-
191. Data: 2011-04-27 19:27:54
Temat: Re: Warzywa znowu są wszędzie
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 27.04.2011 19:00, wit pisze:
> Andrzej Lawa<a...@l...spam_precz.com> wrote:
>> Skoro samochód zajmuje już miejsce przy prawej krawędzi - inny pojazd ma
>> pełne jechać dalej od tej krawędzi. Bo nie _może_ (fizycznie) jechać
>> tam, gdzie znajduje się przeszkoda (czyli nie jest to _możliwe_).
>
> Ale jeżeli ja dojeżdżam do motocykla samochodem, to nagle się okazuje, że on
> z prawej jechać nie może, a żeby go wyprzedzić muszę uruchomić procedury
> podobne jak przy wyprzedzaniu kombajnu.
A u was biją Murzynów.
-
192. Data: 2011-04-27 19:28:09
Temat: Re: Warzywa znowu są wszędzie
Od: wit <w...@m...aei.polsl.pl>
Andrzej Lawa <a...@l...spam_precz.com> wrote:
> To w takim razie bezczelnie kłamiesz z tą liczbą 30.
Ty to masz ciężkie życie... wszyscy dookoła Cię okłamują i kupują wyroki, a
prawda przecież tkwi w głębi Twego serca... Nie rozumiem, po co z nimi w
ogóle gadasz.
wit
-
193. Data: 2011-04-27 19:31:46
Temat: Re: Warzywa znowu są wszędzie
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 27.04.2011 19:14, wit pisze:
> Andrzej Lawa<a...@l...spam_precz.com> wrote:
>> No i?
>
> No i po grzyba?
A dlaczego nie?
>> 1) a masz jakiś dowód na to 60km/h?
>
> Prędkościomierz, też się musiałem za nim wlec.
Twój prędkościomierz ma homologację? ;->
>> 2) jakie jest w danym miejscu ograniczenie prędkości?
>
> ROTFL. Będziesz mnie przekonywał, że on był jedyny sprawiedliwy i należała
> sie nam, szaleńcom za kierownicami, lekcja przepisów? Jasne, że nie pamiętam
Nie. Tylko trochę dziwne jest awanturowanie się, że ktoś jechał za wolno
jeśli jechał zgodnie z maksymalnym limitem.
> jakie tam było ograniczenie, ale wiem, że było dużo wyższe.
Kręcisz w zeznaniach. Albo nie pamiętasz, albo było dużo wyższe-
zdecyduj się.
Jeśli pamiętasz i twierdzisz, że było dużo wyższe, to poproszę o podanie
tego limitu oraz określenie miejsca tego zdarzenia.
Jeśli nie pamiętasz, to biorąc pod uwagę zagęszczenie formalnych
obszarów zabudowanych w Polsce zapewne był to obszar zabudowany z
wiadomym limitem.
-
194. Data: 2011-04-27 19:32:02
Temat: Re: Warzywa znowu są wszędzie
Od: wit <w...@m...aei.polsl.pl>
Andrzej Lawa <a...@l...spam_precz.com> wrote:
>> Ale jeżeli ja dojeżdżam do motocykla samochodem, to nagle się okazuje, że on
>> z prawej jechać nie może, a żeby go wyprzedzić muszę uruchomić procedury
>> podobne jak przy wyprzedzaniu kombajnu.
>
> A u was biją Murzynów.
No właśnie u was, biednych, niewinnych motocyklistów.
wit
-
195. Data: 2011-04-27 19:33:11
Temat: Re: Warzywa znowu są wszędzie
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 27.04.2011 19:03, wit pisze:
> Andrzej Lawa<a...@l...spam_precz.com> wrote:
>> Raczyłeś twierdzić, że wykonują gwałtowne manewry... Teraz piszesz, że
>> jednak jaką prosto....
>
> Jak ni z gruchy ni z pietruchy da po garach w wąskim pasie między
> samochodzami, to to dla mnie jest gwałtowny manewr.
A, i wszystko jasne - tobie się myli przegazówka z gwałtownym
przyśpieszeniem.
-
196. Data: 2011-04-27 19:35:53
Temat: Re: Warzywa znowu są wszędzie
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 27.04.2011 19:28, wit pisze:
> Andrzej Lawa<a...@l...spam_precz.com> wrote:
>> To w takim razie bezczelnie kłamiesz z tą liczbą 30.
>
> Ty to masz ciężkie życie... wszyscy dookoła Cię okłamują i kupują wyroki, a
Ja? To nie ja mam urojenia i uparcie twierdzę, że małolat na motorowerze
będzie jechał drogą 30km/h.
Jeśli miałbyś jakieś doświadczenie w ruchu na drodze zauważyłbyś, że
mają tendencję do ciśnięcia do końca, co przy odblokowanych
motorowerkach daje z reguły okolice 60km/h.
> prawda przecież tkwi w głębi Twego serca... Nie rozumiem, po co z nimi w
> ogóle gadasz.
A co, może tego też mi nie wolno?
-
197. Data: 2011-04-27 19:54:33
Temat: Re: Warzywa znowu są wszędzie
Od: Shrek <lskorupka@wirtualna>
W dniu 2011-04-27 19:00, wit pisze:
> Andrzej Lawa<a...@l...spam_precz.com> wrote:
>> Skoro samochód zajmuje już miejsce przy prawej krawędzi - inny pojazd ma
>> pełne jechać dalej od tej krawędzi. Bo nie _może_ (fizycznie) jechać
>> tam, gdzie znajduje się przeszkoda (czyli nie jest to _możliwe_).
>
> Ale jeżeli ja dojeżdżam do motocykla samochodem, to nagle się okazuje, że on
> z prawej jechać nie może, a żeby go wyprzedzić muszę uruchomić procedury
> podobne jak przy wyprzedzaniu kombajnu.
A po chucka chcesz go wyprzedzać?
Shrek.
-
198. Data: 2011-04-27 19:55:32
Temat: Re: Warzywa znowu są wszędzie
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2011-04-27 19:26, Andrzej Lawa pisze:
> W dniu 27.04.2011 18:54, Artur Maśląg pisze:
(...)
>> Nie wiem jakiego drugiego, niemniej to tylko Twoja interpretacja.
>> Konkretne zezwolenie na daną czynność muszą mieć ograny władzy
>> publicznej, ale to inna kwestia.
>
> Też nie do końca, bo np. nic nie zabrania wydać urzędowi broszurki
> informacyjnej, nawet bez podstawy prawnej (pomijam kwestię budżetu).
Aha, to teraz w ramach zasłony dymnej będzie opowiadał o broszurkach
informacyjnych - brnij sobie.
>> W sumie PoRD posługuje się
>> również określeniem "bezpieczna odległość" itd. Zresztą o czym
>> ja będę pisał - przeczytaj ze zrozumieniem Art. 3 PoRD.
>> Wątpię by to pomogło, ale będę chociaż mógł napisać, że
>> próbowałem.
>
> No właśnie - kierującym samochodami nie wolno powodować zagrożenia
> wykonując manewry na ślepo, bo sobie założyli, że na drogach nic poza
> samochodami nie ma prawa się znaleźć.
Znowu potwierdzasz to co napisałem wcześniej na temat Twojego
pojmowania prawa.
>>>> to najwyraźniej Ty pokazujesz brak znajomości takowych i w oblicz braku
>>>
>>> Kłamiesz.
>>
>> Wręcz przeciwnie - sam to pokazujesz swoimi wypowiedziami.
>>
>>>> argumentów używasz brzozy i sztucznej mgły ze Smoleńska.
>>>
>>> I bredzisz.
>>
>> Wręcz przeciwnie - przed chwilą pisałeś:
>> <cite>
>> Ty jesteś uczniem Stalina i Berii?
>> </cite>
>
> Jesteś maślągiem o bardzo małym rozumku...
Aha - teraz spróbujesz mnie obrazić w typowym dla Ciebie stylu. Cóż,
znów potwierdzasz, że brak Ci argumentów i jedynie co pozostaje to
impertynencja (czy też zwykłe chamstwo).
> Specjalnie dla ciebie
> wyjaśnienie: to była metaforyczna uwaga, że zasada "co nie jest
> szczególnie dozwolone - jest zabronione" jest charakterystyczna dla
> państw totalitarnych.
Wiesz, te żale o totalitaryzmie i prawach jednostki możesz sobie
darować - pewnie nawet nie masz pojęcia skąd ta brzoza i sztuczna
mgła od Berii i Stalina.
> W państwach prawa to aby czegoś zabronić lub coś nakazać musi być
> konkretny przepis.
Niekoniecznie. Wystarczy zasada ogólna. Państwo prawa i prawo nie
polega na wymienianiu explicite prawa i zakazu do wykonywania
wszystkich czynności.
> Teraz zrozumiałeś?
Ja cały czas rozumiem, a Ty masz z tym problem od dawna.
-
199. Data: 2011-04-27 19:57:41
Temat: Re: Warzywa znowu są wszędzie
Od: wit <w...@m...aei.polsl.pl>
Andrzej Lawa <a...@l...spam_precz.com> wrote:
> A, i wszystko jasne - tobie się myli przegazówka z gwałtownym
> przyśpieszeniem.
No właśnie im sie myli, zamiast robić przegazówkę gwałtownie przyśpieszają.
wit
-
200. Data: 2011-04-27 20:01:05
Temat: Re: Warzywa znowu są wszędzie
Od: wit <w...@m...aei.polsl.pl>
Andrzej Lawa <a...@l...spam_precz.com> wrote:
> Nie. Tylko trochę dziwne jest awanturowanie się, że ktoś jechał za wolno
> jeśli jechał zgodnie z maksymalnym limitem.
Rozumiesz co czytasz? Po grzyba się wciskał na pierwszego, jak szybko jechał
nikogo nie obchodzi.
> Kręcisz w zeznaniach. Albo nie pamiętasz, albo było dużo wyższe-
> zdecyduj się.
>
> Jeśli pamiętasz i twierdzisz, że było dużo wyższe, to poproszę o podanie
> tego limitu oraz określenie miejsca tego zdarzenia.
>
> Jeśli nie pamiętasz, to biorąc pod uwagę zagęszczenie formalnych
> obszarów zabudowanych w Polsce zapewne był to obszar zabudowany z
> wiadomym limitem.
A tu już normalnie zaczynasz smęcić.
wit