-
1. Data: 2011-09-01 12:40:09
Temat: Trzeba zgubić, żeby ktoś się zainteresował ...
Od: Krystek <s...@k...art.pl>
<http://www.orange.pl/kid,4001237793,id,4001408980,t
itle,Apple-znowu-zgubilo-prototyp,article.html>
--
http://www.krystek.art.pl/
-
2. Data: 2011-09-01 13:14:44
Temat: Re: Trzeba zgubić, żeby ktoś się zainteresował ...
Od: AL <a...@s...tam>
W dniu 2011-09-01 14:40, Krystek pisze:
> <http://www.orange.pl/kid,4001237793,id,4001408980,t
itle,Apple-znowu-zgubilo-prototyp,article.html>
>
pewnbie nie jest nowoscia dla fanbojow to:
prototyp Apple posiadał zabezpieczenie lokalizujące,
które wskazało na dom znajdujący się w dzielnicy Bernal Heights.
ale widac, to dalej prototyp, nbo nie dziala (albo dziala nie wpelni),
bo dalej czytamy:
Wizytę we wspomnianym domu złożył przedstawiciel Apple, który
zastać tam młodego człowieka który potwierdził, że w dniu
zgubienia prototypu odwiedził Cava22, jednak nie posiada żadnych
informacji o poszukiwanym urządzeniu. By poprzeć swoje słowa
pozwolił policji na przeszukanie domu. Jak można się spodziewać
- urządzenia tam nie było.
Zaraz potem wyjdzie, ze ten prototyp odkupi samsung albo inna firma i
stanowil dla nich natchnienie do wypuszczenia podobnego urzadzenia :-D
:-D
--
pozdr
Adam (AL)
TG
-
3. Data: 2011-09-01 13:23:34
Temat: Re: Trzeba zgubić, żeby ktoś się zainteresował ...
Od: Pan Piskorz <p...@b...pl>
W dniu 2011-09-01 15:14, AL pisze:
> Zaraz potem wyjdzie, ze ten prototyp odkupi samsung albo inna firma
A po cóż by mieli taki regres zaliczać?
Apple już lata temu przestało być przedsiębiorstwem innowacyjnym i
zaczęło być salonem mody.
Jeszcze chwila a wkurwienie i rozczarowanie użytkowników ifona zacznie
narastać tak jak obecnie doskwiera użytkownikom komputerów Apple.
P.
-
4. Data: 2011-09-01 13:33:01
Temat: Re: Trzeba zgubić, żeby ktoś się zainteresował ...
Od: neoniusz <n...@j...org>
W dniu 01.09.2011 15:23, Pan Piskorz pisze:
> tak jak obecnie doskwiera użytkownikom komputerów Apple.
Rozwin, prosze, te mysl.
-
5. Data: 2011-09-01 23:46:03
Temat: Re: Trzeba zgubić, żeby ktoś się zainteresował ...
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"AL" <a...@s...tam> wrote in message news:j3o0g4$dca$1@inews.gazeta.pl...
> W dniu 2011-09-01 14:40, Krystek pisze:
>> <http://www.orange.pl/kid,4001237793,id,4001408980,t
itle,Apple-znowu-zgubilo-prototyp,article.html>
>>
> pewnbie nie jest nowoscia dla fanbojow to:
>
> prototyp Apple posiadał zabezpieczenie lokalizujące,
> które wskazało na dom znajdujący się w dzielnicy Bernal Heights.
No nie jest nowością, dlaczego miało by być?
Produkty z Androidem nie umożliwiają WŁAŚCICIELOWI telefonu
odszukanie zguby i pokazanie ładnie na mapie gdzie się ona znajduje?
Sam tego software używam. Kiedyś zgubiłem telefon i cały dzień
nie mogłem go znaleźć. Próby dzwonienia do siebie nie skutkowały.
Dzięki temu software znalazłem swój iPhone... pod siedzeniem
w swoim aucie na parkingu przed domem :-) A co najlepsze szukałem
go w aucie ale czarny telefon na czarnym dywaniku pod czarnym
fotelem w nocy nie rzuca się specjalnie w oczy i gdyby nie ten software
to pewnie długo bym telefonu szukał :-)
Ten sam software umożliwia również zdalne wymazanie wszystkich
newralgicznych informacji z telefonu (hasła, adresy, kontakty, itp)
na wypadek dostania się telefonu z tajemnicami w niepowołane ręce.
Jak się taki ficzerek nazywa w telefonach z systemem Android?
Macie taki?
> ale widac, to dalej prototyp, nbo nie dziala (albo dziala nie wpelni), bo
> dalej czytamy:
>
> Wizytę we wspomnianym domu złożył przedstawiciel Apple, który
> zastać tam młodego człowieka który potwierdził, że w dniu
> zgubienia prototypu odwiedził Cava22, jednak nie posiada żadnych
> informacji o poszukiwanym urządzeniu. By poprzeć swoje słowa
> pozwolił policji na przeszukanie domu. Jak można się spodziewać
> - urządzenia tam nie było.
Skąd wyciągasz wniosek że nie działa? Przecież telefon mógł być
tam ostatnio zarejestrowany a zanim przedstawiciel Apple
się w tym domu pojawił telefon mógł być wyłączony i potem
ukryty gdzie indziej... Widać znalazca zorientował się lub ktoś
mu powiedział że to ficzer każdy właściciel może sobie włączyć
w telefonie i w porę telefon wyłączono.
Snujecie takie straszne domysły a wyjaśnienie jest takie proste :-)
-
6. Data: 2011-09-01 23:46:53
Temat: Re: Trzeba zgubić, żeby ktoś się zainteresował ...
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Pan Piskorz" <p...@b...pl> wrote in message
news:j3o10n$euh$1@inews.gazeta.pl...
> W dniu 2011-09-01 15:14, AL pisze:
>> Zaraz potem wyjdzie, ze ten prototyp odkupi samsung albo inna firma
>
> A po cóż by mieli taki regres zaliczać?
> Apple już lata temu przestało być przedsiębiorstwem innowacyjnym i zaczęło
> być salonem mody.
> Jeszcze chwila a wkurwienie i rozczarowanie użytkowników ifona zacznie
> narastać tak jak obecnie doskwiera użytkownikom komputerów Apple.
Wkurwienie i rozczarowanie? Gdzie Ty widujesz takich użytkowników iPhone?
-
7. Data: 2011-09-02 00:03:54
Temat: Re: Trzeba zgubić, żeby ktoś się zainteresował ...
Od: AL <a...@s...tam>
W dniu 2011-09-02 01:46, Pszemol pisze:
> "AL" <a...@s...tam> wrote in message news:j3o0g4$dca$1@inews.gazeta.pl...
>> W dniu 2011-09-01 14:40, Krystek pisze:
>>> <http://www.orange.pl/kid,4001237793,id,4001408980,t
itle,Apple-znowu-zgubilo-prototyp,article.html>
>>>
>>>
>> pewnbie nie jest nowoscia dla fanbojow to:
>>
>> prototyp Apple posiadał zabezpieczenie lokalizujące,
>> które wskazało na dom znajdujący się w dzielnicy Bernal Heights.
>
> No nie jest nowością, dlaczego miało by być?
> Produkty z Androidem nie umożliwiają WŁAŚCICIELOWI telefonu
> odszukanie zguby i pokazanie ładnie na mapie gdzie się ona znajduje?
>
> Sam tego software używam. Kiedyś zgubiłem telefon i cały dzień
> nie mogłem go znaleźć. Próby dzwonienia do siebie nie skutkowały.
> Dzięki temu software znalazłem swój iPhone... pod siedzeniem
> w swoim aucie na parkingu przed domem :-) A co najlepsze szukałem
> go w aucie ale czarny telefon na czarnym dywaniku pod czarnym
> fotelem w nocy nie rzuca się specjalnie w oczy i gdyby nie ten software
> to pewnie długo bym telefonu szukał :-)
>
> Ten sam software umożliwia również zdalne wymazanie wszystkich
> newralgicznych informacji z telefonu (hasła, adresy, kontakty, itp)
> na wypadek dostania się telefonu z tajemnicami w niepowołane ręce.
>
> Jak się taki ficzerek nazywa w telefonach z systemem Android?
> Macie taki?
>
>> ale widac, to dalej prototyp, nbo nie dziala (albo dziala nie wpelni),
>> bo dalej czytamy:
>>
>> Wizytę we wspomnianym domu złożył przedstawiciel Apple, który
>> zastać tam młodego człowieka który potwierdził, że w dniu
>> zgubienia prototypu odwiedził Cava22, jednak nie posiada żadnych
>> informacji o poszukiwanym urządzeniu. By poprzeć swoje słowa
>> pozwolił policji na przeszukanie domu. Jak można się spodziewać
>> - urządzenia tam nie było.
>
> Skąd wyciągasz wniosek że nie działa? Przecież telefon mógł być
> tam ostatnio zarejestrowany a zanim przedstawiciel Apple
bo go nie zlalezli - czyli nie dziala (umisz czytac ze zrozumieniem?)
> się w tym domu pojawił telefon mógł być wyłączony i potem
> ukryty gdzie indziej... Widać znalazca zorientował się lub ktoś
> mu powiedział że to ficzer każdy właściciel może sobie włączyć
> w telefonie i w porę telefon wyłączono.
>
> Snujecie takie straszne domysły a wyjaśnienie jest takie proste :-)
>
>
opowiadasz jakby to byla nowosc ;)
ale w google jest roznica - mozesz zabronic serwisowi sledzenia Twojego
telefonu (czego nie mozesz w ogryzku)
a lokalizacje wlaczac na zadanie (z pominieciem serwisow google'a)
I jest to aplikacja wbudowana przez producentaa telefonu lub
zainstalowana z marketu przez usera.
I nie musisz tego tu tak opisywac - bo to jest normalne w telefonach z
androidem (podobnie jak geotagowanie zdjec z innego watku (ale jak ktos
tylko pisze, ze uzywal tel. z androidem - patrzac na niego przez szybe w
sklepie - to tak to wyglada) :)
--
pozdr
Adam (AL)
TG
-
8. Data: 2011-09-02 00:19:30
Temat: Re: Trzeba zgubić, żeby ktoś się zainteresował ...
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"AL" <a...@s...tam> wrote in message news:j3p6ha$t8$1@inews.gazeta.pl...
> W dniu 2011-09-02 01:46, Pszemol pisze:
>> "AL" <a...@s...tam> wrote in message
>> news:j3o0g4$dca$1@inews.gazeta.pl...
>>> W dniu 2011-09-01 14:40, Krystek pisze:
>>>> <http://www.orange.pl/kid,4001237793,id,4001408980,t
itle,Apple-znowu-zgubilo-prototyp,article.html>
>>>>
>>>>
>>> pewnbie nie jest nowoscia dla fanbojow to:
>>>
>>> prototyp Apple posiadał zabezpieczenie lokalizujące,
>>> które wskazało na dom znajdujący się w dzielnicy Bernal Heights.
>>
>> No nie jest nowością, dlaczego miało by być?
>> Produkty z Androidem nie umożliwiają WŁAŚCICIELOWI telefonu
>> odszukanie zguby i pokazanie ładnie na mapie gdzie się ona znajduje?
>>
>> Sam tego software używam. Kiedyś zgubiłem telefon i cały dzień
>> nie mogłem go znaleźć. Próby dzwonienia do siebie nie skutkowały.
>> Dzięki temu software znalazłem swój iPhone... pod siedzeniem
>> w swoim aucie na parkingu przed domem :-) A co najlepsze szukałem
>> go w aucie ale czarny telefon na czarnym dywaniku pod czarnym
>> fotelem w nocy nie rzuca się specjalnie w oczy i gdyby nie ten software
>> to pewnie długo bym telefonu szukał :-)
>>
>> Ten sam software umożliwia również zdalne wymazanie wszystkich
>> newralgicznych informacji z telefonu (hasła, adresy, kontakty, itp)
>> na wypadek dostania się telefonu z tajemnicami w niepowołane ręce.
>>
>> Jak się taki ficzerek nazywa w telefonach z systemem Android?
>> Macie taki?
>>
>>> ale widac, to dalej prototyp, nbo nie dziala (albo dziala nie wpelni),
>>> bo dalej czytamy:
>>>
>>> Wizytę we wspomnianym domu złożył przedstawiciel Apple, który
>>> zastać tam młodego człowieka który potwierdził, że w dniu
>>> zgubienia prototypu odwiedził Cava22, jednak nie posiada żadnych
>>> informacji o poszukiwanym urządzeniu. By poprzeć swoje słowa
>>> pozwolił policji na przeszukanie domu. Jak można się spodziewać
>>> - urządzenia tam nie było.
>>
>> Skąd wyciągasz wniosek że nie działa? Przecież telefon mógł być
>> tam ostatnio zarejestrowany a zanim przedstawiciel Apple
>
> bo go nie zlalezli - czyli nie dziala (umisz czytac ze zrozumieniem?)
A Ty umiesz rozumieć że telefon musi być WŁACZONY aby ta
funkcja działała? Jak sobie wyobrażasz znalezienie WYŁACZONEGO
telefonu drogą elektroniczną? A wyłączyć telefon każdy chyba umie...
>> się w tym domu pojawił telefon mógł być wyłączony i potem
>> ukryty gdzie indziej... Widać znalazca zorientował się lub ktoś
>> mu powiedział że to ficzer każdy właściciel może sobie włączyć
>> w telefonie i w porę telefon wyłączono.
>>
>> Snujecie takie straszne domysły a wyjaśnienie jest takie proste :-)
>>
>>
> opowiadasz jakby to byla nowosc ;)
>
> ale w google jest roznica - mozesz zabronic serwisowi sledzenia
> Twojego telefonu (czego nie mozesz w ogryzku)
Jak to nie mogę??? Cóż Ty takie bzdury opowiadasz?
> a lokalizacje wlaczac na zadanie (z pominieciem serwisow google'a)
> I jest to aplikacja wbudowana przez producentaa telefonu lub zainstalowana
> z marketu przez usera.
Dokładnie tak samo jak w iPhone.
> I nie musisz tego tu tak opisywac - bo to jest normalne w telefonach z
> androidem
Jak się konkretnie to feature nazywa? Nazwa programu?
> (podobnie jak geotagowanie zdjec z innego watku (ale jak ktos tylko pisze,
> ze uzywal tel. z androidem - patrzac na niego przez szybe w sklepie - to
> tak to wyglada) :)
Używałem, tak napisałem prawdę - nigdzie nie napisałem jak długo :-)
-
9. Data: 2011-09-02 10:51:43
Temat: Re: Trzeba zgubić, żeby ktoś się zainteresował ...
Od: Pan Piskorz <p...@b...pl>
W dniu 2011-09-02 01:46, Pszemol pisze:
> Gdzie Ty widujesz takich użytkowników iPhone?
Przeczytaj mój post raz jeszcze, potem swój, potem przemyśl zasadność
pytania.
P.
-
10. Data: 2011-09-02 12:13:08
Temat: Re: Trzeba zgubić, żeby ktoś się zainteresował ...
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Pan Piskorz" <p...@b...pl> wrote in message
news:j3qcfv$s89$1@inews.gazeta.pl...
> W dniu 2011-09-02 01:46, Pszemol pisze:
>> Gdzie Ty widujesz takich użytkowników iPhone?
>
> Przeczytaj mój post raz jeszcze, potem swój, potem przemyśl zasadność
> pytania.
"Jeszcze chwila a wkurwienie i rozczarowanie
użytkowników ifona zacznie narastać".
Czyli interpretuję to że twierdzisz że już są rozczarowani i wkurwieni
i to odczucie będzie narastać - jaki problem widzisz w moim pytaniu?