-
21. Data: 2020-05-05 13:54:32
Temat: Re: Sokratesa cd.
Od: WS <L...@c...pl>
On Tuesday, May 5, 2020 at 1:30:04 PM UTC+2, Shrek wrote:
>
> Jeszcze raz - on jechał prawie 140 na godzinę i zmieniał pasy. Całkiem
> możliwe, że kolo spojrzał i widział dwa samochody na dwóch pasach, przed
> którymi spokojnie zdążyłby przejść albo by się zatrzymały. No ale cieżko
> przewidzieć, że 50 meterów za nimi jest niewidoczny ścigat z prędkością
> autostradową, który dojedzie jednak pierwszy i go jebnie.
>
> Poruszajmy się w granicach rozsądku... Jakieś realne założenia trzeba
> przyjąć, bo tak to w ogóle nie wychodzić z domu...
Ja zawsze patrze (nawet w obie strony na jednokierunkowych jezdniach) i jakos trudno
nie jest. Czasem (pewnie z kilkanascie razy) trafil sie jakis totalny debil, ale
takich zazwyczaj widac... praktycznie nie ma opcji, zeby facet zapierdzielajacy ~140
pojawil sie zza kilku samochodow jadacych ~50. Musi miec miejsce, widocznosc... Do
tego zazwyczaj jedzie agresywnie, na wysokich obrotach... i go slychac, zwlaszcza
motocykle...
Tyle sie trabi w mediach o tego typu sytuacjach, tylko piesi wyciagaja z tego jedynie
wniosek "mam pierwszenstwo" a nie "sprawdz, czy jakis debil nie omija pojazdu
obok..."
-
22. Data: 2020-05-05 13:56:29
Temat: Re: Sokratesa cd.
Od: Przemek Jedrzejczak <p...@g...com>
realne zalozenia sa takie ze smierdziele (sami wiecie kto) nic z tym nie robia
https://www.chip.de/news/Neue-Regeln-im-Strassenverk
ehr-Ab-21-km-h-zu-viel-ist-jetzt-der-Fuehrerschein-w
eg_182642402.html
Neue Bußgelder & Strafen: Ab 21 km/h zu viel ist jetzt der Führerschein weg
Innerorts reichen von jetzt an 21 Kilometer pro Stunde mehr als erlaubt, um - neben
80 Euro Strafe und einem Punkt - einen Monat Fahrverbot zu kassieren. Außerorts sind
es 26 km/h, anders als bisher kann schon beim ersten Mal der Führerschein für einen
Monat weg sein.
21 km/h za szybko w zabudowanym, zabiora prawko na miesiac
26 km/h za szybko poza zabudowanym, tez zabiora prawko na miesiac
ps Niemcy maja dosc ofiar smiertelnych w terenie zabudowanym i beda tak dlugo
napierdalac karami w te puste niemieckie czerepy az becwaly zrozumieja przekaz :-)
-
23. Data: 2020-05-05 13:56:36
Temat: Re: Sokratesa cd.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5eb062a7$0$555$6...@n...neostrada.
pl...
>https://wawalove.wp.pl/warszawa-wypadek-na-bielanac
h-wiemy-z-jaka-predkoscia-jechal-kierowca-bmw-650688
4327135361a
>Który twierdził, że nie było 130? Zresztą nieważne - pewnie w kaefie
>siedzi.
No wiesz, kiedys bym napisal, ze pewnie jakies podstawy maja, ale moze
to Ziobro chce, zeby bylo 136 :-)
Popatrzylem sie na to
https://www.youtube.com/watch?v=3dTl0f0awkE
popatrzylem w google ... wychodzi mi, ze od przejscia do zatrzymania
50m bylo.
Czyli w chwili uderzenia te 100km/h mial. Około.
No chyba, zeby tak odjac sekunde na reakcje, to mniej.
Czy te jego "przerobki" to bylo wylaczenie ABS, ze ustalili ile przed
przejsciem zaczal hamowac czy maja tez lepsze filmy ?
>No i jednak chyba będzie zabójstwo z zamiarem ewentualnym.
Zobaczymy, co tam Ziobro wymysli.
Bo z drugiej strony - ciagle nieszczesliwy wypadek.
>Któryś jeszcze będzie szczekał, że wina zabitego, bo jak wchodził to
>nie wział pod uwagę, że samochód oddalony o ćwierć kilometra za pięć
>sekund go jebnie?
Ale to nie bylo 5s tylko 2-3, wiec odleglosc ok 100m.
wystarczajaco daleko ... ale pieszy dluzej pozyje, jak sobie wyrobi
nawyk, ze przed wejsciem na kolejny pas ruchu patrzy czy tam jakis
pojazd szybko nie jedzie.
Albo wolno, ale nieuwaznie ... bo i przy 50 zabic mozna, szczegolnie
jak kierowca obok zechce "wpuscic pieszego".
J.
-
24. Data: 2020-05-05 14:02:11
Temat: Re: Sokratesa cd.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Zenek Kapelinder" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:11775372-369c-46d0-96a7-5cfe6f47f73e@go
oglegroups.com...
>Jest taka zasada w prawie. Wymyślona kilka tysięcy lat temu. Chcącemu
>nie dzieje się krzywda.
>Chciał przekroczyć prędkość i pójdzie do więzienia, na własne
>życzenie.
Chyba nadinterpretujesz zasade - przeciez nie chcial pojsc do
wiezienia :-)
> Inny chciał bez sprawdzenia wejść na jezdnię. Jemu i jego rodzinie
> też nie dzieje się krzywda, żona też weszła bez sprawdzenia.
>Tylko co z tym co się zatrzymał żeby przepuścić chociaż nic go do
>tego nie zmuszało?
Aby zasada byla spelniona, to i jemu nie powinna sie zdarzyc krzywda -
chcial przepuscic pieszego.
>W przepisach jest dokładnie opisane co ma zrobić świadek wypadku,
>zwłaszcza jeśli ktoś zginął.
>Oddalenie się w nieznanym kierunku bez zgody służb różnych nie jest
>raczej tam opisane jako dozwolone.
Zacytuj przepis, szczegolnie o zgodzie sluzb roznych.
Na tym jedynym dostepnym filmie z wypadku widac, ze wysiada z
samochodu i gdzies telefonuje.
J.
-
25. Data: 2020-05-05 14:06:57
Temat: Re: Sokratesa cd.
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 05.05.2020 o 13:54, WS pisze:
>> Poruszajmy się w granicach rozsądku... Jakieś realne założenia trzeba
>> przyjąć, bo tak to w ogóle nie wychodzić z domu...
>
> Ja zawsze patrze (nawet w obie strony na jednokierunkowych jezdniach) i jakos
trudno nie jest.
Dopóki nie trafisz na takiego, co go jednak nie przewidziałeś, bo nie
mieścił się w kanonie przewidywalnych zachować. Jak z tym tutaj.
Wiadomo, że jeden koleś się zatrzymał. Wiadomo, że kolo zmieniał pasy
jadąc 136km/h. IMHO po prostu jak patrzył, to go na tym drugim pasie nie
było albo był za innym samochodem. Nie możesz wymagać od pieszego, żeby
przewidywał, że zza innych samochodów śladem węża wyleci ktoś 130. A jak
tak, to możesz wymagać już absolutnie wszystkiego - no bo czemu nie?
> Czasem (pewnie z kilkanascie razy) trafil sie jakis totalny debil, ale takich
zazwyczaj widac... praktycznie nie ma opcji, zeby facet zapierdzielajacy ~140 pojawil
sie zza kilku samochodow jadacych ~50. Musi miec miejsce, widocznosc...
No tak średnio - jakby miał widoczność i miejsce to by nie pierdolnął -
prawda? Zresztą sam twierdzi, że nie miał, bo go słońce oślepiało.
> Do tego zazwyczaj jedzie agresywnie, na wysokich obrotach... i go slychac,
zwlaszcza motocykle...
To racje, ale te to akurat nie moto. A co do moto... często się okazuje,
że jednak nie są aż tak bardzo "widoczni" jakby chcieli no i potem
motocyklista z motocyklem jest wszędzie - nieraz dosłownie.
> Tyle sie trabi w mediach o tego typu sytuacjach, tylko piesi wyciagaja z tego
jedynie wniosek "mam pierwszenstwo" a nie "sprawdz, czy jakis debil nie omija pojazdu
obok..."
Akurat mnóstwo pieszych jest ogarniętych - inaczej trup siałby się gęsto
- też mnie kiedyś to wkurwiało, że nie patrzą tylko lezą. Potem sobie
uświadomiłem, ze oni jednak widzą co jest za mną. Przynajmniej dopóki
nie trafią na takiego debila jak ten.
--
Shrek
-
26. Data: 2020-05-05 14:13:41
Temat: Re: Sokratesa cd.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5eb144b0$0$31100$6...@n...neostrad
a.pl...
W dniu 05.05.2020 o 12:33, J.F. pisze:
>>> Czy zona zabitego przestaje być winna nieuprawnionego wejścia na
>>> jezdnię tylko dlatego że jej mąż został zabity?
>
>> Nie przesadzaj - jezdnie/przejscie weszla w sposob uprawniony, a
>> dalej miala pierwszenstwo.
>> No chyba zeby tak "bezposrednio przed" rozszerzyc na kolejne pasy
>> :-)
>nie ma możliwości:
>"Art. 14. Zabrania się:
>1) wchodzenia _na_jezdnię_:
>a) bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla
>pieszych,"
>Bedąć na jezdni nie da się wejść na jezdnię (no może w wyjątkiem
>skoku przez wysepkę ewentualnie skokiem przez barierkę na węźle;).
ale gdzie tu masz zapisane, ze stojac na chodniku mozesz wejsc na
przejscie/jezdnie,
tak, ze pojazd jadacy dalszym pasem ruchu nie ma szans na zahamowanie
? :-)
>Natomiast to, że takie głosy się pojawiają (nie mam na myśli ciebie)
>jest dowodem na to, że trzeba jebać, karać i nie wyróżniać. Jak ktoś
>się zagapi to trudno - pięć stów i 10 pkt dostanie - nie jest bardzo
>wysoko.
W zasadzie tak. Natepnym razem zauwazy.
>Natomiast kretyni albo ze strachu przestaną odpierdalać akcję albo
>wyskoczą z prawek (oczywiście jazdę bez prawka też należy odpowiednio
>ścigać). Niestety jak na razie eksperyment z edukacją jakoś wśród
>kierowców się nie przyjął
A ile razy policjanci organizowali akcje "przejscie" ?
IMO - mogli by nawet na pouczeniu poprzestac w pierwszych dniach
akcji, byle akcja byla masowa.
>- co jest trochę rozczarowujące, bo generalnie kultura rośnie i na
>przykład w wielu miejscach suwak był modny przed przepisem.
Ignorujesz te filmy co pokazywalem, ze w wielu miejscach nie dzialal
:-)
Niestety - stracilem jedno miejsce we wrocku gdzie moglem sprawdzic -
buspas zrobili.
Za to pojawil sie jeden filmik z konfliktu interpretacji :-)
J.
-
27. Data: 2020-05-05 14:15:24
Temat: Re: Sokratesa cd.
Od: WS <L...@c...pl>
On Tuesday, May 5, 2020 at 2:07:15 PM UTC+2, Shrek wrote:
> Nie możesz wymagać od pieszego, żeby
> przewidywał, że zza innych samochodów śladem węża wyleci ktoś 130. A jak
> tak, to możesz wymagać już absolutnie wszystkiego - no bo czemu nie?
no nie, zeby jasnos byla:
NIE WYMAGAM od pieszego takiego przewidywania, uwazam tylko, ze majac odrobine
rozsadku moze uniknac tego typu wypadkow. A kierowca nie ma prawa zakladac, ze pieszy
ma olej w glowie!
Jesli do wypadku dojdzie, to winnym jest oczywiscie zapierdzielacz... 100% winy
-
28. Data: 2020-05-05 14:38:05
Temat: Re: Sokratesa cd.
Od: Przemek Jedrzejczak <p...@g...com>
--uwazam tylko, ze majac odrobine rozsadku moze uniknac tego typu wypadkow.
99% pieszych polegloby na tym tescie
--Do tego zazwyczaj jedzie agresywnie, na wysokich obrotach... i go slychac,
zwlaszcza motocykle...
--jasne, a Twoj hipersluch wylapie Tesle :-) no litosci jak mozna plesc takie
farmazony ?
-
29. Data: 2020-05-05 14:42:14
Temat: Re: Sokratesa cd.
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 05.05.2020 o 14:15, WS pisze:
> On Tuesday, May 5, 2020 at 2:07:15 PM UTC+2, Shrek wrote:
>
>> Nie możesz wymagać od pieszego, żeby
>> przewidywał, że zza innych samochodów śladem węża wyleci ktoś 130. A jak
>> tak, to możesz wymagać już absolutnie wszystkiego - no bo czemu nie?
>
> no nie, zeby jasnos byla:
>
> NIE WYMAGAM od pieszego takiego przewidywania, uwazam tylko, ze majac odrobine
rozsadku moze uniknac tego typu wypadkow.
Zdecydowanie - wystarczyłaby odrobina rozsądku (nawet nie dużo), żeby
nie zapierdalać z prędkością autostradową omijając na przejściach
pojazdy, które zatrzymały się przepuścić pieszego. Wydaje się, że nawet
IQ w okolicach 65 czyli upośledzenie w stopniu umiarkowanym powinno do
tego wystarczyć.
A kierowca nie ma prawa zakladac, ze pieszy ma olej w glowie!
>
> Jesli do wypadku dojdzie, to winnym jest oczywiscie zapierdzielacz... 100% winy
Trochę się to kłóci z twoim następnym punktem "w 99,99% przypadków sam
sobie winien". Relatywizować to można jak ktoś jechał zgodnie z
przepisami i "się zdarzyło" - choć i tak się nie powinno. Tu nie ma
żadnego miejsca na obdzielanie winą pieszego. A twoją pewnością siebie,
że ty byś uniknął to bym bardzo uważał. Mi dużo do myślenia daje, że tym
przjściem czasem chodzę i mimo że wiem co tam się odpierdala, to wcale
nie jestem pewien czy na jego miejscy nie skończyłbym tak samo. Po
prostu przewidujesz w jakiś rozsądnych granicach. Powyżej tego to już
paranoja. Ponieważ jeżdzę na moto i jestem z tych już po szlifie, to
wiem jak wygląda paranoid mode - i nie - nie jest to zdrowe podejście.
--
Shrek
-
30. Data: 2020-05-05 14:46:13
Temat: Re: Sokratesa cd.
Od: viktorius <v...@i...pl>
W dniu 2020-05-05 o 12:02, Poldek pisze:
>
> Gdyby faktycznie Policja zajmowała się takimi rzeczami, to każdy
> pierdzący, ryczący i dudniący pasjonat młotorsportu byłby odwożony na
> lawecie za modyfikacje wydechu. Do tego dochodzą modyfikacje świateł i
> pewnie jeszcze sporo innych. Ale Policja się tym nie zajmuje.
Jakby drogówce brakowało do targetu, to by pod samochód zaglądali
szukając kropelek, to najprostszy sposób na zabranie dowodu.
Ale widocznie z targetami się wyrabiają. Zresztą młode synki, nie
wychowane na nysach nie wiedzą, że pod samochód zawsze warto zajrzeć,
żeby coś znaleźć.
A co do tuningu, nawet za przyciemnione przednie szyby policjant nie
może zabrać dowodu, jeśli nie ma miernika światła. Bo oszacowanie "na
oko" przepuszczalności szyby to żaden powód do interwencji. Tak samo w
innymi modyfikacjami. Jak ma ocenić, że dana przeróbka nie jest
przypadkiem fabryczna, czyli oficjalnie dopuszczona do ruchu? Pomijam
oczywistości typu koła poza obrysem i niebieskie żarówki postojowe. Ale
inne zawieszenie, inne hamulce, inne felgi, to zawsze mogło być
fabryczne w wersji limitowanej. Na ulicy podczas kontroli nie do
zweryfikowania.
--
viktorius