W dniu 2014-03-11 09:29, BaX pisze:

> Jeżeli to o tym samym myślisz to dokładnie usterka polegała na odwrotnym
> wpięciu w płyte główną taśmy od portu LPT oraz wyłączeniu portu w BIOS-ie.
> Kobieta twierdziła, że dzień wcześniej drukowała. No jak kur.. mogła się
> taśma sama przepiąć odwrotnie w środku w komputerze.

A co jeśli House miał rację ?


--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Kontakt: Wrocław +48 71 718 70 90
REKLAMA: Serwis skuterów MOTOPOWER http://www.motopower.pl/

do góry

Użytkownik Rafał "SP" Gil u...@m...pl ...

>> Jeżeli to o tym samym myślisz to dokładnie usterka polegała na
>> odwrotnym wpięciu w płyte główną taśmy od portu LPT oraz wyłączeniu
>> portu w BIOS-ie. Kobieta twierdziła, że dzień wcześniej drukowała. No
>> jak kur.. mogła się taśma sama przepiąć odwrotnie w środku w
>> komputerze.
>
> A co jeśli House miał rację ?
>
:)
To trzeba sie liczyc ze przy tak niestandardowych usterkach cena tez jest
niestandardowa.
Lepiej jakby np. sciemniali, ze kolega cos tam próbował naprawic ale mu sie
nie udało.
Wtedy wszelkie takie przepiecia sa usprawiedliwione.

do góry

W dniu poniedziałek, 10 marca 2014 15:16:35 UTC+1 użytkownik SW3 napisał:
> Szkoda tylko, że czasem robią taką "usterkę" jaka w naturalnych warunkach
>
> nie ma szansy się zdarzyć. Np. poprzepinane kable _wewnątrz_ urządzenia.
>
> Czy jak komuś niedomaga, żeby być w temacie grupy, samochód to pierwsze co
>
> sprawdza to to czy kable się nagle nie pozamieniały?
>
>
>
> Tu opis takiej "naturalnej" usterki:
>
> http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic97311.html
>
>
>
> --
>
> SW3
>
> ----
>
> Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.
>
> /Bastiat

Między innymi dlatego twierdzę że program jest dla kretynów. Chociaż kilka odcinków
oglądałem i się uśmiałem. Jak wody na działce wahadełkiem szukali, jak odpromieniali
mieszkanie. Kilka razy było tak że zleceniodawca wymusił czas skończenia pracy.
Wykonawca podawał ile czasu potrzebuje a jakaś laska twierdziła że musi być polowa
tego czasu. Chwytami poniżej pasa było unieruchamianie pilotem samochodu po naprawie.

do góry

Użytkownik wrote:
> Między innymi dlatego twierdzę że program jest dla kretynów. Chociaż
> kilka odcinków oglądałem i się uśmiałem. Jak wody na działce
> wahadełkiem szukali, jak odpromieniali mieszkanie. Kilka razy było
> tak że zleceniodawca wymusił czas skończenia pracy. Wykonawca podawał
> ile czasu potrzebuje a jakaś laska twierdziła że musi być polowa tego
> czasu. Chwytami poniżej pasa było unieruchamianie pilotem samochodu
> po naprawie.

dokładnie...

moim zdaniem to były ustawki bo obawiam sie że publikacja tego materiału w
przypadku przypadkowego człowieka skończyła by sie pozwem i sporym
odszkodowaniem za naruszenie dóbr osobistych.


Praktycznie można każde urządzenie tak zepsuć że fachowiec za boga nie
wymyśli o co chodzi.

to tak jakby przeprogramować komputer w prace albo losowo pozamieniać
kabelki złaczach...

każdy serwisant zakłada, że skoro coś działało to sie zepsuło a nie że ktoś
dokonał celowego złośliwego sabotażu.

do góry

W dniu wtorek, 11 marca 2014 17:23:21 UTC+1 użytkownik Marek Dyjor napisał:
> Użytkownik wrote:
>
> > Między innymi dlatego twierdzę że program jest dla kretynów. Chociaż
>
> > kilka odcinków oglądałem i się uśmiałem. Jak wody na działce
>
> > wahadełkiem szukali, jak odpromieniali mieszkanie. Kilka razy było
>
> > tak że zleceniodawca wymusił czas skończenia pracy. Wykonawca podawał
>
> > ile czasu potrzebuje a jakaś laska twierdziła że musi być polowa tego
>
> > czasu. Chwytami poniżej pasa było unieruchamianie pilotem samochodu
>
> > po naprawie.
>
>
>
> dokładnie...
>
>
>
> moim zdaniem to były ustawki bo obawiam sie że publikacja tego materiału w
>
> przypadku przypadkowego człowieka skończyła by sie pozwem i sporym
>
> odszkodowaniem za naruszenie dóbr osobistych.
>
>
>
>
>
> Praktycznie można każde urządzenie tak zepsuć że fachowiec za boga nie
>
> wymyśli o co chodzi.
>
>
>
> to tak jakby przeprogramować komputer w prace albo losowo pozamieniać
>
> kabelki złaczach...
>
>
>
> każdy serwisant zakłada, że skoro coś działało to sie zepsuło a nie że ktoś
>
> dokonał celowego złośliwego sabotażu.

W wielu przypadkach oni płacili ludziom którzy tam występowali. Wtedy kiedy ich nie
zamazywali to musieli mieć zgodę na piśmie że ktoś się zgadza na pokazanie w tv. Nie
sądzę żeby tam sami wolontariusze robili z siebie głupków.

do góry

<k...@g...com> wrote in message
news:b78e45b2-0fd0-427b-9487-64d52c8a54a2@googlegrou
ps.com...

>> dokonał celowego złośliwego sabotażu.

> W wielu przypadkach oni płacili ludziom którzy tam występowali. Wtedy
> kiedy ich nie zamazywali to musieli mieć zgodę na piśmie że ktoś się
> zgadza na pokazanie w tv. Nie sądzę żeby tam sami wolontariusze robili z
> siebie głupków.

Sabotażu nie da się wykryć w prosty sposób. Często jest tam pokazane, że
kobieta wzywa fachowca i mówi mu, że nagle przestało działać. Moim zdaniem
to są ustawki.

do góry

Użytkownik "nowyr" <d...@y...pl> napisał w wiadomości
news:531f59a3$0$2369$65785112@news.neostrada.pl...
> <k...@g...com> wrote in message
> news:b78e45b2-0fd0-427b-9487-64d52c8a54a2@googlegrou
ps.com...
>
>>> dokonał celowego złośliwego sabotażu.
>
>> W wielu przypadkach oni płacili ludziom którzy tam występowali. Wtedy
>> kiedy ich nie zamazywali to musieli mieć zgodę na piśmie że ktoś się
>> zgadza na pokazanie w tv. Nie sądzę żeby tam sami wolontariusze robili z
>> siebie głupków.
>
> Sabotażu nie da się wykryć w prosty sposób. Często jest tam pokazane, że
> kobieta wzywa fachowca i mówi mu, że nagle przestało działać. Moim zdaniem
> to są ustawki.

Dzisiaj widzialem zapowiedz nowego odcinka 'bedzie pan zadowolony' czyli
nowej, motoryzacyjnej usterki, cytat:
"Nasz seat cierpi na usterki czesto pojawiajace sie w tym modelu auta.
Te dwa przewody podcisnienia zamienione sa miejscami podlaczenia."


--
pozdr


tck(at)top.net.pl

do góry

W dniu 2014-03-11 21:52, tck pisze:
>
> Dzisiaj widzialem zapowiedz nowego odcinka 'bedzie pan zadowolony' czyli
> nowej, motoryzacyjnej usterki, cytat:
> "Nasz seat cierpi na usterki czesto pojawiajace sie w tym modelu auta.
> Te dwa przewody podcisnienia zamienione sa miejscami podlaczenia."
>
>

pytanie tylko czy jest tak 'odkąd go kupiłem' czy 'wczoraj stracił moc'.
Bo jak to pierwsze to zgaduję że mechanicy często mogą się z czymś takim
spotkać (bo poprzedni lub obecny właściciel coś grzebał)

--
Pozdrawiam
Łukasz

do góry

>> Jeżeli to o tym samym myślisz to dokładnie usterka polegała na odwrotnym
>> wpięciu w płyte główną taśmy od portu LPT oraz wyłączeniu portu w
>> BIOS-ie.
>> Kobieta twierdziła, że dzień wcześniej drukowała. No jak kur.. mogła się
>> taśma sama przepiąć odwrotnie w środku w komputerze.
>
> A co jeśli House miał rację ?

Oczywiście, tyle że równie dobrze mogli poprzecinać na płycie od spodu
ścieżki i powiedzieć, że się "samo popsuło"

do góry