-
1. Data: 2018-02-18 13:52:16
Temat: Sprężyna płaska, stabilność
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
Z serii potrzeb dziwnych: potrzebuję powiększyć przemieszczenie,
którego źródłem jest śruba M3 (działająca na dystansie ok. milimetra)
do 5+ milimetrów. Zaniedbywalne obciążenie po stronie "długiej".
Najsensowniejszym rozwiązaniem wydaje się sprężysta dźwignia
jednostronna. Potrzebuję aż dwie sztuki, więc trzeba improwizować.
Pomyślałem, by wyciąć paski z żyletki, wydaje się mieć odpowiednie
parametry. Tylko nie wiem, jak się to zachowa przy *bardzo* długotrwałym
nacisku wywieranym przez śrubę, rzędu lat. Ktoś może wie, z czego to
dokładnie jest zrobione i czy ta stal ma tendencję do odkształceń
niesprężystych w takich warunkach?
Pozdrawiam, Piotr
-
2. Data: 2018-02-18 14:04:52
Temat: Re: Sprężyna płaska, stabilność
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
W dniu 2018-02-18 o 13:52, Piotr Wyderski pisze:
> Najsensowniejszym rozwiązaniem wydaje się sprężysta dźwignia
> jednostronna.
A mi z opisu najwygodniejsza wydaje się sprężyna stożkowa.
http://allegro.pl/mz-etz-150-stozkowa-sprezyna-kosza
-sprzegla-i7119896112.html
Robert
-
3. Data: 2018-02-18 14:39:57
Temat: Re: Sprężyna płaska, stabilność
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
W dniu niedziela, 18 lutego 2018 21:52:18 UTC+9 użytkownik Piotr Wyderski napisał:
> Z serii potrzeb dziwnych: potrzebuję powiększyć przemieszczenie,
> którego źródłem jest śruba M3 (działająca na dystansie ok. milimetra)
> do 5+ milimetrów. Zaniedbywalne obciążenie po stronie "długiej".
> Najsensowniejszym rozwiązaniem wydaje się sprężysta dźwignia
> jednostronna. Potrzebuję aż dwie sztuki, więc trzeba improwizować.
> Pomyślałem, by wyciąć paski z żyletki, wydaje się mieć odpowiednie
> parametry. Tylko nie wiem, jak się to zachowa przy *bardzo* długotrwałym
> nacisku wywieranym przez śrubę, rzędu lat. Ktoś może wie, z czego to
> dokładnie jest zrobione i czy ta stal ma tendencję do odkształceń
> niesprężystych w takich warunkach?
>
Zbierz myśli, opisz jakoś sensownie to ustrojstwo, przeczytaj ze dwa razy, zastanów
się co z tego zrozumieją ludzie którzy nie czytają w Twoich myślach.
Co to są "takie warunki"? jakieś temperatury, promieniowanie, wibracje, cykliczne
zmiany obciążenia, korozja, duchy?
-
4. Data: 2018-02-18 15:24:54
Temat: Re: Sprężyna płaska, stabilność
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
Konrad Anikiel wrote:
> Zbierz myśli, opisz jakoś sensownie to ustrojstwo, przeczytaj ze dwa razy, zastanów
się co z tego zrozumieją ludzie którzy nie czytają w Twoich myślach.
> Co to są "takie warunki"? jakieś temperatury, promieniowanie, wibracje, cykliczne
zmiany obciążenia, korozja, duchy?
Jest sobie śruba M3 wkręcona w grubą nakrętkę, albo nie. Jak
jest wkręcona, to jej cylinder wystaje na 1.5mm. Chodzi o pewne
wykrycie, czy jest wkręcona. Najprościej zrobić to krańcówką
wyposażoną w dźwigienkę (i dociskanie jej spodem śruby), ale
krańcówka nie jest gazoszczelna i jej styki zaczną korodować,
pokrywając się warstwą tlenków i siarczków, więc nie jest pewna.
Dlatego chcę to zrobić magnetycznie, ale dystans ~1mm jest zbyt
mały dla prostych technik. Dlatego chciałem to przemieszczenie
"wzmocnić" dźwignią do rozsądnych wartości. Na końcu dźwigni będzie
mały magnes. Nie chcę wchodzić w skomplikowane rozwiązania mechaniczne,
więc dźwignia dociskana zwykłą sprężyna odpada. Sprężyna ma być częścią
dźwigni. Po Waszemu to się chyba nazywa belka jednostronnie podparta.
W odpowiedniej odległości od podparcia będzie ją uginać śruba,
drugi koniec nie będzie obciążony. Idealnym materiałem byłaby
cienka blacha z brązu sprężynowego, ale akurat nie posiadam.
Rozważam więc stal nierdzewną z żyletki, 0,15mm grubości jest
idealne.
Warunki to temperatura do 80 stopni, powietrze atmosferyczne,
brak bezpośredniego kontaktu z wodą, brak wibracji, niewielkie
zapylenie i kurz. Chcę wiedzieć, czy jak śruba będzie uginać
tę blaszkę przez dekadę, to czy po jej odkręceniu blaszka
się wyprostuje, czy też w wyniku jakichś powolnych przemian
pozostanie ugięta. Nie mam zielonego pojęcia, z czego się
robi żyletki, oprócz "stal nierdzewna".
Pozdrawiam, Piotr
-
5. Data: 2018-02-18 15:37:45
Temat: Re: Sprężyna płaska, stabilność
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
W dniu 2018-02-18 o 15:24, Piotr Wyderski pisze:
> Dlatego chcę to zrobić magnetycznie
Kontaktron? One mają sporą histerezę. Sprawdzałeś ile?
Robert
-
6. Data: 2018-02-18 15:48:25
Temat: Re: Sprężyna płaska, stabilność
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
Robert Wańkowski wrote:
> Kontaktron? One mają sporą histerezę. Sprawdzałeś ile?
Hallotron bipolarny. Test na kawałku losowej blaszki
pokazuje bardzo pewne zadziałanie przy dystansie rzędu 5mm.
Pozdrawiam, Piotr
-
7. Data: 2018-02-18 16:10:44
Temat: Re: Sprężyna płaska, stabilność
Od: 4...@g...com
Wytrzyma.
-
8. Data: 2018-02-18 16:39:31
Temat: Re: Sprężyna płaska, stabilność
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
W dniu niedziela, 18 lutego 2018 23:24:55 UTC+9 użytkownik Piotr Wyderski napisał:
> Konrad Anikiel wrote:
>
> > Zbierz myśli, opisz jakoś sensownie to ustrojstwo, przeczytaj ze dwa razy,
zastanów się co z tego zrozumieją ludzie którzy nie czytają w Twoich myślach.
> > Co to są "takie warunki"? jakieś temperatury, promieniowanie, wibracje, cykliczne
zmiany obciążenia, korozja, duchy?
>
> Jest sobie śruba M3 wkręcona w grubą nakrętkę, albo nie. Jak
> jest wkręcona, to jej cylinder wystaje na 1.5mm. Chodzi o pewne
> wykrycie, czy jest wkręcona. Najprościej zrobić to krańcówką
> wyposażoną w dźwigienkę (i dociskanie jej spodem śruby), ale
> krańcówka nie jest gazoszczelna i jej styki zaczną korodować,
> pokrywając się warstwą tlenków i siarczków, więc nie jest pewna.
> Dlatego chcę to zrobić magnetycznie, ale dystans ~1mm jest zbyt
> mały dla prostych technik. Dlatego chciałem to przemieszczenie
> "wzmocnić" dźwignią do rozsądnych wartości. Na końcu dźwigni będzie
> mały magnes. Nie chcę wchodzić w skomplikowane rozwiązania mechaniczne,
> więc dźwignia dociskana zwykłą sprężyna odpada. Sprężyna ma być częścią
> dźwigni. Po Waszemu to się chyba nazywa belka jednostronnie podparta.
> W odpowiedniej odległości od podparcia będzie ją uginać śruba,
> drugi koniec nie będzie obciążony. Idealnym materiałem byłaby
> cienka blacha z brązu sprężynowego, ale akurat nie posiadam.
> Rozważam więc stal nierdzewną z żyletki, 0,15mm grubości jest
> idealne.
>
> Warunki to temperatura do 80 stopni, powietrze atmosferyczne,
> brak bezpośredniego kontaktu z wodą, brak wibracji, niewielkie
> zapylenie i kurz. Chcę wiedzieć, czy jak śruba będzie uginać
> tę blaszkę przez dekadę, to czy po jej odkręceniu blaszka
> się wyprostuje, czy też w wyniku jakichś powolnych przemian
> pozostanie ugięta. Nie mam zielonego pojęcia, z czego się
> robi żyletki, oprócz "stal nierdzewna".
>
Mechanizmy zniszczenia "time dependent" to pełzanie (dla materiału żyletki to 425C),
korozja, zmęczenie (ściślej to zależne nie od czasu tylko od liczby cykli),
odkształcenie od promieniowania protonowego itd. Jak nie występują, to możesz co
najwyżej się bać zniszczenia typu "time independent", z grubsza wyłącznie doraźnego
przekroczenia granicy plastyczności, bo jakichś wyboczeń nie będziesz miał. Jednym
słowem, jak wytrzyma kilka pierwszych kliknięć, to będzie działać do usranej śmierci.
-
9. Data: 2018-02-18 16:47:52
Temat: Re: Sprężyna płaska, stabilność
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
W dniu poniedziałek, 19 lutego 2018 00:39:32 UTC+9 użytkownik Konrad Anikiel napisał:
> W dniu niedziela, 18 lutego 2018 23:24:55 UTC+9 użytkownik Piotr Wyderski napisał:
> > Konrad Anikiel wrote:
> >
> > > Zbierz myśli, opisz jakoś sensownie to ustrojstwo, przeczytaj ze dwa razy,
zastanów się co z tego zrozumieją ludzie którzy nie czytają w Twoich myślach.
> > > Co to są "takie warunki"? jakieś temperatury, promieniowanie, wibracje,
cykliczne zmiany obciążenia, korozja, duchy?
> >
> > Jest sobie śruba M3 wkręcona w grubą nakrętkę, albo nie. Jak
> > jest wkręcona, to jej cylinder wystaje na 1.5mm. Chodzi o pewne
> > wykrycie, czy jest wkręcona. Najprościej zrobić to krańcówką
> > wyposażoną w dźwigienkę (i dociskanie jej spodem śruby), ale
> > krańcówka nie jest gazoszczelna i jej styki zaczną korodować,
> > pokrywając się warstwą tlenków i siarczków, więc nie jest pewna.
> > Dlatego chcę to zrobić magnetycznie, ale dystans ~1mm jest zbyt
> > mały dla prostych technik. Dlatego chciałem to przemieszczenie
> > "wzmocnić" dźwignią do rozsądnych wartości. Na końcu dźwigni będzie
> > mały magnes. Nie chcę wchodzić w skomplikowane rozwiązania mechaniczne,
> > więc dźwignia dociskana zwykłą sprężyna odpada. Sprężyna ma być częścią
> > dźwigni. Po Waszemu to się chyba nazywa belka jednostronnie podparta.
> > W odpowiedniej odległości od podparcia będzie ją uginać śruba,
> > drugi koniec nie będzie obciążony. Idealnym materiałem byłaby
> > cienka blacha z brązu sprężynowego, ale akurat nie posiadam.
> > Rozważam więc stal nierdzewną z żyletki, 0,15mm grubości jest
> > idealne.
> >
> > Warunki to temperatura do 80 stopni, powietrze atmosferyczne,
> > brak bezpośredniego kontaktu z wodą, brak wibracji, niewielkie
> > zapylenie i kurz. Chcę wiedzieć, czy jak śruba będzie uginać
> > tę blaszkę przez dekadę, to czy po jej odkręceniu blaszka
> > się wyprostuje, czy też w wyniku jakichś powolnych przemian
> > pozostanie ugięta. Nie mam zielonego pojęcia, z czego się
> > robi żyletki, oprócz "stal nierdzewna".
> >
>
> Mechanizmy zniszczenia "time dependent" to pełzanie (dla materiału żyletki to
425C), korozja, zmęczenie (ściślej to zależne nie od czasu tylko od liczby cykli),
odkształcenie od promieniowania protonowego itd. Jak nie występują, to możesz co
najwyżej się bać zniszczenia typu "time independent", z grubsza wyłącznie doraźnego
przekroczenia granicy plastyczności, bo jakichś wyboczeń nie będziesz miał. Jednym
słowem, jak wytrzyma kilka pierwszych kliknięć, to będzie działać do usranej śmierci.
A, no chyba że w końcu pęknie zmęczeniowo, bo nie wiadomo ile to ma przeżyć tych
kliknięć. Jeśli spodziewasz się wielkiej liczby, to upewnij się że masz duży zapas
wytrzymałości tej żyletki, znaczy powiedzmy że wykrywasz 1.5 mm, więc zrób to tak
żeby nawet wkręcenie tej śrubki o 3 mm nie spowodowało trwałego odkształcenia
żyletki.
-
10. Data: 2018-02-18 16:55:40
Temat: Re: Sprężyna płaska, stabilność
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
Konrad Anikiel wrote:
> A, no chyba że w końcu pęknie zmęczeniowo, bo nie wiadomo ile to ma przeżyć tych
kliknięć.
Kilkadziesiąt. To ma odcinać zasilanie główne i włączać podświetlanie,
jak ktoś będzie grzebał w obudowie pewnego jednostkowego wynalazku.
Zakładam, że za często nie będzie.
> Jeśli spodziewasz się wielkiej liczby, to upewnij się że masz duży zapas
wytrzymałości tej żyletki
Oczywiście. Bardzo dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam, Piotr