-
31. Data: 2015-06-07 20:38:19
Temat: Re: Szkoda że nie prowadził jakiś obrońca drzew...
Od: masti <g...@t...hell>
Budzik wrote:
> Użytkownik masti g...@t...hell ...
>
>>>>>>>>> osoby spłonęły tam w aucie. Najprawdopodobniej do wypadku
>>>>>>>>> doszło po tym, jak samochód zderzył się z jeleniem
>>>>>>>>
>>>>>>>> wystrzelać wszystkie jelenie-morderców
>>>>>>>>
>>>>>>> :)
>>>>>>> W przeciwienstwie do jeleni, drzewa z okolic dróg mozna usunąc w
>>>>>>> miare bezproblemowo.
>>>>>>
>>>>>> na jaką odległość? 50, 100, 500 metrów?
>>>>>> i gwarantujesz, że kierowca jechał z prędkością odpowiednią do
>>>>>> warunków?
>>>>>>
>>>>> Na taka, zeby takie sytuacje nie zabijały.
>>>>
>>>> czyli na ile?
>>>>
>>> Ze 20 metrów?
>>
>> a dlaczego 20? a nie 10 albo 50?
>>
> Znów ten sam poziom "argumentacji"...
> Może zamiast wymyslać inne propozycje - podyskutuj z tym co zaproponowałem
> - zwłaszcza, ze sam prosiłes o oszacowanie.
> Dlaczego nie 10? Wydaje mi sie ze to mało.
> Dlaczego nie 50? Jasne ze 50 byłoby lepsze...
to ty chcesz wycinać więc ty argumentuj dlaczego tyle a nie więcej lub
mniej. Na razie wykazałeś, że poza wyobrażeniami, że byś wyciął nie masz
zielonego pojęcia po co i jak daleko od drogi. A skoro chcesz ciąć to
potrzebne jest rozporządzenie okreslające warunki. Więc ądź łaskaw je
sprecyzować
>>>
>>>>> Nie trzeba wymyslać od nowa prochu - inne kraje juz rozwiazywały
>>>>> takie problemy.
>>>>
>>>> i drzewa sobie tam rosną bez problemu
>>>> <http://www.hdwallpapersos.com/wp-content/uploads/20
14/08/road-side-t
>>>> re es-83897.jpg>
>>>> <http://media.kids-myshot.nationalgeographic.com/201
1/06/4df114b80775
>>>> 9T rees_like_a_roof_road_large_medium.jpg>
>>>> <http://image.shutterstock.com/display_pic_with_logo
/51882/51882,1188
>>>> 89
>>>> 5203,2/stock-photo-tunnel-made-from-trees-growing-ab
ove-the-road-5071
>>>> 39 9.jpg>
>>>>
>>> Piekne.
>>> Ale to niczego nie dowodzi. to nawet nie jest argument. Ja nie
>>> twierdze, ze trzeba wyciac wszedzie wszystkie drzewa.
>>> Problem polega u nas na tym, ze drzewa rosna 10 centymetrów od
>>> asfaltu tam gdzie ruch jest na pzoiomie drogi Poznań - Wrocław.
>>> Spójrz sobie np. na drogę Wagrowiec - Kłecko - az mam gęsią skórkę...
>>> Jak z jakiegoś powodu bedzie trzeba uciekac na pobocze, np. z powodu
>>> tira jadacego z naprzeciwka (a jezdzi ich tam naprawde sporo) to
>>> tylko tutejsi miszzzczowie kierownicy dadza rade trafic miedzy
>>> drzewa...
>>
>> dostałeś wylosowane zdjęcia dróg. tam jeżdżą samochody jak na każdej
>> innej drodze
>>
> Znaczy droga od drogi niczym sie nie rózni.
> Rozumiem - dla Ciebie droga ktora jezdzi dziennie 1000 samochodów i taka
> ktora przejezdza 10.000 to taka sama droga.
to pokaż ile samochodów jeździ na przykładowych drogach, które
pokazałem. Rozumiem, że ten 1000 wziąłeś z danych a nie z głowy
>
>> Twierdzisz, że inne kraje rozwiązały ten problem to zakładam, że masz
>> przykłady systemowych rozwiązań i się nimi podzielisz?
>>
> Jasne.
> Tam sie buduje autostrady a przy nich drzew nie ma...
no zobacz. u nas też się buduje autostrady. A przy nich drzew nie ma.
Ile jesteś w stanie dołożyć z podatków by budowano szybciej?
> Pokaz mi w niemchech droge typu zołtego na ktorej jest ruch taki jak u nas
> na wspomnianej wczesniej drodze Wagrowiec - Kłecko?
> Albo droga 307 do Buku czy Nowego Tomysla.
wiesz kiedy w Niemczech zaczęto budować autostrady i jakim kosztem?
>>>
>>>>> Gwarantuje, ze gdyby wycieto drzewa, to by te dwie osoby w nie nie
>>>>> wjechały.
>>>>
>>>> a gdyby tam było przedszkole? w przyszłości?
>>>>
>>> Rozumiem, ze teraz juz sam sie smiejesz z własnych argumentów...?
>>
>> widzę, że nawet jak Cię coś włochatego gryzie w dupę to nie rozumiesz
>>
> Widze, ze po prostu nie rozumiesz, ze argument o przedszkolu sprowadza
> dyskusje do absurdu. Ja z absurdów sie smieje a nie wyciagam z nich
> wniosków pt jak budowac droge...
owszem. usiłujesz wprowadzić absurdalne zasady przebudowy dróg oparte na
Twoim widzimisię
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
-
32. Data: 2015-06-07 20:39:44
Temat: Re: Szkoda że nie prowadził jakiś obrońca drzew...
Od: masti <g...@t...hell>
Pawel O'Pajak wrote:
> Spalil sie, jak spadl do rowu, drzewo moglo rozszczelnic uklad zasilania
> paliwem, mogl tez zahaczyc o cos na poboczu. Nie wiem, czy sie tego
> kiedykolwiek dowiemy.
na razie policja twierdzi, że powodem zapalenia było zderzenie z
jeleniem. To co? Wybić jelenie?
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
-
33. Data: 2015-06-07 20:46:59
Temat: Re: Szkoda że nie prowadził jakiś obrońca drzew...
Od: "Wiwo" <nic_tu_nie_ma@po_czta.pl>
Użytkownik "masti" <g...@t...hell> napisał w wiadomości
news:ml1oel$r6b$1@dont-email.me...
> czyli na ile?
Te 10 metrów pewnie by starczyło.
Mam w rodzinie osobę, która przypieprzyła w drzewo, bo nie miała gdzie
uciekać. Okolice Mrągowa, tam dróg z drzewami w skrajni jest dużo.
Poszkodowany kierowca jechał wolniej niż pozwalały przepisy, jechał
spokojnie, w żaden sposób nie przyczynił się do wypadku. Przeciwnik wyjechał
mu na czołowe, poszkodowany miał do wyboru walić w to auto, albo próbować
zmieścić się między drzewami. Niestety nie wyszło to celowanie...
Wystarczyłoby parę metrów pobocza, a nawet rów, konskewencje wypadku byłyby
dużo łagodniejsze.
> a gdyby tam było przedszkole? w przyszłości?
To samo powiesz tym którzy bez swojej winy ponieśli konsekwencje wypadku z
drzewem w tle?
Wiwo
-
34. Data: 2015-06-07 21:03:17
Temat: Re: Szkoda że nie prowadził jakiś obrońca drzew...
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2015-06-07 o 16:00, Budzik pisze:
> Gwarantuje, ze gdyby wycieto drzewa, to by te dwie osoby w nie nie
> wjechały.
Naiwny jesteś. Wjechaliby w coś innego.
Może nawet gdyby nie było drzew, to jechaliby tak szybko,
że wystarczyłaby wiewiórka a nie jeleń.
-
35. Data: 2015-06-07 21:06:16
Temat: Re: Szkoda że nie prowadził jakiś obrońca drzew...
Od: masti <g...@t...hell>
Wiwo wrote:
>
> Użytkownik "masti" <g...@t...hell> napisał w wiadomości
> news:ml1oel$r6b$1@dont-email.me...
>
>> czyli na ile?
>
> Te 10 metrów pewnie by starczyło.
>
> Mam w rodzinie osobę, która przypieprzyła w drzewo, bo nie miała gdzie
> uciekać. Okolice Mrągowa, tam dróg z drzewami w skrajni jest dużo.
> Poszkodowany kierowca jechał wolniej niż pozwalały przepisy, jechał
> spokojnie, w żaden sposób nie przyczynił się do wypadku. Przeciwnik wyjechał
> mu na czołowe, poszkodowany miał do wyboru walić w to auto, albo próbować
> zmieścić się między drzewami. Niestety nie wyszło to celowanie...
> Wystarczyłoby parę metrów pobocza, a nawet rów, konskewencje wypadku byłyby
> dużo łagodniejsze.
a ile dopłacisz do akcji prebudowy wszystkich takich dróg?
>
>> a gdyby tam było przedszkole? w przyszłości?
>
> To samo powiesz tym którzy bez swojej winy ponieśli konsekwencje wypadku z
> drzewem w tle?
a wiesz, że na drogach jest mnóstwo wypadków gdzie poszkodowani nie są
sprawcami?
Uważasz, że da się zbudować absolutnie bezpieczne drogi?
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
-
37. Data: 2015-06-07 21:22:08
Temat: Re: Szkoda że nie prowadził jakiś obrońca drzew...
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik masti g...@t...hell ...
>>>>>>> zaczynasz isć w dobrą stronę. Skoro 50-60 jest za szybko to
>>>>>>> czyja będzie wina jak walniesz w drzewo? Drzewa czy Twoja?
>>>>>>
>>>>>> Twoja bo źle oceniłes warunki i predkosc.
>>>>>
>>>>> no właśnie
>>>>
>>>> No własnie co?
>>>> Chcesz zamknac oczy, tupnac nogą i uwadawać, że ludzie są
>>>> nieomylni? Akurat oblodzenia to taka rzecz ktorą trudno
>>>> przewidziec, trudno jej zapobiegac i ogólnie kazdego moze spotkac.
>>>
>>> no widzisz. A drzewa kazdy widzi a i tak na nie wpadają
>>>
>> Zaczynaja mnie nudzic te pyskówki na poziomie 10 latka...
>> Naprawde nie rozumiesz dlaczego wpadaja?
>> Takie sformułowania jak utracic panowanie nad pojazdem, odruch
>> bezwarunkowy etc nic ci nie mówią?
>
> jeśli nie ogarniasz samochodu to jeździj taksówką
>
Jeśli nie ogarniasz argumentowania, to dyskusje prowadz na stadionie
piłkarskim...
>
>> Co robisz jak nagle tir leci ci na czołówke? Tak jak jeden z
>> grupowiczów - spokojnie czekasz na przerwe miedzy drzewami i w nią
>> wjezdzasz? Nie mozesz byc az tak naiwny...
>
> ile razy w zyciu leciał Ci TIR na czołówkę?
>
Rozumiesz co to jest prawdopodbienstwo?
Taka sytuacja zapewne nigdy mnie w zyciu nie spotka, Ciebie zapewne
również.
Ale być moze kogoś z Twojej rodziny.
Ile osób musi rocznie zginać na drzewie zamiast wypasc z drogi i zniszczyc
samochód, aby stwierdzic, ze drzewa warto wyciąc?
>>
>>>> Pytanie, dlaczego nie próbować zmniejszac konsekwencji pomyłki?
>>>> Jakie sa argumenty za tym, aby drzew nie wycinac?
>>>
>>> a dlaczego akurat drzewa a nie latarnie, znaki, domy, pociągi etc?
>>
>> Ogólnie wszystko to co niepotrzebne.
>> Oczywiscie idealne byłyby wszedzie wyizolowane drogi wzorem
>> autostrad. Ale wiadomo, ze to niemozliwe ze wzgledu na miejsce i
>> przede wszystkim koszty.
>
> super. Ile jesteś w stanie za to zapłacić?
>
Za wyciecie drzew?
We wczesniejszej dyskusji na ten temat pojawił sie przykład stosownego
przetargu - ceny wachały się od około miliona zlotych do doplaty 100zł ze
strony firmy wycinającej.
Reasumujac - stać nas na dopłacenie nawet tych 100zł...
>> Dlatego pewnych przeszkód usunąc sie nie da. Ale drzewa sie da i to
>> dosc prosto, tanio.
>
> tanio? jeszcze tańsze jest włączenie myślenia przez mistrzów
> kierownicy
>
Zapewne brak doswiadczenia powoduje, ze utożsamiasz wyłączenie myslenia z
tym, ze musisz zjechac z drogi.
>> Jakie widzisz minusy usuwania drzew?
>
> na razie nie pokazałeś żadnych plusów poza wydumanymi przypadkami
>
ROTFL
Plusem jest 500 osób ktore nie zabiją sie rocznie.
Czytanie ze zrozumieniem się kłania...
>>>>>
>>>>>> Drzewo sprawi tylko ze zamiast uszkodzen samochodu, zostanie na
>>>>>> tobie wykonana kara smierci. W imie czego?
>>>>>
>>>>> ty wiesz co to jest kara śmierci? i odróżniasz ją od wypadku
>>>>> drogowego? A jak wpadnie na Ciebie pociąg to też będzie kara
>>>>> śmierci? Dlaczeo nie postulujesz likwidacji pociągów?
>>>>>
>>>> ROTFL
>>>> Trudno o głupszy argument a skoro to jest twój argument koronny to
>>>> wiele wyjasnia.
>>>> Czesto musisz uciekac na tory kolejowe bo ty lub inny kierowca
>>>> popełnił bład na drodze?
>>>
>>> jeśli o mnie chodzi to przez ostatnie 30 parę lat jeżdżenia
>>> uciekanie na tory i między drzewa zdarzyło mi się równie często.
>>> A tobie?
>>>
>> Zdarzyło mi sie wypasc z drogi. Na szczescie na poboczu był rów w
>> ktory wpadłem co skonczyło sie tylko i wyłącznie koniecznoscią
>> wymiany opony. Gdyby tam było drzewo - byc moze juz bym nie zył...
>
> a gdyby tam był dom? albo nasyp? albo jeleń?
>
Najlepiej jakby tam był pijany rowerzysta...
>> Nie jechałem specjalnie szybko - jakies 60-70 na godzine.
>
> widocznie za szybko
>
Widocznie.
Tylko skąd to wiedzieć, zanim się wypadnie...?
Wiem, wiem, tacy doswiadczeni kierowcy jak Ty po prostu to wiedza!
A z drogi wypadaja tylko niemyslacy.
Ach, jak to łatwo szufladkowac, popierajac to swoja niewiedza i brakiem
doswiadczenia...
-
38. Data: 2015-06-07 21:22:08
Temat: Re: Szkoda że nie prowadził jakiś obrońca drzew...
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik masti g...@t...hell ...
>>>>>>>>>> osoby spłonęły tam w aucie. Najprawdopodobniej do wypadku
>>>>>>>>>> doszło po tym, jak samochód zderzył się z jeleniem
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> wystrzelać wszystkie jelenie-morderców
>>>>>>>>>
>>>>>>>> :)
>>>>>>>> W przeciwienstwie do jeleni, drzewa z okolic dróg mozna usunąc
>>>>>>>> w miare bezproblemowo.
>>>>>>>
>>>>>>> na jaką odległość? 50, 100, 500 metrów?
>>>>>>> i gwarantujesz, że kierowca jechał z prędkością odpowiednią do
>>>>>>> warunków?
>>>>>>>
>>>>>> Na taka, zeby takie sytuacje nie zabijały.
>>>>>
>>>>> czyli na ile?
>>>>>
>>>> Ze 20 metrów?
>>>
>>> a dlaczego 20? a nie 10 albo 50?
>>>
>> Znów ten sam poziom "argumentacji"...
>> Może zamiast wymyslać inne propozycje - podyskutuj z tym co
>> zaproponowałem - zwłaszcza, ze sam prosiłes o oszacowanie.
>> Dlaczego nie 10? Wydaje mi sie ze to mało.
>> Dlaczego nie 50? Jasne ze 50 byłoby lepsze...
>
> to ty chcesz wycinać więc ty argumentuj dlaczego tyle a nie więcej lub
> mniej. Na razie wykazałeś, że poza wyobrażeniami, że byś wyciął nie
> masz zielonego pojęcia po co i jak daleko od drogi. A skoro chcesz
> ciąć to potrzebne jest rozporządzenie okreslające warunki. Więc ądź
> łaskaw je sprecyzować
>
Ale ty nie chcesz wycinac, potem ci sie zaproponowana odległosc nie podoba
to tez mozesz poargumentowac, dlaczego.
Na tym polega dyskusja, w przeciwienstwie do pyskówki jaka uprawiasz...
>>>>
>>>>>> Nie trzeba wymyslać od nowa prochu - inne kraje juz rozwiazywały
>>>>>> takie problemy.
>>>>>
>>>>> i drzewa sobie tam rosną bez problemu
>>>>> <http://www.hdwallpapersos.com/wp-content/uploads/20
14/08/road-side
>>>>> -t re es-83897.jpg>
>>>>> <http://media.kids-myshot.nationalgeographic.com/201
1/06/4df114b807
>>>>> 75 9T rees_like_a_roof_road_large_medium.jpg>
>>>>> <http://image.shutterstock.com/display_pic_with_logo
/51882/51882,11
>>>>> 88 89
>>>>> 5203,2/stock-photo-tunnel-made-from-trees-growing-ab
ove-the-road-50
>>>>> 71 39 9.jpg>
>>>>>
>>>> Piekne.
>>>> Ale to niczego nie dowodzi. to nawet nie jest argument. Ja nie
>>>> twierdze, ze trzeba wyciac wszedzie wszystkie drzewa.
>>>> Problem polega u nas na tym, ze drzewa rosna 10 centymetrów od
>>>> asfaltu tam gdzie ruch jest na pzoiomie drogi Poznań - Wrocław.
>>>> Spójrz sobie np. na drogę Wagrowiec - Kłecko - az mam gęsią
>>>> skórkę... Jak z jakiegoś powodu bedzie trzeba uciekac na pobocze,
>>>> np. z powodu tira jadacego z naprzeciwka (a jezdzi ich tam naprawde
>>>> sporo) to tylko tutejsi miszzzczowie kierownicy dadza rade trafic
>>>> miedzy drzewa...
>>>
>>> dostałeś wylosowane zdjęcia dróg. tam jeżdżą samochody jak na każdej
>>> innej drodze
>>>
>> Znaczy droga od drogi niczym sie nie rózni.
>> Rozumiem - dla Ciebie droga ktora jezdzi dziennie 1000 samochodów i
>> taka ktora przejezdza 10.000 to taka sama droga.
>
> to pokaż ile samochodów jeździ na przykładowych drogach, które
> pokazałem. Rozumiem, że ten 1000 wziąłeś z danych a nie z głowy
>
Tak, to tylko przykład, aby pokazac róznice.
Nie wiem ile porusza sie po drogach ktore pokazałes, wiem natomiast, ze
bardzo duzo po drogach ktore ja wskazałem.
Rozumiem, ze nie stac nas na wybudowanie w tych miejscach drogi o lepszym
standardzie, a na pewno nei stac nas aby wszedzie zrobic to od razu.
Natomiast nie rozumiem, dlaczego nie zrobic czegos taniego, co wydatnie
poprawi bezpieczenstwo.
>>
>>> Twierdzisz, że inne kraje rozwiązały ten problem to zakładam, że
>>> masz przykłady systemowych rozwiązań i się nimi podzielisz?
>>>
>> Jasne.
>> Tam sie buduje autostrady a przy nich drzew nie ma...
>
> no zobacz. u nas też się buduje autostrady. A przy nich drzew nie ma.
> Ile jesteś w stanie dołożyć z podatków by budowano szybciej?
>
Własnie. Koszty.
Dlaczego wiec nie robic czegos co jest o wiele tansze a przy tym tez da
poprawe bezpieczesntwa?
>> Pokaz mi w niemchech droge typu zołtego na ktorej jest ruch taki jak
>> u nas na wspomnianej wczesniej drodze Wagrowiec - Kłecko?
>> Albo droga 307 do Buku czy Nowego Tomysla.
>
> wiesz kiedy w Niemczech zaczęto budować autostrady i jakim kosztem?
>
I dlatego u nas nie wycina sie drzew? Zeby pokazac, ze duzo później
zaczelismy budowac autostrady?
Hmm...
Cos kuleje Twoja argumentacja...
>>>>
>>>>>> Gwarantuje, ze gdyby wycieto drzewa, to by te dwie osoby w nie
>>>>>> nie wjechały.
>>>>>
>>>>> a gdyby tam było przedszkole? w przyszłości?
>>>>>
>>>> Rozumiem, ze teraz juz sam sie smiejesz z własnych argumentów...?
>>>
>>> widzę, że nawet jak Cię coś włochatego gryzie w dupę to nie
>>> rozumiesz
>>>
>> Widze, ze po prostu nie rozumiesz, ze argument o przedszkolu
>> sprowadza dyskusje do absurdu. Ja z absurdów sie smieje a nie
>> wyciagam z nich wniosków pt jak budowac droge...
>
> owszem. usiłujesz wprowadzić absurdalne zasady przebudowy dróg oparte
> na Twoim widzimisię
>
A 500 osób ktore zgineło na drzewach w zeszłym roku zapewne przyzna ci
racje...
-
36. Data: 2015-06-07 21:22:08
Temat: Re: Szkoda że nie prowadził jakiś obrońca drzew...
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Wiwo nic_tu_nie_ma@po_czta.pl ...
> Poszkodowany kierowca jechał wolniej niż pozwalały przepisy, jechał
> spokojnie, w żaden sposób nie przyczynił się do wypadku. Przeciwnik
> wyjechał mu na czołowe, poszkodowany miał do wyboru walić w to auto,
> albo próbować zmieścić się między drzewami. Niestety nie wyszło to
> celowanie... Wystarczyłoby parę metrów pobocza, a nawet rów,
> konskewencje wypadku byłyby dużo łagodniejsze.
Miejscowi teoretycy powiedza ci zapewne ze to był dupa a nie kierowca skoro
nie trafił miedzy drzewa a poza tym po co wyłączał myslenie...
-
39. Data: 2015-06-07 21:25:18
Temat: Re: Szkoda że nie prowadził jakiś obrońca drzew...
Od: masti <g...@t...hell>
Budzik wrote:
> Użytkownik masti g...@t...hell ...
>
>>>>>>>>>>> osoby spłonęły tam w aucie. Najprawdopodobniej do wypadku
>>>>>>>>>>> doszło po tym, jak samochód zderzył się z jeleniem
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> wystrzelać wszystkie jelenie-morderców
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>> :)
>>>>>>>>> W przeciwienstwie do jeleni, drzewa z okolic dróg mozna usunąc
>>>>>>>>> w miare bezproblemowo.
>>>>>>>>
>>>>>>>> na jaką odległość? 50, 100, 500 metrów?
>>>>>>>> i gwarantujesz, że kierowca jechał z prędkością odpowiednią do
>>>>>>>> warunków?
>>>>>>>>
>>>>>>> Na taka, zeby takie sytuacje nie zabijały.
>>>>>>
>>>>>> czyli na ile?
>>>>>>
>>>>> Ze 20 metrów?
>>>>
>>>> a dlaczego 20? a nie 10 albo 50?
>>>>
>>> Znów ten sam poziom "argumentacji"...
>>> Może zamiast wymyslać inne propozycje - podyskutuj z tym co
>>> zaproponowałem - zwłaszcza, ze sam prosiłes o oszacowanie.
>>> Dlaczego nie 10? Wydaje mi sie ze to mało.
>>> Dlaczego nie 50? Jasne ze 50 byłoby lepsze...
>>
>> to ty chcesz wycinać więc ty argumentuj dlaczego tyle a nie więcej lub
>> mniej. Na razie wykazałeś, że poza wyobrażeniami, że byś wyciął nie
>> masz zielonego pojęcia po co i jak daleko od drogi. A skoro chcesz
>> ciąć to potrzebne jest rozporządzenie okreslające warunki. Więc ądź
>> łaskaw je sprecyzować
>>
> Ale ty nie chcesz wycinac, potem ci sie zaproponowana odległosc nie podoba
> to tez mozesz poargumentowac, dlaczego.
> Na tym polega dyskusja, w przeciwienstwie do pyskówki jaka uprawiasz...
jeśli pyskówką nazywasz pytanie Cię o konkrety to proszę bardzo.
>>>>>
>>>>>>> Nie trzeba wymyslać od nowa prochu - inne kraje juz rozwiazywały
>>>>>>> takie problemy.
>>>>>>
>>>>>> i drzewa sobie tam rosną bez problemu
>>>>>> <http://www.hdwallpapersos.com/wp-content/uploads/20
14/08/road-side
>>>>>> -t re es-83897.jpg>
>>>>>> <http://media.kids-myshot.nationalgeographic.com/201
1/06/4df114b807
>>>>>> 75 9T rees_like_a_roof_road_large_medium.jpg>
>>>>>> <http://image.shutterstock.com/display_pic_with_logo
/51882/51882,11
>>>>>> 88 89
>>>>>> 5203,2/stock-photo-tunnel-made-from-trees-growing-ab
ove-the-road-50
>>>>>> 71 39 9.jpg>
>>>>>>
>>>>> Piekne.
>>>>> Ale to niczego nie dowodzi. to nawet nie jest argument. Ja nie
>>>>> twierdze, ze trzeba wyciac wszedzie wszystkie drzewa.
>>>>> Problem polega u nas na tym, ze drzewa rosna 10 centymetrów od
>>>>> asfaltu tam gdzie ruch jest na pzoiomie drogi Poznań - Wrocław.
>>>>> Spójrz sobie np. na drogę Wagrowiec - Kłecko - az mam gęsią
>>>>> skórkę... Jak z jakiegoś powodu bedzie trzeba uciekac na pobocze,
>>>>> np. z powodu tira jadacego z naprzeciwka (a jezdzi ich tam naprawde
>>>>> sporo) to tylko tutejsi miszzzczowie kierownicy dadza rade trafic
>>>>> miedzy drzewa...
>>>>
>>>> dostałeś wylosowane zdjęcia dróg. tam jeżdżą samochody jak na każdej
>>>> innej drodze
>>>>
>>> Znaczy droga od drogi niczym sie nie rózni.
>>> Rozumiem - dla Ciebie droga ktora jezdzi dziennie 1000 samochodów i
>>> taka ktora przejezdza 10.000 to taka sama droga.
>>
>> to pokaż ile samochodów jeździ na przykładowych drogach, które
>> pokazałem. Rozumiem, że ten 1000 wziąłeś z danych a nie z głowy
>>
> Tak, to tylko przykład, aby pokazac róznice.
> Nie wiem ile porusza sie po drogach ktore pokazałes, wiem natomiast, ze
> bardzo duzo po drogach ktore ja wskazałem.
> Rozumiem, ze nie stac nas na wybudowanie w tych miejscach drogi o lepszym
> standardzie, a na pewno nei stac nas aby wszedzie zrobic to od razu.
> Natomiast nie rozumiem, dlaczego nie zrobic czegos taniego, co wydatnie
> poprawi bezpieczenstwo.
>>>
>>>> Twierdzisz, że inne kraje rozwiązały ten problem to zakładam, że
>>>> masz przykłady systemowych rozwiązań i się nimi podzielisz?
>>>>
>>> Jasne.
>>> Tam sie buduje autostrady a przy nich drzew nie ma...
>>
>> no zobacz. u nas też się buduje autostrady. A przy nich drzew nie ma.
>> Ile jesteś w stanie dołożyć z podatków by budowano szybciej?
>>
> Własnie. Koszty.
> Dlaczego wiec nie robic czegos co jest o wiele tansze a przy tym tez da
> poprawe bezpieczesntwa?
tańsze? od budowy dróg tak. tyle, że to proteza, która dalej nie zapewni
bezpieczeństwa. Bo do bezpieczeństwa jest kierowca.
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
-
40. Data: 2015-06-07 21:28:15
Temat: Re: Szkoda że nie prowadził jakiś obrońca drzew...
Od: masti <g...@t...hell>
Budzik wrote:
> Użytkownik masti g...@t...hell ...
>
>>>>>>>> zaczynasz isć w dobrą stronę. Skoro 50-60 jest za szybko to
>>>>>>>> czyja będzie wina jak walniesz w drzewo? Drzewa czy Twoja?
>>>>>>>
>>>>>>> Twoja bo źle oceniłes warunki i predkosc.
>>>>>>
>>>>>> no właśnie
>>>>>
>>>>> No własnie co?
>>>>> Chcesz zamknac oczy, tupnac nogą i uwadawać, że ludzie są
>>>>> nieomylni? Akurat oblodzenia to taka rzecz ktorą trudno
>>>>> przewidziec, trudno jej zapobiegac i ogólnie kazdego moze spotkac.
>>>>
>>>> no widzisz. A drzewa kazdy widzi a i tak na nie wpadają
>>>>
>>> Zaczynaja mnie nudzic te pyskówki na poziomie 10 latka...
>>> Naprawde nie rozumiesz dlaczego wpadaja?
>>> Takie sformułowania jak utracic panowanie nad pojazdem, odruch
>>> bezwarunkowy etc nic ci nie mówią?
>>
>> jeśli nie ogarniasz samochodu to jeździj taksówką
>>
> Jeśli nie ogarniasz argumentowania, to dyskusje prowadz na stadionie
> piłkarskim...
a jak się tam dyskutuje? przy pomocy maczet?
na razie nie przedstawiłeś żadnych argumentów więc nie bardzo jest o
czym dyskutować. Ale widzę, zę się nie doczekam.
>>
>>> Co robisz jak nagle tir leci ci na czołówke? Tak jak jeden z
>>> grupowiczów - spokojnie czekasz na przerwe miedzy drzewami i w nią
>>> wjezdzasz? Nie mozesz byc az tak naiwny...
>>
>> ile razy w zyciu leciał Ci TIR na czołówkę?
>>
> Rozumiesz co to jest prawdopodbienstwo?
> Taka sytuacja zapewne nigdy mnie w zyciu nie spotka, Ciebie zapewne
> również.
> Ale być moze kogoś z Twojej rodziny.
> Ile osób musi rocznie zginać na drzewie zamiast wypasc z drogi i zniszczyc
> samochód, aby stwierdzic, ze drzewa warto wyciąc?
to jest argument z gatunku: zakażmy jazdy na trzeźwo. Większość wypadków
powodują trzeźwi.
>>>
>>>>> Pytanie, dlaczego nie próbować zmniejszac konsekwencji pomyłki?
>>>>> Jakie sa argumenty za tym, aby drzew nie wycinac?
>>>>
>>>> a dlaczego akurat drzewa a nie latarnie, znaki, domy, pociągi etc?
>>>
>>> Ogólnie wszystko to co niepotrzebne.
>>> Oczywiscie idealne byłyby wszedzie wyizolowane drogi wzorem
>>> autostrad. Ale wiadomo, ze to niemozliwe ze wzgledu na miejsce i
>>> przede wszystkim koszty.
>>
>> super. Ile jesteś w stanie za to zapłacić?
>>
> Za wyciecie drzew?
> We wczesniejszej dyskusji na ten temat pojawił sie przykład stosownego
> przetargu - ceny wachały się od około miliona zlotych do doplaty 100zł ze
> strony firmy wycinającej.
> Reasumujac - stać nas na dopłacenie nawet tych 100zł...
razy parę milionów drzew
>
>>> Dlatego pewnych przeszkód usunąc sie nie da. Ale drzewa sie da i to
>>> dosc prosto, tanio.
>>
>> tanio? jeszcze tańsze jest włączenie myślenia przez mistrzów
>> kierownicy
>>
> Zapewne brak doswiadczenia powoduje, ze utożsamiasz wyłączenie myslenia z
> tym, ze musisz zjechac z drogi.
skoro brakuje Ci doświadczenia to się doucz. I zrozum, żę to kierowca
jest czynnikiem decydujacym o bezpieczeństwie.
>
>>> Jakie widzisz minusy usuwania drzew?
>>
>> na razie nie pokazałeś żadnych plusów poza wydumanymi przypadkami
>>
> ROTFL
> Plusem jest 500 osób ktore nie zabiją sie rocznie.
> Czytanie ze zrozumieniem się kłania...
to nie drzewa ich zabiły. to kierowcy.
>>>>>>
>>>>>>> Drzewo sprawi tylko ze zamiast uszkodzen samochodu, zostanie na
>>>>>>> tobie wykonana kara smierci. W imie czego?
>>>>>>
>>>>>> ty wiesz co to jest kara śmierci? i odróżniasz ją od wypadku
>>>>>> drogowego? A jak wpadnie na Ciebie pociąg to też będzie kara
>>>>>> śmierci? Dlaczeo nie postulujesz likwidacji pociągów?
>>>>>>
>>>>> ROTFL
>>>>> Trudno o głupszy argument a skoro to jest twój argument koronny to
>>>>> wiele wyjasnia.
>>>>> Czesto musisz uciekac na tory kolejowe bo ty lub inny kierowca
>>>>> popełnił bład na drodze?
>>>>
>>>> jeśli o mnie chodzi to przez ostatnie 30 parę lat jeżdżenia
>>>> uciekanie na tory i między drzewa zdarzyło mi się równie często.
>>>> A tobie?
>>>>
>>> Zdarzyło mi sie wypasc z drogi. Na szczescie na poboczu był rów w
>>> ktory wpadłem co skonczyło sie tylko i wyłącznie koniecznoscią
>>> wymiany opony. Gdyby tam było drzewo - byc moze juz bym nie zył...
>>
>> a gdyby tam był dom? albo nasyp? albo jeleń?
>>
> Najlepiej jakby tam był pijany rowerzysta...
>
>>> Nie jechałem specjalnie szybko - jakies 60-70 na godzine.
>>
>> widocznie za szybko
>>
> Widocznie.
> Tylko skąd to wiedzieć, zanim się wypadnie...?
> Wiem, wiem, tacy doswiadczeni kierowcy jak Ty po prostu to wiedza!
> A z drogi wypadaja tylko niemyslacy.
> Ach, jak to łatwo szufladkowac, popierajac to swoja niewiedza i brakiem
> doswiadczenia...
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett