-
361. Data: 2015-06-18 14:29:30
Temat: Re: Szkoda że nie prowadził jakiś obrońca drzew...
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2015-06-17 o 19:00, Budzik pisze:
>>> Gdyby to tylko o koszty wycinki chodzilo, to zawsze mozna oglosic
>>> pospolite ruszenie - kto chce, moze sobie przydrozne drzewo wyciac i
>>> zabrac :-)
>>>
>> Pod warunkiem że jak jakiś nieprzeszkolony kretyn zwali drzewo
>> na inna stronę niż planował i przewracające się drzewo zabije
>> przejeżdżającą rodzinę to karę śmierci dostanie też pomysłodawca
>> tego "taniego" sposobu na wycinkę.
>
> Pewnie dlatego JF zartował, opatrujac to zresztą stosownym emotikonem :)
>
Ostatnio widziałem jak takie jego żarty rozrosły się w poważną
dyskusję. Lepiej zgasić na wstępie.
Pozdrawiam
-
362. Data: 2015-06-18 14:53:19
Temat: Re: Szkoda że nie prowadził jakiś obrońca drzew...
Od: masti <g...@t...hell>
Gotfryd Smolik news wrote:
> On Thu, 11 Jun 2015, Liwiusz wrote:
>
>> W dniu 2015-06-11 o 10:43, Shrek pisze:
>>> Demagogia. Jak nie będzie drzew to będą rowy, krowy i rowerzysci. Po
>>> prostu wydasz kasę, a problem będzie dalej istniał, tylko na innym
>>> poziomie.
>>
>> Demagogia. Krowy i rowerzyści tak samo są jak są teraz drzewa (wycięcie
>> drzew nie spowoduje wystąpienia nowych zagrożeń),
>
> Niekoniecznie "nie spowoduje".
> Teraz są chronieni w niewielkim stopniu "tarczą" z drzew, a w nieco
> większym poprzez proste "niedasię". A po wycince pewnie "szybkich"
> przybędzie.
a już awaryjnie pieszy może schronić się przed wypadającym z drogi
Budzikie, oczywiście nie ze swojej winy, za takim drzewem :)
Czyli drzewa zwiększają bezpieczeństwo na drodze. CBDO!
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
-
363. Data: 2015-06-18 15:19:02
Temat: Re: Szkoda że nie prowadził jakiś obrońca drzew...
Od: masti <g...@t...hell>
Budzik wrote:
> Użytkownik Bartek Kacprzak b...@w...pl ...
>
>>> Nie, nie do trzech miejsc po przecinku.
>>> Konkretnie - ile to jest ten spory procent (w liczbach całkowitych,
>>> jakbys chciał znów zadac jakies niemadre pytanie o ilosc miejsc po
>>> przecinku), skad te dane i co z pozostałą wiekszoscia ktora była
>>> jednak trzezwa...?
>>
>> ROFTL, weź sobie poszukaj, chcesz się bawić w statystyki i żąglować
>> liczbami?
>>
> Standardowo - jak przysżło do konkretów to trzeba sie wycofać rakiem.
gość gadający o tym co mu się wydaje mówi o konkretach. ROTFL
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
-
364. Data: 2015-06-18 15:32:35
Temat: Re: Szkoda że nie prowadził jakiś obrońca drzew...
Od: masti <g...@t...hell>
cef wrote:
> W dniu 2015-06-13 o 06:00, Budzik pisze:
>
>> Wiecej sie płaci za koszenie traw wzdłuż drogi...
>
> Tak już zupełnie obok tematu - czy ktoś gdzieś widział, żeby w innych
> krajach
> niezliczone kilometry wzdłuż drogi wycinała ekipa z podkaszarkami żyłkowymi?
nie, gdyż koszt pracownika jest tam tak duży, że opłaca się
mechanizować.
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
-
365. Data: 2015-06-18 15:38:53
Temat: Re: Szkoda że nie prowadził jakiś obrońca drzew...
Od: masti <g...@t...hell>
Budzik wrote:
> Użytkownik masti g...@t...hell ...
>
>> a dasz choć jeden argument? bo na razie ich nie podałeś.
>
> ROTFL
> Skoro poprzednie nie dotarły to moze inaczej: DUPA...
ładnie podsumowałeś swoją "argumentację"
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
-
366. Data: 2015-06-18 19:19:17
Temat: Re: Szkoda że nie prowadził jakiś obrońca drzew...
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik RadoslawF radoslawfl@spam_wp.pl ...
>> Podałem przyczyny dlaczego tak uwazam.
>> Jak mam udowodnic swoj staz?
>>
> Nie wiem. Ty wprowadziłeś do dyskusji kwestie posiadanego
> stażu czy doświadczenia więc na tobie spoczywa obowiązek
> jak to udowodnić.
Ja wprowadziłem staż poniewaz uwazam, ze wiedza w temacie zagrozen na
drodze etc jest pochodna tego stazu.
I jak ktos mi mówi, ze zawsze przwidzi sytuacje na drodze, ze zawsze uda mu
sie uwaryjnie zjechac miedzy drzewa, to ta pochodna mówi mi o jego
niewielkim doświadczeniu.
Inaczej udowadniac rzeczywiscie bedzie trudno.
Ale i nie jest to raczej potrzebne.
> Jeśli nie potrafisz lub nie chcesz to uważam że powinieneś
> mnie przeprosić za podważanie mojego. Bo tego też nie udowodnisz.
> Czekam na twój ruch.
Ja chyba Bartkowi zarzucałm brak doświadczenia w tym watku...
Ale w sumie do Ciebie tez sie to odnosi, bo zdaje sie, ze to Ty
twierdziłes, ze zawsze trafisz miedzy drzewa jak bedzie taka potrzeba.
Jezeli zmieniłes zdanie to i moje wnioskowanie jest nieaktualne.
-
367. Data: 2015-06-18 19:19:17
Temat: Re: Szkoda że nie prowadził jakiś obrońca drzew...
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik masti g...@t...hell ...
>> Po pierwsze nigdy nie wiesz kiedy taka sytuacja cie spotka - nie da sie
>> wiec odpowiednio wczesniej zwolnic.
>
> to, że Ty nie potrafisz przewidywać sytuacji na drodze to nie znaczy, że
> inni nie potrafią. A w czasach jak jeszcze nie było Cię w planach to
> tego uczyli na kursach
>
Czego? Tego, ze nagle tir z naprzeciwka wyjezdza ci na czołówke?
Oczywiscie wiele sytuacji przewidziec sie da i pewnie tylko dzieki temu ze
jednak jakies umiejetnosci w tym zakresie mam - udało mi sie ładnych pare
km przejechać bezwypadkowo.
-
368. Data: 2015-06-18 23:19:43
Temat: Re: Szkoda że nie prowadził jakiś obrońca drzew...
Od: masti <g...@t...hell>
Budzik wrote:
> Użytkownik masti g...@t...hell ...
>
>>> Po pierwsze nigdy nie wiesz kiedy taka sytuacja cie spotka - nie da sie
>>> wiec odpowiednio wczesniej zwolnic.
>>
>> to, że Ty nie potrafisz przewidywać sytuacji na drodze to nie znaczy, że
>> inni nie potrafią. A w czasach jak jeszcze nie było Cię w planach to
>> tego uczyli na kursach
>>
> Czego? Tego, ze nagle tir z naprzeciwka wyjezdza ci na czołówke?
> Oczywiscie wiele sytuacji przewidziec sie da i pewnie tylko dzieki temu ze
> jednak jakies umiejetnosci w tym zakresie mam - udało mi sie ładnych pare
> km przejechać bezwypadkowo.
nie udowodniłeś nawet jednego kilometra przejechanego, zgodnie z Twoją
własną definicją.
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
-
369. Data: 2015-06-19 08:38:28
Temat: Re: Szkoda że nie prowadził jakiś obrońca drzew...
Od: Bartek Kacprzak <b...@w...pl>
W dniu 2015-06-18 o 19:19, Budzik pisze:
> Ja chyba Bartkowi zarzucałm brak doświadczenia w tym watku...
> Ale w sumie do Ciebie tez sie to odnosi, bo zdaje sie, ze to Ty
> twierdziłes, ze zawsze trafisz miedzy drzewa jak bedzie taka potrzeba.
> Jezeli zmieniłes zdanie to i moje wnioskowanie jest nieaktualne.
>
Od kiedy masz prawo jazdy?
--
BartekZX9R
Ave1,8
EL
-
370. Data: 2015-06-19 10:50:25
Temat: Re: Szkoda że nie prowadził jakiś obrońca drzew...
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Bartek Kacprzak b...@w...pl ...
>> Ja chyba Bartkowi zarzucałm brak doświadczenia w tym watku...
>> Ale w sumie do Ciebie tez sie to odnosi, bo zdaje sie, ze to Ty
>> twierdziłes, ze zawsze trafisz miedzy drzewa jak bedzie taka potrzeba.
>> Jezeli zmieniłes zdanie to i moje wnioskowanie jest nieaktualne.
>>
> Od kiedy masz prawo jazdy?
>
Od 98 roku - mój staz to około pol miliona km.
W sumie moze juz troche wiecej - szacowałem to jakis czas temu a ostatnio
sporo jezdze.