-
61. Data: 2011-09-28 15:44:29
Temat: Re: Zajechal motocykliscie droge
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Wed, 28 Sep 2011 15:37:56 +0200 osobnik zwany Przemys?aw
Czaja wystukał:
> Użytkownik "amos" <
>
>> Jeszcze jedna myśl - po co do jazdy po MIEŚCIE w pogodny dzień,
>> zakładać
>> te wszystkie kombinezony, kozaczki, kurteczki, rękawiczki?
>
> Hihi, Ty tak na powaznie pytasz, czy poprostu masz krotka przerwe w
> mysleniu?
>
> Poważnie pytam - wszelkiej maści skuterki, których jest z 10 razy więcej
> na ulicy niż prawdziwych ścigaczy również te 50km/h wyciągają a jakoś
> nie widzę sztucznych kręgosłupów, kozaczków, rękawiczek, kurtek po 13kg
> itd.
wywaliłeś się kiedyś na dwóch kołach?
PS: Czego wymagasz od osób, których legitymacją do jazdy jest dowód
osobisty?
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
-
62. Data: 2011-09-28 15:49:24
Temat: Re: Zajechal motocykliscie droge
Od: amos <g...@g...com>
On 28 Wrz, 13:36, Przemysław Czaja <p...@p...fm> wrote:
> Hehe, no przecież wiesz o czym piszę :)
> ps. w moim mieście jest tylko 50, no może jeszcze strefy 20-30 :)
I pewnie dasz sobie reke uciac, ze nigdy nie jechales wiecej niz 50?
--
amos
-
63. Data: 2011-09-28 15:53:21
Temat: Re: Zajechal motocykliscie droge
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Marcin N" <marcin5_usun@wykasuj_onet.pl> napisał w wiadomości
grup dyskusyjnych:j5v7f1$cgs$...@n...onet.pl...
> za gorąco. Kurtkę i rękawice mam zawsze. Trudno, w 30 stopniach rezygnuję
> z części ochrony.
Przemek jak widać tego nie rozumie
-
64. Data: 2011-09-28 15:53:45
Temat: Re: Zajechal motocykliscie droge
Od: amos <g...@g...com>
On 28 Wrz, 14:21, AL <a...@s...tam> wrote:
> Mimo, ze na motorze nie jezdze, to w tym przypadku calkowicie stanalbym
> po stronie motocyklisty.
>
Wierz mi, takie (lub podobne takze pieniace troche krew w zylach)
zdarzaja sie motocyklistom od czasu do czasu.
Mysle, ze jedna z wazniejszych umiejetnosci kierowcow jednosladow jest
opanowanie nerwow. Bylbym jednak za tym, aby nie klepac auta, ktore
zajechalo droge, zachowac zimna krew i odjechac w sina dal.
Zreszta nie wiemy, co wydarzylo sie zanim goscie wjechali w kadr. Moze
kierowcy auta nerwy puscily z mniej blahego powodu niz tylko fakt, ze
zostal wyprzedzony.
--
amos
-
65. Data: 2011-09-28 15:56:28
Temat: Re: Zajechal motocykliscie droge
Od: Przemysław Czaja <p...@p...fm>
Użytkownik "masti"
>>> Jeszcze jedna myśl - po co do jazdy po MIEŚCIE w pogodny dzień,
>>> zakładać
>>> te wszystkie kombinezony, kozaczki, kurteczki, rękawiczki?
>>
>> Hihi, Ty tak na powaznie pytasz, czy poprostu masz krotka przerwe w
>> mysleniu?
>>
>> Poważnie pytam - wszelkiej maści skuterki, których jest z 10 razy
>> więcej
>> na ulicy niż prawdziwych ścigaczy również te 50km/h wyciągają a jakoś
>> nie widzę sztucznych kręgosłupów, kozaczków, rękawiczek, kurtek po
>> 13kg
>> itd.
>
> wywaliłeś się kiedyś na dwóch kołach?
> PS: Czego wymagasz od osób, których legitymacją do jazdy jest dowód
> osobisty?
masti nie komplikuj :)
Wywaliłem się sporo razy w terenie, nie na betonie i wiem do czego
służą, ubiory ochronne. Myśle również, że nikt nie zakłada całego
niewygodnego stroju po to, aby sobie pojeździć 50km/h, bo nadal nie
widzę różnicy pomiędzy motocyklem, skuterkiem czy rowerem w MIEŚCIE!
ps.coby rozwiać wątpliwości poza miastem nie wyobrażam sobie ścigacza z
przyklejonym gościem w jeansach i t-shircie (choć i takich widuję)
-
66. Data: 2011-09-28 15:58:57
Temat: Re: Zajechal motocykliscie droge
Od: amos <g...@g...com>
On 28 Wrz, 15:37, "Przemys aw Czaja" <p...@p...fm> wrote:
> Powa nie pytam - wszelkiej ma ci skuterki, kt rych jest z 10 razy wi cej
> na ulicy ni prawdziwych cigaczy r wnie te 50km/h wyci gaj a jako
> nie widz sztucznych kr gos up w, kozaczk w, r kawiczek, kurtek po 13kg
> itd.
To popatrz na skutery, ktore moga rozwinac wiecej niz 45 km/h. Na tych
ludzie jezdza normalnie ubrani.
Na skuta sam zakladam tylko czesc "rynsztunku".
Znam przypadek, kiedy kobita miala wywrotke na
dziewiecdziesieciokilogramowym skucie majac 10-15 km/h na budziku.
Tydzien nie mogla chodzic.
Pomysl teraz co sie moze stac przy 50?
--
amos
-
67. Data: 2011-09-28 16:01:50
Temat: Re: Zajechal motocykliscie droge
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Wed, 28 Sep 2011 15:56:28 +0200 osobnik zwany Przemysław
Czaja wystukał:
> ps.coby rozwiać wątpliwości poza miastem nie wyobrażam sobie ścigacza z
> przyklejonym gościem w jeansach i t-shircie (choć i takich widuję)
dżiny i t-shirt to i tak nieźle. Miszczowie to latają w klapkach i
szortach :)
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
-
68. Data: 2011-09-28 16:10:42
Temat: Re: Zajechal motocykliscie droge
Od: Przemysław Czaja <p...@p...fm>
Użytkownik "szerszen"
>> za gorąco. Kurtkę i rękawice mam zawsze. Trudno, w 30 stopniach
>> rezygnuję z części ochrony.
>
> Przemek jak widać tego nie rozumie
Rozumiem, tylko Ty nie chcesz powiedzieć wprost, że motocykl po mieście
nie jeździ 50km/h :) a w takim przypadku dodatkowa ochrona jak
najbardziej się przydaje.
-
69. Data: 2011-09-28 16:17:20
Temat: Re: Zajechal motocykliscie droge
Od: AZ <a...@g...com>
On 2011-09-28, Przemysław Czaja <p...@p...fm> wrote:
>
> Rozumiem, tylko Ty nie chcesz powiedzieć wprost, że motocykl po mieście
> nie jeździ 50km/h :) a w takim przypadku dodatkowa ochrona jak
> najbardziej się przydaje.
>
No dobra. Nie jezdze po miescie 50 km/h a czasami pewnie trzy razy tyle, bez
elementow miejskiego stuntu. Cos to zmienia?
--
Artur
-
70. Data: 2011-09-28 17:17:39
Temat: Re: Zajechal motocykliscie droge
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "AL" <a...@s...tam> napisał w wiadomości news:
> Mimo, ze na motorze nie jezdze, to w tym przypadku calkowicie stanalbym po
> stronie motocyklisty.
A ja bym mu nakopał, jak dokładnie każdemu który celowo zabiera się do
tłuczenia mojego samochodu.