucie, gdzie zasilanie jest DC.
Mózg rozwalony :)
-
45. Data: 2017-03-11 17:56:30
Temat: Re: "Żarówki" led
Od: s...@g...com
W dniu piątek, 10 marca 2017 19:41:06 UTC+1 użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
> Pan J.F. napisał:
>
> >> Pamiętam jak za PRL naprawiałem żarówkę. Sklep GS-u już
> >> zamknięty, a świecić trzeba. Przepalone na pół włókno majta
> >> się w środku bańki. Ale jak umiejętnie poruszać, to da się
> >> jednym końcem zawadzić o drugi. Gdy robić to pod napięciem,
> >> następuje zgrzanie. Włókno wyszło krótsze, świeciło dużo
> >> jaśniej, ale dotrwało do następnego dnia.
> >
> > Robilem to nagminnie.
> >
> > Nie lubie wyrzucac rzeczy "prawie dobrych" :-)
>
> Halogenowe reflektorki 12V naprawia się tą metodą w ciemno. Taki
> niby przepalony halogen zamotowany sprężynką w otworze w suficie
> wystarczy odciągnąć i puścić, zrobi "łup" i jest jakieś 90% szans
> że zaświeci na nowo. Potem albo zgaśnie w ciągu kilkudziesięciu
> minut, albo będzie działał długie miesiące. Prawdopodobieństwo
> jednego i drugiego tak jakoś pół na pół.
>
Heh, kiedyś tak naprawilem H1 w aucie. Swiecila dłużej niż druga H1 wymieniona
później :)
-
46. Data: 2017-03-11 18:45:36
Temat: Re: "Żarówki" led
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
s...@g...com napisał:
>> Halogenowe reflektorki 12V naprawia się tą metodą w ciemno. Taki
>> niby przepalony halogen zamotowany sprężynką w otworze w suficie
>> wystarczy odciągnąć i puścić, zrobi "łup" i jest jakieś 90% szans
>> że zaświeci na nowo. Potem albo zgaśnie w ciągu kilkudziesięciu
>> minut, albo będzie działał długie miesiące. Prawdopodobieństwo
>> jednego i drugiego tak jakoś pół na pół.
>
> Heh, kiedyś tak naprawilem H1 w aucie. Swiecila dłużej niż druga
> H1 wymieniona później :)
W samochodzie zamiast naprawiać, lepiej nie psuć żarówek. Żarówka
halogenowa, która ma za sobą wiele godzin pracy, ma włókno mocno
zrekrystalizowane, a przez to kruche. Ono nie tyle się przepala,
co łamie od wstrząsów. Kruchość jest znacznie większa na zimno,
niż w rozgrzanym włókne. Przeto najlepiej trzymać się zasady, by
nie ruszać z miejsca bez zapalonych świateł. A najlepiej włączać
je jeszcze przed uruchomieniem silnika -- to zwłaszcza zimą daje
inne dobre skutki.
--
Jarek
-
47. Data: 2017-03-11 23:16:18
Temat: Re: "Żarówki" led
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
W dniu 2017-03-11 o 17:55, s...@g...com pisze:
> W dniu piątek, 10 marca 2017 16:20:00 UTC+1 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
>> Wez nie pierdol z migotaniem. Jak sa z przetwornica to dziesiatki kilohercow. Jak
z kondensatorem to 100Hz plus poswiata luminoforu plus jakis nieduzy kondensator
wygladzajacy. Podobno karaluchy i inne robactwo jest w stanie zauwazyc migotanie ale
nie czlowiek.
>
> Powiedz to koncernowi WV :)
>
> Tam ledy z tylnych swiatel mrugaja. W aucie, gdzie zasilanie jest DC.
>
> Mózg rozwalony :)
>
Przecież już od wielu lat nie zasila się LED-ów, zwłaszcza mocnych,
napięciem stałym.
Pytanie tylko, czy jest techniczne uzasadnienie dla używania tak niskich
częstotliwości.
--
Pozdrawiam.
Adam
-
48. Data: 2017-03-12 12:01:56
Temat: Re: "Żarówki" led
Od: s...@g...com
W dniu sobota, 11 marca 2017 23:16:19 UTC+1 użytkownik Adam napisał:
> W dniu 2017-03-11 o 17:55, s...@g...com pisze:
> > W dniu piątek, 10 marca 2017 16:20:00 UTC+1 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> >> Wez nie pierdol z migotaniem. Jak sa z przetwornica to dziesiatki kilohercow.
Jak z kondensatorem to 100Hz plus poswiata luminoforu plus jakis nieduzy kondensator
wygladzajacy. Podobno karaluchy i inne robactwo jest w stanie zauwazyc migotanie ale
nie czlowiek.
> >
> > Powiedz to koncernowi WV :)
> >
> > Tam ledy z tylnych swiatel mrugaja. W aucie, gdzie zasilanie jest DC.
> >
> > Mózg rozwalony :)
> >
>
> Przecież już od wielu lat nie zasila się LED-ów, zwłaszcza mocnych,
> napięciem stałym.
>
> Pytanie tylko, czy jest techniczne uzasadnienie dla używania tak niskich
> częstotliwości.
>
>
Jakie one tam mocne :)
Podpięcie ich szeregowo razem z "delikatnym" balansowaniem rezystancją IMHO bylo by
tańsze i nie mrugało.
W takich lampach z tego co widzę lepiej jest mieć wiele małych źródeł światła na
większej powierzchni niz jedno punktowe.
Te lampy na żarówki maja odbłysniki które produkuja wiele punktów świecących tak aby
te tylne lampy pozycyjne były raczej duże i jako tako swiecące niż małe i jasne.
Ale tak, w sumie gdyby poprawić te częstotliwośc było by sporo lepiej a to duża
zmiana nie jest.
Tylko jakoś nie widze sposobu aby malutki ludzik jak ja czy ty miał możliwość
zaatakowac taki stan jak jest aby te lampy poprawiono albo przynajmniej homologacji
na taki syf nie dawano. A koncerny jak i organ homologujący mają to w dupie...
-
49. Data: 2017-03-12 13:27:09
Temat: Re: "Żarówki" led
Od: AlexY <a...@i...pl>
s...@g...com pisze:
> W dniu sobota, 11 marca 2017 23:16:19 UTC+1 użytkownik Adam napisał:
>> W dniu 2017-03-11 o 17:55, s...@g...com pisze:
>>> W dniu piątek, 10 marca 2017 16:20:00 UTC+1 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
>>>> Wez nie pierdol z migotaniem. Jak sa z przetwornica to dziesiatki kilohercow.
Jak z kondensatorem to 100Hz plus poswiata luminoforu plus jakis nieduzy kondensator
wygladzajacy. Podobno karaluchy i inne robactwo jest w stanie zauwazyc migotanie ale
nie czlowiek.
>>> Powiedz to koncernowi WV :)
>>> Tam ledy z tylnych swiatel mrugaja. W aucie, gdzie zasilanie jest DC.
>>> Mózg rozwalony :)
>>
>> Przecież już od wielu lat nie zasila się LED-ów, zwłaszcza mocnych,
>> napięciem stałym.
>> Pytanie tylko, czy jest techniczne uzasadnienie dla używania tak niskich
>> częstotliwości.
>>
> Jakie one tam mocne :)
> Podpięcie ich szeregowo razem z "delikatnym" balansowaniem rezystancją IMHO bylo by
tańsze i nie mrugało.
Żarówka którą LEDy muszą zastąpić _musi_ działać w dość szerokim
zakresie napięć w instalacji, od 9 do 15V, banalny szereg kilku LEDów z
opornikiem w tym układzie się nie sprawdzi, nie wiem jakie konkretnie
rozwiązanie jest zastosowane w tych mrugających lampach ale zdecydowanie
nie powinno to być dopuszczone, rozprasza i dezorientuje. Zwykły
elektrolit przed samym LEDem załatwiłby sprawę.
[..]
--
AlexY
http://faq.enter.net.pl/simple-polish.html
http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html
-
50. Data: 2017-03-12 21:08:22
Temat: Re: "Żarówki" led
Od: niepełnosprawny intelektualnie 'POPIS/EU <N...@g...pl>
> je jeszcze przed uruchomieniem silnika -- to zwłaszcza zimą daje
> inne dobre skutki.
też słyszałem tą urban legend - niby jakie dobre skutki?