Ostanio w wątku:
http://www.tinyurl.pl?kBMqcY7L
pytałem o przyczynę nierównomiernego docisku klocków hamulcowych do tarczy.
Tak wyglądała tarcza:
http://img51.imageshack.us/img51/7455/110611083612.j
pg
http://img805.imageshack.us/img805/9864/110611114054
.jpg
http://img809.imageshack.us/img809/8938/110611114045
.jpg

Dzisiaj miałem trochę czasu, wziąłem się za wymianę. Okazało się, że
jedna tarcza, ta z nierównomiernym dociskiem ma minimalne bicie więc
stwierdziłem, że nie ma co dziadować, wymieniłem tarcze + klocki.
Zrobiłem dzisiaj na nowym komplecie ~100km. Po przejechaniu w jednym
ciągu 50km z czego ostatnie 20km to miasto w stylu stop&go, jedno koło
jest minimalnie cieplejsze. Oba po podniesieniu samochodu kręcą się bez
oporu.
Czy ten efekt aby minął wymaga dotarcia/ułożenia nowych części?

Do głowy przychodzi mi jedna sprawa. Nie wkręcałem tłoczków do końca ( z
tyłu nie są wciskane), tylko do momentu aż jarzmo luźno najdzie na
klocki i tarcze. Czy to może mieć coś wspólnego z efektem, że teraz np.
jedno koło hamuje mocniej i przez to jest cieplejsze?

Pozdrawiam
Maciek