-
71. Data: 2017-03-14 09:39:02
Temat: Re: "Żarówki" led
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
W dniu 2017-03-13 o 13:34, J.F. pisze:
> Użytkownik "Adam" napisał w wiadomości grup
>> OIMW elektrolit przy LEDzie może spowodować szybką śmierć LEDa. Idea
>> zasilania z przetwornicy, a dokładniej prądem prostokątnym polega (a
>> przynajmniej tak było lat temu kilkanaście i więcej), że LEDa popędza
>> się prądem czasem wielokrotnie większym od nominalnego, a później
>> (zanim tenże LED zdąży namyślić się, aby pójść z dymem) daje mu się
>> "odpocząć", aby zapomniał o tak brutalnym ataku.
>> Stąd z dużo mniejszej energii niż przy zasilaniu ciągłym uzyskuje się
>> znacznie większą moc światła.
>
> Nie bardzo sie zgodze.
>
> Bywa, ze producenci podaja zaleznosc jasnosci od pradu - linia jest
> prawie prosta.
> Jesli jest odstepstwo od liniowosci - to raczej niewielkie.
>
> Z drugiej strony - duzy prad to duze straty na stratach omowych.
> Wiec taki LED zasilany np 100mA z wypelnieniem 1/2 grzeje sie bardziej
> niz 50mA stale.
Ale zasilało się "stroboskopowo" - wypełnienie było 1/10 albo i znacznie
jeszcze mniejsze.
> A temperatura LED szkodzi, ponoc.
>
Nie zdążyło się nagrzać.
Ale zaznaczam: tak były pędzone stare LED-y, te japońskie, jeszcze w
mosiężnych tulejkach. Jakiś czas później już nie wszystkie tak działały
- pojawiły się luminoforowe.
Częstotliwości były ponad-akustyczne.
>
> Natomiast w rowerze to moze byc prawda. Taka czerwona LED swiecaca sie
> np 0.3s pradem 100mA jest jasna.
> Spalic sie w tym czasie nie spali (choc producent nie gwarantuje).
> A pradu zuzywa np srednio 25mA, bo potem ma 0.9s przerwy.
> Grzeje sie srednio tez umiarkowanie.
> No i w dodatkowo swiatelko migajace jest lepiej zauwazalne niz stale
> swiecace.
>
> Przy wiekszej czestotliwosci to nie dziala, bo oko zaczyna usredniac.
>
--
Pozdrawiam.
Adam
-
72. Data: 2017-03-14 10:29:54
Temat: Re: "Żarówki" led
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnocdbik.prd.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
>> Bierzemy taki miękki miedziany pręt, zawijamy komuś wokół nadgarstka
>> i wysyłamy na poszukiwanie piłki do metalu, bo już nie zdejmie. :)
>
> Żeby być jak najbliżej tematyki grupy, warto dodać, że najlepsza
> do tego jest audiofilska miedź o jak najwyższym stopniu czystości.
Ale tĘ audiofilską, to chyba robią w postaci linki...?
--
Wyobraź pan sobie taką sytuację, pracujesz pan do 67 roku życia,
co miesiąc wpłacasz 1000 złotych na ZUS, później dostajesz
700 złotych miesięcznie emerytury. I kto jest złodziejem?
(C) Kabaret Neo-Nówka.
-
73. Data: 2017-03-14 10:39:17
Temat: Re: "Żarówki" led
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Adam" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:oa8a77$rqm$...@u...news.interia.pl...
W dniu 2017-03-13 o 13:34, J.F. pisze:
> Użytkownik "Adam" napisał w wiadomości grup
>>> OIMW elektrolit przy LEDzie może spowodować szybką śmierć LEDa.
>>> Idea
>>> zasilania z przetwornicy, a dokładniej prądem prostokątnym polega
>>> (a
>>> przynajmniej tak było lat temu kilkanaście i więcej), że LEDa
>>> popędza
>>> się prądem czasem wielokrotnie większym od nominalnego, a później
>>> (zanim tenże LED zdąży namyślić się, aby pójść z dymem) daje mu
>>> się
>>> "odpocząć", aby zapomniał o tak brutalnym ataku.
>>> Stąd z dużo mniejszej energii niż przy zasilaniu ciągłym uzyskuje
>>> się
>>> znacznie większą moc światła.
>> Nie bardzo sie zgodze.
>> Bywa, ze producenci podaja zaleznosc jasnosci od pradu - linia jest
>> prawie prosta.
>> Jesli jest odstepstwo od liniowosci - to raczej niewielkie.
>
>> Z drugiej strony - duzy prad to duze straty na stratach omowych.
>> Wiec taki LED zasilany np 100mA z wypelnieniem 1/2 grzeje sie
>> bardziej
>> niz 50mA stale.
>Ale zasilało się "stroboskopowo" - wypełnienie było 1/10 albo i
>znacznie jeszcze mniejsze.
Tym gorzej. Straty omowe to I^2R, wiec 10* wiekszy prad to 100x
wieksza moc grzania, no ale dzieki wypelnieniu tylko 10x wieksza niz
przy malym pradzie.
A jasnosc smiem twierdzic prawie taka sama.
>> A temperatura LED szkodzi, ponoc.
>Nie zdążyło się nagrzać.
Po jednym impulsie. Ale zaraz przyszedl drugi, trzeci itd.
>Ale zaznaczam: tak były pędzone stare LED-y, te japońskie, jeszcze w
>mosiężnych tulejkach. Jakiś czas później już nie wszystkie tak
>działały - pojawiły się luminoforowe.
Ale moj opis sie wlasnie tyczy starych, luminoforowe moze inne.
J.
-
74. Data: 2017-03-14 10:55:59
Temat: Re: "Żarówki" led
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
HF5BS pisze:
>>> Bierzemy taki miękki miedziany pręt, zawijamy komuś wokół nadgarstka
>>> i wysyłamy na poszukiwanie piłki do metalu, bo już nie zdejmie. :)
>>
>> Żeby być jak najbliżej tematyki grupy, warto dodać, że najlepsza
>> do tego jest audiofilska miedź o jak najwyższym stopniu czystości.
>
> Ale tĘ audiofilską, to chyba robią w postaci linki...?
Przewody tak robią, a tu chodziło o surowiec na nie. KGHM robi miedź
elektrolityczną najwyższej czystości. Pozbawiają ją srebra, złota
i innych śmieci, które są w rudzie.
Czytalem gdzieś, że ktoś jako przewody głośnikowe wykorzystał miedziane
rurki hydrauliczne. Zdaje mi się to być całkiem dobrym pomysłem. Ale
nie było to audiofilstwo, te rury są po kilka złotych. Traz sobie myślę,
że taka rura z wyżarzonej elektrolitycznej miedzi monokrystalicznej może
być lepsza od linki audiofilskiej. Elektrony nie będą musiały skakać po
dyslokacjach, tylko karnym szeregiem pobiegną do głośnika. Nie muszę
tłumaczyć, jak wielkie ma to znaczenie dla soczystości dźwięku.
--
Jarek
-
75. Data: 2017-03-14 11:08:04
Temat: Re: "Żarówki" led
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello Adam,
Monday, March 13, 2017, 12:13:47 PM, you wrote:
[...]
> OIMW elektrolit przy LEDzie może spowodować szybką śmierć LEDa. Idea
> zasilania z przetwornicy, a dokładniej prądem prostokątnym polega (a
> przynajmniej tak było lat temu kilkanaście i więcej), że LEDa popędza
> się prądem czasem wielokrotnie większym od nominalnego, a później (zanim
> tenże LED zdąży namyślić się, aby pójść z dymem) daje mu się "odpocząć",
> aby zapomniał o tak brutalnym ataku.
> Stąd z dużo mniejszej energii niż przy zasilaniu ciągłym uzyskuje się
> znacznie większą moc światła.
Już od dawna nieprawda. Czasy, gdy impulsowe zasilanie LEDa dawało
większą wydajność minęły jakieś 10 lat temu. Współczesne LEDy są już
tak wysilone, że w miarę wzrostu prądu wydajność spada a nie rośnie. A
i odporność na przeciążenia jest już znacznie niższa.
We współczesnych rozwiązaniach ogranicza się pulsację prądu.
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
76. Data: 2017-03-14 11:26:56
Temat: Re: "Żarówki" led
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał w wiadomości
Hello Adam,
[...]
>Już od dawna nieprawda. Czasy, gdy impulsowe zasilanie LEDa dawało
>większą wydajność minęły jakieś 10 lat temu. Współczesne LEDy są już
>tak wysilone, że w miarę wzrostu prądu wydajność spada a nie rośnie.
>A
>i odporność na przeciążenia jest już znacznie niższa.
>We współczesnych rozwiązaniach ogranicza się pulsację prądu.
RoManie, a ktore diody dawniej byly lepsze przy zasilaniu impulsowym ?
Do glowy mi przychodzi jedynie jakis bardzo maly prad i "prad ciemny".
Jak niedawno ogladalismy na YT - dotyczy to tez wspolczesnych diod
COB.
Lancuch polaczony szeregowo, 8 swieci, a 2 nie ... co za cholera ...
J.
-
77. Data: 2017-03-14 22:01:39
Temat: Re: "Żarówki" led
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello J.F.,
Tuesday, March 14, 2017, 11:26:56 AM, you wrote:
>>Już od dawna nieprawda. Czasy, gdy impulsowe zasilanie LEDa dawało
>>większą wydajność minęły jakieś 10 lat temu. Współczesne LEDy są już
>>tak wysilone, że w miarę wzrostu prądu wydajność spada a nie rośnie.
>>A i odporność na przeciążenia jest już znacznie niższa.
>>We współczesnych rozwiązaniach ogranicza się pulsację prądu.
> RoManie, a ktore diody dawniej byly lepsze przy zasilaniu impulsowym ?
Stare polskie czerwone diody w złoconych obudowach, w których był
gruby złoty bonding. Przy prądzie znamionowym one ledwie się żarzyły
ale jak się zasilało impulsowo większym prądem, to świeciły bardzo
mocno. I nie chodzi tu o świecenie bondingu ;)
> Do glowy mi przychodzi jedynie jakis bardzo maly prad i "prad ciemny".
> Jak niedawno ogladalismy na YT - dotyczy to tez wspolczesnych diod
> COB. Lancuch polaczony szeregowo, 8 swieci, a 2 nie ... co za cholera ...
Przy małych prądach się to zdarza.
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
78. Data: 2017-03-15 09:25:11
Temat: Re: (OT) "Żarówki" led
Od: sirapacz <n...@s...pl>
>> Ale to duże - kuliste...
>
> "A także w kształcie grzyba i cygara
> - cicho
> - to się wytnie"
a to bez kozery powiem pincet:)