-
81. Data: 2013-07-20 11:47:59
Temat: Re: Spalanie według komputera pokładowego
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam>
>
> Natomiast ta dokładność prędkościomierza to też jest śmieszna sprawa.
> W Oplu mam możliwość zaprogramowania obwodu koła - po podaniu prawidłowego
> drogomierz mierzy prawidłowo odległość, a prędkościomierz pokazuje zawsze
> 5% więcej.
> Nie jest to żaden problem prędkościomierza, bo jak każę prędkościomierzowi
> wyświetlić 100km/h to pokazuje 100.
> A jak jadę 100km/h to pokazuje 105.
>
> Czyli po prostu w oprogramowaniu jest specjalna funkcja która mnoży
> prędkość x1.05 nim ją przekaże do prędkościomierza.
To zwykłe przesunięcie błędu by zamiast +-ILEŚ mieć +ILEŚ -ZERO. Nie wierz w
cudowną dokładność drogomierza bo zużycie opony da Ci już istotny błąd
załóżmy 1%. Prędkościomierz wskazówkowy może dołożyć kolejny.
-
82. Data: 2013-07-20 11:54:07
Temat: Re: Spalanie według komputera pokładowego
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "Sebastian Biały" <h...@p...onet.pl>
>>> No bo czemu maja tak za darmo sobie wymieniac zarowke zamiast wymienic
>>> w ASO i zaplacic za usluge?
>> A czy Policja nie zatrzyma dowodu za brak światła? Skoro żarówka tylko w
>> ASO...
>
> Ale są lawety ...
>
> Ciekawe co by powiedziało PZU gdybym zadzownił po lawetę z tego powodu ...
Jak się ubezpieczyłeś od takich zdarzeń to nic by nie powiedziało.
Porysowała się koleżance szyba wycieraczką to jej szybę wymienili.
-
83. Data: 2013-07-20 11:56:22
Temat: Re: Spalanie według komputera pokładowego
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "J.F" <j...@p...onet.pl>
>
>>ROTFL! Stopień skomplikowania wymiany żarówek jest raczej na końcu listy
>>wymagań, które ma spełniać samochód. Raz na rok czy dwa lata można
>>pojechać nawet do ASO, żeby zmienić żarówki.
>
> Na lawecie ? Taki bonus od producenta ?
Można obowiązkowe wymiany profilaktyczne wprowadzić :-)
-
84. Data: 2013-07-20 11:58:44
Temat: Re: Spalanie według komputera pokładowego
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik <s...@g...com>
> To mozna tez robić na krótszych probach, np. pomiedzy tankowaniami, ale
> obawiam się wtedy o precyzję.
Im mniejszy dystans tym większy błąd wynikający z tankowania do innego
poziomu, niż poprzednio. Ja zwykle tankuję od prawie pustego do pełnego
zbiornika, czyli ok.60 litrów, dystans ok.1000km i błąd jest na poziomie
0,1-0,2 l/100km. Jeśli przy tej ilości paliwa wleję mniej lub więcej nawet o
200-500ml bład z tego wynikający będzie niewielki. Jeśli jednak zatankujesz
tylko 5 czy 10 litrów, wpływ będzie większy. Dystrybutory są różne, paliwo
także czasami się bardziej pieni ;)
--
Ale to Ci wskazuje jednak, że mniej nalano.
-
85. Data: 2013-07-20 12:00:46
Temat: Re: Spalanie według komputera pokładowego
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "Sebastian Biały" <h...@p...onet.pl>
>> Tylko po co Ci znać aktualne zużycie paliwa z dokładnością 0.01% ?
>
> Aby stwierdzić że coś niedobrego dzieje się np. z wtryskami.
>
> Podobnie po co znać prędkośc wału z dokładnością .5%? Ano po to że mozna
> na podstawie chwilowych przyspieszeń ocenić sprawnośc pojedynczego
> cylindra na długo zanim się rozpadnie.
>
> Precyzyjne pomiary to lepsza diagnostyka. Wkurwia tylko to że marketoidowe
> tępaki i tak wszystko wsadzą w jedną kontrolkę "check engine".
>
To przecież samochody umożliwiają odczytanie konkretnego błędu tylko
przeciętny ludzik nic z tym nie zrobi
-
86. Data: 2013-07-20 12:04:31
Temat: Re: Spalanie według komputera pokładowego
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "Sebastian Biały" <h...@p...onet.pl>
>> Przecież to tylko samochód, a nie człowiek na OIOMie z pierdyliardem
>> mierzonych parametrów :> Poza tym, co Ci realnie da wiedza że któryś z
>> cylindrów zdycha ?
>
> Mi na nic. Mechanikowi by się przydała. Do dzisiaj podstawowy algorytm
> naprawy jak wszystko zawiedzie nazywa się "wymieniaj po kolei i
> sprawdzaj".
>
To byś musiał mieć jakiegoś cudownego mechanika, który lepiej zna się na
samochodzie niż jego producent.
-
87. Data: 2013-07-20 12:06:28
Temat: Re: Spalanie według komputera pokładowego
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "Sebastian Biały" <h...@p...onet.pl>
>>> Mi na nic. Mechanikowi by się przydała.
>> No i on zwykle ma maszynkę, przez którą dogaduje się z komputerem.
>
> I maszynka ta pokaże który cylinder ma mniejszą sprawność i dlaczego? W
> przeciętnym firmware niewiele wiadomo o tak dokładnie lokalizowanych
> przyczynach problemów *MIMO* że to tylko kwestia tegoż firmware. Bo dane
> są w zasięgu.
Nie wiem o co Ci chodzi. Masz dostęp do wszystkich danych pomiarowych.
Mechanik to mechanik. Ja bym pytał diagnostyka, ale i on nie musi znać
samochodu. Tak to tylko ...
.... w ASO :-)
-
88. Data: 2013-07-20 13:18:31
Temat: Re: Spalanie według komputera pokładowego
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2013-07-20 11:54, John Kołalsky wrote:
>>>> No bo czemu maja tak za darmo sobie wymieniac zarowke zamiast wymienic
>>>> w ASO i zaplacic za usluge?
>>> A czy Policja nie zatrzyma dowodu za brak światła? Skoro żarówka
>>> tylko w ASO...
>> Ale są lawety ...
>> Ciekawe co by powiedziało PZU gdybym zadzownił po lawetę z tego powodu
>> ...
> Jak się ubezpieczyłeś od takich zdarzeń to nic by nie powiedziało.
> Porysowała się koleżance szyba wycieraczką to jej szybę wymienili.
W pojedynczym wypadki wiem że nic. Gdyby jednak pojawiło się kilka
tysięcy zgłoszeń rocznie z lawetą do żarowki to pewno dostałbyś wyjątek
w polisie przy następnym ubezpieczeniu. Sam mam lawetowanie bez gadania
w PZU i sobie chwale...
-
89. Data: 2013-07-20 13:20:43
Temat: Re: Spalanie według komputera pokładowego
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2013-07-20 12:06, John Kołalsky wrote:
>> I maszynka ta pokaże który cylinder ma mniejszą sprawność i dlaczego?
>> W przeciętnym firmware niewiele wiadomo o tak dokładnie lokalizowanych
>> przyczynach problemów *MIMO* że to tylko kwestia tegoż firmware. Bo
>> dane są w zasięgu.
> Nie wiem o co Ci chodzi. Masz dostęp do wszystkich danych pomiarowych.
> Mechanik to mechanik. Ja bym pytał diagnostyka, ale i on nie musi znać
> samochodu. Tak to tylko ...
Nie masz wszystkich danych. Z informacji "cisnienie na listwie" nie
wynika *który* wtrysk leje. Ta wiedza jest dostępna gdyby firmware
komputera wtryskowego potarfiło ją analizować na podstawie danych w
locie a nie usrednionego cisnienia.
-
90. Data: 2013-07-20 13:22:10
Temat: Re: Spalanie według komputera pokładowego
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2013-07-20 12:00, John Kołalsky wrote:
>> Podobnie po co znać prędkośc wału z dokładnością .5%? Ano po to że
>> mozna na podstawie chwilowych przyspieszeń ocenić sprawnośc
>> pojedynczego cylindra na długo zanim się rozpadnie.
>> Precyzyjne pomiary to lepsza diagnostyka. Wkurwia tylko to że
>> marketoidowe tępaki i tak wszystko wsadzą w jedną kontrolkę "check
>> engine".
> To przecież samochody umożliwiają odczytanie konkretnego błędu tylko
> przeciętny ludzik nic z tym nie zrobi
Jestes pewny że twój komputer wtryskowy potrafi określić kondycję
pojedynczego cylindra i wskazać który ma jakiś problem?