"pw" <p...@g...com> wrote in message
news:ilo9l7$2k9$1@news.vectranet.pl...
> a kto powiedzial ze mam go uzywac w stanie czuwania? po prostu
> jest to jedna z lepszych miar energooszczednosci telefonu

Wedlug kogo jest lepsza?

> chcesz badac energooszczednosc telefonu w trybie normalnej pracy?
> dziekuje bardzo, ale wyniki nie beda miarodajne, jeden pouzywa aplikacji X
> przez Y minut, druga osoba aplikacji Z przez W minut, wyniki moga byc
> bardzo robiezne

W trybie standby tez nie bedzie miarodajne bo ja chcesz porównywac
pobór pradu w tym stanie skoro nie kazdy telefon te same urzadzenia
bedzie mógl powylaczac ?

do góry

Dnia Tue, 15 Mar 2011 18:53:39 +0100, J.F. napisał(a):


>>Musi cię to straszliwie ograniczać przy wyborze miejsc, dokąd można
>>pojechać na wakacje.
>
> Zawsze mozna podladowac w samochodzie :-)

Nie na każde wakacje jedzie się samochodem :)

--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
"Nie jesteś Supermanem; Marines i piloci myśliwscy: wy TAKŻE nie."

do góry

Dnia Tue, 15 Mar 2011 13:41:11 -0500, Pszemol napisał(a):

> "Andrzej Libiszewski" <a...@g...usunto.pl> wrote in message
> news:kabfjyz8mrpu$.yz8u2djm5k8j.dlg@40tude.net...
>> Dnia Tue, 15 Mar 2011 12:30:48 -0500, Pszemol napisał(a):
>>
>>> "AL" <a...@s...tam> wrote in message
>>> news:ilnvau$idg$1@inews.gazeta.pl...
>>>> niektorzy wychodza, wyjezdzaja w miejsca gdzie nie ma kontaktow
>>>> z pradem a jest cisza, spokoj i przyroda.
>>>> Wowczas nie potrzebuja tych wszystkich maili, 3G,wifi, bt - a jedynie
>>>> funkcjonalnosci telefonu (a w razie czego zawsze wiedza, ze mozliwosci
>>>> smartfona rowniez maja pod reka)
>>>>
>>>> Pewnie Ci to jest obce?
>>>
>>> Tak, jest mi to obce... Spedzam czas w miejscach gdzie jest juz
>>> cywilizacja i pradu nie brakuje.
>>
>> Musi cię to straszliwie ograniczać przy wyborze miejsc, dokąd można
>> pojechać na wakacje.
>
> Absolutnie nie ogranicza mnie. Nie wybieram się na wielodniowe wycieczki
> w góry z własnym prowiantem na tydzień i namiotami - zresztą tak daleko
> od cywilizacji z pewnością nie ma nawet wież komórkowych...

No patrz, a wystarczy na polskie Mazury wypłynąć, żeby mieć zasięg na
prawie wszędzie (i czasem się przydaje ratunkowo), a na jachcie prąd
niekoniecznie musi być.

--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
"It is not always the majestic concerns of Imperial ministers which
dictate the course of history, nor is it necessarily the
pontifications of priests which move the hands of God."

do góry

"Andrzej Libiszewski" <a...@g...usunto.pl> wrote in message
news:1r7e78gatr88x.is0qedtbxyef.dlg@40tude.net...
>>>> Tak, jest mi to obce... Spedzam czas w miejscach gdzie jest juz
>>>> cywilizacja i pradu nie brakuje.
>>>
>>> Musi cię to straszliwie ograniczać przy wyborze miejsc, dokąd można
>>> pojechać na wakacje.
>>
>> Absolutnie nie ogranicza mnie. Nie wybieram się na wielodniowe wycieczki
>> w góry z własnym prowiantem na tydzień i namiotami - zresztą tak daleko
>> od cywilizacji z pewnością nie ma nawet wież komórkowych...
>
> No patrz, a wystarczy na polskie Mazury wypłynąć, żeby mieć zasięg na
> prawie wszędzie (i czasem się przydaje ratunkowo), a na jachcie prąd
> niekoniecznie musi być.

Spędzasz tydzień na jachcie?
To twardziel jesteś, albo masz zajebisty jacht na tych Mazurach...

Ale nawet wtedy raczej załatwiłbym sobie jakoś prąd (akumulator,
baterie słoneczne, itp) niż pod czas na czuwaniu wybierać telefon.

do góry

Użytkownik "Waldek Godel" <n...@o...info> napisał:

> najtańsze Nokie, np. C1-00

X1-00 ma trzymać 300h dłużej w stendbaju. Nokia oczywiście.

do góry

Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał:

> Spędzasz tydzień na jachcie?
> To twardziel jesteś, albo masz zajebisty jacht na tych Mazurach...
>
> Ale nawet wtedy raczej załatwiłbym sobie jakoś prąd (akumulator,
> baterie słoneczne, itp) niż pod czas na czuwaniu wybierać telefon.

Czy Ty jesteś nienormalny? Koleś szuka i pyta o telefon z długim czuwaniem,
a Ty jak pies wypytujesz po co i na co, negując czyjeś potrzeby. Skoro masz
inne wymagania uszanuj innych i nie pieprz bez sensu.

do góry

Dnia Tue, 15 Mar 2011 15:29:42 -0500, Pszemol napisał(a):

> "Andrzej Libiszewski" <a...@g...usunto.pl> wrote in message
> news:1r7e78gatr88x.is0qedtbxyef.dlg@40tude.net...
>>>>> Tak, jest mi to obce... Spedzam czas w miejscach gdzie jest juz
>>>>> cywilizacja i pradu nie brakuje.
>>>>
>>>> Musi cię to straszliwie ograniczać przy wyborze miejsc, dokąd można
>>>> pojechać na wakacje.
>>>
>>> Absolutnie nie ogranicza mnie. Nie wybieram się na wielodniowe wycieczki
>>> w góry z własnym prowiantem na tydzień i namiotami - zresztą tak daleko
>>> od cywilizacji z pewnością nie ma nawet wież komórkowych...
>>
>> No patrz, a wystarczy na polskie Mazury wypłynąć, żeby mieć zasięg na
>> prawie wszędzie (i czasem się przydaje ratunkowo), a na jachcie prąd
>> niekoniecznie musi być.
>
> Spędzasz tydzień na jachcie?

A w czym problem?

> To twardziel jesteś, albo masz zajebisty jacht na tych Mazurach...

Raz jeszcze, w czym problem? Umrzesz jak będziesz przez ten czas bez prądu,
gorącej wody, lodówki, internetu, samochodu i szaletu z klimatyzacją?

No dobra, może i ty umrzesz. Może cię cywilizacja aż tak bardzo
rozlasowała...

>
> Ale nawet wtedy raczej załatwiłbym sobie jakoś prąd (akumulator,
> baterie słoneczne, itp) niż pod czas na czuwaniu wybierać telefon.

Widzisz, ja tam bym w ogóle nie zabierał smarfona, tylko najprostszy
możliwy telefon do dzwonienia i SMS. Włączany na wypadek problemów.


--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
"Have you any idea why a raven is like a writing desk?"

do góry

Użytkownik "Endi" <h...@C...com> napisał
>> baterie słoneczne, itp) niż pod czas na czuwaniu wybierać telefon.
> Czy Ty jesteś nienormalny?

Nie... On ma ajfona4.
Pytanie nie dotyczyło tego cudownego urządzenia, więc plecie bzdury w
gorączce. Natomiast gdybyś spytał o to, czy ajfon4 wytrzyma na czuwaniu
miesiąc, to w ciągu 2 minut miałbyś gotowy link do jutuba - a tam film
udowadniający ponad wszelką wątpliwość, że tak! ajfon4 wytrzymuje miesiąc w
stanie czuwania!
;)

--
Maciek.

do góry

"Endi" <h...@C...com> wrote in message
news:iloj2o$2mf$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał:
>
>> Spędzasz tydzień na jachcie?
>> To twardziel jesteś, albo masz zajebisty jacht na tych Mazurach...
>>
>> Ale nawet wtedy raczej załatwiłbym sobie jakoś prąd (akumulator,
>> baterie słoneczne, itp) niż pod czas na czuwaniu wybierać telefon.
>
> Czy Ty jesteś nienormalny? Koleś szuka i pyta o telefon z długim
> czuwaniem, a Ty jak pies wypytujesz po co i na co, negując czyjeś
> potrzeby. Skoro masz inne wymagania uszanuj innych i nie pieprz bez sensu.

Czy ciekawość dla Ciebie jest nienormalna?

do góry

"Andrzej Libiszewski" <a...@g...usunto.pl> wrote in message
news:qsccwoo3qkg6.1vhhy92yj1303$.dlg@40tude.net...
> Dnia Tue, 15 Mar 2011 15:29:42 -0500, Pszemol napisał(a):
>
>> "Andrzej Libiszewski" <a...@g...usunto.pl> wrote in message
>> news:1r7e78gatr88x.is0qedtbxyef.dlg@40tude.net...
>>>>>> Tak, jest mi to obce... Spedzam czas w miejscach gdzie jest juz
>>>>>> cywilizacja i pradu nie brakuje.
>>>>>
>>>>> Musi cię to straszliwie ograniczać przy wyborze miejsc, dokąd można
>>>>> pojechać na wakacje.
>>>>
>>>> Absolutnie nie ogranicza mnie. Nie wybieram się na wielodniowe
>>>> wycieczki
>>>> w góry z własnym prowiantem na tydzień i namiotami - zresztą tak daleko
>>>> od cywilizacji z pewnością nie ma nawet wież komórkowych...
>>>
>>> No patrz, a wystarczy na polskie Mazury wypłynąć, żeby mieć zasięg na
>>> prawie wszędzie (i czasem się przydaje ratunkowo), a na jachcie prąd
>>> niekoniecznie musi być.
>>
>> Spędzasz tydzień na jachcie?
>
> A w czym problem?
>
>> To twardziel jesteś, albo masz zajebisty jacht na tych Mazurach...
>
> Raz jeszcze, w czym problem? Umrzesz jak będziesz przez ten czas bez
> prądu,
> gorącej wody, lodówki, internetu, samochodu i szaletu z klimatyzacją?
>
> No dobra, może i ty umrzesz. Może cię cywilizacja aż tak bardzo
> rozlasowała...

Teoretycznie nie umrzesz nawet w celi z pryczem, bez okna ani klamek.
Tylko po co się na takie warunki samemu przestawiać?
Czy "umrę/nieumrę" to dla Ciebie jedyne kryterium wyboru wakacji?

>> Ale nawet wtedy raczej załatwiłbym sobie jakoś prąd (akumulator,
>> baterie słoneczne, itp) niż pod czas na czuwaniu wybierać telefon.
>
> Widzisz, ja tam bym w ogóle nie zabierał smarfona, tylko najprostszy
> możliwy telefon do dzwonienia i SMS. Włączany na wypadek problemów.

I od tego właśnie zacząłem moje pytanie. Jak ktoś chce smartfone
to nie do tego aby długo trzymał baterię dla wypadku tylko po to
aby używać bogatych funkcji smartfona. To jest pomylenie pojęć...
To tak jakby szukać ciężarówki co pali na trasie mniej niż maluch 126p.

Prosta Nokia do gadania i smsów a smartfone z internetem i wifi to
zupełnie dwa różne urządzenia o różnych - kolidujących - wymaganiach.
Jeśli ktoś będzie wybierał telefon wyłącznie pod względem poboru
prądu to może wylosować jakiegoś rzęcha ze strasznie powolnym
procesorem który w funkcjach smartfona będzie się sprawował kiepsko.

do góry