-
651. Data: 2011-05-09 09:16:24
Temat: Re: Warzywa znowu są wszędzie
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2011-05-09 08:21, Andrzej Ława pisze:
>>>>> Znaczy się kierujący samochodem i pasażerowie muszą jeździć w
>>>>> homologowanych kaskach?
>>>>
>>>> No i mają takowe, tyle, że trochę większe i mocniejsze.
>>>
>>> Chyba coś przedawkowałeś, skoro masz aż takie urojenia.
>>
>> Tobie to trzeba wszystko jak małemu dziecku napisać, bo inaczej to nic
>> nie dociera.
>
> Choćbyś nie wiem jak pisał i tak pasażerowie samochodów nie będą nosić
> _obowiązkowych_ kasków (pomijam rajdy i inne zdarzenia nietypowe).
Przeczytaj jeszcze raz pierwsze zdanie i potem moją odpowiedź. Po czym
przez 5s nic nie pisz tylko chwilę pomyśl. Wątpię abyś załapał, ale kto wie.
>>> Spróbuj jeździć prosto a wszelkie manewry wykonywać płynnie, a nie
>>> gwałtownie i z zaskoczenia.
>>
>> Gwarantuje, że jak sam się dostosujesz do swojej rady, to Twoje problemy
>> prysną jak bańka mydlana. I skończą się problemy z atakującymi
>> kierowcami/drzewami/pieszymi i innymi niespodziankami jakie Ciebie
>> ciągle spotykają.
>
> A ty ciągle kłamiesz - toż to jakiś nałóg!
Coś Ci się zacięło?
>>>> Pod poprzedzającym samochodem również?
>>>
>>> Nie muszę - bo ja, w odróżnieniu od większości kierowców (w tym i jak
>>> widać ciebie) - utrzymuję bezpieczną odległość od poprzedzającego
>>> pojazdu.
>>
>> Gdyby to miało miejsce to nie miałbyś problemów o których piszesz.
>
> Mylisz pojazd poprzedzający od pojazdu z boku, który nagle sobie skręca
> (bo np. zaskoczyła go "dziura znikąd") i wyjeżdża przed inny pojazd.
OMG, samochody omijają dziury skacząc z pasa na pas? Cholera to nawet w
NFS ciężko wykonać.
>>>> A skoro masz taki dobry wzrok to
>>>> dlaczego nie widzisz samochodów?
>>>
>>> Widzę. Nie widzę samochodów z innej (przyszłej) ramki czasowej.
>>
>> Jeżeli samochody teleportują Ci się pod koła, to faktycznie możesz mieć
>> utrudnione zadanie.
>
> Teleportować nie teleportują, ale mają tendencję do manewrowania na ślepo.
No co Ty?
>>> To znaczy do pewnego stopnia wyczuwam intencje i potrafię domyślić się,
>>> że ktoś tobie podobny chce wykonać manewr ZANIM włączy kierunkowskaz (co
>>> zwykle czyni PO rozpoczęciu manewru) ale nie jestem w stanie
>>> przewidzieć, że *stojący czy jadący sobie spokojnie prosto samochód bez
>>> włączonego kierunkowskazu nagle skoczy pół metra w bok*.
>>
>> Jak widać nie tylko posiadasz własne przepisy ale również własną
>> rzeczywistość. Ciekawe jest to, że mi nigdy jeszcze samochód nie
>
> Przyganił kocioł garnkowi.
To jeszcze wyjaśnij jak to jest możliwe, że stojący prosto samochód
nagle skacze pół metra w bok - dokładnie tak napisałeś, bo nie wiem jak
to możliwe w realnym świecie.
>> wyskoczył wprost po koła.
>
> Pojeździj trochę motocyklem - wielu kierowców samochodów ma problem
> inicjatora wątku (i zdaje się także twój): nie spodziewają się na drodze
> pojazdów mniejszych od przeciętnego samochodu. Wczoraj np. widziałem
> motocykl z "koszem" zepchnięty przez samochód do rowu - a motocykl z
> koszem za chiny ludowe nie mógłby "przemykać" pomiędzy samochodami.
A Ty dla odmiany pojeździj trochę samochodem, zrozumiesz gdzie jest
prawdziwy problem.
>> Za to mnie samochody w korku nie atakują.
>
> Widać mało jeździsz. Albo TIRem ;->
A może po prostu widzę co się dookoła dzieje.
>>>>> Skoro samochód przede mną jechał prosto i nie musiał omijać tej dziury,
>>>>> to znaczy że ty też możesz.
>>>>
>>>> 1. Może nie jadę dokładnie w tej samej odległości od krawędzi co on
>>>
>>> Dlaczego?
>>
>> Jest jakiś przepis który mówi w jakiej odległości samochody muszą jechać
>> od krawędzi?
>
> Tak - mają jechać możliwie blisko prawej krawędzi.
1. I tak zwykle robię, jednak nie odpowiadam za tego przede mną.
2. Dlaczego motocykliści nie stosują się do tego przepisu?
>>> No to byłoby wcześniejsze ostrzeżenie dla ciebie i wszystkich z tyłu i
>>> mógłbyś włączyć kierunkowskaz oraz przyhamować. Czy to może dla ciebie
>>> za skomplikowane?
>>
>> Jeżeli nie dostrzegasz kilku samochodów omijających dziurę jeden za
>> drugim to zauważysz tak mały kierunkowskaz?
>
> Czego nie rozumiesz w określeniu "ostrzeżenie dla ciebie i _wszystkich_
> z tyłu"?
Nie rozumiem dlaczego mam włączać kierunkowskaz jeżeli widzę dziurę na
drodze. Pomijam kwestię przepisów, które zupełnie nic o tym nie mówią.
Tak nawiasem:
Art. 33
3. Kierującemu rowerem lub motorowerem zabrania się:
*jazdy po jezdni obok innego uczestnika ruchu;*
Rozumiem, że według Ciebie nie tyczy się to motocykli. Zresztą większość
przepisów jak się okazuje nie obowiązuje motocykli a dokładniej
motocykla, którym Ty się poruszasz (zakradając, że takowy posiadasz - w
co mocno wątpię).
A.
-
652. Data: 2011-05-09 09:18:01
Temat: Re: Warzywa znowu są wszędzie
Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 09.05.2011 08:53, Arek pisze:
>> Stosujesz sowiecką propagandę i celowo przekręcasz moje słowa, czy na
>> prawdę nie rozumiesz po polsku?
>
> Niczego nie przekręcam, zacznij w końcu czytać własne posty.
Dyskusja z tobą, następco buzdygana, nie ma najmniejszego sensu - albo
nie rozumiesz, co się do ciebie pisze, albo celowo cudze słowa
przekręcasz licząc, że ktoś się nabierze.
*plonk*
-
653. Data: 2011-05-09 09:18:30
Temat: Re: Warzywa znowu są wszędzie
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2011-05-09 07:54, Andrzej Ława pisze:
> W dniu 04.05.2011 12:07, Arek pisze:
>
>>> Nie za bardzo. Jeśli są to przemieszczenia płynne i przewidywalne - nie
>>> ma problemu.
>>
>> Jest jakaś definicja granicy pomiędzy płynnym przemieszczaniem a
>> niepłynnym? No i oczywiście prośba o stosowny przepis.
>
> Np. niepowodujące zajechania komuś drogi i zmuszenia go w ten sposób do
> gwałtownych/niebezpiecznych manewrów.
Ale to nie jest ścisła definicja, kompletnie nic z tego nie wynika.
Ciągle czekam na przepis który reguluje jak płynnie należy wymijać
przeszkody na drodze.
>>> Jeśli są do dość znaczne i stosunkowo szybkie zmiany - wygląda to jak
>>> nieprawidłowo rozpoczęta zmiana pasa lub brak panowania nad pojazdem, a
>>> późniejsze tłumaczenie "ja tylko sobie wykorzystywałem całą szerokość
>>> pasa" będzie brzmiało idiotycznie.
>>
>> Pytanie pomocnicze, ile pojazdów może poruszać się jednym pasem ruchu
>> koło siebie?
>
> Tyle, ile się zmieści.
Który przepis o tym mówi, bo z tego co wiem, to nawet rowery nie mogą
jechać obok siebie jednym pasem (choć w przypadku rowerów to mają to
znieść).
A.
-
654. Data: 2011-05-09 09:19:18
Temat: Re: Warzywa znowu są wszędzie
Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 05.05.2011 16:40, jerzu pisze:
> On Wed, 04 May 2011 09:56:24 +0200, Andrzej Ława
> <a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote:
>
>> Nie - jest mowa o wyprzedzaniu pojazdu, a nie _jednego_ pojazdu tylko po
>> prostu "pojazdu". Zwracam uwagę, że np. samochód ciągnący przyczepę do
>> już DWA pojazdy.
>
> To jest "zespół pojazdów".
Ale i dwa pojazdy.
-
655. Data: 2011-05-09 09:20:52
Temat: Re: Warzywa znowu są wszędzie
Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 06.05.2011 23:00, Shrek pisze:
>> Ależ to proste: ślady wskazują, że zacząłeś zmieniać pas ruchu albo nie
>> panowałeś na pojazdem. To, że miałeś rzekomo zamiar zrobić coś innego to
>> tylko twoje wykręty od odpowiedzialności.
>
> Dopóki ślady się kończą w granicach jednego pasa, to ciężko to widzę.
A jak wytłumaczysz przed sądem jeżdżenie "całą szerokością pasa"?
Ułańską fantazją?
-
656. Data: 2011-05-09 09:22:10
Temat: Re: Warzywa znowu są wszędzie
Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 05.05.2011 00:35, Adam Płaszczyca pisze:
> Dnia Wed, 04 May 2011 10:05:52 +0200, Andrzej Ława napisał(a):
>
>>> No to mandacik za rozpoczęcie wyprzedzania w czasie, gdy jakiś pojazd
>>> przed motocyklem ma włączony kierunkowskaz.
>>>
>>
>> A jak to udowodnisz, hmm?
>
> Rejestrator i Andrzej włazi pod ławę.
Czego się znowu nawąchałeś, płaszczydło?
-
657. Data: 2011-05-09 09:25:53
Temat: Re: Warzywa znowu są wszędzie
Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 09.05.2011 09:16, Arek pisze:
> 3. Kierującemu rowerem lub motorowerem zabrania się:
>
> *jazdy po jezdni obok innego uczestnika ruchu;*
>
> Rozumiem, że według Ciebie nie tyczy się to motocykli. Zresztą większość
Motocykl nie jest rowerem ani motorowerem, ignorancie.
-
658. Data: 2011-05-09 09:27:27
Temat: Re: Warzywa znowu są wszędzie
Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 09.05.2011 09:18, Arek pisze:
>> Tyle, ile się zmieści.
>
> Który przepis o tym mówi, bo z tego co wiem, to nawet rowery nie mogą
> jechać obok siebie jednym pasem (choć w przypadku rowerów to mają to
> znieść).
Otrząśnij się ze swojej sowieckiej szkoły propagandy! Co nie jest
zabronione - jest dozwolone. A żaden przepis nie zabrania poruszania się
kilku pojazdom obok siebie na jednym pasie (pomijając rowery i motorowery).
Reasumując - dyskusja z tobą nie ma sensu. Definitywny *plonk*
-
659. Data: 2011-05-09 10:16:22
Temat: Re: Warzywa znowu są wszędzie
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2011-05-09 09:27, Andrzej Ława pisze:
> W dniu 09.05.2011 09:18, Arek pisze:
>
>>> Tyle, ile się zmieści.
>>
>> Który przepis o tym mówi, bo z tego co wiem, to nawet rowery nie mogą
>> jechać obok siebie jednym pasem (choć w przypadku rowerów to mają to
>> znieść).
>
> Otrząśnij się ze swojej sowieckiej szkoły propagandy! Co nie jest
> zabronione - jest dozwolone. A żaden przepis nie zabrania poruszania się
> kilku pojazdom obok siebie na jednym pasie (pomijając rowery i motorowery).
Tak samo jak nie ma przepisu zabraniającego jazdę dwóch tirów na jednym
pasie. Możliwe, że ustawodawca zakładał jakiś minimalny poziom IQ, co
jak Twój przypadek pokazuje, nie było rozsądne.
Tak przy okazji jaki przepis zabrania wymijanie studzienek?
> Reasumując - dyskusja z tobą nie ma sensu. Definitywny *plonk*
Zwłaszcza jak brakuje argumentów.
A.
-
660. Data: 2011-05-09 11:06:16
Temat: Re: Warzywa znowu są wszędzie
Od: Bartek Kacprzak <b...@g...com>
On 9 Maj, 10:16, Arek <a...@a...pl> wrote:
> Tak przy okazji jaki przepis zabrania wymijanie studzienek?
Tobie do wyminiecia studzienki potrzeba dwoch pasow?
Wez moze kup mniejsze auto :)
> > Reasumując - dyskusja z tobą nie ma sensu. Definitywny *plonk*
>
> Zwłaszcza jak brakuje argumentów.
Trudno uzywac argumentow jak rozmowca jest twardy jak beton :)
Bartek Kacprzak