-
41. Data: 2012-09-30 22:50:16
Temat: Re: Ustawianie równowagi bieli pod wodš, białe płetwy i rekiny
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> writes:
> to nie looser talk tylko nie dawanie sie terrorowi że trzeba zawsze
> coś zrobić.
A tak w ogóle to chyba macie na myśli "losera".
--
Krzysztof Halasa
-
42. Data: 2012-09-30 22:50:18
Temat: Re: Ustawianie równowagi bieli pod wodą, białe płetwy i rekiny
Od: "Mariusz [mr.]" <l...@i...wp.pl>
Jeszcze jedna rzecz mi się przypomniała - niektóre aparaty pozwalają
na znacznie szerszy zakres korekty WB, jeśli jest on wykonany na miejscu
z karty, niż później w dedykowanej rawiarce - jeśli pod wodą dochodzi
się do tych skrajnych wartości (nie wiem), to wtedy trzeba poszukać albo
jakiejś rawiarki z otwartym zakresem MWB, albo poprzestać na ręcznym WB
robionym z karty.
[mr.]
-
43. Data: 2012-10-01 05:45:57
Temat: Re: Ustawianie równowagi bieli pod wodš, białe płetwy i rekiny
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Krzysztof Halasa" <k...@p...waw.pl> wrote in message
news:m3lifrp77u.fsf@intrepid.localdomain...
> "Pszemol" <P...@P...com> writes:
>
>>> Jeśli światło nie ma temperatury barwowej, to nie istnieje punkt bieli.
>>> To są pojęcia wynikające bezpośrednio z siebie wzajemnie. Nie da się
>>> wtedy zrobić także korekcji do np. sRGB itp. Z tym że na 15-20 m. to bym
>>> się tego nie spodziewał. Może temperatura poza jakimś zakresem to tak.
>>
>> Mój aparat (G9 Canona) chyba o tym nie wie, bo po wskazaniu mu
>> pod wodą białego obiektu ustawia sobie korekcję poprawnie i fotki
>> wychodzą dobrze.
>
> Zarówno aparat o tym nie wie (myślisz że jak matryca reaguje na różne
> kolory?) jak i myślę, że na takiej głębokości temperatura barwowa ma
> wciąż sens - tyle tylko, że jest wyższa niż zwykle.
A ja myślę, że nie ma sensu. Przez skrót myślowy "aparat wie"
miałem na myśli algorytm przetwarzający impulsy z matrycy
na plik obrazu w formacie jpg zapisany na karcie SD.
>> Być może błędem jest sprowadzanie wszystkiego
>> do jednej liczby (temperatura barwowa w Kelvinach)?
>
> Lekkim, ale aparat ma tylko potrójne przetworniki, więc tego nie
> stwierdzi.
Chodzi mi o to, że zamiast jednej liczby można trzymać trzy liczby:
korekcja X dla barwy niebieskiej, korekcja Y dla zielonej, i Z dla
czerwonej.
>> Może aparat
>> trzyma sobie po prostu korekcję dla każdej barwy piksela osobno?
>
> Nie. Zresztą jak to dla każdej - dla każdej z ilu? Skąd miałby coś
> takiego brać?
Każdej z trzech pikseli, bo matryca pracuje w trybie RGB.
> BTW sprawdź w EXIFie w JPEGu, możliwe że masz tam informacje na ten
> temat, niektóre aparaty to umieszczają w zdjęciach. W każdym razie to
> jest matryca (w sensie matematycznym), przez którą mnoży się kolor
> piksela, i tyle.
A ten "kolor" piksela to nie jedna liczba tylko trzy liczby: R, G, B.
>> W trzech liczbach można zawrzeć więcej informacji niż w jednej liczbie.
>
> Ale wciąż zbyt mało. Charakterystyka światła (albo np. tłumienia,
> odbijania itp) jest funkcją, nie liczbą (lub ich trójką itp).
> I to też przy założeniu liniowości całości tego interesu.
Sugerujesz ze nierównomierne tłumienie różnych barw przez wodę
zależy od natężenia światła jakie przez nią przechodzi? Nie sądzę...
A więc wystarczy skierować aparat na białe tło i ten sobie zmierzy
stosunek R do G do B, porówna do tego co zwykle "widzi" w świetle
słonecznym i zastosuje taką samą korekcję do reszty pikseli na
innych fotkach... Niepotrzebna jest "temperatura barwowa" jako
jedna wypadkowa liczba.
> Pojęcie temperatury barwowej zakłada, że widmo jest widmem
> transmisyjnym ciała doskonale czarnego nagrzanego do jakiejś
> tam temperatury. Jasne jest chyba(?), że to jest model bardzo
> mocno uproszczony.
Nie tylko to jest jasne - jasne jest też że jest to model nieadekwatny
do sytuacji, w której widmo transmisyjne ciała doskonale czarnego
o temperaturze 6500K jaką ma fotosfera Słońca przechodzi przez
filtr niebieski tłumiący barwy o niskiej częstotliwości jakim jest woda.
I jeszcze pół biedy gdy nurkujesz w oceanie, gdzie jest względnie
czysta woda - ale jak nurkujesz w jakimś jeziorze i w wodzie jest
dużo organiki to filter jest dodatkowo żółty...
-
44. Data: 2012-10-01 05:47:50
Temat: Re: Ustawianie równowagi bieli pod wodą, białe płetwy i rekiny
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> wrote in message
news:k4a2po$su2$1@news.task.gda.pl...
> Pszemol wrote:
>>> ostatnio nie udalo nam sie czegoś sfotografować i mój 6 letni syn
>>> powiedział super mądra rzecz, nie ważne ze nie sfotografowalismy tego
>>> czegoś, ważne,
>>> że zobaczyliśmy i zapamiętamy to w głowach.
>>
>> Ale wiesz, że to jest taki trochę "looser talk"...
>> Coś w stylu: "nie ważne synku że nie wygraliście meczu, ważne że
>> graliście" :-)))
>
> to efekt amerykańskiego myślenia...
>
> to nie looser talk tylko nie dawanie sie terrorowi że trzeba zawsze coś
> zrobić.
>
> nie trzeba robić. Czasem lepiej sie cieszyć chwilą zamniast sie zabijać za
> robieniem zdjęć filmów itp. spraw.
Jeśli chcieliście pooglądać a nie robić fotkę to w porządku...
Jeśli jednak chcieliście zrobić fotkę a nie udało się, to dorabianie
do tego takiej "ideologii" już po fakcie jest dla mnie identyczne
do tego jak drużyna idzie na mecz aby wygrać a jak już przegra
to wtedy pociesza się ze wygrana to nieważne, udział się liczy.
Podsumowując: loser talk :-)
-
45. Data: 2012-10-01 05:51:28
Temat: Re: Ustawianie równowagi bieli pod wodą, białe płetwy i rekiny
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Mariusz [mr.]" <l...@i...wp.pl> wrote in message
news:k4abad$g88$1@news.task.gda.pl...
> Jeszcze jedna rzecz mi się przypomniała - niektóre aparaty pozwalają na
> znacznie szerszy zakres korekty WB, jeśli jest on wykonany na miejscu z
> karty, niż później w dedykowanej rawiarce - jeśli pod wodą dochodzi się do
> tych skrajnych wartości (nie wiem), to wtedy trzeba poszukać albo jakiejś
> rawiarki z otwartym zakresem MWB, albo poprzestać na ręcznym WB robionym z
> karty.
Zauważam że dochodzę do limitów gdy aparatem ustawionym na większą
głębokość robię fotki na mniejszej: mam prześwietlone fragmenty różowym.
-
46. Data: 2012-10-01 07:20:09
Temat: Re: Ustawianie równowagi bieli pod wodą, białe płetwy i rekiny
Od: "Mariusz [mr.]" <l...@i...wp.pl>
"Pszemol" <P...@P...com> wrote:
> Zauważam że dochodzę do limitów gdy aparatem ustawionym na większą
> głębokość robię fotki na mniejszej: mam prześwietlone fragmenty
> różowym.
Przepał w kanale koloru (plus zbyt silne odniebieszczenie):
a). niżej naświetlać;
b). tylko raw;
c). ew. prawidłowy MWB na miejscu.
[mr.]
-
47. Data: 2012-10-01 22:21:59
Temat: Re: Ustawianie równowagi bieli pod wodš, białe płetwy i rekiny
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"Pszemol" <P...@P...com> writes:
>> Zarówno aparat o tym nie wie (myślisz że jak matryca reaguje na różne
>> kolory?) jak i myślę, że na takiej głębokości temperatura barwowa ma
>> wciąż sens - tyle tylko, że jest wyższa niż zwykle.
>
> A ja myślę, że nie ma sensu.
A jakieś uzasadnienie?
> Chodzi mi o to, że zamiast jednej liczby można trzymać trzy liczby:
> korekcja X dla barwy niebieskiej, korekcja Y dla zielonej, i Z dla
> czerwonej.
To niespecjalnie dużo zmienia, wtedy oprócz zmiany temperatury barwowej
punktu bieli dostaniesz też zmianę głównie jasności. BTW może przyjrzyj
się modelowi HSV, bo w RGB każdy kolor jest "oddzielnie" i rzeczywiście
może się wydawać że tu jest więcej możliwości niż w rzeczywistości.
> Sugerujesz ze nierównomierne tłumienie różnych barw przez wodę
> zależy od natężenia światła jakie przez nią przechodzi? Nie sądzę...
W tym przypadku raczej nie, i właśnie m.in. dlatego pojęcie temperatury
barwowej jest tam przypuszczalnie zupełnie sensowne.
> A więc wystarczy skierować aparat na białe tło i ten sobie zmierzy
> stosunek R do G do B, porówna do tego co zwykle "widzi" w świetle
> słonecznym i zastosuje taką samą korekcję do reszty pikseli na
> innych fotkach... Niepotrzebna jest "temperatura barwowa" jako
> jedna wypadkowa liczba.
Zrozum że to są całkowicie równoważne metody (pomijając gamma).
> Nie tylko to jest jasne - jasne jest też że jest to model nieadekwatny
> do sytuacji, w której widmo transmisyjne ciała doskonale czarnego
> o temperaturze 6500K jaką ma fotosfera Słońca przechodzi przez
> filtr niebieski tłumiący barwy o niskiej częstotliwości jakim jest woda.
> I jeszcze pół biedy gdy nurkujesz w oceanie, gdzie jest względnie
> czysta woda - ale jak nurkujesz w jakimś jeziorze i w wodzie jest
> dużo organiki to filter jest dodatkowo żółty...
Słońce ma się do tego dokładnie nijak. Myślisz że dlaczego w ogóle
istnieje pojęcie (korekcji) temperatury barwowej? No właśnie dlatego, że
charakterystyka przenoszenia różnych np. monitorów, matryc itd., ale
także ośrodków nie jest niezależna od długości fali (i naprawdę nie ma
żadnego znaczenia to, w jakiej przestrzeni barw to jest zakodowane).
Innymi słowy, zawsze masz do czynienia z jakimś filtrem, albo raczej
zespołem filtrów.
Teraz od charakterystyki tych filtrów zależy czy wystarczy podać
temperaturę barwową i efekt będzie korzystny, czy trzeba użyć bardziej
skomplikowanej funkcji korekcji (zależności nieliniowe, zmiany długości
fali, filtry o nietypowej charakterystyce), czy po prostu w ogóle się
nie da skorygować takiego zdjęcia, bo np. oświetlenie było
monochromatyczne i części kolorów po prostu w ogóle nie mamy, i ew.
możemy cieszyć się z (mało naturalnego zresztą) zdjęcia B&W.
Ale robiąc zdjęcie białej kartki korygujesz tylko temperaturę.
--
Krzysztof Halasa
-
48. Data: 2012-10-01 22:32:11
Temat: Re: Ustawianie równowagi bieli pod wodą, białe płetwy i rekiny
Od: cichybartko <c...@g...com>
W dniu 2012-09-26 00:37, Pszemol pisze:
> Ostatnio w czasie nurkowania w Indonezji miałem problem, bo nie
> zabrałem ze sobą plastikowego białego kartonika którego zwykle
> używam do ustawiania równowagi bieli pod wodą, aby kolorki
> wyszły mi dobrze w czasie focenia czy kręcenia nurkowych filmów...
Powiedz mi, po jaką cholerę tak bardzo pragniesz oddać prawdziwy balans
bieli w środowisku zupełnie odmiennym dla człowieka?
Dla mnie większość zdjęć podwodnych wygląda nienaturalnie i nic tego nie
zmieni. Ja jakbym chciał iść w ten temat, to szukałbym wzorca w postaci
portfolia fotografa który coś znaczy w tej branży, a mi przede wszystkim
te zdjęcia się podobają.
Jeśli uważasz że jakiś element powinien być biały:
> Najbardziej mnie wkurza gdy zdjęcie jest przestrzelone różem. Dzieje się
> to gdy aparatem ustawionym do głębszego focenia zrobię fotkę rybie na
> nieco płytszej głębokości i białe fragmenty ryby są różowe, prześwietlone.
To po prostu ustaw sobie ten balans bieli w postprocesie. Dokształć się
na temat warunków środowisk w których nurkujesz to będzie Ci łatwiej
szukać elementów wzorcowych.
Twój główny problem to:
> Tydzień nurkowania, 3-4 nurki trwające po godzinie dziennie w miejscu
> gdzie masz dużo ciekawych rzeczy pod wodą i nacykasz spokojnie całą
> SD kartę 4GB... Pojedziesz na takie tygodniowe nurki parę razy i masz
> spokojnie te parę tysięcy zdjęć i kilkaset ujęć filmowych...
Zbyt kompulsywnie pstrykasz. Może tak, Twoje kompulsywne pstryki
traktujesz jako docelową strawę. Rób w RAW, po powrocie selekcja i
postproces kilkudziesięciu sztuk.
Wątpię abyś był w stanie zrobić 50 zdjęć skłaniających do zatrzymania
się nad nim dłużej niż 3 sekundy. Więc teraz sobie uświadom że Twój
problem jest taki trochę wydumany... To trochę powinienem napisać w
nawiasach.
Powiem Ci szczerze, że po przeczytaniu kilkunastu postów w tym wątku
stwierdzam, że Twoje pytanie wcale nie miało na celu rozwiązania
problemu braku białego wzorca.
> Ostatnio w czasie nurkowania w Indonezji miałem problem, bo nie
> zabrałem ze sobą plastikowego białego kartonika którego
Kończąc powiem tak że Twój biały wzorzec w cale nie jest bielszy od
jakiegoś pudełka po lodach/jogurtach czy zabawki dziecięcej z której
mógłbyś wyciąć kawałek wzorcowy. Tylko proszę, nie mów że nurkujesz z
arkuszem A3 białego PVC.
Co do rekinów to może lepiej popytaj wśród ichtiologów, bo jednak
problem trochę innej rangi niż kolorki ;).
Pozdrawiam,
Bartosz.
-
49. Data: 2012-10-02 04:26:09
Temat: Re: Ustawianie równowagi bieli pod wodš, białe płetwy i rekiny
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Krzysztof Halasa" <k...@p...waw.pl> wrote in message
news:m38vbqhriw.fsf@intrepid.localdomain...
> Ale robiąc zdjęcie białej kartki korygujesz tylko temperaturę.
A jakieś uzasadnienie?
-
50. Data: 2012-10-02 04:37:06
Temat: Re: Ustawianie równowagi bieli pod wodą, białe płetwy i rekiny
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"cichybartko" <c...@g...com> wrote in message
news:k4cuju$2s7$1@usenet.news.interia.pl...
> W dniu 2012-09-26 00:37, Pszemol pisze:
>> Ostatnio w czasie nurkowania w Indonezji miałem problem, bo nie
>> zabrałem ze sobą plastikowego białego kartonika którego zwykle
>> używam do ustawiania równowagi bieli pod wodą, aby kolorki
>> wyszły mi dobrze w czasie focenia czy kręcenia nurkowych filmów...
>
> Powiedz mi, po jaką cholerę tak bardzo pragniesz oddać prawdziwy
> balans bieli w środowisku zupełnie odmiennym dla człowieka?
Bo wyobraź sobie, że mój mózg jest w stanie sobie skorygować
otoczenie barwne tak, że mimo iż jestem pod wodą widzę te
kolory których aparat nie widzi. Mózg mi podbija nieco czerwone
a osłabia niebieskie.
Bez korekcji równowagi bieli zdjęcia nie oddałyby W OGÓLE tego
co mogą zobaczyć oczy. Z najlepszą korekcją równowagi bieli,
z użyciem białego kartonika, czesem nie jest zbyt dobrze i oczy
+ mózg wciąż są lepsze.
> Dla mnie większość zdjęć podwodnych wygląda nienaturalnie i nic tego nie
> zmieni. Ja jakbym chciał iść w ten temat, to szukałbym wzorca w postaci
> portfolia fotografa który coś znaczy w tej branży, a mi przede wszystkim
> te zdjęcia się podobają.
Epitet "nienaturalnie" jest dziwny w tym kontekście...
Wygląd ryby oświetlonej światłem "niebieskim" jest jak najbardziej
naturalny. Czerwone krewetki na większych głębokościach są czarne :-)
I to są ich "naturalne" kolory... niestety. Podkręcenie czerwonego daje
ich barwy w płytszych wodach, ciekawsze barwy dla ludzkiego oka.
> Jeśli uważasz że jakiś element powinien być biały:
>
>> Najbardziej mnie wkurza gdy zdjęcie jest przestrzelone różem. Dzieje się
>> to gdy aparatem ustawionym do głębszego focenia zrobię fotkę rybie na
>> nieco płytszej głębokości i białe fragmenty ryby są różowe,
>> prześwietlone.
>
> To po prostu ustaw sobie ten balans bieli w postprocesie. Dokształć się na
> temat warunków środowisk w których nurkujesz to będzie Ci łatwiej szukać
> elementów wzorcowych.
Chyba nie doczytałeś wcześniejszych moich wypowiedzi: ja chcę uniknąć
całego postprocessing i dlatego wkurzają mnie te różowizny na białym.
Gdybym nastawiał się "kręcę teraz rawy, potem wszystko ustawię" to
byłaby inna rozmowa, ale nastawiam się na ustawienie aparatu i brak
postprocesingu.
> Twój główny problem to:
>
>> Tydzień nurkowania, 3-4 nurki trwające po godzinie dziennie w miejscu
>> gdzie masz dużo ciekawych rzeczy pod wodą i nacykasz spokojnie całą
>> SD kartę 4GB... Pojedziesz na takie tygodniowe nurki parę razy i masz
>> spokojnie te parę tysięcy zdjęć i kilkaset ujęć filmowych...
>
> Zbyt kompulsywnie pstrykasz. Może tak, Twoje kompulsywne pstryki
> traktujesz jako docelową strawę. Rób w RAW, po powrocie selekcja i
> postproces kilkudziesięciu sztuk.
> Wątpię abyś był w stanie zrobić 50 zdjęć skłaniających do zatrzymania się
> nad nim dłużej niż 3 sekundy. Więc teraz sobie uświadom że Twój problem
> jest taki trochę wydumany... To trochę powinienem napisać w nawiasach.
>
> Powiem Ci szczerze, że po przeczytaniu kilkunastu postów w tym wątku
> stwierdzam, że Twoje pytanie wcale nie miało na celu rozwiązania problemu
> braku białego wzorca.
To się mylisz. Głównym celem było ocenienie czy białe płetwy są
dobrym pomysłem na zastąpienie zapominanego białego kartonika :-)
>> Ostatnio w czasie nurkowania w Indonezji miałem problem, bo nie
>> zabrałem ze sobą plastikowego białego kartonika którego
>
> Kończąc powiem tak że Twój biały wzorzec w cale nie jest bielszy od
> jakiegoś pudełka po lodach/jogurtach czy zabawki dziecięcej z której
> mógłbyś wyciąć kawałek wzorcowy. Tylko proszę, nie mów że nurkujesz
> z arkuszem A3 białego PVC.
Nurkuję z arkuszem B5 plastiku z jednej strony białego, z drugiej szarego.
Dostałem taki wygodny kartonik w czasie zajęć z fotografii podwodnej PADI.
Pomysł z wycięciem czegoś z pudełka po jogurcie nie wpadł mi do głowy.
Brzmi bardzo dobrze.
> Co do rekinów to może lepiej popytaj wśród ichtiologów, bo jednak problem
> trochę innej rangi niż kolorki ;).
Nie zauważyłeś, że wątek szedł na dwie grupy - również nurkową.
Ty sprowadziłeś go do problemu czysto fotograficznego przez
usunięcie krosposta.