eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieriaSprężyna płaska, stabilność
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 28

  • 21. Data: 2018-02-19 12:39:29
    Temat: Re: Sprężyna płaska, stabilność
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2018-02-19, Piotr Wyderski <p...@n...mil> wrote:
    > Marcin Debowski wrote:
    >> No ale sam kombinujesz z tą spręzyną, nie?
    > No ale trudno o mniejszą kombinację niż pasek sprężystej blachy.
    > > Wystarczy użyc np. styków z jakiegoś mechnicznego termostatu
    > Tylko ja właśnie nie chcę żadnych styków. Styki bez atmosfery
    > ochronnej == kłopoty, trzeba ich unikać jak ognia.

    A w jakiej to atmosferze ma pracować? Pisałeś coś o siarce i korozji.
    Jeśli to zwykła atmosfera i tylko 80C to nawet styki normalnego
    przekaźnika spokojnie się nadadzą, nie mówiąc już o takich
    termostatowych lub choćby przerywacza do kierunkowskazów (starego typu).

    --
    Marcin


  • 22. Data: 2018-02-19 13:41:49
    Temat: Re: Sprężyna płaska, stabilność
    Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>

    Marcin Debowski wrote:

    > A w jakiej to atmosferze ma pracować?

    Zwykłe suche powietrze, ale za to bardzo, bardzo długo.
    Jeśli coś nie jest złotem, albo lepiej, rutenem na złocie,
    to się w końcu utleni/zasiarczy. Zwykłe przekaźniki mają styki
    jedynie ze stopu srebra (które ciągnie siarkę z atmosfery jak smok)
    i specjalną konstrukcję mechaniczną, która oczyszcza styk przy
    zestawianiu połączenia poprzez niewielkie ślizganie się powierzchni
    stykowych po sobie. Z dokładnie tego samego powodu typowe przekaźniki
    maja podany *minimalny* prąd pracy: mniejszy nie spowoduje dostatecznie
    energetycznego łuku oczyszczającego styk. W praktyce najlepiej o tym
    wszystkim zapomnieć i po prostu żadnego styku nie mieć.

    Odkształcenie elastyczne to wszystko, na co mogę sobie pozwolić,
    nie chcę żadnych części ruchomych.

    Pozdrawiam, Piotr


  • 23. Data: 2018-02-19 14:28:23
    Temat: Re: Sprężyna płaska, stabilność
    Od: robot <a...@o...pl>

    W dniu 2018-02-18 o 17:02, Konrad Anikiel pisze:
    > W dniu poniedziałek, 19 lutego 2018 00:55:42 UTC+9 użytkownik Piotr Wyderski
    napisał:
    >> Konrad Anikiel wrote:
    >>
    >>> A, no chyba że w końcu pęknie zmęczeniowo, bo nie wiadomo ile to ma przeżyć tych
    kliknięć.
    >>
    >> Kilkadziesiąt. To ma odcinać zasilanie główne i włączać podświetlanie,
    >> jak ktoś będzie grzebał w obudowie pewnego jednostkowego wynalazku.
    >> Zakładam, że za często nie będzie.
    >>
    >>> Jeśli spodziewasz się wielkiej liczby, to upewnij się że masz duży zapas
    wytrzymałości tej żyletki
    >>
    >> Oczywiście. Bardzo dziękuję za odpowiedź.
    >>
    >
    > A masz już sposób jak na tej blaszce zdobyć odcisk palca Kramera?
    >
    Bez baby nie da rady. Wiadomo.


  • 24. Data: 2018-02-19 14:37:12
    Temat: Re: Sprężyna płaska, stabilność
    Od: WM <c...@p...onet.pl>

    W dniu 2018-02-19 o 13:41, Piotr Wyderski pisze:
    > Marcin Debowski wrote:
    >
    >> A w jakiej to atmosferze ma pracować?
    >
    > Zwykłe suche powietrze, ale za to bardzo, bardzo długo.
    > Jeśli coś nie jest złotem, albo lepiej, rutenem na złocie,
    > to się w końcu utleni/zasiarczy. Zwykłe przekaźniki mają styki
    > jedynie ze stopu srebra (które ciągnie siarkę z atmosfery jak smok)
    > i specjalną konstrukcję mechaniczną, która oczyszcza styk przy
    > zestawianiu połączenia poprzez niewielkie ślizganie się powierzchni
    > stykowych po sobie. Z dokładnie tego samego powodu typowe przekaźniki
    > maja podany *minimalny* prąd pracy: mniejszy nie spowoduje dostatecznie
    > energetycznego łuku oczyszczającego styk. W praktyce najlepiej o tym
    > wszystkim zapomnieć i po prostu żadnego styku nie mieć.
    >
    > Odkształcenie elastyczne to wszystko, na co mogę sobie pozwolić,
    > nie chcę żadnych części ruchomych.

    Coś ze styków do baterii może się nada? Niklowane, więc odporne.
    http://automatyka.elstat.com.pl/p10913,blaszka-do-zg
    rzewania-ogniw-niklowana-0-15x47x8mm.html


    WM


  • 25. Data: 2018-02-19 15:24:24
    Temat: Re: Sprężyna płaska, stabilność
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Piotr Wyderski" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:p6egmd$5br$...@n...news.atman.pl...
    >Odkształcenie elastyczne to wszystko, na co mogę sobie pozwolić,
    >nie chcę żadnych części ruchomych.

    Tak nawiasem mowiac, to pole magnetyczne bardzo wrazliwe na szczeliny
    i te 1.5mm to bardzo duzo ... tylko trzeba inaczej mierzyc :-)


    J.


  • 26. Data: 2018-02-19 15:54:01
    Temat: Re: Sprężyna płaska, stabilność
    Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>

    J.F. wrote:

    > Tak nawiasem mowiac, to pole magnetyczne bardzo wrazliwe na szczeliny i
    > te 1.5mm to bardzo duzo ... tylko trzeba inaczej mierzyc :-)

    To prawda, ale szkoda wysiłku na magnetometrię: hallotron
    i kawałek blachy elegancko załatwiają sprawę. Obawiałem się
    tylko tego, by blacha nie polubiła swojego nowego kształtu,
    ale Konrad daje 300 stopni zapasu...

    Pozdrawiam, Piotr


  • 27. Data: 2018-02-20 03:56:16
    Temat: Re: Sprężyna płaska, stabilność
    Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>

    W dniu poniedziałek, 19 lutego 2018 23:54:02 UTC+9 użytkownik Piotr Wyderski napisał:
    > J.F. wrote:
    >
    > > Tak nawiasem mowiac, to pole magnetyczne bardzo wrazliwe na szczeliny i
    > > te 1.5mm to bardzo duzo ... tylko trzeba inaczej mierzyc :-)
    >
    > To prawda, ale szkoda wysiłku na magnetometrię: hallotron
    > i kawałek blachy elegancko załatwiają sprawę. Obawiałem się
    > tylko tego, by blacha nie polubiła swojego nowego kształtu,
    > ale Konrad daje 300 stopni zapasu...

    Nawet trochę więcej, ale szczerze mówiąc to nie wiem ile dokładnie. Austenity mają
    pierwsze istotne objawy pełzania przy 425C, ale to przy czasie do zerwania rzędu 300
    tysięcy godzin i naprężeniu niewiele niższym od doraźnej granicy plastyczności.
    Znaczy w bardziej realnych warunkach można podejść z temperaturą wyżej, oby tylko
    mieć zapas w naprężeniu i czasie. Żyletka to stal martenzytyczna, czyli zasadniczo
    lepsza na pełzanie od austenitów, ale HGW jaki to konkretnie stop. Skoro może i
    lepsza, ale nie wiadomo o ile, to ostrożnie założyłem że niewiele lepsza, czyli te
    425C powinno być bezpieczną granicą. Chociaż tak na prawdę to te martenzyty zaczynają
    pełzać przy trochę niższych temperaturach niż austenity, ale po pierwsze wytrzymają
    nawet sto razy więcej czasu do zerwania, a po drugie przy dużo większym naprężeniu.
    Więc jak chcesz mieć zupełną pewność, to weź blaszkę z jakiegoś niemagnetycznego
    stopu, np 304 albo 316. Może to nie mieć żadnego znaczenia, ale wiesz, nikt nie
    opublikował wykresu "minimum time to rupture" dla żyletek, więc gwarancji dać nie
    mogę :-)


  • 28. Data: 2018-02-20 10:35:43
    Temat: Re: Sprężyna płaska, stabilność
    Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>

    Konrad Anikiel wrote:

    > Nawet trochę więcej, ale szczerze mówiąc to nie wiem ile dokładnie.

    Gdyby to kogoś interesowało, to sprężyna żyletkowa sprawdziła się
    świetnie. Kramer siedzi. Dzięki za pomoc, Panowie.

    Pozdrawiam, Piotr

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: