-
1. Data: 2011-06-20 22:50:34
Temat: Zanizona wycena szkody przy AC
Od: jh <n...@s...com>
Autko 3-letnie, ale sprowadzone, bez gwarancji - Toyota Auris. AC na
oryginalne części. Szkoda w sumie nie aż tak wielka, ale... Drzwi zdrowo
zdarte, błotnik tudzież. Zjawił się miły pan, zrobił fotki, pomierzył
lakier etc. Powiedział, że drzwi do wymiany, nad błotnikiem się
zastanowi. Dziś przyszła wycena od ubezpieczyciela - niecałe 2,5 tys.
zł, tylko drzwi do wymiany, reszta do naprawy, a błotnik w fatalnym
stanie jest. Znajomy blacharz stwierdził, że drzwi do wymiany, błotnik
w części też, malowanie drzwi, błotnika, sąsiednich drzwi. Z grubsza to
niby okolice 4-45 tys. zł, zależnie od serwisu. Pojechałem do Toyoty.
Stwierdzili praktycznie to samo, drzwi kategorycznie do wymiany, błotnik
częściowo też, malowanie wymienionych i sąsiadujących elementów.
Wyliczyli "na oko" ok. 6 tys. zł netto. Czyli 6 vs proponowane 2.5 tys
zł. Jak w takiej sytuacji dochodzić się z ubezpieczycielem?
Jacek
-
2. Data: 2011-06-20 23:01:41
Temat: Re: Zanizona wycena szkody przy AC
Od: Przemysław Czaja <p...@p...fm>
Użytkownik "jh"
> Autko 3-letnie, ale sprowadzone, bez gwarancji - Toyota Auris. AC na
> oryginalne części. Szkoda w sumie nie aż tak wielka, ale... Drzwi
> zdrowo zdarte, błotnik tudzież. Zjawił się miły pan, zrobił fotki,
> pomierzył lakier etc. Powiedział, że drzwi do wymiany, nad błotnikiem
> się zastanowi. Dziś przyszła wycena od ubezpieczyciela - niecałe 2,5
> tys. zł, tylko drzwi do wymiany, reszta do naprawy, a błotnik w
> fatalnym stanie jest. Znajomy blacharz stwierdził, że drzwi do
> wymiany, błotnik w części też, malowanie drzwi, błotnika, sąsiednich
> drzwi. Z grubsza to niby okolice 4-45 tys. zł, zależnie od serwisu.
> Pojechałem do Toyoty. Stwierdzili praktycznie to samo, drzwi
> kategorycznie do wymiany, błotnik częściowo też, malowanie
> wymienionych i sąsiadujących elementów. Wyliczyli "na oko" ok. 6 tys.
> zł netto. Czyli 6 vs proponowane 2.5 tys zł. Jak w takiej sytuacji
> dochodzić się z ubezpieczycielem?
To co napiszę prawdopodobnie zostanie źle przyjęte, trudno zaryzykuję
Drzwi kupisz używane za 250 - 300 zł i takie bym radził kupić bo to
będzie oryginał a nie czarny zamiennik
koszt lakierowania to w przybliżeniu 300 zł za element
blacharz jakieś 300 zł
błotnik ze 150zł
wyszło mi 1500 więc jeszcze tysiaka masz na prezent dla żony, dziecka i
znając życie będziesz to miał lepiej zrobione niż w ASO
Oczywiście są osoby, którym nie chce się biegać po lakiernikach,
blacharzach i szrotach - wtedy muszą powalczyć z TU, np przedkładając
rachunki.
-
3. Data: 2011-06-20 23:25:23
Temat: Re: Zanizona wycena szkody przy AC
Od: "Massai" <t...@w...pl>
jh wrote:
> Autko 3-letnie, ale sprowadzone, bez gwarancji - Toyota Auris. AC na
> oryginalne części. Szkoda w sumie nie aż tak wielka, ale... Drzwi
> zdrowo zdarte, błotnik tudzież. Zjawił się miły pan, zrobił
> fotki, pomierzył lakier etc. Powiedział, że drzwi do wymiany, nad
> błotnikiem się zastanowi. Dziś przyszła wycena od ubezpieczyciela
> - niecałe 2,5 tys. zł, tylko drzwi do wymiany, reszta do naprawy, a
> błotnik w fatalnym stanie jest. Znajomy blacharz stwierdził, że
> drzwi do wymiany, błotnik w części też, malowanie drzwi,
> błotnika, sąsiednich drzwi. Z grubsza to niby okolice 4-45 tys.
> zł, zależnie od serwisu. Pojechałem do Toyoty. Stwierdzili
> praktycznie to samo, drzwi kategorycznie do wymiany, błotnik
> częściowo też, malowanie wymienionych i sąsiadujących
> elementów. Wyliczyli "na oko" ok. 6 tys. zł netto. Czyli 6 vs
> proponowane 2.5 tys zł. Jak w takiej sytuacji dochodzić się z
> ubezpieczycielem?
Zacznij od dokładnego przestudiowania OWU swojego AC.
Mogą być tam takie kwiatki że się zdziwisz.
Może masz AC na "oryginalne" części, dodatkowo z amortyzacją?
Niestety, tu jest wolna amerykanka - to nie OC.
--
Pozdro
Massai
-
4. Data: 2011-06-20 23:41:37
Temat: Re: Zanizona wycena szkody przy AC
Od: Maciek <m...@n...pl>
W dniu 2011-06-20 23:01, Przemysław Czaja pisze:
> To co napiszę prawdopodobnie zostanie źle przyjęte, trudno zaryzykuję
> Drzwi kupisz używane za 250 - 300 zł i takie bym radził kupić bo to
> będzie oryginał a nie czarny zamiennik
> koszt lakierowania to w przybliżeniu 300 zł za element
> blacharz jakieś 300 zł
> błotnik ze 150zł
> wyszło mi 1500 więc jeszcze tysiaka masz na prezent dla żony, dziecka i
> znając życie będziesz to miał lepiej zrobione niż w ASO
Ja bym się nie zakładał. No i zapomniałeś dodać, żeby szybko ten
samochód sprzedawał, bo:
- po pół roku zacznie odłazić lakier z elementów teoretycznie
nieruszanych, ale sąsiadujących z malowanymi oraz trudniej dostępnych
miejsc elementów malowanych - nikt ich przecież porządnie nie przygotował
- po roku lakier na niektórych elementach zacznie zmieniać barwę,
przecież nie po to kupiono najtańszy chłam, żeby to kolor trzymało
itp itd.
Oczywiście nie musi się tak stać, bo zapewne klient będzie miał akurat
szczęście i trafi na jednego z tych licznych filantropów, którzy swoje
zakłady utrzymują tylko w ramach rozwijania hobby, a utrzymują się z
renty, dzięki czemu mogą poświecić tydzień pracy na lakierowanie drzwi i
błotnika za 1500 zł :->
> Oczywiście są osoby, którym nie chce się biegać po lakiernikach,
> blacharzach i szrotach - wtedy muszą powalczyć z TU, np przedkładając
> rachunki.
A po ilu lakiernikach trzeba w tym przypadku biegać, żeby znaleźć
takiego, który zrobi to za zaproponowane przez Ciebie pieniądze _dobrze_?
--
Pozdrawiam
Maciek
-
5. Data: 2011-06-21 00:28:57
Temat: Re: Zanizona wycena szkody przy AC
Od: Przemysław Czaja <p...@p...fm>
Użytkownik "Maciek"
>> To co napiszę prawdopodobnie zostanie źle przyjęte, trudno zaryzykuję
>> Drzwi kupisz używane za 250 - 300 zł i takie bym radził kupić bo to
>> będzie oryginał a nie czarny zamiennik
>> koszt lakierowania to w przybliżeniu 300 zł za element
>> blacharz jakieś 300 zł
>> błotnik ze 150zł
>> wyszło mi 1500 więc jeszcze tysiaka masz na prezent dla żony, dziecka
>> i
>> znając życie będziesz to miał lepiej zrobione niż w ASO
> Ja bym się nie zakładał. No i zapomniałeś dodać, żeby szybko ten
> samochód sprzedawał, bo:
> - po pół roku zacznie odłazić lakier z elementów teoretycznie
> nieruszanych, ale sąsiadujących z malowanymi oraz trudniej dostępnych
> miejsc elementów malowanych - nikt ich przecież porządnie nie
> przygotował
Nie wiem o czym napisałeś, zrozumiałem to tak, że będzie złaził kolor z
tylnego błotnika bo pomalowano tylne drzwi?
> - po roku lakier na niektórych elementach zacznie zmieniać barwę,
> przecież nie po to kupiono najtańszy chłam, żeby to kolor trzymało
> itp itd.
różne już cuda widziałem, ale żeby samochodowy lakier tracił barwę po
roku to jeszcze nie, do tego ASO to niby lakier bierze skąd? Ba pytanie
jest jeszcze prostrze w którym ASO jest lakiernia i blacharnia? (pewnie
takie są nie zapieram się)
No patrz Pan prawie w żadnym a naprawy powypadkowe jakoś robią - cud
> Oczywiście nie musi się tak stać, bo zapewne klient będzie miał akurat
> szczęście i trafi na jednego z tych licznych filantropów, którzy swoje
> zakłady utrzymują tylko w ramach rozwijania hobby, a utrzymują się z
> renty, dzięki czemu mogą poświecić tydzień pracy na lakierowanie drzwi
> i
> błotnika za 1500 zł :->
tydzień na lakierowanie 3 elementów gdy nie wymagają szpachlowania a
jedynie zmatowienia? - myślę, że w jeden dzień spokojnie można to
pomalować
> A po ilu lakiernikach trzeba w tym przypadku biegać, żeby znaleźć
> takiego, który zrobi to za zaproponowane przez Ciebie pieniądze
> _dobrze_?
Dawno w lakierni nie byłem fakt, ostatnio wołali 300 za element - to
teraz ile 500?
-
6. Data: 2011-06-21 01:08:06
Temat: Re: Zanizona wycena szkody przy AC
Od: Maciek <m...@n...pl>
W dniu 2011-06-21 00:28, Przemysław Czaja pisze:
> Nie wiem o czym napisałeś, zrozumiałem to tak, że będzie złaził kolor z
> tylnego błotnika bo pomalowano tylne drzwi?
Dokładnie tak. Żeby malowany element nie odróżniał się od reszty,
zazwyczaj maluje się też sąsiednie elementy.
> różne już cuda widziałem, ale żeby samochodowy lakier tracił barwę po
> roku to jeszcze nie, do tego ASO to niby lakier bierze skąd?
Pewnie jak wszyscy - z Biedronki z kilogramem pomidorów po 2,99 :->
> Ba pytanie
> jest jeszcze prostrze w którym ASO jest lakiernia i blacharnia? (pewnie
> takie są nie zapieram się)
> No patrz Pan prawie w żadnym a naprawy powypadkowe jakoś robią - cud
Rzeczywiście - cud :->
> tydzień na lakierowanie 3 elementów gdy nie wymagają szpachlowania a
> jedynie zmatowienia? - myślę, że w jeden dzień spokojnie można to
> pomalować
Ba! Można nawet od razu klientowi wypchnąć. I niech się cieszy, że
zrobione szybko i dobrze :->
>> A po ilu lakiernikach trzeba w tym przypadku biegać, żeby znaleźć
>> takiego, który zrobi to za zaproponowane przez Ciebie pieniądze
>> _dobrze_?
> Dawno w lakierni nie byłem fakt, ostatnio wołali 300 za element - to
> teraz ile 500?
W takich po 300 można się spodziewać tego co napisałem.
--
Pozdrawiam
Maciek
-
7. Data: 2011-06-21 01:13:35
Temat: Re: Zanizona wycena szkody przy AC
Od: Przemysław Czaja <p...@p...fm>
Użytkownik "Maciek"
>> Nie wiem o czym napisałeś, zrozumiałem to tak, że będzie złaził
>> kolor z
>> tylnego błotnika bo pomalowano tylne drzwi?
> Dokładnie tak. Żeby malowany element nie odróżniał się od reszty,
> zazwyczaj maluje się też sąsiednie elementy.
>
>> różne już cuda widziałem, ale żeby samochodowy lakier tracił barwę po
>> roku to jeszcze nie, do tego ASO to niby lakier bierze skąd?
> Pewnie jak wszyscy - z Biedronki z kilogramem pomidorów po 2,99 :->
>
>> Ba pytanie
>> jest jeszcze prostrze w którym ASO jest lakiernia i blacharnia?
>> (pewnie
>> takie są nie zapieram się)
>> No patrz Pan prawie w żadnym a naprawy powypadkowe jakoś robią - cud
> Rzeczywiście - cud :->
>
>> tydzień na lakierowanie 3 elementów gdy nie wymagają szpachlowania a
>> jedynie zmatowienia? - myślę, że w jeden dzień spokojnie można to
>> pomalować
> Ba! Można nawet od razu klientowi wypchnąć. I niech się cieszy, że
> zrobione szybko i dobrze :->
>
>>> A po ilu lakiernikach trzeba w tym przypadku biegać, żeby znaleźć
>>> takiego, który zrobi to za zaproponowane przez Ciebie pieniądze
>>> _dobrze_?
>> Dawno w lakierni nie byłem fakt, ostatnio wołali 300 za element - to
>> teraz ile 500?
> W takich po 300 można się spodziewać tego co napisałem.
W pierwszej chwili myślałem, że mnie czymś zaskoczysz, że jesteś np.
właścicielem lakierni i może się czego nauczę, niestety tylko
teoretyzujesz.
Pozdrawiam za to serdecznie.
-
8. Data: 2011-06-21 06:44:40
Temat: Re: Zanizona wycena szkody przy AC
Od: huri_khan <s...@s...pl>
Dnia Mon, 20 Jun 2011 22:50:34 +0200, jh napisał(a):
> zł. Jak w takiej sytuacji dochodzić się z ubezpieczycielem?
A masz wariant serwisowy czy kosztorysowy ?
Bo może istnieje możliwość oddania samochodu do ASO i niech oni z
ubiezpieczycielem się dogadują co ile kosztuje.
--
[Pozdrawiam] [huri-khan][GG 177094]
[SY] [Cruze 1,8 LT]
-
9. Data: 2011-06-21 08:29:15
Temat: Re: Zanizona wycena szkody przy AC
Od: Piotr Wasil <a...@n...www>
jh <n...@s...com> napisał(a):
>Autko 3-letnie, ale sprowadzone, bez gwarancji - Toyota Auris. AC na
>oryginalne części. Szkoda w sumie nie aż tak wielka, ale... Drzwi zdrowo
>zdarte, błotnik tudzież. Zjawił się miły pan, zrobił fotki, pomierzył
>lakier etc. Powiedział, że drzwi do wymiany, nad błotnikiem się
>zastanowi. Dziś przyszła wycena od ubezpieczyciela - niecałe 2,5 tys.
>zł, tylko drzwi do wymiany, reszta do naprawy, a błotnik w fatalnym
>stanie jest. Znajomy blacharz stwierdził, że drzwi do wymiany, błotnik
>w części też, malowanie drzwi, błotnika, sąsiednich drzwi. Z grubsza to
>niby okolice 4-45 tys. zł, zależnie od serwisu. Pojechałem do Toyoty.
>Stwierdzili praktycznie to samo, drzwi kategorycznie do wymiany, błotnik
>częściowo też, malowanie wymienionych i sąsiadujących elementów.
>Wyliczyli "na oko" ok. 6 tys. zł netto. Czyli 6 vs proponowane 2.5 tys
>zł. Jak w takiej sytuacji dochodzić się z ubezpieczycielem?
Też tak miałem. Mogą wypłacić gotówkę i tyle się widzieliście.
Jeśli jednak chcesz zrobić w ASO to zażycz sobie naprawę bezgotówkową w
ASO. Oddaj do warsztatu i oni będą się rozliczali z ubezpieczycielem
(popatrz tylko czy masz jakiś wkład własny).
--
-- Moje podróże -- http://www.piotrwasil.com
-
10. Data: 2011-06-21 09:30:40
Temat: Re: Zanizona wycena szkody przy AC
Od: jh <n...@s...com>
W dniu 2011-06-21 08:29, Piotr Wasil pisze:
> Też tak miałem. Mogą wypłacić gotówkę i tyle się widzieliście.
Zaraz, przecież mogę nie zaakceptować wyceny i finalnie pomaszerować z
tym do sądu, a mając rachunek z ASO ciężko polemizować z jego wyceną.
> Jeśli jednak chcesz zrobić w ASO to zażycz sobie naprawę bezgotówkową w
> ASO. Oddaj do warsztatu i oni będą się rozliczali z ubezpieczycielem
> (popatrz tylko czy masz jakiś wkład własny).
Mam bez wkładu własnego.
Generalnie to zastanawiam się, czy jest sens naprawy w samej Toyocie,
która ma ceny mocno wygórowane, czy szukać naprawdę dobrego warsztatu.
Przesłałem do TU wycenę z Toyoty - zero odpowiedzi.
Jacek