Z biedy, Panie, z biedy.

PS. Zapytać, czy nie ciasna klasztorna cela ;-))


-----

> U kilkorga znajomych funkcjonuje rozwiązanie pt. "dzieciak ogląda
odtwarzaną z komputera bajkę czy film na TV, a w tym samym czasie rodziciel
grzebie sobie po necie korzystając z monitora".

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

W dniu 14.03.2011 03:35, Przemysław Ryk pisze:
> Nie przesadzasz trochę? U kilkorga znajomych funkcjonuje rozwiązanie pt.
> "dzieciak ogląda odtwarzaną z komputera bajkę czy film na TV, a w tym samym
> czasie rodziciel grzebie sobie po necie korzystając z monitora". Co w tym
> złego?

To, że praca w pobliżu grającego telewizora jest naprawdę
utrudniona? :)

Lepiej w jednym pokoju mieć telewizor z odrębnym odtwarza-
czem, a w drugim -- komputer z monitorem. I nie łączyć ze
sobą tych urządzeń. Tym bardziej, że telewizory są coraz
lepiej wyposażone i często takie zadania, jak odtwarzanie
zdjęć czy filmików z kart pamięci czy nośników USB mogą
wykonywać samodzielnie, bez podłączania komputera.

--
|"""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""
"""""""|
| Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ |
| | Politechnika Śląska |
\...................................................
......./

do góry

Dnia Fri, 29 Jul 2011 13:50:08 +0200, Radosław Sokół napisał(a):

> W dniu 14.03.2011 03:35, Przemysław Ryk pisze:
>> Nie przesadzasz trochę? U kilkorga znajomych funkcjonuje rozwiązanie pt.
>> "dzieciak ogląda odtwarzaną z komputera bajkę czy film na TV, a w tym samym
>> czasie rodziciel grzebie sobie po necie korzystając z monitora". Co w tym
>> złego?
>
> To, że praca w pobliżu grającego telewizora jest naprawdę
> utrudniona? :)

Słuchawki na uszy i po problemie. ;D

> Lepiej w jednym pokoju mieć telewizor z odrębnym odtwarza-
> czem, a w drugim -- komputer z monitorem. I nie łączyć ze
> sobą tych urządzeń. Tym bardziej, że telewizory są coraz
> lepiej wyposażone i często takie zadania, jak odtwarzanie
> zdjęć czy filmików z kart pamięci czy nośników USB mogą
> wykonywać samodzielnie, bez podłączania komputera.

Tak też można. :)

--
[ Przemysław "Maverick" Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ]
[ House: Work smart, not hard. ("House M.D. 3x19 Act Your Age") ]

do góry

On 29/07/2011 12:50, Radosław Sokół wrote:
> W dniu 14.03.2011 03:35, Przemysław Ryk pisze:
>> Nie przesadzasz trochę? U kilkorga znajomych funkcjonuje rozwiązanie pt.
>> "dzieciak ogląda odtwarzaną z komputera bajkę czy film na TV, a w tym
>> samym
>> czasie rodziciel grzebie sobie po necie korzystając z monitora". Co w tym
>> złego?
>
> To, że praca w pobliżu grającego telewizora jest naprawdę
> utrudniona? :)]

Jak ci wszyscy ludzie w ruchliwych biurach pracują? Telefon dzwoni,
pracownicy rozmawiają, kurierzy przechodzą, drzwi stukają. Straszne.

> Lepiej w jednym pokoju mieć telewizor z odrębnym odtwarza-
> czem, a w drugim -- komputer z monitorem. I nie łączyć ze
> sobą tych urządzeń. Tym bardziej, że telewizory są coraz
> lepiej wyposażone i często takie zadania, jak odtwarzanie
> zdjęć czy filmików z kart pamięci czy nośników USB mogą
> wykonywać samodzielnie, bez podłączania komputera.

Lepiej gdyż ponieważ ty tak masz, więc jest to jedyne i słuszne rozwiązanie?

Idźmy dalej, miejmy też osobny odtwarzacz DVD do odtwarzania płyt DVD i
osobny box do odtwarzania filmów z peendrive. W końcu "lepiej nie łączyć
ze sobą tych urządzeń".

Trollujesz, czy co?



--
Pozdrawiam,
Kamil

do góry

Dnia Fri, 29 Jul 2011 14:48:27 +0100, kamil napisał(a):

>> To, że praca w pobliżu grającego telewizora jest naprawdę
>> utrudniona? :)]
>
> Jak ci wszyscy ludzie w ruchliwych biurach pracują? Telefon dzwoni,
> pracownicy rozmawiają, kurierzy przechodzą, drzwi stukają. Straszne.

Bez możliwości siedzenia w słuchawkach na uszach, to bym się chyba wściekł...
Open space to zło.

(ciach...)

--
[ Przemysław "Maverick" Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ]
[ Kobieta nie życzy swojemu wrogowi źle, ale jak najgorzej. ]
[ (znalezione w necie) ]

do góry

On 29/07/2011 15:51, Przemysław Ryk wrote:
> Dnia Fri, 29 Jul 2011 14:48:27 +0100, kamil napisał(a):
>
>>> To, że praca w pobliżu grającego telewizora jest naprawdę
>>> utrudniona? :)]
>>
>> Jak ci wszyscy ludzie w ruchliwych biurach pracują? Telefon dzwoni,
>> pracownicy rozmawiają, kurierzy przechodzą, drzwi stukają. Straszne.
>
> Bez możliwości siedzenia w słuchawkach na uszach, to bym się chyba wściekł...
> Open space to zło.
>
> (ciach...)

Ja też bym się wściekł i takich firm unikam jak ognia. Ale ludzie jakoś
pracują wydajnie i bez błędów obsługując klientów na froncie dużego
banku, czy pracując w ruchliwym urzędzie.

Dzieciakowi czasem jakiś program z youtube albo BBC iplayer puszczam
(taka telewizja publiczna przez internet, bo TV nie mam jako takiej w
domu), nie wyobrażam sobie każdej sciągać, kopiować na USB i wtykać do
odtwarzacza za każdym razem. O filmach z wypożyczalni online nie
wspomnę, nie chce mi sie za każdym razem przerywać żonie pracy, żeby
przyniosła swojego laptopa bo wg. Przemysława z Internetu komputer
wpięty do TV to zuooooo. ;)





--
Pozdrawiam,
Kamil

do góry

On 29/07/2011 16:00, kamil wrote:
> On 29/07/2011 15:51, Przemysław Ryk wrote:
>> Dnia Fri, 29 Jul 2011 14:48:27 +0100, kamil napisał(a):

> wspomnę, nie chce mi sie za każdym razem przerywać żonie pracy, żeby
> przyniosła swojego laptopa bo wg. Przemysława z Internetu komputer

Tfu, Radosława, piątkowa niemoc twórcza. :)




--
Pozdrawiam,
Kamil

do góry

W dniu 2011-03-10 11:57, Budzik pisze:
> Witam
> Planuje zakup TV, który chciałbym jednocześnie uzywać jako monitor
> komputerowy.
> Wybór to LCD.
>
> I teraz mam problem, bo chciałbym miec jak najwiekszy Tv (dosc duży pokój)
> a jednoczesnie wygodnie pracować na nim jako na monitorze z ogległości +-
> metra.
>
> Wybór padł na 32 cale, ale zastanawiam się czy istnieje mozliwosc, aby w
> trbie pracy PC korzystać tylko z czesci monitora.
> Dzieki temu Tv ogladałbym np. na 42 calach a w trybie monitor obszar
> zmniejszyc tylko do 32 cali.
> Da się tak?
>

Jak poczekasz na Ultra HD to tak.
Na razie 32cale już szczególnie 42cale mają za duża plamkę do pracy z
niedużej odległości.
Natomiast ja np. używam Monitora Samsung P2770HD 27cali i daje rade
bardziej, a nawet bardo jako monitor, a nieco mniej jako telewizor ale
wyścigi formuły I na Polsat HD DVB-T czy filmy HD daje radę z bliska
oglądać. Z daleka jest może ciut przy mały.

miab

do góry

Dnia Fri, 29 Jul 2011 16:00:03 +0100, kamil napisał(a):

>> Bez możliwości siedzenia w słuchawkach na uszach, to bym się chyba wściekł...
>> Open space to zło.
>>
>> (ciach...)
>
> Ja też bym się wściekł i takich firm unikam jak ognia. Ale ludzie jakoś
> pracują wydajnie i bez błędów obsługując klientów na froncie dużego
> banku, czy pracując w ruchliwym urzędzie.

Wiesz - open space to nie jedyny czynnik, który biorę pod uwagę. :) Czasami
na to dodatkowo wpływu się nie ma - była przeprowadzka mojej fabryki do
nowej siedziby i tak się trafiło, że jednak wylądowaliśmy w open space.
Trudno się mówi i rzeźbi się dalej. ;D

(ciach...)

--
[ Przemysław "Maverick" Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ]
[ Jeśli uważasz kobiety za słabą płeć, spróbuj w nocy przeciągnąć ]
[ kołdrę na swoją stronę. (znalezione gdzieś w necie ) ]

do góry

Użytkownik "Przemysław Ryk" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:i3f18fwci00g$....@m...przemekryk.n
o-ip.info...
> Bez możliwości siedzenia w słuchawkach na uszach, to bym się chyba wściekł...
> Open space to zło.

Człowiek przyzwyczai się do wszystkiego.

do góry