-
71. Data: 2019-03-29 08:41:54
Temat: Re: Smrodziarze atakują. Czy to jakaś nowa moda?
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu czwartek, 28 marca 2019 21:59:50 UTC+1 użytkownik Budzik napisał:
> Użytkownik Marek S p...@s...com ...
>
> >> Chyba żarty Sobie robisz uważając że Marek kupuje części do Swojego
> >> Merca w jakimś intercarsie;)
> >
> > Trafiłeś w sedno z nazwą firmy: Intercars + Serwis MB Ożarowski
> > złośliwy dziadu :-)
> >
> Ceny w intercarsie dla przecietnego Kowalskiego (bez rabatów zakupowych)
> są przeciez na poziomie bandyckim...
> Mozna kupić gdzies drozej?
Ci o Merców i BMW tak maja
Musieć dobry marketing Merc mieć
Mój sąsiad ze swoja kilkunastoletnią już S-klasą też z byle pierdołami jeździ do
Ożarowskiego
Ostatnio tam jechał spryskiwacze wymienić. Jak mu wcześniej proponowałem ze ja mu to
po sąsiedzku zrobię to odmówił twierdząc ze Mercu to nie tak łatwo, ze trzeba cudna
urządzenia mieć.
Akurat robota była banalnie prosta.
Olej tez jeździ zmieniać do Ożarowskiego bo uważa że lokalni mechanicy nie bedą
potrafili tego zrobić. Klocki hamulcowe tak samo.
Jak mi mówi później ile go tam skasowali to współczuję tylko.
Ciekawi mnie czy koła z letnich na zimowe tez u Ożarowskiego wymienia
A do Ożarowskiego ma w jedna stronę kilkadziesiąt km
Znowu drugi znajomy co to BMW ma to tez kilkadziesiąt km z byle pierdołą do
Kwiatkowskiego(serwis BMW) jeździ.
A dosłownie 400 metrów od miejsca gdzie mieszkamy jest warsztat na z którego usług od
lat korzystam. Ceny nie najniższe w mieście ale robią bardzo solidnie. Ale ci od
Merców i BMW to do Ożarowskiego i Kwiatkowskiego cisną
-
72. Data: 2019-03-29 08:52:53
Temat: Re: Smrodziarze atakują. Czy to jakaś nowa moda?
Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>
On Fri, 29 Mar 2019 00:56:28 +0100, Marek S wrote:
> W dniu 2019-03-28 o 22:10, P.B. pisze:
>
>> To jest filtr oparów paliwa ze zbiornika. Nie wiem do czego masz guzik
>> na desce, ale obawiam się, że Twojego mercedesa wyprodukował koncern
>> Matell, a Ty sobie trolujesz w przerwie między matmą i WF'em.
>
> https://pl.scribd.com/doc/19153753/Mercedes-E-Class-
W211-user-manual
>
> Strona 194, przycisk 9.
Ja tam się nie znam, ale wpisałem w google cyferki które widnieją na tym
cudzie które podlinkowałeś wcześniej: 211-470-03-59
Wyszło... "Vapor canister, $59". Niewykluczone, że trop z Matellem jest
faktycznie trafny - w każdym razie bardzo mi się podoba :) (aczkolwiek ja
sam preferowałem zawsze Majorette).
> Strona 202, prawa kolumna głupi głąbie.
Pełna kulturka, jestem pod wrażeniem.
Mateusz
-
73. Data: 2019-03-29 08:58:31
Temat: Re: Smrodziarze atakują. Czy to jakaś nowa moda?
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu piątek, 29 marca 2019 00:36:42 UTC+1 użytkownik Marek S napisał:
>Raz kupiłem a teraz oszczędzam bo
> nie mam motywacji do takich wydatków.
To już wiesz dokładnie jakie zniżki klientom daje ma Ożarowski;)
-
74. Data: 2019-03-29 19:39:04
Temat: Re: Smrodziarze atakują. Czy to jakaś nowa moda?
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2019-03-29 o 08:52, Mateusz Viste pisze:
>
> Ja tam się nie znam, ale wpisałem w google cyferki które widnieją na tym
> cudzie które podlinkowałeś wcześniej: 211-470-03-59
>
> Wyszło... "Vapor canister, $59". Niewykluczone, że trop z Matellem jest
> faktycznie trafny - w każdym razie bardzo mi się podoba :) (aczkolwiek ja
> sam preferowałem zawsze Majorette).
Nie, to nie to. To jest właśnie filtr oparów paliwa. Ja też mechanikiem
nie jestem - zapamiętałem jedynie kształt tego czegoś. Nie ma żadnych
lecz duże otwory bo inaczej wentylacja by nie mogła się przez niego
przedmuchać. Pomyliłem filtr.
>> Strona 202, prawa kolumna głupi głąbie.
>
> Pełna kulturka, jestem pod wrażeniem.
Sorki. Poniosło mnie. Ale gość mnie wkurzył swoimi impertynencjami i
udzieliło mi się jego chamstwo. Wykorzystał to, że nie jestem
mechanikiem i przytoczyłem link do złego filtra, który kształtem wydał
mi się podobny. Nie chciało mu się wygooglać instrukcji obsługi
samochodu by doczytać jaki to przycisk, co robi. A jak ma mechaniczne
doświadczenie, to mógłby poszukać sobie właściwy filtr na tej podstawie.
Tymczasem wolał mnie gównem obrzucić. To taki drugi Kris, choć w wersji
gnojek++.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
75. Data: 2019-03-30 19:53:54
Temat: Re: Smrodziarze atakują. Czy to jakaś nowa moda?
Od: Poldek <p...@i...eu>
W dniu 2019-03-29 o 00:03, kk pisze:
> On 2019-03-28 23:59, Budzik wrote:
>> Biorac pod uwage ilosc samochodów ze zle ustawionymi swiatłami na drodze
>> i aktywnosc policji w zwracaniu uwagi tymze - wcale sie nie dziwie ze
>> stacje nie sprawdzaja.
>
> Przecież sprawdzają. Komu nie sprawdzają?
Mi nie sprawdzają. Tzn. jak już wcześniej pisałem, raz mi sprawdził u
powiedział, że jest źle. Pieczątkę oczywiście dał. Rok później ten sam
już nie sprawdzał, a było oczywiście tak samo. W kolejnych latach cały
czas jest tak samo i nie sprawdza. Tobie sprawdzają?
-
76. Data: 2019-03-30 20:02:57
Temat: Re: Smrodziarze atakują. Czy to jakaś nowa moda?
Od: Poldek <p...@i...eu>
W dniu 2019-03-29 o 00:01, kk pisze:
> On 2019-03-28 22:34, Poldek wrote:
>> W dniu 2019-03-28 o 21:30, kk pisze:
>>> On 2019-03-28 10:05, Poldek wrote:
>>>> W dniu 2019-03-27 o 21:44, kk pisze:
>>>>> On 2019-03-27 19:45, Poldek wrote:
>>>>>
>>>>>>
>>>>>>> Fakt faktem że jak długo robię badania techniczne swoich aut to
>>>>>>> nigdy raczej nie były badane spaliny
>>>>>>> Czy takie badanie jest obowiązkowe na przeglądzie a w moim
>>>>>>> przypadku diagnosta to olał czy po prostu wymogu takiego badania
>>>>>>> nie ma?
>>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> Badania techniczne to fikcja, niczego nie sprawdzają. Diagności
>>>>>> zajmują się pobieraniem opłaty i zachęcają do robienia badań w
>>>>>> swojej stacji za rok bezproblemowym przystawianiem pieczątki za
>>>>>> opłatą.
>>>>>
>>>>> Jak to "nie sprawdzają"?
>>>>
>>>> Wydech bez homologacji, brak katalizatora, angielski reflektor z
>>>> przodu, popękane przewody hamulcowe, niedziałający klakson, światła
>>>> ledwo jarzące, wyciek oleju - żadne z powyższych nie było przeszkodą
>>>> do przybicia pieczątki w Warszawie i do zobaczenia za rok :-)
>>>
>>> To dowodzi, że nie naprawiasz a nie, że nie sprawdzają
>>
>> Tak jest. Nie wymieniłem angielskiej lampy i wydechu bez homologacji i
>> co roku dostaję pieczątkę i zaproszenie na kolejne badanie za rok. Na
>> tym polega badanie techniczne we Warszawie. Przewodów hamulcowych też
>> nie wymieniłem. Oddałem ten samochód i dalej dostaje pieczątki w innej
>> stacji.
>
> No, badanie polega na tym, że Ci gościu mówi co masz do d..y.
Na tym, to polega przegląd w serwisie. Badanie w SKP polega na tym, że
przyjeżdżasz sprawnym samochodem i dostajesz pieczątkę. Jeżeli
przyjechałeś niesprawnym, to nie dostajesz pieczątki. Takie jest prawo.
Owszem powinien powiedzieć, co jest do naprawienia i dlaczego odmawia
pieczątki. Ba, powinien to wpisać do CEPIK, żeby było widać w
komputerze, gdy zamiast do naprawy udasz się do sąsiedniej SKP.
Polacy jednak prawo mają w d--p-- i sami wiedzą lepiej, jak powinno być.
Praktyka jest taka, że diagnosta w SKP bierze pieniądze i daje
pieczątkę, ew. uprzejmie prosi o to, żebym naprawił samochód przed
przyjazdem za rok. Ja nie naprawiam i nic z tego nie wynika, bo za rok
znów dostaję pieczątkę.
-
77. Data: 2019-03-30 21:45:59
Temat: Re: Smrodziarze atakują. Czy to jakaś nowa moda?
Od: kk <k...@o...pl.invalid>
On 2019-03-30 19:53, Poldek wrote:
> W dniu 2019-03-29 o 00:03, kk pisze:
>> On 2019-03-28 23:59, Budzik wrote:
>>> Biorac pod uwage ilosc samochodów ze zle ustawionymi swiatłami na drodze
>>> i aktywnosc policji w zwracaniu uwagi tymze - wcale sie nie dziwie ze
>>> stacje nie sprawdzaja.
>>
>> Przecież sprawdzają. Komu nie sprawdzają?
>
> Mi nie sprawdzają.
Idź do innego i gitary nie zawracaj
> Tzn. jak już wcześniej pisałem, raz mi sprawdził u
> powiedział, że jest źle. Pieczątkę oczywiście dał. Rok później ten sam
> już nie sprawdzał, a było oczywiście tak samo. W kolejnych latach cały
> czas jest tak samo i nie sprawdza. Tobie sprawdzają?
Tak. Gościu wszystko sprawdza, niekiedy coś podreguluje, coś rozpozna.
-
78. Data: 2019-03-30 21:49:00
Temat: Re: Smrodziarze atakują. Czy to jakaś nowa moda?
Od: kk <k...@o...pl.invalid>
On 2019-03-30 20:02, Poldek wrote:
> W dniu 2019-03-29 o 00:01, kk pisze:
>> On 2019-03-28 22:34, Poldek wrote:
>>> W dniu 2019-03-28 o 21:30, kk pisze:
>>>> On 2019-03-28 10:05, Poldek wrote:
>>>>> W dniu 2019-03-27 o 21:44, kk pisze:
>>>>>> On 2019-03-27 19:45, Poldek wrote:
>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>> Fakt faktem że jak długo robię badania techniczne swoich aut to
>>>>>>>> nigdy raczej nie były badane spaliny
>>>>>>>> Czy takie badanie jest obowiązkowe na przeglądzie a w moim
>>>>>>>> przypadku diagnosta to olał czy po prostu wymogu takiego badania
>>>>>>>> nie ma?
>>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>> Badania techniczne to fikcja, niczego nie sprawdzają. Diagności
>>>>>>> zajmują się pobieraniem opłaty i zachęcają do robienia badań w
>>>>>>> swojej stacji za rok bezproblemowym przystawianiem pieczątki za
>>>>>>> opłatą.
>>>>>>
>>>>>> Jak to "nie sprawdzają"?
>>>>>
>>>>> Wydech bez homologacji, brak katalizatora, angielski reflektor z
>>>>> przodu, popękane przewody hamulcowe, niedziałający klakson, światła
>>>>> ledwo jarzące, wyciek oleju - żadne z powyższych nie było
>>>>> przeszkodą do przybicia pieczątki w Warszawie i do zobaczenia za
>>>>> rok :-)
>>>>
>>>> To dowodzi, że nie naprawiasz a nie, że nie sprawdzają
>>>
>>> Tak jest. Nie wymieniłem angielskiej lampy i wydechu bez homologacji
>>> i co roku dostaję pieczątkę i zaproszenie na kolejne badanie za rok.
>>> Na tym polega badanie techniczne we Warszawie. Przewodów hamulcowych
>>> też nie wymieniłem. Oddałem ten samochód i dalej dostaje pieczątki w
>>> innej stacji.
>>
>> No, badanie polega na tym, że Ci gościu mówi co masz do d..y.
>
> Na tym, to polega przegląd w serwisie. Badanie w SKP polega na tym, że
> przyjeżdżasz sprawnym samochodem i dostajesz pieczątkę. Jeżeli
> przyjechałeś niesprawnym, to nie dostajesz pieczątki. Takie jest prawo.
Puknij się w głowę. To jest po to byś mógł poprawić.
> Owszem powinien powiedzieć, co jest do naprawienia i dlaczego odmawia
> pieczątki. Ba, powinien to wpisać do CEPIK, żeby było widać w
> komputerze, gdy zamiast do naprawy udasz się do sąsiedniej SKP.
> Polacy jednak prawo mają w d--p-- i sami wiedzą lepiej, jak powinno być.
> Praktyka jest taka, że diagnosta w SKP bierze pieniądze i daje
> pieczątkę, ew. uprzejmie prosi o to, żebym naprawił samochód przed
> przyjazdem za rok. Ja nie naprawiam i nic z tego nie wynika, bo za rok
> znów dostaję pieczątkę.
Bo głupi jesteś jak but z lewej nogi.
-
79. Data: 2019-03-30 23:57:53
Temat: Re: Smrodziarze atakują. Czy to jakaś nowa moda?
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Na chuj przyjezdzac sprawnym?
-
80. Data: 2019-03-31 14:57:10
Temat: Re: Smrodziarze atakują. Czy to jakaś nowa moda?
Od: Poldek <p...@i...eu>
W dniu 2019-03-30 o 21:49, kk pisze:
> On 2019-03-30 20:02, Poldek wrote:
>> W dniu 2019-03-29 o 00:01, kk pisze:
>>> On 2019-03-28 22:34, Poldek wrote:
>>>> W dniu 2019-03-28 o 21:30, kk pisze:
>>>>> On 2019-03-28 10:05, Poldek wrote:
>>>>>> W dniu 2019-03-27 o 21:44, kk pisze:
>>>>>>> On 2019-03-27 19:45, Poldek wrote:
>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>> Fakt faktem że jak długo robię badania techniczne swoich aut to
>>>>>>>>> nigdy raczej nie były badane spaliny
>>>>>>>>> Czy takie badanie jest obowiązkowe na przeglądzie a w moim
>>>>>>>>> przypadku diagnosta to olał czy po prostu wymogu takiego
>>>>>>>>> badania nie ma?
>>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>> Badania techniczne to fikcja, niczego nie sprawdzają. Diagności
>>>>>>>> zajmują się pobieraniem opłaty i zachęcają do robienia badań w
>>>>>>>> swojej stacji za rok bezproblemowym przystawianiem pieczątki za
>>>>>>>> opłatą.
>>>>>>>
>>>>>>> Jak to "nie sprawdzają"?
>>>>>>
>>>>>> Wydech bez homologacji, brak katalizatora, angielski reflektor z
>>>>>> przodu, popękane przewody hamulcowe, niedziałający klakson,
>>>>>> światła ledwo jarzące, wyciek oleju - żadne z powyższych nie było
>>>>>> przeszkodą do przybicia pieczątki w Warszawie i do zobaczenia za
>>>>>> rok :-)
>>>>>
>>>>> To dowodzi, że nie naprawiasz a nie, że nie sprawdzają
>>>>
>>>> Tak jest. Nie wymieniłem angielskiej lampy i wydechu bez homologacji
>>>> i co roku dostaję pieczątkę i zaproszenie na kolejne badanie za rok.
>>>> Na tym polega badanie techniczne we Warszawie. Przewodów hamulcowych
>>>> też nie wymieniłem. Oddałem ten samochód i dalej dostaje pieczątki w
>>>> innej stacji.
>>>
>>> No, badanie polega na tym, że Ci gościu mówi co masz do d..y.
>>
>> Na tym, to polega przegląd w serwisie. Badanie w SKP polega na tym, że
>> przyjeżdżasz sprawnym samochodem i dostajesz pieczątkę. Jeżeli
>> przyjechałeś niesprawnym, to nie dostajesz pieczątki. Takie jest prawo.
>
> Puknij się w głowę. To jest po to byś mógł poprawić.
>
SKP to nie serwis.
>> Owszem powinien powiedzieć, co jest do naprawienia i dlaczego odmawia
>> pieczątki. Ba, powinien to wpisać do CEPIK, żeby było widać w
>> komputerze, gdy zamiast do naprawy udasz się do sąsiedniej SKP.
>> Polacy jednak prawo mają w d--p-- i sami wiedzą lepiej, jak powinno być.
>> Praktyka jest taka, że diagnosta w SKP bierze pieniądze i daje
>> pieczątkę, ew. uprzejmie prosi o to, żebym naprawił samochód przed
>> przyjazdem za rok. Ja nie naprawiam i nic z tego nie wynika, bo za rok
>> znów dostaję pieczątkę.
>
> Bo głupi jesteś jak but z lewej nogi.
Być może, ale SKP jest po to, żeby takie przypadki eliminować. Nie
spełnia tej funkcji.