On Tue, 3 Aug 2010, J.F. wrote:

> Uwaga, bo moze tam jakies Dzielo Sztuki namalowane aerografem.
>
> Zaraz - a sam samochod to nie jest Dzielo ?

Jest, ale jest regulacja UE (nie ma odniesienie w polskiej ustawie
PA, ale w myśl Konstytucji "ratyfikowane umowy międzynarodowe
mają zastosowanie wprost") która ogranicza stosowania prawa
autorskiego przy elementach samochodów wyłącznie do produkcji
nowych samochodów.
Powodem były (skuteczne, znaczy wygrane w niektórych sądach
przynajmniej niektórych krajów) próby uniemożliwienia produkcji
części zamiennych "zamienników" właśnie tą drogą (przez
"oryginalnych" producentów), znaczy powołanie się że "design
i tak dalej są chronione PA".

> Szczegolnie jak jeszcze artystycznie pogiete przez kierowce :-)

Do ustalenia jest, czy właściciel obroni tezę iż to co widać
na zdjęciu to "nówka sztuka" i pogięcie podlega 2-letniej
"ochronie konsumenckiej" :D
Z jednej strony gość musi się zgodzić ze to nadal jest samochód
(no chyba że mu na odszkodowaniu nie zależy :P), z drugiej
powienien twierdzić że "nowy" :D

BTW:
Liczyłeś że pytanie będzie tylko śmieszne? ;) - nie, ono
jest straszno-śmieszne, w kontekście "ochrony praw
niemajątkowych" (znaczy że trzeba aż tak szczegółowych
regulacji, co wskazuje iż ochrona PA, sprowadzając się
miejscami do sburdu, *chyba* jednak poszła za daleko
w zakresie "wszytkich pól").

pzdr, Gotfryd

do góry

J.F. pisze:
> On Tue, 03 Aug 2010 01:09:52 +0200, Tomasz Pyra wrote:
>> Miejska legenda.
>> Ale faktycznie zakorzeniona tak silnie, że wielu ludzi jest przekonanych
>> że ma to podstawy prawne.
>> Z drugiej strony słusznie czy niesłusznie, właściciel samochodu zawsze
>> może wytoczyć cywilny proces komukolwiek o cokolwiek (np. o to że sam
>> jest przekonany że publikujący miał obowiązek numery zamazać) i nawet
>> jeśli przegra to smrodu i kłopotu narobi.
>
> Niekoniecznie - bezpodstawny pozew powinien odrzucic sad bez
> powiadamiania pozwanego.
> No ale jesli napisze "utrata dobr osobistych" to sprawa bedzie, a jak
> sie zakonczy ..

Z drugiej strony może pozwać i z zamazanymi tablicami.
Ot jakiś tam charakterystyczny (w jakikolwiek sposób) samochód który na
podstawie zdjęcia pozna jakiś sąsiad.
Tyle że IMO poza narobienie smrodu taki pozywający nic nie zwojuje.


>> Niemniej wizerunek samochodu nie jest w żaden sposób prawnie chroniony i
>> zdjęcia samochodów wolno robić i publikować. Bez zgody właściciela, a
>> nawet przy jego sprzeciwie.
>
> Uwaga, bo moze tam jakies Dzielo Sztuki namalowane aerografem.
>
> Zaraz - a sam samochod to nie jest Dzielo ?
> Szczegolnie jak jeszcze artystycznie pogiete przez kierowce :-)

Może i dzieło, ale chyba jeśli wystawione na widok publiczny to
publikować zdjęcia już wolno.

do góry

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl>
> On Tue, 3 Aug 2010, J.F. wrote:
>> Zaraz - a sam samochod to nie jest Dzielo ?
> Jest, ale jest regulacja UE (nie ma odniesienie w polskiej
> ustawie
> PA, ale w myśl Konstytucji "ratyfikowane umowy międzynarodowe
> mają zastosowanie wprost") która ogranicza stosowania prawa
> autorskiego przy elementach samochodów wyłącznie do produkcji
> nowych samochodów.

Ale my nie o elementach, a o wygladzie zewnetrznym calosci, i nie o
produkcji, a utrwalaniu na karcie pamieci :-)

>> Szczegolnie jak jeszcze artystycznie pogiete przez kierowce :-)
> Do ustalenia jest, czy właściciel obroni tezę iż to co widać
> na zdjęciu to "nówka sztuka" i pogięcie podlega 2-letniej
> "ochronie konsumenckiej" :D

Nie dwuletniej konsumenckiej, tylko autorskiej - 75 lat po smierci
jeszcze obowiazuja :-)

> Liczyłeś że pytanie będzie tylko śmieszne? ;) - nie, ono
> jest straszno-śmieszne, w kontekście "ochrony praw
> niemajątkowych" (znaczy że trzeba aż tak szczegółowych
> regulacji, co wskazuje iż ochrona PA, sprowadzając się
> miejscami do sburdu, *chyba* jednak poszła za daleko
> w zakresie "wszytkich pól").

Zawsze mnie dziwilo czemu prawa autorskie do zdjecia ma wylacznie
fotograf.
Jak sobie fotografuje martwa nature ktora sam ulozyl czy naturalny
pejzaz to owszem, ale jak budynek to chyba powinien sie z
architektem podzielic.
A jak zgrabna modelke to z jej ojcem i matka :-)

J.

do góry

W dniu 2010-08-03 10:55, J.F. pisze:

> A jak zgrabna modelke to z jej ojcem i matka :-)

A jak niezgrabną to się już nie należy? :)

--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.

do góry

Użytkownik "Jakub Witkowski" <j...@d...z.sygnatury>
>W dniu 2010-08-03 10:55, J.F. pisze:
>> A jak zgrabna modelke to z jej ojcem i matka :-)
> A jak niezgrabną to się już nie należy? :)

Niezgrabna sama placi za sesje .. i mowiac szczerze nie bardzo wiem
co dalej.
Prawa autorskie chyba nadal naleza do fotografa ?

Jedno na szczescie ustalone ustawowo - fotograf publikowac nie moze
bez zaplacenia za pozowanie.

J.

do góry

> (...)


tu jest wyjaśnienie. sensowne? - nie wiem

http://www.jakjedziesz.pl/pytania/id/2

do góry

Uzytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisal w wiadomosci
news:r2bf5658o7gicljn74c9mrsal6ogiajvtt@4ax.com...
> On Tue, 3 Aug 2010 00:02:32 +0200, Kris wrote:
>>Wypadeczek trasa Puck, Reda skrzyzowanie Zelistrzewo, trasa krajowa
>>wymuszenie pierwszenstwa przez Passata, w rowie Corrado
>>z paska wylecial silnik, koles slepy albo glupi, bo w tym miejscu ma
>>b.dobra
>>widocznosc widocznie o jeden most za daleko, nikomu sie nic nie stalo
>
> Ciemno bylo, moze swiatla go zmylily co do odleglosci.
>
> W co trafil, w corrado czy w drzewo ?
> Silniki tak latwo nie wypadaja .. a reszta jakby malo uszkodzona.

w corrado, jechal glowno z 100 passacik chcial
wjechac na glowna, oczywiscie wszystko poszlo nie tak
corrado uderzylo w passata w jego przod wytracjac mu silniczek
ktory lezal na jezdni

>>smieszny policyjny fotograf, co swojej ambicji jakb cos chcial jeszcze
>>za zycia zdzialac chcial zabronic wykonywania fotek buahaha
>
> Zalezy - fleszem blyskales, to mu przeszkadzales w czynnosciach
> sluzbowych ..

no jasne, wiec to amator o malym ego i nieznajomosci prawa
zamiast robic swoje to pilnowal by inni mu nie narobili zdjec:)
i wszytskich w kolo przeganial
ech ta ambicja

do góry

Użytkownik "Karolek" <d...@o...pl> napisał w wiadomości
news:i38bdt$dn7$1@news.mm.pl...
> Kris pisze:
>> Wypadeczek trasa Puck, Reda skrzyzowanie Zelistrzewo, trasa krajowa
>> wymuszenie pierwszenstwa przez Passata, w rowie Corrado
>> z paska wylecial silnik, koles slepy albo glupi, bo w tym miejscu ma
>> b.dobra widocznosc
>> widocznie o jeden most za daleko, nikomu sie nic nie stalo
>
> Widocznosc nie jest taka cudowna jak na warunki, ktore tam wystepuja,
> czyli skrzyzowanie na luku drogi i na gorce, spory ruch (o tym ze ktos cie
> wpusci mozesz zapomniec), jak nie ma korkow to predkosci tez na glownej
> troche wieksze (szczegolnie jak corrado jechalo ze zlotu ;> )
> Wypadki raczej czesto tam sie zdarzaja.

no tak poczynjac od Redy i zakretu smierci w Redzie gdzie do dzis
zostal tak glosno nazwany dzieki mojej stronie
to cala ta trasa sezonem bierze ogromne zniwo
i to nie dlatego ze zapierdalaja ale zapierdalaja na trzeciego
dzis o malo nie stracilem zycie jadac do pracy
bo oczywiscie jakis idiota postanowil wyprzedziec na trzeciego
a za nim koljeny baran ktory sadzil ze pierwszy go bedzie kryl
nerwy mi puscily po 2 godzinach

cenie sobie poskoj na drodze i jazde z glowa na karku
wyprzedzanie na trasie Reda Puck Wladyslawowo nie ma zadnego sensu
wyprzedzisz 1 moze 4 auta pozniej i tak jedziesz nerwowo na ogonie
sam podjazd z Redy do Rekowa gornego jest tak niebezpieczny
ze nie ma prawie dnia gdzie cos tam sie nie stuknie
i zawsze przez jekiegos idiote ktory ten krotki cholernie krety
a zarazem zawsze sliski odcinek drogi chce wykozystac by pokazac
jaki to on Cholowczyc i ECS TCS i inne cuada wianki ma na pokladzie
jak to sie konczy to wiadomo, kazde auto tam polegnie
fizyki nie da sie przeskoczyc

juz od kilku lat mowie znajomych nie masz jechac zgodnie z przepisami
masz jechac tak by przezyc
wytlumaczenie ze jechal nie twoim pasem w trumnie juz tobie sie nie przyda

do góry

Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
news:4c57d530$0$2585$65785112@news.neostrada.pl...
> Z drugiej strony może pozwać i z zamazanymi tablicami.
> Ot jakiś tam charakterystyczny (w jakikolwiek sposób) samochód który na
> podstawie zdjęcia pozna jakiś sąsiad.
> Tyle że IMO poza narobienie smrodu taki pozywający nic nie zwojuje.
> Może i dzieło, ale chyba jeśli wystawione na widok publiczny to publikować
> zdjęcia już wolno.

pozna nie pozna? co za roznica
kazda chate prywatna moge wystwiac w internecie
w czym problem przeciez jest widoczna kazdego dnia tak?

sprawy o ktorych mowimy dotycza tylko wizerunku osobistego
chyba ze ktos obfoci czyjas chate i jawnie opisze i zacznie sie nasmiewac
ze ma burackie malowanie:)
choc w sadzie jak udowodnisz swoja teorie to jest gosc
w koncu budynkow nie wolno malowac na kolory żarowiaste
tak aby sasiadka w domu obok na swoich bialych scianach miala
różowo:)

do góry

Dnia Tue, 3 Aug 2010 00:35:36 +0200, BM napisał(a):

>> Wypadeczek trasa Puck, Reda skrzyzowanie Zelistrzewo
>
> No oki masz prawo robic zdjecia, ale przy ich publikacji (np. w necie) z
> tego co pamietam jak pracowalem w gazecie to nie mozesz publikowac tablic
> auta.

Nie wiesz, nie pierdol.

--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

do góry