-
71. Data: 2013-10-23 11:27:30
Temat: Re: Tesco - etykiety z e-papieru
Od: Mirek <i...@z...adres>
On 23.10.2013 03:37, Pszemol wrote:
> Panowie - chyba nie macie przekonania że duże sieci supermarketów
> takie jak Tesco czerpią swoje ogromne zyski z tego, że zrobią błąd
> ceny 10gr na soczku???
Sieci może i nie. ale tacy managerowie to są dosłownie porąbani na
punkcie wskaźników, słupków, i do tego jeszcze jak wziął na celownik
lokalnego sklepikarza, to na takim np. mleku opuści te 10gr po to, żeby
kupili u niego a nie w sklepie obok. Przecież to nie robią sieci, tylko
lokalne oddziały, a właściwie konkretna osoba. A ludzie kupują gdzie
taniej... tzn. gdzie widzą niższą cenę.
Jeżeli są to pomyłki, to dlaczego tylko w jedną stronę?
OK, nawet jeśli to pomyłki, to za pomyłki się płaci. My elektronicy
płacimy słono.
--
Mirek.
-
72. Data: 2013-10-23 11:30:12
Temat: Re: Tesco - etykiety z e-papieru
Od: LeonKame <k...@l...com>
W sumi9e jakby na to nie patrzec to takie mecyje z inna cena podpadaja
pod oszustwo ale w kraju bezprawia to normalka.
-
73. Data: 2013-10-23 14:07:08
Temat: Re: Tesco - etykiety z e-papieru
Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>
Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
news:l478qp$vuo$1@dont-email.me...
>> No, nie musi, będzie, jak sobie producent ustali i sklep marżę dołoży.
>> Może, nie musi, wyjść tyle samo, jak i zupełnie inaczej.
>
> No własnie.
I sklepy, oraz producenci korzystają z należnych im praw rynku.
>> Ostatnio mam dużo czasu, ale zdrowia mało.
>
> Ale nie każdy ma taką samą sytuację jak Ty.
W rzeczy samej.
>> Wojewódzki Inspektorat Inspekcji Handlowej... a może nie... no, nie
>> pomnę) nawt palcem nie kiwnął. Żeby chociaż przeprosili, że nie mogą
>> oddać, a tu się jeszcze stawiali, to dostali co chcieli. Ja bym da te 10
>> groszy w prezencie, jeśli tylko by sie zachowali po ludzku.
>
> Niezłe ziółko z Ciebie :-)
Cóż... gdyby nie bezczelność obsługi, która uważała, że pewne zasady nie
obowiazują, to bym sobie odpuścił.
Mnie naprawdę nie bawi takie coś, ale czasem trzeba uderzyć... Ja sobie
pójdę do innego sklepu (czyli "GDZIE INDZIEJ"), ale do tego momentu cała
rzesza klientów "TAM" zajdzie i będzie narażona na to samo.
Ja bym wolał rozwiązać problem i dążyłem do tego, ale nie chcieli, to nie
było wyboru, musiałem spowodować "przyłożenie".
--
ACMM-033-PC-GCI-Warszawa.
Spamerstwu i "pytaczom" wstęp do skrzynki email surowo zabroniony!
To, że adres ten jest publiczny i nieodspamiony, nie oznacza, że wolno
wam tu załatwiać się, do tego jest klop, tylko go z szafą nie pomylcie!
-
74. Data: 2013-10-23 14:08:32
Temat: Re: Tesco - etykiety z e-papieru
Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>
Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
news:l4792h$25h$1@dont-email.me...
> "sundayman" <s...@p...onet.pl> wrote in message
> news:l4136q$rv7$1@node1.news.atman.pl...
>> Oczywiście - nie chodzi o sytuacje pomyłkowe, a o celowe działanie
>> w celu wydymania grzecznego i słabego klienta - bo ten "silny" i tak
>> się nie da wydymać.
>
> A jak możesz odróżnić pomyłkę od celowego działania??
Dla mnie, jeśli jest pomyłka, to przepraszają i oddają nadpłatę, a jak
celowe działanie to się wypierają "że tyle kasa nabiła i nie będą z własnej
kieszeni płacić". Ja to tak odbieram.
--
ACMM-033-PC-GCI-Warszawa.
Spamerstwu i "pytaczom" wstęp do skrzynki email surowo zabroniony!
To, że adres ten jest publiczny i nieodspamiony, nie oznacza, że wolno
wam tu załatwiać się, do tego jest klop, tylko go z szafą nie pomylcie!
-
75. Data: 2013-10-23 14:11:44
Temat: Re: Tesco - etykiety z e-papieru
Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>
Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
news:l4798j$2ue$1@dont-email.me...
> "ACMM-033" <v...@i...pl> wrote in message
> news:l41s6p$m8r$1@node1.news.atman.pl...
>> Ale i tak zapewne wyjdą na prostą, jeden się postawi, dziesięciu nie,
>> dziewięciu mają na czysto...
>
> Panowie - chyba nie macie przekonania że duże sieci supermarketów
> takie jak Tesco czerpią swoje ogromne zyski z tego, że zrobią błąd
> ceny 10gr na soczku??? Wręcz przeciwnie - zależy im na dużym ruchu
Tu bardziej o zasadę chodzi.
> który sprawnie i szybko przez kasy przechodzi - każda taka sprawa
No na pewno, im więcej luda kupi, tym zysk większy.
> to niepotrzebne zajmowanie czasu personelowi który może robić
> w tym czasie inne, produktywne rzeczy a nie prostować 10groszy...
To następnym razem zadbają o zgodność ceny z cenówki i nabijanej przez
kasę - i problemu już nie będzie. Niech nawet podwyższą na cenówce do
poziomu kasowego - klient świadomie wybierze wyższą cenę i narzekać
specjalnie nie będzie.
> Z całą pewnością taniej im wyjdzie dać Ci te 10groszy w prezencie,
> nawet jeśli nie masz racji, abyś tylko szybko poszedł i zrobił miejsce
> przy kasie nowemu klientowi...
To niech to robią.
> Tu biznes się kręci na tym, że przetaczają się miliony klientów,
> szybko i sprawnie...
A diabeł tkwi w szczegółach. Dopieścić szczegóły i sporo zatorów zniknie.
--
ACMM-033-PC-GCI-Warszawa.
Spamerstwu i "pytaczom" wstęp do skrzynki email surowo zabroniony!
To, że adres ten jest publiczny i nieodspamiony, nie oznacza, że wolno
wam tu załatwiać się, do tego jest klop, tylko go z szafą nie pomylcie!
-
76. Data: 2013-10-23 15:19:18
Temat: Re: Tesco - etykiety z e-papieru
Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>
Użytkownik "Mirek" <i...@z...adres> napisał w wiadomości
news:l484q1$tvc$1@node2.news.atman.pl...
> Jeżeli są to pomyłki, to dlaczego tylko w jedną stronę?
Kilka razy, sporadycznie, trafiłem na pomyłkę na korzyść klienta. Moze to
niektórych zdziwi, ale płaciłem wtedy cenę z cenówki, te 10-20 groszy nie
zbawi mnie, a ja po prostu dotrzymałem umowy, którą zawarłem, biorąc z półki
towar po cenie zaakceptowanej z cenówki. Chyba, ze kasjer(ka) wyraźnie
powie, że nie trzeba. Głupie może, ale osobiście lepiej się wtedy czuję :)
No chyba, że pomyłka na moją korzyść jest zbyt wielka, ale staram się wtedy
dać znać obsłudze o takiej sytuacji. (choćby po to, aby kasjerka nie musiała
potem dopłacać z własnej kieszeni, gdy odprysk tej pomyłki odbije się
niekorzystnie na jej rozliczeniu)
> OK, nawet jeśli to pomyłki, to za pomyłki się płaci. My elektronicy
> płacimy słono.
Klub "siwy dym"? :)) Albo efekty akustyczne (i ogniste) zagotowania się
struktury... :)
Tak, wiem, to śmieszne jest w żartach, ale mniej śmieszne w realu...
--
ACMM-033-PC-GCI-Warszawa.
Spamerstwu i "pytaczom" wstęp do skrzynki email surowo zabroniony!
To, że adres ten jest publiczny i nieodspamiony, nie oznacza, że wolno
wam tu załatwiać się, do tego jest klop, tylko go z szafą nie pomylcie!
-
77. Data: 2013-10-23 22:56:19
Temat: Re: Tesco - etykiety z e-papieru
Od: Marek Borowski <m...@x...com>
On 10/21/2013 1:39 AM, ACMM-033 wrote:
>
> Użytkownik "Marek Borowski" <m...@x...com> napisał w wiadomości
> news:l3v0te$gde$1@news.task.gda.pl...
>>> W rezultacie może się skończyć na tym, że owe 20 zyla może mieć
>>> diametralne znaczenie dla kupującego.
>>>
>> Demagogizujesz. IMO w wiekszosci przypadkow to po prostu
>> szukanie oczednosci w niewlascimym miejscu.
>
> Dać się ojebać?
>
Ojebanie to jest wtedy jak za sok ktory kosztuje 5 PLN zaplacilbys
500 PLN.
Powtorze teze, bo chyba niezrozumiales: wg. mnie drobne roznice
w cenie nie wynikaja z celowego dzialania hipermarketu a
balaganu i podejsciu pracownikow. Sytuacje sa na tyle rzadkie
a roznice w cenie tak male, ze szkoda czasu na bicie piany.
Co innego gdyby to bylo celowe dzialanie.
Pozdrawiam
Marek
-
78. Data: 2013-10-23 23:13:39
Temat: Re: Tesco - etykiety z e-papieru
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Marek Borowski napisał:
>>>> W rezultacie może się skończyć na tym, że owe 20 zyla może mieć
>>>> diametralne znaczenie dla kupującego.
>>>
>>> Demagogizujesz. IMO w wiekszosci przypadkow to po prostu
>>> szukanie oczednosci w niewlascimym miejscu.
>>
>> Dać się ojebać?
>
> Ojebanie to jest wtedy jak za sok ktory kosztuje 5 PLN zaplacilbys
> 500 PLN.
Dlaczego?! Różnica w cenie jest na tyle wyraźna, że trudno ją przeoczyć
i nikt tego nieświadomie nie zapłaci, co chyba jest warunkiem koniecznym
zaistnienia "ojebania". Takie transakcje sprzedaży dóbr po ceniach
wielokrotnie przekraczających wartość też oczywiście się zdarzają, ale
to jest całkiem inny model handlu. W tym modelu obie strony są równie
zadowolone (kupujący się cieszy, że nie jest jako ten klient Biedronki,
co to płaci 5 PLN za towar warty 4,90 PLN).
> Powtorze teze, bo chyba niezrozumiales: wg. mnie drobne roznice
> w cenie nie wynikaja z celowego dzialania hipermarketu a
> balaganu i podejsciu pracownikow. Sytuacje sa na tyle rzadkie
> a roznice w cenie tak male, ze szkoda czasu na bicie piany.
Ale to jest teza błędna. Nie potwierdzają jej również same hipermarkety,
które twierdzą, że ich marże są minimalne, a każdy grosz, to wielka
różnica i podstawa całego biznesu.
> Co innego gdyby to bylo celowe dzialanie.
No to może to jest co innego?
Jarek
--
Osculati, Osculati...
-
79. Data: 2013-10-23 23:34:48
Temat: Re: Tesco - etykiety z e-papieru
Od: Marek Borowski <m...@x...com>
On 10/23/2013 11:13 PM, Jarosław Sokołowski wrote:
> Pan Marek Borowski napisał:
>
>
>> Powtorze teze, bo chyba niezrozumiales: wg. mnie drobne roznice
>> w cenie nie wynikaja z celowego dzialania hipermarketu a
>> balaganu i podejsciu pracownikow. Sytuacje sa na tyle rzadkie
>> a roznice w cenie tak male, ze szkoda czasu na bicie piany.
>
> Ale to jest teza błędna. Nie potwierdzają jej również same hipermarkety,
> które twierdzą, że ich marże są minimalne, a każdy grosz, to wielka
> różnica i podstawa całego biznesu.
>
Uwazam ze moja teza jest prawdziwa. Cytujesz oficjalne i
celowe lamenty marketingowe. Natomiast mam z pewnego zrodla informacje
o stratach zwiazanych z kradziezami w okresie swiatecznym (duzy ruch
temu sprzyja) i nie sa pojedyncze procenty sprzedanego towaru. Po
drugie caly czas pisze o ludziach ktorzy tam pracuja za 1600 PLN brutto.
Nie oczekuj od nich wielkiego rozgarniecia lub zaangazowania w prace.
A to ze pomylki sa przewaznie in plus latwo wytlumaczyc:
a) tani towar szybciej rotuje - czesciej laduje na niewlasciwa polke.
b) aktualizacje cen sa raczej w gore - wplywu na pomylkowosc in plus
chyba nie musze tlumaczyc.
Pozdrawiam
Marek
-
80. Data: 2013-10-24 04:55:55
Temat: Re: Tesco - etykiety z e-papieru
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Marek Borowski napisał:
> A to ze pomylki sa przewaznie in plus latwo wytlumaczyc:
> a) tani towar szybciej rotuje - czesciej laduje na niewlasciwa polke.
> b) aktualizacje cen sa raczej w gore - wplywu na pomylkowosc in plus
> chyba nie musze tlumaczyc.
Może i łatwo wytłumaczyć, ale jest to tłunaczenie głupie.
a) Jeśli na półce z droższą grzybową wyląduje tani barszcz, to w ogóle
nie ma problemu. W tym przypadku chodzi o różnicę cen poprawnie
opisanych rzeczy.
b) Tu trzeba wytłumaczyć co innego -- jak żyję, nie widziałem jeszcze,
by w hipermarkecie jakiś konkretny artykuł tak po prostu zdrożał. Jeśli
ktoś uzanał, że trzeba za to samo brać więcej pieniędzy by się opłacało,
to zmienia się opakowanie, nazwę, a nade wszystko kod towaru. Czyli
w takiej sytuacji nie ma "aktualizacji", lecz zamiana asortymentu.
Aktualizacje w dół zdarzają się dość często (i mają wtedy taką śmieszną
nazwę "promocja").
--
Jarek