-
41. Data: 2014-06-25 09:49:15
Temat: Re: Stała f w DCDC
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello Piotr,
Wednesday, June 25, 2014, 9:21:53 AM, you wrote:
>> Maxim robil tego mase, tinyswitche do dzis tak dzialaja - to ze cos
>> jest szybkie, ma mosfeta a nie Darlingtona nie swiadczy ze nie ma
>> czkawki :-)
> Zajrzałem do LM5017 i odkryłem, że synchroniczny tranzystor zamiast diody
> (bez emulacji diody) chyba załatwia problem czkawki. Przetwornica nawet przy
> prądzie obciążenia równym 0 pracuje bez przerywania prądu dławika (jak nie
> ma diody, to prąd równy 0 nie jest jakimś szczególnym prądem) pompując
> ładunek raz w tę raz w tamtą stronę. Oczywiście sprawność wyjdzie wtedy 0%
> :).
Czkawka to nie DCM. Czkawka to odłączanie oscylatora przez komparator
po przekroczeniu żądanego napięcia na wyjściu. Odcinanie a nie zmiana
częstotliwości czy czasów czy też wypełnienia.
Na przykład w MC34063 wypełnienie jest stałe (dla dużych Ct rzędu
80%), dopóki nie odbije się o ograniczenie prądowe. Dopiero wtedy
zaczyna się ograniczanie wypełnienia i wzrost częstotliwości pracy. Aż
do zablokowania przez komparator.
[...]
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
42. Data: 2014-06-25 10:10:17
Temat: Re: Stała f w DCDC
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl.invalid> napisał w
wiadomości news:506476672.20140625094915@pik-net.pl.invalid...
>
> Czkawka to nie DCM. Czkawka to odłączanie oscylatora przez komparator
> po przekroczeniu żądanego napięcia na wyjściu. Odcinanie a nie zmiana
> częstotliwości czy czasów czy też wypełnienia.
Myślałem, że przez czkawkę rozumiecie taką sytuację, gdy są sporadycznie
pojedyncze impulsy.
P.G.
-
43. Data: 2014-06-25 10:29:00
Temat: Re: Stała f w DCDC
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał w wiadomości
Hello J.F.,
>>>> Ale ja tylko o zasadzie dzialania sterownika - swego czasu bylo
>>>> wiele
>>>> podobnych.
>>> Nie tak wiele - uA78S40 był popularny. Ale nawet ten chiński
>>> XL1509,
>> Maxim robil tego mase, tinyswitche do dzis tak dzialaja - to ze cos
>> jest szybkie, ma mosfeta a nie Darlingtona nie swiadczy ze nie ma
>> czkawki :-)
>Ejże, TinySwitch są rasowym PWM, bez czkawki. Nie myl PFM z
>dirtheringiem, stosowanym przez wielu producentów dbających o poziom
>zakłóceń.
Zajrzalem do pdf, i nijak mi to do PWM nie pasuje.
Cyfrowe wejscie komparatora, no wlasnie - komparatora,
opis dzialania w paru miejscach itd.
TNY253/..
http://www.powerint.com/en/products/product-archive/
tinyswitch
Wali calym impulsem. A potem wyjdzie z tego czkawk, albo nie wyjdzie
...
J.
-
44. Data: 2014-06-25 12:00:07
Temat: Re: Stała f w DCDC
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello Piotr,
Wednesday, June 25, 2014, 10:10:17 AM, you wrote:
>> Czkawka to nie DCM. Czkawka to odłączanie oscylatora przez komparator
>> po przekroczeniu żądanego napięcia na wyjściu. Odcinanie a nie zmiana
>> częstotliwości czy czasów czy też wypełnienia.
> Myślałem, że przez czkawkę rozumiecie taką sytuację, gdy są sporadycznie
> pojedyncze impulsy.
Tak się objawia czkawka. W miarę wzrostu obciążenia średnia gęstość
impulsów rośnie ale nadal są niezbyt uporządkowane co tworzy
charakterystyczny hałas. Mądrzejsze układy włączają dzielniki za
oscylatorem i przynajmniej nie ma skwierczenia. Ale pogarsza to
odpowiedź na gwałtowny wzrost obciążenia.
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
45. Data: 2014-06-25 12:20:12
Temat: Re: Stała f w DCDC
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>> I tu jest zasadna inna uwaga - mamy utrzymac jeden parametr -
>> sredni
>> prad, a mozemy zmieniac dwa parametry - Ton i Toff.
>> To sie nie musi konczyc stala f !
>> Wiec jak pisze w cudzyslowach "stala f", to mam na mysli podejscie
>> do
>> regulacji - "analogowy" wzmacniacz bledu, regulujacy
>> wypelnienie/prad
>> przetwornicy.
>OK. Rozumiem, ale nie pamiętam czegoś tak działającego.
Ja tez nie. Bo to taka naturalna kolej rzeczy - chcemy regulowac PWM,
to dajemy generator pily, prosty komparator i mamy.
Pila nie musi nawet byc jakas bardzo liniowa, a generator praktycznie
i tak w kazdym ukladzie potrzebny.
Ale tak nie musi byc.
>Nie wiem z jakiej matematyki to wynika, ale z tego co widzę, to
>wychodzi na to, że każda regulacja wypełnienia które zachowuje f
>wymaga kompensacji pętli, a każda która może przy okazji zmienić f
>nie wymaga.
I to jest na moj gust zbyt daleko wysuniety wniosek.
Sa dwa podejscia do regulacji przetwornicy:
a) takie bym nazwal "klasyczne dla automatyki" - mamy wartosc
wyjsciowa, zadana, wzmacniacz bledu, i element wyjsciowy, ktory jest
regulatorem pradu w dlawiku, czyli wlasciwie PWM, ale zachowujacy
stala czestotliwosc, lub nie ... i wtedy mamy osobny podwatek do
dyskusji - czy lepsza stala f, czy zmienna, w takiem ukladzie.
Oczywiscie taka petla potrafi sie wzbudzic, wiec trzeba stosownej
kompensacji.
b) takie, gdzie mamy prosty komparator, i gdy napiecie na wyjsciu
spadnie, to generujemy jeden impuls, lub kilka, czy co tam sobie
wymyslimy, czekajac az wrosnie.
Tu nie ma ryzyka wzbudzenia ... ale tez mozna by rzec ze uklad jest
stale w oscylacji :-)
I jeszcze na cos takiego trafilem w opisie TPS61086:
At light load, the device can operate in Power Save Mode with
pulse-frequency-modulation (PFM) to improve the efficiency while
keeping a low output voltage ripple. For very noise sensitive
applications, the device can be forced to PWM Mode operation over the
entire load range by pulling the MODE pin high.
To jest niby step-up, ale zasada wydaje sie ogolna.
J.
-
46. Data: 2014-06-25 12:26:56
Temat: Re: Stała f w DCDC
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości
>Zajrzałem do LM5017 i odkryłem, że synchroniczny tranzystor zamiast
>diody (bez emulacji diody) chyba załatwia problem czkawki.
>Przetwornica nawet przy prądzie obciążenia równym 0 pracuje bez
>przerywania prądu dławika (jak nie ma diody, to prąd równy 0 nie jest
>jakimś szczególnym prądem) pompując ładunek raz w tę raz w tamtą
>stronę. Oczywiście sprawność wyjdzie wtedy 0% :).
Ale to ma dalsze cechy:
a) nagle wzrosnie obciazenie, trzeba nam pradu, a prad w dlawiku
akurat odwrotny.
b) bootstrapowy generator napiecia do tranzystora wysokiego ciagle
dziala,
>Trochę mnie zastanawia kiedy w praktyce może zadziałać to dodatkowe
>ograniczenie przepięcia na wyjściu (próg 1,62V względem normalnego
>1,225V).
Po marksistowsku - skoro zrobili, to widac sie przydaje :-)
J.
-
47. Data: 2014-06-25 12:30:16
Temat: Re: Stała f w DCDC
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello J.F.,
Wednesday, June 25, 2014, 10:29:00 AM, you wrote:
[...]
>>Ejże, TinySwitch są rasowym PWM, bez czkawki. Nie myl PFM z
>>dirtheringiem, stosowanym przez wielu producentów dbających o poziom
>>zakłóceń.
> Zajrzalem do pdf, i nijak mi to do PWM nie pasuje.
> Cyfrowe wejscie komparatora, no wlasnie - komparatora,
> opis dzialania w paru miejscach itd.
> TNY253/..
> http://www.powerint.com/en/products/product-archive/
tinyswitch
> Wali calym impulsem. A potem wyjdzie z tego czkawk, albo nie wyjdzie
> ...
Całym impulsem wali w sytuacji skrajnej, tak samo jak pomija cykle
przy skrajnie małym obciążeniu. I na pewno nie jest PFM. Swoją drogą -
wyciągnąłeś truchło z archiwum. Nowsze wersje pracują w czymś na
kształt trybu prądowego. Formalnie jest to nadal hiccup ale z jeszcze
węższym zakresem wycinania cykli niż poprzednie wersje.
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
48. Data: 2014-06-25 13:12:18
Temat: Re: Stała f w DCDC
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello J.F.,
Wednesday, June 25, 2014, 12:20:12 PM, you wrote:
[...]
> Ja tez nie. Bo to taka naturalna kolej rzeczy - chcemy regulowac PWM,
> to dajemy generator pily, prosty komparator i mamy.
> Pila nie musi nawet byc jakas bardzo liniowa, a generator praktycznie
> i tak w kazdym ukladzie potrzebny.
Piła z generatora nie jest konieczna dla PWM - w trybie prądowym, piła
(rampa) pochodzi z prądu klucza...
[...]
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
49. Data: 2014-06-25 14:13:20
Temat: Re: Stała f w DCDC
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał w wiadomości
Hello J.F.,
>>>Ejże, TinySwitch są rasowym PWM, bez czkawki. Nie myl PFM z
>> Zajrzalem do pdf, i nijak mi to do PWM nie pasuje.
>> Cyfrowe wejscie komparatora, no wlasnie - komparatora,
>> opis dzialania w paru miejscach itd.
>> TNY253/..
>> http://www.powerint.com/en/products/product-archive/
tinyswitch
>> Wali calym impulsem. A potem wyjdzie z tego czkawk, albo nie
>> wyjdzie
>Całym impulsem wali w sytuacji skrajnej, tak samo jak pomija cykle
>przy skrajnie małym obciążeniu. I na pewno nie jest PFM. Swoją
>drogą -
Ja tam czytam
When enabled, the oscillator turns the power MOSFET on at the
beginning of each cycle. The MOSFET is turned off when the current
ramps up to the current limit. The maximum on-time of the MOSFET is
limited to DCMAX by the oscillator. ....
Once a cycle is started TinySwitch always completes the cycle (even
when the ENABLE pin changes state half way through the cycle). ...
The internal clock of the TinySwitch runs all the time. At the
beginning of each clock cycle the TinySwitch samples the ENABLE pin to
decide whether or not to implement a switch cycle. If the ENABLE pin
is high (< 40 ?A), then a switching cycle takes place. If the ENABLE
pin is low (greater than 50 ?A) then no switching cycle occurs, and
the ENABLE pin status is sampled again at the start of the subsequent
clock cycle.
>wyciągnąłeś truchło z archiwum.
pdf z 02/12, rev E, wiec chyba nie takie truchlo, skoro ciagle robia
:-)
J.
-
50. Data: 2014-06-25 15:30:20
Temat: Re: Stała f w DCDC
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello J.F.,
Wednesday, June 25, 2014, 2:13:20 PM, you wrote:
>>>>Ejże, TinySwitch są rasowym PWM, bez czkawki. Nie myl PFM z
>>> Zajrzalem do pdf, i nijak mi to do PWM nie pasuje.
>>> Cyfrowe wejscie komparatora, no wlasnie - komparatora,
>>> opis dzialania w paru miejscach itd.
>>> TNY253/..
>>> http://www.powerint.com/en/products/product-archive/
tinyswitch
>>> Wali calym impulsem. A potem wyjdzie z tego czkawk, albo nie
>>> wyjdzie
>>Całym impulsem wali w sytuacji skrajnej, tak samo jak pomija cykle
>>przy skrajnie małym obciążeniu. I na pewno nie jest PFM. Swoją
>>drogą -
> Ja tam czytam
> When enabled, the oscillator turns the power MOSFET on at the
> beginning of each cycle. The MOSFET is turned off when the current
> ramps up to the current limit.
A current limit w nowych wersjach jest zmienny. I mamy na pół
programowy tryb prądowy. Cykle skipping pojawia się tylko przy małych
obciążeniach.
> The maximum on-time of the MOSFET is limited to DCMAX by the oscillator. ....
Oczywiste - zawsze jest jakieś ograniczenie. To chroni wbudowanego
FETa trochę.
> Once a cycle is started TinySwitch always completes the cycle (even
> when the ENABLE pin changes state half way through the cycle). ...
> The internal clock of the TinySwitch runs all the time. At the
> beginning of each clock cycle the TinySwitch samples the ENABLE pin to
> decide whether or not to implement a switch cycle. If the ENABLE pin
> is high (< 40 ?A), then a switching cycle takes place. If the ENABLE
> pin is low (greater than 50 ?A) then no switching cycle occurs, and
> the ENABLE pin status is sampled again at the start of the subsequent
> clock cycle.
>>wyciągnąłeś truchło z archiwum.
> pdf z 02/12, rev E, wiec chyba nie takie truchlo, skoro ciagle robia
> :-)
Aktualizacja dokumentacji. Robią, bo do celów serwisowych musi być.
Pierwszą serię TOPSwitcha też jeszcze da się kupić.
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)