Jan Werbinski wrote:

> Doliczyć koszty wynikające z nowej ustawy, jako nową usługę "Obowiązkowa
> archiwizacja informacji" np dodatkowo 20 zł miesięcznie plus koszt nośników,
> która byłaby obowiązkowa i uzasadniona nową ustawą. Nie wiem jak to wygląda
> prawnie, ale widzę tu analogię do wprowadzenia VAT, co nie stanowi zmiany
> umowy.

UKE/UoKiK beda z pewnoscia czyms takim zainteresowane ;). w kazdym
razie nie liczylbym na to ze ustawodawca bedzie taki uprzejmy ze
stworzy podobny *wymog* idac na reke, jako 'rekompensate'.
w przeciwnym razie bylby to zapewne element wojny cenowej. "nas
na to stac - my nie zmieniamy cen".

> A dla klientów używających anonimowego i szyfrowanego proxy abonament
> pozostaje na dotychczasowym poziomie. Tak samo, jak dla klientów
> korzystających z proxy postawionego na VPN do Bahamów. W ten drugi sposób
> logujemy tylko połączenia ze swoim tunelem, co jest bardzo proste. Nie
> musimy logować też treści, haseł, treści formularzy, bo jest zaszyfrowana.

predzej doczekalbys sie "delegalizacji" proxies /jako kryminogennego
lzeliberalnego instrumentu kontestacji jedynych slusznych regulacji
prawnych/ albo zakazu istnienia podobnego zapisu i rozroznienia.
zreszta to i tak nie ma sensu, o czym w moim nastepnym akapicie.

> Ewentualnie trzecia możliwość, to tani abonament i wymuszone puszczenie
> ruchu całej sieci z budżetowymi klientami przez tunel do jakiegokolwiek
> wolnego kraju.

a co to niby da? taki nakaz i tak nalozy na Ciebie obowiazek
rejestrowania tresci tego co pokazalo im swiatelko na koncu tego tunelu,
wiec mozna kazac pakietom czolgac sie nawet przez antypody a i tak
wymagany bedzie "nos" gdzies blisko abonenta. nie bedzie liczyc sie
sposob w jaki wychodzisz, wiec jedyna opcja to przeniesc cala siec
z klientami do jakiegos obcego, milego cieplego kraju. moze sie
nawet nie obraza ;)

mozna sobie snuc fantastyczne rozwazania, natomiast mozna z pewnoscia
zalozyc ze jesli by doszlo do tak abstrakcyjnej sytuacji, przy obecnie
widocznym braku swiadomosci i wiedzy na temat skali zagadnienia, nie
ma co wowczas liczyc na cuda. no bo w koncu skoro by ktos powiedzial tak
ladne "A" to czemu "B" ma byc nagle z innej beczki (i nagle madre)?
zreszta wtedy bedzie dosc i juz po ptokach, kluczowa decyzja juz
zapadla i reszta tak naprawde bedzie conajmniej trzeciorzedna - "wNET
i tak zginiemy w zupie".


--

dzieci i ryby biosu nie maja.

do góry

spoko loko
luz i sponton

http://www.fkn.pl/1,0,1501957,1,rss,wiadomosc.html


--
pozdros
icek

do góry

icek wrote:
> spoko loko
> luz i sponton
>
> http://www.fkn.pl/1,0,1501957,1,rss,wiadomosc.html

No własnym oczom nie wierzę! Może mnie ktoś pingnąć żebym wiedział, że
nie śnie. Tam są jeszcze całkiem normalni i myślący ludzie:
"Podczas głosowania projekt odrzucono większością głosów."
I to całkiem spora grupa może trzeba to wykorzystać jakoś ;)

--
Bartosz 'xbartx' Nowakowski

do góry

Bartosz 'bart' Nowakowski napisał(a):
> icek wrote:
>> spoko loko
>> luz i sponton
>>
>> http://www.fkn.pl/1,0,1501957,1,rss,wiadomosc.html
>
> No własnym oczom nie wierzę! Może mnie ktoś pingnąć żebym wiedział, że
> nie śnie. Tam są jeszcze całkiem normalni i myślący ludzie:
> "Podczas głosowania projekt odrzucono większością głosów."
> I to całkiem spora grupa może trzeba to wykorzystać jakoś ;)
>

Nie chwalcie dnia przed zachodem slońca, a teściowej przed...

Ten sam zapis jest (niestety) umieszczony w rządowej "dużej" nowelizacji
PT. Kiedy to wejdzie pod obrady, tego nie wiem, ale min. Z. nie składa
broni :-(

M.

do góry

icek napisał(a):
> spoko loko
> luz i sponton
>
> http://www.fkn.pl/1,0,1501957,1,rss,wiadomosc.html

I tak jesteśmy podsłuchiwani. Z ustawą czy bez. I to przez rząd USA.
Echelon wciąż istnieje, kochani.

--
Pozdrawiam i życzę miłego dnia,
Konrad Baśkiewicz

do góry

Konrad Baśkiewicz napisał(a):
> icek napisał(a):
>> spoko loko
>> luz i sponton
>>
>> http://www.fkn.pl/1,0,1501957,1,rss,wiadomosc.html
>
> I tak jesteśmy podsłuchiwani. Z ustawą czy bez. I to przez rząd USA.
> Echelon wciąż istnieje, kochani.
Echelon, Carnivore czy inne wynalazki to przy naszych (p)oslach pikus.

--
Jaroslaw "Jaros" Berezowski

do góry

Użytkownik "Radosław HORODNICZY" <r...@g...com> napisał w
wiadomości news:et323q$pfc$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "miab" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:et1q08$i9h$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,39799
36.html
>> miab
>
>
> O tyle o ile trzymanie bilingow i tresci sms'ow przez 5 lat
> uwazam za dosc zasadne, to logowanie kto odwiedza
> jaka strone, uwazam za totalnie chore.

jedno i drugie a szczególnie drugie narusza wolności obywatelskie...

drugie jest dodatkowo naruszeniem tajemnicy korespondencji

do góry

Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:et9bbg$h1f$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Radosław HORODNICZY" <r...@g...com> napisał w
> wiadomości news:et323q$pfc$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> Użytkownik "miab" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
>> news:et1q08$i9h$1@nemesis.news.tpi.pl...
>>> http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,39799
36.html
>>> miab
>>
>>
>> O tyle o ile trzymanie bilingow i tresci sms'ow przez 5 lat
>> uwazam za dosc zasadne, to logowanie kto odwiedza
>> jaka strone, uwazam za totalnie chore.
>
> jedno i drugie a szczególnie drugie narusza wolności obywatelskie...
>
Aktualnie jest to robione, tylko ze dane nie sa trzymane 5 lat.

do góry

Użytkownik "Radoslaw HORODNICZY" <r...@g...com> napisał w
wiadomości news:et9ev9$p7i$1@atlantis.news.tpi.pl...

>>> O tyle o ile trzymanie bilingow i tresci sms'ow przez 5 lat
>>> uwazam za dosc zasadne, to logowanie kto odwiedza
>>> jaka strone, uwazam za totalnie chore.
>>
>> jedno i drugie a szczególnie drugie narusza wolności obywatelskie...
>>
> Aktualnie jest to robione, tylko ze dane nie sa trzymane 5 lat.

hm na jakiej podstawie ktoś gromadzi prywatną korespondencję, czy nie jest
to przypadkiem naruszeniem konstytucji, może to jest temat dla TK?

do góry

Jaroslaw Berezowski <j...@p...onet.pl> wrote:
>> I tak jesteśmy podsłuchiwani. Z ustawą czy bez. I to przez rząd USA.
>> Echelon wciąż istnieje, kochani.

Istnieje, ale co z tego? Jest silne szyfrowanie, jest TOR (osłabiony
co prawda ostatnio, ale pewnie za jakiś czas powstanie "TORv2"), są
różne proxy tunelowane po SSLu itd. Zawsze możesz ukryć dane w którejś
z sieci P2P lub w treści spamu. Możliwości masz wiele. ;~) Inna sprawa,
że naziemne stacje czy satelity Echelonu nie są w stanie podsłuchiwać
światłowodów zakopanych w ziemi. Aby podsłuchać taki ruch trzeba się
wpiąć w jakimś punkcie wymiany (google: "room 641A") - najbliższy taki
jest... w Anglii (chociaż rząd brytyjski zaprzecza). :~) Frankfurt też
odpada, bo po pierwsze Niemcy nie są częścią Echelonu, a po drugie
trudno sobie wyobrazić, żeby któreś z państw Unii pozwalało obcemu
państwu szpiegować swoich obywateli i podmioty gospodarcze szczególnie,
że już w 2001 Parlament Europejski zarekomendował mieszkańcom wspólnoty
używanie kryptografii w codziennej komunikacji. :~)

> Echelon, Carnivore czy inne wynalazki to przy naszych (p)oslach pikus.

Ale Carnivore (czy potem DCS-1000) umarł. Jego używania zaprzestano w 2001,
niedługo po ujawnieniu jego istnienia. Prawie czteroletnią konstrukcję
(czyli bardzo starą, jak na zastosowania tego typu, opartą o WinNT
i zupełnie nie skalującą się razem z rosnącym ruchem) zastąpiono jakimś
innym rozwiązaniem komercyjnym (nie wiadomo którym, Top Secret ;~)).
Inna sprawa, że Carnivore przez cały czas swej służby był użyty...
25 razy - a słyszał o nim cały świat... ;~)

A żeby nie było już zupełnie offtopicznie, to w USA rząd zwraca ISP
koszty podłączenia takich podsłuchów... :~)

Ponc
--
Kto misiowi urwał ucho?

do góry