-
11. Data: 2011-11-09 10:06:05
Temat: Re: T-monile przedłużenie umowy - przesyłka płatna?
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Maciek." napisał w wiadomości grup
Użytkownik "Adam 'Adak' Kępiński" <a...@p...onet.pl> napisał
>> Co ciekawe, przy złożeniu zamówienia przez stronę, a nie
>> konsultanta opłata za przesyłkę wyparowała (?).
>No to wszystko jasne. Teraz panuje taka moda, że jak coś jest online,
>to jesteś dopieszczany i dostaniesz kurierem (przesyłkę, nie po
>łbie).
>Jak rozmawiasz z pracownikiem, to musisz dopłacić i wtedy też
>dostajesz po głowie, bo to przecież głowa boli jak się ich słucha.
>Opłata jest pewnie za to, że gdy nagada ci głupot a ty je nagrasz i
>udowodnisz, to będą mieli kasę (tę twoją) na odkręcenie sprawy i
>ewentualną kolejną "darmową" przesyłkę, itp.
Oplata jest raczej za to ze taki konsultant jest drogi.
Gada, gada, a efektu z tego nie ma.
I teraz nie wiem - czy to taka "akcja promocyjna" zeby zniechecic
ludzi do zajmowania drogiego konsultanta, czy wewnetrzne rozliczenia
dzialow - ktos chce sie wykazac ile to jego telemarketing zarabia, i
te 15 zl jest mu bardzo potrzebne.
J.
-
12. Data: 2011-11-09 10:09:21
Temat: Re: T-monile przedłużenie umowy - przesyłka płatna?
Od: "Piotr M" <x...@x...xx>
Dnia 09-11-2011 o 11:06:05 J.F <j...@p...onet.pl> napisał(a):
> Oplata jest raczej za to ze taki konsultant jest drogi.
> Gada, gada, a efektu z tego nie ma.
To dopiero dużą dodatkową opłatę wprowadzą za konsultanta w salonie, bo
gada, gada, przechodzi do rękoczynów, kręci się na niewygodnym stołku,
poci się, a efektu z tego też nie ma :D
--
pozdrawiam, Piotr M
"Biznes? To całkiem proste. To pieniądze innych ludzi."
Aleksander Dumas
-
13. Data: 2011-11-09 10:47:39
Temat: Re: T-monile przedłużenie umowy - przesyłka płatna?
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Piotr M" napisał w wiadomości
Dnia 09-11-2011 o 11:06:05 J.F <j...@p...onet.pl>
napisał(a):
>> Oplata jest raczej za to ze taki konsultant jest drogi.
>> Gada, gada, a efektu z tego nie ma.
>To dopiero dużą dodatkową opłatę wprowadzą za konsultanta w salonie,
>bo gada, gada, przechodzi do rękoczynów, kręci się na niewygodnym
>stołku, poci się, a efektu z tego też nie ma :D
Jest drobna roznica - do salonu przychodzi czlowiek ktory zasadniczo
chce kupic. Wystarczy go nie zniechecic ... albo zachecic do wiekszych
oplat.
Telemarketer dzwoni po ludziach ktorzy zasadniczo nie chca kupic.
Stad roznica w efektywnosci pracy.
Oczywiscie sprzedawca w salonie jest drozszy o sam koszt
reprezentacyjnego salonu, reklamy itp.
Przy czym jesli pamietasz - kasy w salonach podnajeto i klient
prowizje placil (placi nadal ?).
Kolejne promocje nawoluja do samodzielnej obslugi przez internet, wiec
i pracownicy salonow na wylocie sa.
A sporo punktow sprzedazy jest niefirmowych i sie rozliczaja na
jakiejs tam prowizji.
We wroclawiu juz np nie kupisz biletow tramwajowych i autobusowych w
kiosku. Poklocili sie o pieniadze.
J.
-
14. Data: 2011-11-10 22:00:36
Temat: Re: T-monile przedłużenie umowy - przesyłka płatna?
Od: Adam 'Adak' Kępiński <a...@p...onet.pl>
> Dam znać jak dojdą papiery i telefon.
Telefon z umową dotarł, opałata za przesyłkę wyparowała.
Stąd tak jak pisał Maciek - konsultant kosztuje, a guzik z niego jest.
--
Adam 'Adak' Kępiński a...@t...pl GG: 1004327
"Nie ma dobrych wyborów, może być tylko mniejsze zło"
-
15. Data: 2011-11-14 06:47:12
Temat: Re: T-monile przedłużenie umowy - przesyłka płatna?
Od: "Iksinski" <nie_pisz@tu_nic_nie_ma.pl>
Użytkownik "Piotr M" <x...@x...xx> napisał w wiadomości
news:op.v4mya7w813q3bq@piotr-komputer.home...
Dnia 08-11-2011 o 17:10:00 J.F <j...@p...onet.pl> napisał(a):
>To coś się zmieniło? Bo wysokość abonamentu owszem jest zawsze ważna, ale
>bardzo ważne jest terminowość regulowania rachunków.
To Tobie się tak wydaje. Z punktu widzenia operatora zdecydowanie ważniejsze
jest ile masz połączeń przychodzących z poza własnej sieci, na których
najlepiej zarabia.
Takie parametry jak terminowość, staż w sieci, itp. są ważne, ale mają
niższy priorytet niż koszt rachunków i liczba połączeń przychodzących, z
kórych
operator ma konkretny przychód.
>Myślę, że kilkuletni abonent z małym abonamencikiem, jest ważniejszym
>klientem od tego kilkumiesięcznego z wielkim abonamentem,
Myśleć tak masz prawo, ale może uzasadnisz dlaczego dochodzisz do takich
wniosków? ;-)
Jeżeli abonent placi co miesiąc te kilkanaście złotych od lat, to
najwyraźniej więcej płacić nie ma zamiaru. Te kilkanaście złotych pokrywa
pewnie zaledwie koszt utrzymania tego klienta, dochód zapewne oscyluje w
okolicach zera (chyba, że ma dużo rozmów przychodzących).
Dlaczego taki klient ma być ważniejszy niż ten który płaci abonament
kilkukrotnie wyższy i zapewne generuje większy ruch przychodzący?
To nie jest klub, tylko biznes i hołubiony jest ten klient, który więcej
płaci (lub przynosi dochodu) lub może płacić w dalszej perspektywie.
>co sobie wziął
>smartfona wart 2.5tyś za złotówkę.
Ten smartfon operatora nie kosztuje 2,5tys., a nawet gdyby, to będzie z
nawiązką spłacony przez abonenta. Ten klient płacący kilkanaście złotych,
też dostanie telefon "za złotówkę" proporcjonalnie mniej warty od tego
smartfona.
Pozdrawiam
X