eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyWyprzedzanie... nie do końca udane.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 74

  • 41. Data: 2014-03-08 16:55:42
    Temat: Re: Wyprzedzanie... nie do końca udane.
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Mari@ wrote:
    > W dniu 2014-03-07 11:11, Myjk pisze:
    >> Fri, 07 Mar 2014 11:07:51 +0100, Mari@
    >>
    >>> *** Wszystko to tylko gdybanie obserwatorów z internetu, ale
    >>> uważam, że nie do końca się zachował dobrze bo mógł lepiej. Mimo
    >>> tego, że są barierki na moście to z każdej strony jest metr
    >>> pobocza, jakby tirman się przesunął na margines to mogłoby się na
    >>> *urwach skończy.
    >>
    >> Przestań siędoszukiwać problemów u "TIRmana". Manewr wyprzedzania był
    >> wykonany SKRAJNIE źle. Żadne działanie "TIRmana" by tu sytuacji nie
    >> uratowało. Żadnej moralnej odpowiedzialności przypisać mu nie próbuj.
    > *** Nie próbuję. Wydaje mi się, że nikt nie podważa winy babki w
    > skodzie i źle wykonanego manewru wyprzedania, który zrąbała totalnie,
    > ale szukam sposobu naprawienia jej i wydaje mi się z tej perspektywy,
    > że można było tego jeszcze uniknąć. Gość w lexusie też jak
    > zaczarowany jedzie środkiem, a przecież od dłuższej chwili ma na
    > swoim pasie jadący z naprzeciwka samochód.
    > Wszyscy jakoś zesztywnieli za kierownicą.

    no cóż przecież facet w lexusei miał peirwszeństwo wieć miał prawo jechać...

    co mu będzie ktoś wymuszął pierszeńśtwo.


  • 42. Data: 2014-03-08 17:05:29
    Temat: Re: Wyprzedzanie... nie do końca udane.
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Tomasz Pyra wrote:
    > Dnia Thu, 06 Mar 2014 18:13:47 +0100, jerzu napisał(a):
    >
    >> http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=%2F2
    0140303%2FAGLOMERACJABIALOSTOCKA%2F140309921
    >>
    >> To jest przykład polskiego wyszkolenia. Nacisk na parkowanie, jazda w
    >> trasie? Po co to komu? To powinni pokazywać na kursach "Jak nie
    >> należy wyprzedzać".
    >
    > Weźcie mi wytłumaczcie, dlaczego na tych wszystkich filmach, na
    > których zderzają się czołowo, ten wyprzedzający wpada na końcu na
    > pomysł żeby uciekać w lewo...
    >
    > Droga zazwyczaj jest na tyle szeroka że jak każdy ucieka w prawo, to
    > poboczem czy asfaltem, ale trzy samochody mieszczą się tak, że nawet
    > sobie lusterek nie trzeba urwać.
    >
    > No ale jak ktoś wpada na pomysł żeby załatwić sprawę "po angielsku"
    > to już wszystko tylko w rękach opatrzności.

    a czemu ten matoł co mu to niby zajechałem też mnie postanowił bez sensu
    omijac lewa stroną skoro ja sie poruszałem w lewo?

    jakis kompletny debilizm

    w sumie to moglo się skońćzyć na pourywanych lusterkach i pocharatenj
    blacharce...


  • 43. Data: 2014-03-08 18:09:20
    Temat: Re: Wyprzedzanie... nie do końca udane.
    Od: the_foe <t...@w...pl>

    W dniu 2014-03-07 11:11, Myjk pisze:
    > Żadne działanie "TIRmana" by tu sytuacji nie
    > uratowało. Żadnej moralnej odpowiedzialności przypisać mu nie próbuj.

    A jakby jechał przepisowe 70 km/h ? Bo mi to wygląda na co najmniej 90km/h

    --
    @foe_pl


  • 44. Data: 2014-03-08 18:11:25
    Temat: Re: Wyprzedzanie... nie do końca udane.
    Od: the_foe <t...@w...pl>

    W dniu 2014-03-07 01:12, WOJO pisze:
    > Kiedy zobaczył w lusterku, co się święci, to nacisnął hamulec, by
    > umożliwić ucieczkę przed Niego.
    > Niestety "mądrala" ze skody postanowiła uciec w lewo...

    Nacisnał hamulec w momencie kiedy było już po ptokach, zrobił to w tym
    samym momencie co kierowca tym samym przesadzajac sprawe

    --
    @foe_pl


  • 45. Data: 2014-03-08 22:36:52
    Temat: Re: Wyprzedzanie... nie do końca udane.
    Od: Kamikazee <n...@n...pl>

    W dniu 2014-03-06 18:13, jerzu pisze:
    > http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=%2F2
    0140303%2FAGLOMERACJABIALOSTOCKA%2F140309921
    >
    > To jest przykład polskiego wyszkolenia. Nacisk na parkowanie, jazda w
    > trasie? Po co to komu? To powinni pokazywać na kursach "Jak nie należy
    > wyprzedzać".
    >
    Akcja od 1:30


  • 46. Data: 2014-03-09 12:50:30
    Temat: Re: Wyprzedzanie... nie do końca udane.
    Od: "neelix" <a...@w...pl>


    Użytkownik "jerzu" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:87ahh9136mnbc1clfus4rhbnjvpe3ht9br@4ax.com...
    > http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=%2F2
    0140303%2FAGLOMERACJABIALOSTOCKA%2F140309921
    > To jest przykład polskiego wyszkolenia. Nacisk na parkowanie, jazda w
    > trasie? Po co to komu? To powinni pokazywać na kursach "Jak nie należy
    > wyprzedzać".

    Bo na to naciska egzamin w wordzie. Wyprzedzanie z kimś kto ledwo panuje nad
    pojazdem i drżeniem własnego ciała jest conajmniej nieostrożne. Najpierw
    trzeba panować nad pojazdem i własnymi emocjami, co przyjdzie z wiekiem. Na
    polskich drogach nie ma gdzie wyprzedzać. Najpierw nie można bo jadą z
    przeciwka a jak można to zaraz jest zabudowany, przejście dla pieszych,
    linia ciągła, skrzyżowanie, wzniesienie lub ograniczenie prędkości.
    Wyprzedzać z narażeniem życia, łamaniem przepisów po to by zaraz stanąć na
    światłach? Jak wyprzedzać pojazd, który i tak jedzie więcej niż dozwolone na
    danym obszarze?

    neelix


  • 47. Data: 2014-03-09 12:59:06
    Temat: Re: Wyprzedzanie... nie do końca udane.
    Od: "neelix" <a...@w...pl>


    Użytkownik "jerzu" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:eaehh95tn7g1bbsierbhrf0k4ta61l8g0n@4ax.com...
    > On Thu, 6 Mar 2014 18:31:00 +0100, "P.B." <p...@w...pl> wrote:
    >>Sorry Jerzu, ale szkolenie nic nie da jak taka ślepa komenda rozpoczyna
    >>manewr na ciągłej linii.
    > Da, da. Może jakby zaczęła taki manewr podczas kursy, a instruktor
    > zaczął spierdalać z uata podczas jazy, to jest szansa że by się nad
    > tym zastanowiła.
    > A już o technice jazdy to nie wspomnę. No ale najważniejsza jest
    > wiedza jak sprawdzić poziom oleju lub uzupełnić płyn do spryskiwaczy.

    A od czego ma zacząć się egzamin? Od wyprzedzania? Zaczyna się od rzeczy
    najprostszych, które jak widać i tak są dla wielu za trudne, bo potrafią na
    egzaminie wkładać miarkę do wlewu oleju! Ponad 20 lat ogłupiania i
    sterowania mediami robi swoje. Ludzie są agresywni a z myśleniem jest
    niestety do dupy. Pretensje nadal do PO, która nie dość że przez prawie 7
    lat niczego dobrego nie zrobiła to jeszcze zamordowała rynek szkolenia i
    egzaminowania. Niedawno ludzie stali w kolejkach a potem tygodniami czekali
    na egzamin a dzisiaj egzaminy mogą być w tym samym dniu co zapis bo nie ma
    chętnych.

    --
    Pozdrawiam
    neelix


  • 48. Data: 2014-03-09 13:06:47
    Temat: Re: Wyprzedzanie... nie do końca udane.
    Od: "neelix" <a...@w...pl>


    Użytkownik "giecik" <g...@S...pl> napisał w wiadomości
    news:lfafvf$jh4$1@news2.ipartners.pl...

    > Powiem coś z praktycznego punktu widzenia.
    > Kandydaci na kierowców od szkół jazdy oczekują jak najniższej ceny,
    > bezstresowego nauczania i jescze raz najniższej ceny.
    > A że właściciele szkół to biznesmani to robią kurs 60 godzinny za 900 zł.
    > Przecież z daleka śmierdzi to przekrętem ale ludziom się podoba.
    > Dla odwrócenia sytuacji jeśli bierze się więcej ( odpowiednio dla swojej
    > pracy ) i uczy kursantów zgodnie ze sztuką to ma się opinię czepialskiego,
    > drogiego i w ogóle do dupy.
    > Dlatego też od niedawna przestałem pracować jako instruktor bo nie godzę
    > się na taki stan rzeczy i wolę w tym nie uczestniczyć.

    Jeszcze tacy potrafią iść na skargę, bo to są durnie. Instruktor, który
    pozytywnie odstaje od innych jest problemem dla pracodawcy, bo albo ciśnie
    albo wszyscy chcą z nim jeździć i nie godzą się na żadne zamiany. Dzisiaj o
    tym czy będziesz pracowł czy nie zadecydował egzamin w wordzie.

    --
    Pozdrawiam
    neelix


  • 49. Data: 2014-03-09 13:13:21
    Temat: Re: Wyprzedzanie... nie do końca udane.
    Od: "neelix" <a...@w...pl>


    Użytkownik "Jacek" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:5318cedc$0$2362$65785112@news.neostrada.pl...
    > Najbardziej mi się podoba określenie "nie do końca" oraz "mijać się z
    > prawdą". Dziennikarze i politycy tu przodują. Nie byłoby lepiej nazywać
    > sprawy po imieniu?

    I co wypowiedź to "ma to do siebie", jak by nie można było powiedzieć, że
    "pogoda zmienia się" zamiast pier... farmazony w stylu "pogoda ma to do
    siebie, że się zmienia". Nie ma się co dziwić bo "sorry, taki mamy klimat".
    "Jak zima to musi być zimno".

    neelix


  • 50. Data: 2014-03-09 16:53:28
    Temat: Re: Wyprzedzanie... nie do końca udane.
    Od: AZ <a...@g...com>

    On 2014-03-08, the_foe <t...@w...pl> wrote:
    > W dniu 2014-03-07 11:11, Myjk pisze:
    >> Żadne działanie "TIRmana" by tu sytuacji nie
    >> uratowało. Żadnej moralnej odpowiedzialności przypisać mu nie próbuj.
    >
    > A jakby jechał przepisowe 70 km/h ? Bo mi to wygląda na co najmniej 90km/h
    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

    :-) :-) :-)

    --
    Artur
    ZZR 1200

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: