On Wed, 16 Mar 2016 11:26:23 +0100, Jarosław
Sokołowski<j...@l...waw.pl> wrote:
> Przede wszystkim po kiego grzyba wybiera akurat taki soft, skoro
inni
> używają czegoś normalnego?

Przecież to są transakcje wiązane. Za wyborem danego dostawcy
(usługi) nie decyduje żaden inny (racjonalny) powód oprócz czysto
biznesowego.

--
Marek

do góry

Pan Marek napisał:

>> Przede wszystkim po kiego grzyba wybiera akurat taki soft,
>> skoro inni używają czegoś normalnego?
>
> Przecież to są transakcje wiązane. Za wyborem danego dostawcy
> (usługi) nie decyduje żaden inny (racjonalny) powód oprócz
> czysto biznesowego.

Czemu jednak inni wybierają co innego, co faktycznie może być
czystym biznesem? A w tym akurat przypadku cisną się do głowy
myśli, że biznes może jednak być brudny.

--
Jarek

do góry

On Wed, 16 Mar 2016 10:38:33 +0000, AlexY <a...@i...pl> wrote:
> Gdyby to było takie be to by nikt tego nie kupował.

Przecież lemingi i tak kupią bez względu co ma jaką jakość czy
przydatność. Od wielu lat głoszę, że pierwsze prawo konsumenta to
"nie konsumować, nie kupować!". Gdyby ludzie nie kupowali sprzętu z
DRM nie było by problemu z DRM.
Badziewie otaczające nas zewsząd wynika wyłącznie z tego, że
konsumenci biernie akceptują to poprzez bezkrytyczne kupowanie.

--
Marek

do góry

On Wed, 16 Mar 2016 11:53:01 +0100, Jarosław
Sokołowski<j...@l...waw.pl> wrote:
> Czemu jednak inni wybierają co innego, co faktycznie może być
> czystym biznesem? A w tym akurat przypadku cisną się do głowy
> myśli, że biznes może jednak być brudny.

Chłopie, kiedyś brałem udział w spotkaniu biznesowym, w którym dość
duża brytyjska firma sprzedająca i wdrażająca bankowe systemy
transakcyjne (głównie krajach arabskich i trochę w Azji przez co była
dość cenowo atrakcyjna względem konkurencji) została zaproszona przez
kilku młodych gniewnych z pewnego niewielkiego polskiego banku, który
chciał wdrożyć ich system. Po dość długiej prezentacji (gdzie i jak
wdrażano ich systemy itp) i po kilku wymianach uwag i kurtuazyjnych
uprzejmości padło wprost pytanie od jednego z tych
młodych-gniewnych: "OK ale was wybierzemy to jakie bonusy od was
będziecie mogli zaproponować naszym pryncypałom?".
Zapadła cisza, po czym przedstawiciel spokojnie wytłumaczył, że oni
takich rzeczy nie robią. Możesz sobie wyobrazić miny
młodych-gniewnych.
Wracając do tematu, podejrzewam że w przypadku o który pytasz nie
było właśnie tej odmowy.

--
Marek

do góry

Pan Marek napisał:

>> Gdyby to było takie be to by nikt tego nie kupował.
>
> Przecież lemingi i tak kupią bez względu co ma jaką jakość czy
> przydatność. Od wielu lat głoszę, że pierwsze prawo konsumenta
> to "nie konsumować, nie kupować!". Gdyby ludzie nie kupowali
> sprzętu z DRM nie było by problemu z DRM.
> Badziewie otaczające nas zewsząd wynika wyłącznie z tego, że
> konsumenci biernie akceptują to poprzez bezkrytyczne kupowanie.

Zawsze w takich momentach przypominam historię DOS-a w wersji 6.2
i 6.22. Wersja 6.2 zawerała algorytmy kompresji dysków, do których
ktoś rościł sobie prawa patentowe. Więc Microsoft dostał sądowy
nakaz usnięcia kwestionowanych fragmentów kodu. I tak oto powstała
wersja 6.22, która została zubożona to te kompresje. Ludzie ochoczo
robili upgrade do nowej wersji -- niezależnie od tego, czy dyskietki
kupowali, czy "zdobywali inaczej".

--
Jarek

do góry

Pan Marek napisał:

>> Czemu jednak inni wybierają co innego, co faktycznie może być
>> czystym biznesem? A w tym akurat przypadku cisną się do głowy
>> myśli, że biznes może jednak być brudny.
>
> Chłopie, kiedyś brałem udział w spotkaniu biznesowym, w którym dość
> duża brytyjska firma sprzedająca i wdrażająca bankowe systemy
> transakcyjne (głównie krajach arabskich i trochę w Azji przez co była
> dość cenowo atrakcyjna względem konkurencji) została zaproszona przez
> kilku młodych gniewnych z pewnego niewielkiego polskiego banku, który
> chciał wdrożyć ich system. Po dość długiej prezentacji (gdzie i jak
> wdrażano ich systemy itp) i po kilku wymianach uwag i kurtuazyjnych
> uprzejmości padło wprost pytanie od jednego z tych
> młodych-gniewnych: "OK ale was wybierzemy to jakie bonusy od was
> będziecie mogli zaproponować naszym pryncypałom?".
> Zapadła cisza, po czym przedstawiciel spokojnie wytłumaczył, że oni
> takich rzeczy nie robią. Możesz sobie wyobrazić miny
> młodych-gniewnych.
> Wracając do tematu, podejrzewam że w przypadku o który pytasz nie
> było właśnie tej odmowy.

No właśnie, wróćmy do tematu, bo banki to całkiem inna sprawa, o tym też
bym mógł trochę. Tu chodzi o proste rzeczy, które na świecie są zwykle
rozwiązywane przez darmowy soft, który po prostu działa. A tu ktoś sobie
wymyślił, że będzie jedymym, który za to zapłaci (helikopter, pełna
stawka godzinowa itd). Teraz pytanie: czyim żywotnym interesom ten miś
odpowiada?

--
Jarek

do góry

On Tue, 15 Mar 2016 16:57:20 +0100, Jarosław Sokołowski napisał/a:
[ciach]
> Podobnie jest z słuchaniem Polskiego Radia on-line.
> Też nie może być normalnie, zawsze trzeba było coś kombinować.
> A najbardziej by byli zadowoleni, gdyby słuchać z przeglądarki i wtyczki
> flashowej na niej. Jakos wszystkie radia i telewizje na świecie potrafią
> coś zrobić zwyczajnie, tylko u nas się nie da.
[ciach]
> Jarek

Z trójką radiową nie ma problemu, z innymi też chyba nie. A i to wszystko
pod linuksem z użyciem mpc.

A co mi tam.

#!/bin/bash

PROCES=$( mpc playlist )

if [ $PROCES -n 1 ]
then
echo "odpalam trójkę"
mpc clear
mpc add http://3.dktr.pl:8000/trojka3.ogg
mpc play
else
mpc clear
echo "zamykam trójkę"
fi




--
Pozdrawiam
Bo(o)t manager

do góry

On Wed, 16 Mar 2016 13:07:33 +0100, Bo(o)t manager napisał/a:

> On Tue, 15 Mar 2016 16:57:20 +0100, Jarosław Sokołowski napisał/a:
> [ciach]
>> Podobnie jest z słuchaniem Polskiego Radia on-line.
>> Też nie może być normalnie, zawsze trzeba było coś kombinować.
>> A najbardziej by byli zadowoleni, gdyby słuchać z przeglądarki i
>> wtyczki flashowej na niej. Jakos wszystkie radia i telewizje na świecie
>> potrafią coś zrobić zwyczajnie, tylko u nas się nie da.
> [ciach]
>> Jarek
>
> Z trójką radiową nie ma problemu, z innymi też chyba nie. A i to
> wszystko pod linuksem z użyciem mpc.
>
> A co mi tam.
>
> #!/bin/bash
>
> PROCES=$( mpc playlist )
>
> if [ $PROCES -n 1 ]
> then
> echo "odpalam trójkę"
> mpc clear mpc add http://3.dktr.pl:8000/trojka3.ogg mpc play
> else
> mpc clear echo "zamykam trójkę"
> fi
errata:
#!/bin/bash

PROCES=$( mpc playlist )

if [ $PROCES -n 1 ]
then
echo "odpalam trójkę"
mpc clear
mpc add http://3.dktr.pl:8000/trojka3.ogg
mpc play
else
mpc clear
echo "zamykam trójkę"
fi




--
Pozdrawiam
Bo(o)t manager

do góry

On Wed, 16 Mar 2016 13:07:33 +0100, Bo(o)t manager napisał/a:

errata:
> Z trójką radiową nie ma problemu, z innymi też chyba nie. A i to
> wszystko pod linuksem z użyciem mpc.
>
> A co mi tam.
>
#!/bin/bash

PROCES=$( mpc playlist )

if [ $PROCES -n 1 ]
then
echo "odpalam trójkę"
mpc clear
mpc add http://3.dktr.pl:8000/trojka3.ogg
mpc play
else
mpc clear echo "zamykam trójkę"
fi





--
Pozdrawiam
Bo(o)t manager

do góry

Bo(o)t manager pisze:

>> Podobnie jest z słuchaniem Polskiego Radia on-line. Też nie może być
>> normalnie, zawsze trzeba było coś kombinować. A najbardziej by byli
>> zadowoleni, gdyby słuchać z przeglądarki i wtyczki flashowej na niej.
>> Jakos wszystkie radia i telewizje na świecie potrafią coś zrobić
>> zwyczajnie, tylko u nas się nie da.
>
> Z trójką radiową nie ma problemu, z innymi też chyba nie. A i to wszystko
> pod linuksem z użyciem mpc.

Ale ja nie twierdzę, że nie da się niczym. Da się, może nawet większością
softu. Pod warunkiem, że wygugla się adres strumienia przez kogoś
wyhackowany. Wyguglać łatwo, wyhackować też, ale on powinien być jawnie
podany w widocznym miejscu, w jakimś FAQ chociażby. Ponadto dzielę się
obserwacją, że na przykład z Amarokiem to nie działa. I jest to *jedyne*
radio na jakie się natknąłem, które ma ten problem. Ktoś powie, że to
problem Amaroka. Może, ale jednak moja wersja wydaje mi się bardziej
prawdopodobna. Tak to bywa, gdy się używa zabugowanych wynalazków,
zamiast dobrze przetestowanych systemów.

--
Jarek

do góry