-
151. Data: 2015-06-11 11:16:46
Temat: Re: Szkoda że nie prowadził jakiś obrońca drzew...
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2015-06-11 o 00:00, Budzik pisze:
>> Jak zwykle jesteś w błędzie.
>
> Powalajaca argumentacja.
>
Pozwoliłem sobie użyć dokładnie takiej samej jak ty.
Nie zauważyłeś tego ?
Twoja przypomnę brzmiała "Tacy jak ty. " ale wolałeś
tego nie cytować z jak sądzę oczywistych względów.
Pozdrawiam
-
152. Data: 2015-06-11 11:18:45
Temat: Re: Szkoda że nie prowadził jakiś obrońca drzew...
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2015-06-11 o 00:00, Budzik pisze:
>> Bo zakładałem że nie był idiotą ani samobójcą i hamował.
>
> Naprawde warto jednak nabyć troche doswiadczenia na drodze, zanim zacznie
> sie wypowiadac z pozycji specjalisty.
I naprawdę szkoda że nie nabyłeś tego doświadczenia.
> Moze wtedy wiedziałbys, że zwierze moze sie pojawic tak szybko, ze o
> hamowaniu to ty ledwo pomyslisz a zwierzak juz bedzie niszczył karoserie
> Twojego auta.
>
A dla braku hamowania po trafieniu zwierzaka też masz takie fajne
wytłumaczenie ? Chętnie poczytam. :-)
Pozdrawiam
-
153. Data: 2015-06-11 11:22:23
Temat: Re: Szkoda że nie prowadził jakiś obrońca drzew...
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2015-06-11 o 11:18, RadoslawF pisze:
> A dla braku hamowania po trafieniu zwierzaka też masz takie fajne
> wytłumaczenie ? Chętnie poczytam.
To, że nie umiesz sobie wyobrazić takiego powodu, to nie jego wina.
> :-)
Przypomina mi się powiedzenie o śmiechu i poznawaniu.
--
Liwiusz
-
154. Data: 2015-06-11 11:23:14
Temat: Re: Szkoda że nie prowadził jakiś obrońca drzew...
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2015-06-11 11:13, Liwiusz wrote:
>>>> Ci się łapią w kategorii "mieli pecha", co zresztą napisałem. Na każdej
>>>
>>> I właśnie chodzi o to, aby nie mieli pecha.
>>
>> Demagogia. Jak nie będzie drzew to będą rowy, krowy i rowerzysci. Po
>> prostu wydasz kasę, a problem będzie dalej istniał, tylko na innym
>> poziomie.
>
> Demagogia. Krowy i rowerzyści tak samo są jak są teraz drzewa (wycięcie
> drzew nie spowoduje wystąpienia nowych zagrożeń)
W sumie to prawdopodobnie spodowduje - zapierdalaczy będzie więcej, ale
nie o to chodzi. Chodzi o to, że dalej będą zdarzali się tacy co "będą
mieć pecha". Więc usunięcie drzew przeniesie tylko problem "pecha" na
inny poziom. Po prostu poruszanie się samochodem jest z definicji
niebezpieczne - i owszem należy rozważać które działania bezpieczeństwo
podniosą, ale postulat "likwidacji pecha" jest po prostu absurdalny. Za
wycinką i przeciw są racjonalne argumenty i tych się trzymajmy. Nie
mieszajmy do tego pecha.
>>> Czyli życie ludzkie nie stanowi dla ciebie żadnego wartości, aby ponieść
>>> koszt w intencji jego ochrony?
>>
>> Demagogia.
>
> Aha. Nie mam pytań.
Ja też nie. Tym bardziej, że argumenty wycinasz.
Shrek.
-
155. Data: 2015-06-11 11:26:02
Temat: Re: Szkoda że nie prowadził jakiś obrońca drzew...
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2015-06-11 o 11:23, Shrek pisze:
> że argumenty wycinasz.
Przepraszam, co?
--
Liwiusz
-
156. Data: 2015-06-11 11:37:27
Temat: Re: Szkoda że nie prowadził jakiś obrońca drzew...
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
On 2015-06-11 10:07, Liwiusz wrote:
>> Ciągle każdy próbuje ci wytłumaczyć, że taka droga właśnie nie jest
>> bezpieczna również dla tych, którzy parametrów nie przekraczają.
>Dobra gdzie chcesz te drzewka przenosić?
Mozna na Wiejska, byle nie na parkingi :-)
>Ponadto zamian 100 letniego drzewa na sadzonkę z punktu widzenia
>ekologi nie jest fair, choć dopóki
No nie wiem ... pod jakim wzgledem ?
>nie robisz tego na masową skalę to ekostystem sobie poradzi, ty
>jednak proponujesz zorganizowaną akcję.
Ale w sumie to znikoma skale.
Czy my chcemy wszystkie lasy wyciac i przeniesc ?
>No i jeszcze raz - zapytałbym tubylców co oni o tym sądzą. Obstawiam,
>że może nawet większość byłaby za wycięciem, dopóki nie dowiedzieliby
>się, że ok, ale w zamian posadzimy wam nowe na polu.
Kwestia ceny. Ale ta po doplatach rosnie :-)
>Więc nie dość, że nie będzie "za darmo", to tak naprawdę nie o
>przeniesienie drzew się rozchodzi a po prostu o zwykłe wycięcie.
>Twierdzenie, że "przeniesienie" drzewek jest za darmo i jeszcze można
>na tym zarobić jest demagogią i populizmem.
Oj tam - jedne sie wytnie, a w lasach panstwowych inne same wyrosna
:-)
J.
-
157. Data: 2015-06-11 11:39:39
Temat: Re: Szkoda że nie prowadził jakiś obrońca drzew...
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2015-06-11 11:26, Liwiusz wrote:
> W dniu 2015-06-11 o 11:23, Shrek pisze:
>> że argumenty wycinasz.
>
> Przepraszam, co?
Podałem ci argumenty za tym że jednak ludzkie życie nie jest "bezcenne"
- nie buduje się wiaduktów na każdym przejeżdzie kolejowym, produkuje i
sprzedaje się auta które nie mają pięciu gwiazdek, nie nakazuje się
chodzenia pieszym w czapkach z lampkami. Mimo że te i wiele innych
pomysłów napewno uratowałyby wiele istnień. Ale:
Na wiadukty nie ma kasy, a nawet jakby była to można ją lepiej wydać,
Samochody z czteroma gwiazdkami też się sprzedają,
Piesi nie chodzą w czapkach z ledami, bo po prostu nie.
Jeśli ludzkie życie byłoby bezcenne, to wrócilibyśmy do redflag act, z
domu wychodzilibyśmy w kasku i kamizelce odblaskowej i całe PKB
wydalibyśmy na służbę zdrowia. Przecież przy założeniu bezcenności życia
dowolnie głupi pomysł byłby logiczny, jeśli uratuje choć jedno. Pierwszy
z brzegu zakaz - gumy do żucia, bo jeszcze ktoś się udławi. Albo trochę
logiczniejszy - ban na cukier i alko. Choć tylko na pozór, bo się okaże
że z powodu prohibicji też giną ludzie.
Nie - ludzkie życie nie jest bezcenne. Takie założenie jest absurdalne i
automatycznie czyni takim wszelkie argumenty oparte na tym założeniu.
Zawsze masz ograniczone zasoby i po prostu trzeba wybierać. Możesz się
obrażać, ale tak po prostu jest.
Shrek
-
158. Data: 2015-06-11 11:43:54
Temat: Re: Szkoda że nie prowadził jakiś obrońca drzew...
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2015-06-11 o 11:39, Shrek pisze:
> On 2015-06-11 11:26, Liwiusz wrote:
>> W dniu 2015-06-11 o 11:23, Shrek pisze:
>>> że argumenty wycinasz.
>>
>> Przepraszam, co?
>
> Podałem ci argumenty za tym że jednak ludzkie życie nie jest "bezcenne"
Nie jest, życie ma też swoją cenę.
Ale w tym przypadku przelicznik jest za wycięciem drzew, bo koszt w
sumie niewielki, a efekt duży.
(resztę kasuję, bo opartą na błędnym argumencie, jakobym uważał życie
ludzie za bezcenne, a manipulowaniem argumentami w dyskusji w złej
wierze nie zniesę ;).
--
Liwiusz
-
159. Data: 2015-06-11 11:49:09
Temat: Re: Szkoda że nie prowadził jakiś obrońca drzew...
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2015-06-11 11:37, J.F. wrote:
>> Ponadto zamian 100 letniego drzewa na sadzonkę z punktu widzenia
>> ekologi nie jest fair, choć dopóki
>
> No nie wiem ... pod jakim wzgledem ?
Pewnie takim, że stuletnie drzewo produkuje 100 razy więcej tlenu od
sadzonki, żyje w nim 1000 razy więcej korników, jest o nieskończoność
więcej gniazd i tak naprawdę wycinka takiego drzewa niewiele różni się
pod względem bilansu CO2 od wykopania i spalenia metra sześciennego
węgla (abstrahując już od problemu globalnego ocipienia, w sumie robi
się cieplej i co z tego). I zapewne wielu innych. Trzebaby zapytać
ekologów (nie "ekologów") ale jestem pewien, że taka zamiana ma swoje
konsekwencje - i tylko o tym piszę. Czy warto je ponieść, to inny temat,
ale nie opierajmy dyskusji na z gruntu fałszywych argumentach.
>> nie robisz tego na masową skalę to ekostystem sobie poradzi, ty jednak
>> proponujesz zorganizowaną akcję.
>
> Ale w sumie to znikoma skale.
> Czy my chcemy wszystkie lasy wyciac i przeniesc ?
Tu trochę, tam trochę... Nie upieram się, że od razu klimat się od tego
zmieni. Po prostu pisze, że argument 1 sadzonka za jedno drzewo to
trochę demagogia.
>> No i jeszcze raz - zapytałbym tubylców co oni o tym sądzą. Obstawiam,
>> że może nawet większość byłaby za wycięciem, dopóki nie dowiedzieliby
>> się, że ok, ale w zamian posadzimy wam nowe na polu.
>
> Kwestia ceny. Ale ta po doplatach rosnie :-)
A ile masz ochotę się zrzucić na te dopłaty? Oprocz tych pozostałych
dopłat. Żeby ci podatki ponad 100% nie wyszły jak każdy będzie dostawał
dopłatę do wszystkiego:P
Shrek.
-
160. Data: 2015-06-11 12:03:00
Temat: Re: Szkoda że nie prowadził jakiś obrońca drzew...
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2015-06-11 11:43, Liwiusz wrote:
>>> Przepraszam, co?
>>
>> Podałem ci argumenty za tym że jednak ludzkie życie nie jest "bezcenne"
>
> Nie jest, życie ma też swoją cenę.
No ma. I teraz wracamy do tego co napisałem na początku. Dla ułatwienia
przyjmijmy, że każde życie jest warte tyle samo (co w sumie też nie jest
prawdą, ale pominnmy to bo to niepoprawne politycznie). I teraz tak -
krajówkami i wojewodzkimi jeżdzi duża ilość pojazdów i to raczej
szybciej niż wolniej. Gminnymi i powiatowymi snują snuje się znacznie
mniej aut i raczej wolniej, bo do zapierdalania się nie nadają ani temu
nie służą.
Powiedzmy że 10 razy większy ruch na krajówkach i powiedzmy o 20km/h
szybciej - brzmi rozsądnie? Co prawdopodobnie da około 20 razy większą
szansę wypadku, czyli 20 razy bardziej opłaca się wyczyścić pobocza
krajówek i wojewódzkich niż jakiejś drogi gminnej składającej się
głównie z łat na asfalcie. W ten sposób uratujesz 20 razy więcej
istnień, więc wniosek nasuwa się sam - skoro masz ograniczone zasoby, to
właśnie od krajówek i wojewódzkich należy zacząć. I w takiej sytuacji
argument "Czyli życie ludzkie nie stanowi dla ciebie żadnego wartości,
aby ponieść koszt w intencji jego ochrony?" w kontekście drzew przy
jakieś zapyziałej drodze jest właśnie czystą demagogią i populizmem.
Shrek.