Witam!
Kilka dni z plecakiem wypchanym wszystkim przekonały mnie o potrzebie
zakupu nowej sztuki, bo obecna jest do bani.
Mam zatem pytanie: czy istnieje coś takiego jak trekkingowy plecak
fotograficzny? Taki, do którego będzie można nawsadzać rzeczy na dwa
tygodnie w górach i wsadzić aparat w takie miejsce, żeby nie musieć go
zdejmować do wydobycia aparatu. Zaobserwowałem, że takie właśnie lenistwo
było główną przyczyną tego, że z kilkudziesięciu godzin wędrówek mam
zdjęcia tylko ze schronisk. Jak wy sobie z tym radzicie? Jak łączycie
ciężki plecak, kije trekkingowe i aparat?

--
Pozdrowienia, | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m...@j...pl | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością | bo to mezalians byłby dla psa.