-
11. Data: 2010-02-02 00:31:29
Temat: Re: Szpera realizowana przez hamulec
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Mon, 01 Feb 2010 22:32:01 +0100, n...@o...pl wrote:
>Irytujące jest to przyhamowywanie tego ESP, ale może coś w tym jest?
Mi co
>prawda nic się nie przegrzewa, no może czasami mózg, ale klocki zjadło po 40kkm,
>podczas gdy przy tym samym stylu jazdy w autku bez ESP dopiero po 150kkm.
>Prawie nie hamuję klasycznie, robię to niemal wyłącznie silnikiem i było dla
>mnie zaskoczeniem dlaczego teraz takie słabe klocki w Nissanie?
>Może właśnie dlatego?
Ale jezdzisz tak duzo po bardzo sliskim ?
W przecietnej jezdzie ESP prawie nie musi reagowac.
J.
-
12. Data: 2010-02-02 09:02:37
Temat: Re: Szpera realizowana przez hamulec
Od: Mikolaj Rydzewski <m...@c...pl>
to wrote:
> wtedy binarnie -- hamuje przez ułamek sekundy i odpuszcza. Tego
> ostatniego nie sposób nie poczuć, bo szarpie całym autem. Być może jakieś
> najnowsze wersje potrafią płynnie przyhamowywać koła, ale czy coś takiego
> jest w Twoim aucie?
Nie pisałem, że mam ESP. Pisałem tylko, że koła ciągle traciły
przyczepność na drodze. Dlatego zacząłem myśleć co by było gdyby 'jakiś'
układ ciągle któreś z nich hamował. Mam V40.
-
13. Data: 2010-02-02 09:40:28
Temat: Re: Szpera realizowana przez hamulec
Od: n...@o...pl
> Ale jezdzisz tak duzo po bardzo sliskim ?
> W przecietnej jezdzie ESP prawie nie musi reagowac.
Bez przerwy. Dla mnie nawet asfalt bywa śliski przy ruszaniu ;-)
Prawie codziennie reaguje mi ta pseudoszpera, ale coś mi się zdaje, że ASO po
prostu nabija w butelkę a nie spojrzałem przed przeglądem.
Faktem jest, że to rozwiązanie jest irytujące. Próbujesz wyjechać z zaspy a to
g.... hamuje i dusi silnik.
Pozdrawiam.
Sebastian
http://www.speedyelise.fora.pl/
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
14. Data: 2010-02-02 09:50:10
Temat: Re: Szpera realizowana przez hamulec
Od: Mikolaj Rydzewski <m...@c...pl>
n...@o...pl wrote:
>> Ale jezdzisz tak duzo po bardzo sliskim ?
>> W przecietnej jezdzie ESP prawie nie musi reagowac.
> Bez przerwy. Dla mnie nawet asfalt bywa śliski przy ruszaniu ;-)
> Prawie codziennie reaguje mi ta pseudoszpera, ale coś mi się zdaje, że ASO po
> prostu nabija w butelkę a nie spojrzałem przed przeglądem.
> Faktem jest, że to rozwiązanie jest irytujące. Próbujesz wyjechać z zaspy a to
> g.... hamuje i dusi silnik.
Czy aby na pewno mówimy o ESP? Za wikipedią - http://tinyurl.com/ye67n4q
- ESP stabilizuje tor jazdy badając położenie kierownicy, przyśpieszenia
poprzeczne, kątaowe, nacisk na hamulce, etc.
Wątek rozpocząłem opisem sytuacji jazdy prostą zaśnieżoną drogą do góry.
-
15. Data: 2010-02-02 09:59:53
Temat: Re: Szpera realizowana przez hamulec
Od: Brzezi <b...@g...com>
wto, 02 lut 2010 o 09:02 GMT, Mikolaj Rydzewski napisał(a):
>> wtedy binarnie -- hamuje przez ułamek sekundy i odpuszcza. Tego
>> ostatniego nie sposób nie poczuć, bo szarpie całym autem. Być może jakieś
>> najnowsze wersje potrafią płynnie przyhamowywać koła, ale czy coś takiego
>> jest w Twoim aucie?
>
> Nie pisałem, że mam ESP. Pisałem tylko, że koła ciągle traciły
> przyczepność na drodze. Dlatego zacząłem myśleć co by było gdyby 'jakiś'
> układ ciągle któreś z nich hamował. Mam V40.
Do tego wystarczy tylko ASR, nie jest potrzebne pelne ESP
Pozdrawiam
Brzezi
-
16. Data: 2010-02-02 10:30:03
Temat: Re: Szpera realizowana przez hamulec
Od: "WIHEDCNF" <2...@h...nl>
Użytkownik "Mikolaj Rydzewski"
Na forum Vectry spotkałem się z opisami srodu palonego plastiku -
smród powstawał w wyniku długotrwałych prób wyjechania z zasp, o ile
pamietam doszli do wniosku, że to wina hamulcy i ESP
-
17. Data: 2010-02-02 11:44:36
Temat: Re: Szpera realizowana przez hamulec
Od: "Mihaj" <m...@p...onet.pl>
Użytkownik <n...@o...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:3...@n...onet.pl
...
>> Ale jezdzisz tak duzo po bardzo sliskim ?
>> W przecietnej jezdzie ESP prawie nie musi reagowac.
> Bez przerwy. Dla mnie nawet asfalt bywa śliski przy ruszaniu ;-)
> Prawie codziennie reaguje mi ta pseudoszpera, ale coś mi się zdaje, że ASO
> po
> prostu nabija w butelkę a nie spojrzałem przed przeglądem.
> Faktem jest, że to rozwiązanie jest irytujące. Próbujesz wyjechać z zaspy
> a to
> g.... hamuje i dusi silnik.
> Pozdrawiam.
To g... nazywa się kontrola trakcji i ma za zadanie nie dopuszczać do
poślizgu _napędzanych_ kół, czyli utraty trakcji. ESP zapobiegać ma utracie
stabilności ruchu.
MP
-
18. Data: 2010-02-02 12:43:38
Temat: Re: Szpera realizowana przez hamulec
Od: to <t...@a...xyz>
Mikolaj Rydzewski wrote:
> Nie pisałem, że mam ESP. Pisałem tylko, że koła ciągle traciły
> przyczepność na drodze. Dlatego zacząłem myśleć co by było gdyby 'jakiś'
> układ ciągle któreś z nich hamował. Mam V40.
Nic szczególnego, trochę by Ci pewnie silnik przymulało.
--
cokolwiek
-
19. Data: 2010-02-02 16:42:58
Temat: Re: Szpera realizowana przez hamulec
Od: n...@o...pl
> To g... nazywa się kontrola trakcji i ma za zadanie nie dopuszczać do
> poślizgu _napędzanych_ kół, czyli utraty trakcji. ESP zapobiegać ma utracie
> stabilności ruchu.
Co za różnica jak się nazywa? Nie o nazwach jest dyskusja, tylko o tym, że do
dupy jest takie rozwiązanie.
Pozdrawiam.
Sebastian
http://www.speedyelise.fora.pl/
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
20. Data: 2010-02-04 22:36:43
Temat: Re: Szpera realizowana przez hamulec
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
n...@o...pl pisze:
>> Ale jezdzisz tak duzo po bardzo sliskim ?
>> W przecietnej jezdzie ESP prawie nie musi reagowac.
> Bez przerwy. Dla mnie nawet asfalt bywa śliski przy ruszaniu ;-)
> Prawie codziennie reaguje mi ta pseudoszpera, ale coś mi się zdaje, że ASO po
> prostu nabija w butelkę a nie spojrzałem przed przeglądem.
> Faktem jest, że to rozwiązanie jest irytujące. Próbujesz wyjechać z zaspy a to
> g.... hamuje i dusi silnik.
U mnie się to uaktywnia jedynie jak różnica w prędkości kół jest duża, w
sytuacji wyjeżdżania z zaspy to tylko wtedy jak jedno koło stoi, a
drugie się kręci.
Cuda to to nie są, ale robi sobie trrrt trrrt trrrt i to stojące koło
dostaje jakiś tam moment i często wystarczy to żeby się z zaspy wyciągnąć.
A jak się dobrze samochód powiesi na śniegu i jedno koło w sumie wisi i
ma zero przyczepności, to jak ESP nie da rady to zostaje łopata.
Chociaż z dwojga rozwiązań, to ja bym za te same pieniądze wolał
klasyczną szperę zamiast ESP.